zakończenie roku w gimnazjum

Dziś kończy się nasz gimnazjalny rejs. Trwał ....... dni. Wzięło w nim udział .... adeptów, których wyszkolenia podjęło się ..... kapitanów. Pływaliśmy ..... godziny po morzu faktów historycznych, .... godzin po wodach biologii i geografii, ...... godziny krążyliśmy wśród doświadczeń chemicznych, ..... godzin błądziliśmy po meandrach j. polskiego i j. obcego.

Niesieni falami życia przepłynęliśmy morze wiedzy. Żegluga przez gimnazjalne wody nie była łatwa, zwłaszcza że często płataliśmy figle ku zgorszeniu pedagogów. Oto nadeszła chwila wspomnień. Wehikuł czasu ukaże nasze wzloty i upadki. Tak więc słuchajmy morskich opowieści!

Piosenka „Gdzie ta keja”

Z dziennika pokładowego – 1 IX 2007

Przybyliśmy do portu zwanego Gimnazjum w Gołczy. Majtkowie sami nowicjusze. Kompletny brak doświadczenia. Przed wypłynięciem w długi rejs postanawiamy zdobywać pierwsze szlify. Armator statku kpt. Roman Dudek całkiem morowy gość.

A więc bez wazeliny i cienia protekcji

Chciałabym powiedzieć słów parę o naszej Dyrekcji

Otóż czcigodny Panie Dyrektorze

Nie chcemy złej cenzurki wystawić , broń Boże

Wprost przeciwnie, jest Pan dyrektorów wzorem

I wszystkich osiągnięć w tej szkole motorem

Jest Pan wymagający, lecz wyrozumiały

Konsekwentny, obiektywny, powiem , wręcz wspaniały

Ale jest mała plamka, która to niestety

Szpeci tak wspaniałe i piękne zalety

A jest nią zbyt ostra dla nas dyscyplina

Do lasu na wagary chodzić się boimy

Wzywani na rozmowę , na baczność stoimy

Milczymy z duszą na ramieniu i w ogromnym stresie

W obawie przed wpisaniem uwagi w notesie

Lecz zapewniamy Pana, Panie Dyrektorze

Że każdy z nas stara się tak, jak tylko może

Czasem coś nie wychodzi- nie wiadomo czemu

Wszak zbłądzić się zdarzy z pewnością każdemu.

Piosenka „Przechyły”

Łodzią „ Albatros” kieruje kpt. Jolanta Sypień, załogi „ Barbarossa” strzeże kpt. Elżbieta Seweryn, zaś „Coriną” opiekuje się kpt. Anna Nawrot. Na naszej łodzi jak na arce Noego różne były gatunki rodzaju marynarskiego – kłamczuchy, gaduły, płaczki a także wagarowiczki.

Mnie szkoły nie potrzeba!

Ja wolę błękit nieba,

Na Plantach ławeczkę

I drzewa.

I słuchać, jak ptaszek śpiewa…

Ptaszka tu nie ma? Nie ma?

To nic.

I tak zżera mnie obawa.

Co będzie gdy dowie się szkoła?

I wtedy sobie marzę:

Jestem dzielny, odważny

Jak Hektor-

W szkole zdobywca Trój!

Niestraszny mi żaden Dyrektor!

No, chyba, że mój…

Piosenka

„Wesołe jest życie leniuszka,

Wesołe jak piosnka jest ta.

Ty rano nie zrywasz się z łóżka

A świat ci się śmieje:- Ha! Ha!”

Przed nami same barwne i ciekawe postacie, z którymi na co dzień można się spotkać w naszej niezwykłej, przyjaznej uczniowi szkole

Ten typ nazywa się Luzakiem. To osoba, która z pozoru niczym się nie przejmuje. Swój tumiwisizm manifestuje na każdym kroku- myślą, mową i uczynkiem. Imponuje zadziwiającą kolekcją jedynek i wielką miłością do szkoły, która objawia się tym, że często go w niej nie ma. Na uwagę zasługuje jego strój- delikatnie wymięta, wystająca koszula ze spodni jest zapowiedzią nowego trendu w modzie szkolnej.

Hip- hopowiec to specyficzna osobowość. Temperament melancholika wymieszanego z cholerykiem, stąd częste zmiany nastrojów. Od zadowolenia do przygnębienia jeden krok, krok, który się wyrównuje, gdy z głośników popłynie ulubiona muzyka: hip-hop. Proszę zwrócić uwagę na czapkę, doskonale wyprofilowana, elegancko przylega do głowy. Model w tańcu zużywa energię wprost proporcjonalnie do masy ciała i kąta rozwartego, który tworzą nogawki jego spodni.

