"Krasnoludkowo”
Uwagi organizacyjne:
- dekoracja przedstawia domek krasnoludków, w tle wielkie kwiaty, muchomor itp.
- dzieci ubrane odświętnie, każde posiada czapkę krasnoludka oraz biały, bibułowy kołnierz.
- wszyscy mali wykonawcy siedzą na dywanie ułożonym przed sceną. Z tego miejsca wychodzą na scenę i wracają na nie po swoim występie.
NARRATOR I- Dzień dobry! Witamy wszystkich naszych miłych gości na jedynym w swoim rodzaju spotkaniu w świetlicy.
NARRATOR II -Zaprosiliśmy dziś Was, by Was rozweselić i sprawić Wam przyjemność naszymi występami, a także, by zaprezentować choć część z tego co na co dzień robimy w naszej świetlicy.
NARRATOR I -Pragniemy byście wraz z nami przenieśli się do tajemniczego "Krasnoludkowa".
NARRATOR II -Gdzie w małym domku pod czerwonym kwiatkiem żyli sobie mali ludzie zwani krasnalami.
Po co są krasnoludki -/wiersz/
Wytłumaczę w sposób krótki
Po co ludziom krasnoludki.
Otóż one są do tego,
Koleżanko i kolego,
By się spierać całe dnie:
Są na świecie, czy też nie.
Ten spór dobry jest na nudę.
Podpisano - krasnoludek.
"BYŁY SOBIE CZTERY KRASNOLUDKI" -/ zabawa inscenizowana; dzieci przebrane za krasnale przedstawiają kolejne zwrotki piosenki np. maszerują w miejscu prezentując kolejno krasnala Dużego, Małego, Leciutkiego i Cieniutkiego, następnie biegną, skaczą itp./
Były sobie cztery krasnoludki
Jeden Duży a drugi Malutki
Trzeci Leciutki (jak skrzydło motylka)
Czwarty Cieniutki(jak szpilka).
NARRATOR I -Prawda, że to wesołe i sympatyczne ludki? Uwierzcie mi, mają też wiele zalet! A jakich? Jeśli nie wiecie to posłuchajcie!
KRASNOLUDKI /wiersz/
Dobrze nie mówiąc nikomu krasnoludka chować w domu.
Krasnal nie kosztuje drogo, mieszka sobie pod podłogą,
Zjada resztki jest układny, kłopotów z nim niema żadnych.
Za to zawsze- w dzień i w nocy, gdy trzeba nam pomocy,
Krasnal- chociaż skrzat nie duży- chętnie każdemu usłuży:
Poprzyszywa nam guziki, oczyści rano buciki.
Ogień w kominku rozpali, czuwa byśmy nie zaspali,
Pomoże ułożyć ubranie poda do stołu śniadanie,
Znajdzie nóż, nakroi chleba, sól przyniesie jeśli trzeba.
Zamiecie, podleje kwiaty, powynosi śmieci z chaty,
Zmyje kubki i talerze, brudną bieliznę wypierze.
Od świtu do późnej nocy nie odmówi nam pomocy.
Pan żartuje z nas -powiecie?!
O nie prawda..... Krasnoludki są tu przecież!
NARRATOR II -W małym domku wśród krasnali zamieszkały dwa urocze, małe pieski, które nie da się ukryć bardzo lubiły przygody.
PIESKI MAŁE DWA - /piosenka/
Pieski małe dwa chciały przejść przez rzeczkę
Nie wiedziały jak znalazły kładeczkę
Choć kładeczka zła przeszły po niej pieski dwa.
Pieski małe dwa, poszły raz na łąkę
Zobaczyły tam czerwoną biedronkę
A biedronka ta cztery czarne kropki ma.
Pieski małe dwa wróciły do domu
o przygodzie swej nie mówiąc nikomu
wlazły w budę swą teraz sobie smacznie śpią.
NARRATOR I - W domku gościnnych krasnoludków zamieszkała nawet królewska córka. Na pewno ją znacie i o jej przygodach posłuchacie!
"KRÓLEWNA ŚNIEŻKA" - / inscenizacja- Wanda Chotomska- "Kabaret na jednej nodze" /.
Konferansjer
Dziś tu oto na tej sali wystąpi Królewna Śnieżka
w asyście siedmiu Krasnali.
Królewna Śnieżka
u Krasnoludków mieszka.
Na razie wszystko jest cacy,
Siedmiu krasnali idzie do pracy.
Wczesna godzina więc Śnieżka ziewa
a chór krasnali wesoło śpiewa.
Krasnoludki
My jesteśmy krasnoludki hopsa sa hopsa sa,
Mały mniejszy i malutki hopsa sa hopsa sa,
Lecz choć małe lecz choć tycie hopsa sa hopsa sa,
Krasnoludki znają życie hopsa sa hopsa sa.
I dlatego prosimy cię uprzejmie
kochana Śnieżko,
nie otwieraj drzwi nikomu!
Nie wpuszczaj obcych do domu!
A wychodząc dołączamy przypomnienie
- droga Śnieżko myj owoce przed jedzeniem.
Konferansjer
Śnieżka sprząta mieszkanie
Puk, puk!- słychać pukanie.
