Manuskrypt przetrwania - część 197
18 września 2012 | aisha north
Jak już zauważyliście, sprawy zaczęły się nagrzewać jeszcze raz, nie tylko w waszych mediach, ale również wewnątrz waszych własnych ciał. Energie wydają się prawie biec szalenie w czasie, ale mimo, że wytchnienia, które mieliście mogły być krótkie, ale to wystarczy, abyście byli bardziej niż dobrze przygotowani do tego, co nadejdzie wkrótce. Wyjaśnijmy. Nawet jeśli w rzeczywistości nie czujecie tego, wasze ciała stały się tak dobrze dostosowane do wszystkich tych przepięć w polach energii wokół Was, więc teraz są one niemal natychmiast w równowadze (ciała), bez względu na to jak wysokie było napięcie najnowszych "bomb ", który uderzyły w wasze pola. Innymi słowy, staliście się bardzo biegli w absorpcji i asymilacji tych nowych częstotliwości. I nawet jeśli fizyczne i psychiczne ciała wciąż wydają głośne protesty na to, w rzeczywistości są one znacznie bardziej elastyczne niż dotychczas, i zabiera wam znacznie krótszy czas w wyrównywaniu równowagi, niż to było i znalezienie trwałego stanu na nowym poziomie zostało także przyspieszone. Innymi słowy, pod wszystkimi tymi bólami, udrękami grymasami i jękami, cała wasza "maszyna" działa super szybko, aby dostosować się, niewzruszona przez jakiekolwiek powierzchowne podrażnienia. Gdyż to jest tylko powierzchowne, nawet jeśli czujecie dyskomfort dosłownie w waszych kościach, podobnie, jak powierzchnia oceanu staje się bardzo pobudzona, gdy siła wiatru wzrasta, podczas gdy w głębi, totalny spokój się utrzymuje. Tak też jest z wami, tak jak na powierzchni będziecie czuć się, jak rzucani tam i z powrotem w niekończącym się naporze fal, gdy w waszym rdzeniu, wszystko płynie razem w tempie, pewnym i stabilnym, zmierza w dobrym kierunku, i nie zamierza zboczyć z kursu, nie ważne jak wysokie fale są. Więc widzicie moi drodzy, nie utoniecie w tych wszystkich super wybuchach intensywnych energii, to tylko tak odczuwacie. A nawet jeśli odczucie jest bardzo, bardzo realne dla Ciebie, że wszystkie te dolegliwości cielesne i psychiczne spadki dosłownie sprawiają, że siadasz, to nie jest tak, gdyż rdzeń masz super silny i może przyjąć wszystko, co wam Dajemy nawet bez mrugnięcia okiem. Więc ufajcie, że wszyscy jesteście na kursie do brzegu, na który tak desperacko chcecie się wspinać, i wiedzcie, że nie załamiecie się, nawet jeśli czasem wydaje się wam, że jesteście szlifowani do bolesnego zatrzymania. Nie zatrzymujecie się, tylko postępujecie w stałym tempie, i zachowujecie prawdziwy kurs, nie ważne jak miotani się czujecie.
To będzie naprawdę ważne, aby utrzymać szczytową czujność w świadomości, gdyż teraz to sam umysł jest dosłownie zasypany "Złymi Wieściami". Widzicie śmierć i spustoszenie, smutek i żal dookoła, i to jest tak proste, aby pomyśleć, że zdarzający się los tak wielu waszych bliźnich, jest to pewny znak, że wszystko rozpada się na kawałki. To tak nie jest, to tylko znak, że cała ta przekrzywiona "rzeczywistość", w której mieszkaliście od tak wielu wcieleń do teraz dosłownie rozpada się w szwach. A to, co wyjdzie, będzie zdalnie usunięte z tego, co wasze oczy i uszy muszą znosić w coraz większych dawkach codziennie teraz. Więc pamiętajcie, aby zachowywać skupienie gdzie indziej, gdyż nie musicie dać się zauroczyć tym show, które ciemni umieścili na widoku, gdyż to będzie tylko służyło do odcięcia was od prawdziwej prawdy. A prawdziwa prawda jest taka: że z każdym dniem i każdą sekundą, światło rośnie, a wraz z nim, odległość do tego legendarnego brzegu spada, gdyż wszyscy zamykacie szczeliny, będąc tym, kim jesteście. Ciągniecie sami siebie – i Wasz świat - coraz bliżej do światła, i robicie także wspaniałą robotę.Więc miejcie pewność, że nawet jeśli czujecie się bardziej niż trochę zmęczeni walką, jesteście dobrze wyposażeni, aby wyciągnąć korzyści ze wszystkie przystanków teraz, jak jesteście wzywani, aby się rozciągnąć do swoich granic w tym końcowym odcinku na otwartym morzu.
Wiedzcie, że jesteście i zawsze będziecie chronieni, więc nie przekonujcie siebie, że jest inaczej. Bo to jest tylko zbyt łatwo być oszukanym do myślenia, że dosłownie zostawiliśmy was waszym własnym urządzeniom na pełnym morzu, ale to nie jest prawda. Wezwijcie nas, a my pokażemy Wam, jak wy wszyscy jesteście kochani, i nawet w głębi rozpaczy możecie czuć naszą obecność przy waszym boku. Nigdy was nie opuścimy, ponieważ jesteście bardziej nam drodzy niż cokolwiek. Jesteście uosobieniem Ducha, i jako tacy, jesteście prawdziwymi nosicielami światła. Nie tylko w waszym świecie, ale w naszym też.