A oto ona! Perła szkoły. Ciągle spogląda w lusterko i sprawdza, jak wygląda. Zapomni napisać wypracowania, spóźni się do szkoły, ale o makijażu nie zapomni nigdy. W plecaku niewiele książek, bo kto by je dźwigał, ale brak kosmetyczki... to katastrofa

Nadszedł czas na wzór. Prawdziwy ideał i przełom w modzie współczesnej. Uczennica opanowana, spokojna, bardzo rzetelna. Czas spędza na pogłębianiu wiedzy. Drąży, szuka, kuje i nie są to prace remontowe. Strój klasyczny stonowany. Na uwagę zasługuje szczególnie dopracowany w każdym szczególe ruch przerzucania kartek.

Ja jestem wielbicielem lizaków i nie rozumiem, dlaczego często spotykam się z niechęcią pozostałych trendów panujących we współczesnej modzie. Ponieważ wiedza nie zawsze idzie w parze z lenistwem, to preferuję trend zwany lizusostwem. Wszak wiadomo, iż nawet najwspanialsza szkoła nie zrobi geniusza z matoła.

Poza drobnymi ekscesami życie na łajbie płynęło raczej spokojnie. Jeśli nie liczyć ciągłego spóźniania się, zapominania rynsztunku i unikania obowiązkowych spotkań z kapitanami. Nasz roczny pobyt na redzie minął szybko pod troskliwym okiem naszych dowódców. Chociaż przed dopłynięciem do portu rozszalał się tajfun, a barometr wciąż zakreślał koła, nie zmieniliśmy kursu. Niestety nie obyło się bez strat – jeden z marynarzy zaokrętowanych na „Corinie” został zmyty z pokładu. Reszcie udało się bezpiecznie dopłynąć do brzegu.

Piosenka

„Gimnazjum da się kochać,

Gimnazjum da się lubić.

Tutaj szczęście można znaleźć,

Tutaj serce można zgubić.

Wiadoma rzecz gimnazjum

I wszystkie słowa zbędne.

I w ogóle, i w szczególe

I pod każdym innym względem”

Z dziennika pokładowego – 1 IX 2008

Po dwumiesięcznym pobycie na lądzie, cała załoga znów gotowa do wyjścia w morze. Jeszcze tylko zarządzone przez armatora zmiany w składzie poszczególnych załóg i możemy odbijać od brzegu. Wypływamy w długi, bardzo trudny rejs. Drugi rok na pełnym morzu obfitował w wiele niespodzianek. Z pewnością nikt z trzymających nad nami pieczę, nie narzekał na nudę. My też coraz lepiej poznawaliśmy naszych kapitanów. Miło wspominać będziemy:

Nauczycieli Wyrozumiałych, których dewiza brzmiała: „ Błądzić jest rzeczą ludzką”

Nauczycieli Humanistów, ze stoickim spokojem głoszących: „Sprawdziłam wasze klasówki, i cóż... człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce”

Nauczycieli Lubiących Eksperymenty, którzy z pasją odkrywcy pytali: „Zobaczymy, co się stanie , gdy wezmę cię do odpowiedzi”

Nauczycieli Konferansjerów szukających talentów, którzy z wiarą mówili: „Dobrze się zapowiadasz”

Nauczycieli Daltonistów, którzy w czasie wykładów zadowoleniem stwierdzali: „To jasne jak czarne na białym”.

Nauczycieli Kmiciców, machających piórem niczym szabelką. Ich ulubionym cięciem było powiedzenie: „Kończ waść, wstydu oszczędź”

Nauczycieli Piekarzy, którzy jako wybitni fachowcy w swojej dziedzinie stwierdzali: „ Z tej mąki chleba nie będzie”

Nauczycieli Perfekcjonistów, którzy podnosili na duchu, mówiąc: „ Dobrze, ale mogło być lepiej”

Nauczycieli Hamletów, zadających pytania egzystencjalne: „ Więc wiesz, czy nie wiesz?”

Nauczycieli Wielbicieli teorii względności, którzy obiektywnie wydawali sądy: „Bardzo dobrze...trzy z plusem”

Nauczycieli Rockmanów głośno śpiewających „Dostaniesz… mniej niż zero!”

Nasz rejs przebiegał wręcz śpiewająco. Zaprezentujemy w tym miejscu fragment twórczości własnej pod wiele mówiącym tytułem „Kto pyta, nie błądzi.”

1. Jak wyglądała współpraca na głębokich wodach podczas sprawdzianu?

- Nie mogę Ci wiele dać, nie mogę Ci dać wiele, bo sam niewiele mam!

2. Jak śpiewacie o najbardziej lubianej ocenie?

- Ten stopień, o którym tu słyszycie zowią pałą. Wszyscy pałę znają i kochają. Pała fruwa tu i tam, wiedzę oceniając nam.

3. Co chcecie, aby myśleli o Was nauczyciele?

- Czy te oczy mogą kłamać, chyba nie. Czy ja mógłbym Tobie skłamać, chyba nie. Kiedyś to zrozumiesz sama, to był błąd. No czy te oczy mogą kłamać, ależ skąd!