I nasza Śnieżka nie bacząc na to,
co jej mówiły Krasnale,
z właściwą sobie lekkomyślnością,
otwiera zamek yale.
Wchodzi staruszka niesie jabłuszka
Jedno podaje królewnie.
Królewna jabłko zjada i pada.
Widzowie płaczą rzewnie.
Jaki stąd morał?
Krasnoludki
Morał jest krótki- słuchaj co mówią krasnoludki!
Konferansjer
Bo chociaż małe, bo chociaż tycie one naprawdę znają życie.
Krasnoludki
Oj znamy, znamy i każdego ostrzegamy-
Nie otwieraj drzwi nikomu!
Nie wpuszczaj obcych do domu!
Myj owoce przed jedzeniem!
I bij brawo artystom, co występują na scenie.
NARRATOR II -Pracowite i pełne trudu jest życie tych małych ludków, ale one i tak potrafią cieszyć się życiem i nieraz śpiewają sobie wesoło.
ZIELONĄ DOLINĄ / piosenka w wykonaniu trzech chłopców, każdy posiada tekturową gitarę. Dzieci śpiewają zwrotkę dwa razy, wykonują przy tym krótki układ taneczny/.
Zieloną doliną wśród niezabudek
idzie sobie krasnoludek
i gitarę w ręku ma
i tak sobie na niej gra!
Ludek, ludek, ludek krasnoludek
Ludek, ludek, ludek krasnoludek.
NARRATOR I -Nasi mali przyjaciele nieraz śpiewają wesoło, a nieraz śpiewają sobie i tak.
"ZA GÓRAMI ZA LASAMI" -/piosenka /
Za górami, za lasami, za dolinami,
Żyli sobie trzej krasnale nie górale!
Trzech ich było, trzech z fasonem1
Dwóch wesołych jeden smutny, bo miał żonę! /x2/
A ta żona była jędza no i basta,
miała taki wielki wałek, jak do ciasta
i tym wałkiem, kiedy chciała
swego męża krasnoludka wałkowała!/x2/
NARRATOR II -Tak, tak różne bywają koleje losu małych ludków, nieraz muszą pokonywać przeszkody, które dla innych wydają się błahostką.
"MOST Z PAPROCI" - /wiersz C. Janczarski/
Szli przez las krasnale.
Zerwała się burza.
Zalała ścieżynę
Deszczowa kałuża.
W kałuży po deszczu
Słoneczko się złoci!
Jak przejść przez kałużę?
Po mostku z paproci.
"BALLADA O KRASNOLUDKU" - /wiersz W. Chotomska/
Jest taki chłopak, nie wiem, czy go znacie,
Co krasnoludka ma na etacie,
Płaci mu pensję, a ten krasnal za to
Wciąż go wyręcza za drobną opłatą.
Kiedy mamusi trzeba w praniu pomóc-
Synek spokojnie może wyjść z domu,
Bo krasnoludek zrobi, co potrzeba,
Za kroplę mleka i za skórkę chleba.
Za ziarnko maku i za suchą bułkę
Przyniesie mamie z kiosku "Przyjaciółkę",
Za ćwierć rzodkiewki dywany wytrzepie
I jeszcze sprawunki pozałatwia w sklepie.
Za dobre słowo umyje samochód,
I jeszcze mówi, że miał dobry dochód,
Za pół cukierka posprząta ogródek-
Taki pracowity jest ten krasnoludek.
Za ździebełko cukru i za wody kapkę
Zaparzy mamie wspaniałą herbatkę,
Za ziarnko maku kawę poda tacie-
Dobrze krasnoludka mieć na etacie.
Koniec ballady, no, a teraz morał.
-Jeśli nie masz krasnoludka na etacie,
sam pomagać musisz mamie oraz tacie.
Choćbyś nawet był dryblasem i drągalem,
Choćbyś już zapuszczał wąsy oraz bródkę-
I dla mamy, i dla taty bądź krasnalem,
Bo ktoś musi być w rodzinie krasnoludkiem.
MY JESTEŚMY KRASNOLUDKI - / piosenka w wykonaniu całej grupy/
My jesteśmy krasnoludki, hopsa sa, hopsa sa!
Pod grzybami nasze budki hopsa sa, hopsa sa!
Jemy mrówki, żabie łapki hopsa sa, hopsa sa
A na głowach krasne czapki, to nasz znak, to nasz znak.
Gdy ktoś zbłądzi to trąbimy tru ru ru, tru ru ru.
Gdy ktoś senny to uśpimy, lulu lu lulu lu.
Gdy ktoś skrzywdzi krasnoludka, o jo joj jo joj.
To zapłacze niezabudka, o jo joj, o jo joj.
NARRATOR I - Miło płynie czas w sympatycznym towarzystwie krasnoludków, ale musimy się z nimi już pożegnać!
NARRATOR II - Na pamiątkę tego spotkania przyjmijcie proszę te skromne upominki. Małe ludki włożyły wiele serca w przygotowanie tych prezentów.
NARRATOR I -A my dziękujemy naszym miłym gościom za przybycie i za życzliwe przyjęcie naszych występów.
DZIĘKUJEMY!