Manuskrypt przetrwania - część 216
31 października 2012 | aisha north
Witamy ponownie tego pięknego ranka, a my chcemy, żebyście wszyscy tak się czuli, nawet jeśli okoliczności możecie w pewien sposób określić jako mniej niż "piękne" w tym momencie, chcemy, żebyście wiedzieli, że pod tą warstwą trzeciego wymiaru biedy i rozpaczy, rzeczy na pewno zaczynają się podnosić. Innymi słowy, jest ruch do przodu ponownie podniesienie prędkości, i wiele zmienia się znacznie na lepsze, gdy każdy dzień przechodzi, nawet gdy większość wydaje się tak samo stara, a może nawet gorsza.
Wyjaśnijmy. Wiemy, że jest to wiadomość, która może wydawać się monotonna dla wielu, gdyż ciężkie brzemię dwóch światów zwlekających z podjęciem decyzji, może być więcej niż niepokojące w tym czasie. Czujecie przyciąganie nowego świata, który was wzywa, a jednocześnie czujecie się pogrążeni we wszystkich oznakach życia. W tym samym czasie, możecie zaobserwować tak wielu wokół was, jak beztrosko zajmują się swoimi codziennymi obowiązkami, bez wielkiego grymasu na twarzy, tak jakby byli oni całkowicie obojętni na rosnącą presję, którą wy czujecie wewnątrz. I tak, utrzymywanie skupienia i utrzymywanie swojej wiary w ten proces nie jest łatwym zadaniem. Ale znowu, dlatego jesteśmy tutaj, aby przypomnieć wszystkim jeszcze raz i jeszcze raz, że nie walczycie na próżno. I z pewnością nie są to urojenia, nawet jeśli czasami to wydaje się być jedyną rozsądną odpowiedzią na dylemat. Więc jeszcze raz, przypominamy, że te powierzchowne warstwy trzeciej gęstości "rzeczywistości" dosłownie czujecie jako coraz bardziej niewygodne dla Was, a czasami, poczujecie ochotę wołać w rozpaczy i zrezygnować z tego całego procesu Wzniesienia. Ale widzicie, jedyny powód, że poziom irytacji wydaje się coraz bardziej nietolerowalny dla niektórych z was jest świadomość, że pod powierzchnią wszystkiego jest zupełnie nowy przyszły świat wyłaniający się i to staje się coraz bardziej oczywiste dla waszej podświadomości. Dlatego więcej tarcia i podrażnienia lub niecierpliwości czujecie czasem, czym bliżej jesteście do przełamania tego wszystkiego, tak jak wyskok wieloryba wysoko z wody, gdy pędzi w radości i świętowaniu. Więc znowu, nie myślcie źle o sobie, jeśli czujecie zirytowani i mniej niż cierpliwi w tym momencie. Podobnie jak te duże ssaki wodne czują denerwujące wwiercanie się tych małych pasożytów w ich skórę, tak wy też poczujecie gryzienie wszystkich starych i przestarzałych cząsteczek hamujących Was w staraniach o wolność. Ale one nie są niczym więcej niż podrażnieniem teraz, kiedy zostały one zredukowane do zaledwie cienia samych siebie, i jako takie nie mogą nic wam utrudniać w taki sam sposób jak kiedyś. Więc po prostu podrapcie się jeśli trzeba, drodzy, ale wiedzcie, że te drobne "infekcje" wkrótce nie będą więcej występowały, i poczujecie całą tą warstwę podrażnienia zrzuconą w taki sam sposób, w jaki wąż zrzuca starą skórę.
Ale tak jak ukąszenie komara, te podrażnienia wydają się pochłaniać dużą część waszej świadomości, więc starajcie się przypominać sobie uczucie całości swojego bytu, a wkrótce okaże się, że te podrażnienia są tylko powierzchowne. I wkrótce będą tylko wspomnieniem, podobnie jak stare i wyblakłe ślady dawnych lekcji, przestaną zajmować wasz umysł, gdy przestaniecie je zauważać przez drapanie skóry.
Znowu mówimy to jako przypomnienie, że ta część całego procesu może być frustrująca, ponieważ jest tak dużo kłopotów wykopanych przez tą odlatującą gęstość, i będą prawdopodobnie utrzymywać was zajętymi przez większość dnia, jeśli na to pozwolicie. Więc spróbujcie pozwolić im odejść, zamiast koncentrować się na tak irytujących aspektach tego procesu, i jak zwykle, możecie je znaleźć tylko, jeśli udacie się pod tą górną warstwę, która przykleja się do waszej świadomości.