4. Co pomyślałeś, wchodząc na salę egzaminacyjną?

- Co ja robię tu, co ja tutaj robię? A ta komisja we mnie tak wpatrzona przy tablicy stoi!

5. Jak długo będziesz spać po zakończeniu roku szkolnego?

- I do południa budzikom śmierć, a po północy niech dzwoni kto chce.

6. Jak podziękujemy dowództwu za pomyślne zaliczenie kolejnego roku?

- Kocham Cię kochanie moje. Kocham Cię a kochanie moje to oczekiwanie na kolejne kartkówki.
7. Co będziecie robić po ukończeniu gimnazjum?

- Chałupy, welcome too, Bahama mama luz. Afryka dzika dawno odkryta, Chałupy welcome too.

Z dziennika pokładowego- 1 IX 2009

Jesteśmy już trzeci rok na szerokich wodach. Niestety załoga „Coriny” znów w uszczuplonym składzie –jeden z marynarzy zmienił armatora i kontynuuje gimnazjalny rejs we flotylli w Charsznicy. Zarówno armator jak i kapitan statku oraz cała załoga boleśnie odczuli poniesioną stratę. Życie toczy się jednak dalej. Przed nami poważny egzamin z żeglugi morskiej. Nadeszła decydująca, najburzliwsza podróż obfitująca w sztormy i nawałnice.. Płyniemy. Zewsząd docierają do nas informacje o złej pogodzie. Nagle ciężkie bryzgi rozpylonych fal uderzają od dziobu po rufę. Czy uda nam się zaliczyć ostatni kurs na pozytywne noty i sprostać wymaganiom oficerów?

Piosenka „10 w skali Beauforta”

Wielokrotne nawoływania przełożonych: „ Przebijać się dalej, nie tracić zimnej krwi!” pozwoliły pokonać potężne wibracje wzburzonej atmosfery. A kiedy nadeszły sądne dni – 27, 28 i 29 IV 2010 roku - kompletna załoga stanęła do egzaminu. Jak przystało na odważnych bosmanów, nie przestraszyliśmy się zadań i dzielnie zmagaliśmy się z testowym żywiołem OKE. W tym miejscu serdecznie dziękujemy dowództwu za przewodnictwo po morzu wiedzy.

Piosenka „Ale to już było”

Mamy też przeszły wiele burz z nami.

Przed trzema laty wstąpiłam na ten pokład, trzymając w garści worek z kapciami. A serce biło mi, Boże drogi, jakbym miała zdawać ważny egzamin. I był egzamin z życia zaradności, co bardzo ważnym przedmiotem tu jest. Zdawałam także i z samodzielności, lecz w tej dziedzinie trudno sprawdzić się. Bo ciągle mama, na każdym kroku mama. Ja ci pomogę, sprawdzę, nie martw się. Z tą troskliwością to doprawdy dramat, spod czułych skrzydeł trudno wyrwać się. I choć narzekam, marudzę ci mamo, Ty się uśmiechasz ciągle tak samo.
Dziękuję mamo za uśmiech i słowo. Za to żeś moje wybryki cierpliwie zniosła. Już mnie za rękę nie musisz prowadzić, o to cię prosi twa córka dorosła. Bo postrzyżyny już dawno minęły, chcę iść odważnie wśród wichrów i burz. A ty się o mnie martw tylko ...troszeczkę, bo bardzo martwić nie musisz się już.

Piosenka „Cudownych rodziców mam”

Z dziennika pokładowego – 25 VI 2010

Załoga skupiona na " Albatrosie", "Barbarossie" i „Corinie” pomyślnie dopłynęła do brzegu. Ci najbardziej wytrwali otrzymają szlify oficerskie., pozostali - certyfikat żeglarza. Teraz cały świat stoi przed nami otworem.

Zanim jednak popłyniemy każdy w inną stronę, chcemy podziękować Drogim Pedagogom, pracownikom szkoły za to , że czuwali nad swymi marynarzami i wspierali przez te wszystkie lata, kiedy łodzie znajdowały się na burzliwym morzu życia szkolnego. Dziękujemy, a zarazem przepraszamy za nieprzemyślane i niestosowne zachowanie.

Drodzy nauczyciele, dzięki Wam, kapitanom naszych umysłów i dusz dotrwaliśmy do końca rejsu. Dopłynęliśmy do celu. Tu kończy się nasza podróż. Opuszczamy statek. Żegnając się z Wami, schodzimy na ląd, który jest dla nas nowym wyzwaniem. Choć budzi w nas obawy, to jednak kusi nieznanym.

Z optymizmem wyruszamy w dalszą podróż pełni wiary, iż zdobyta w czasie gimnazjalnego rejsu wiedza i umiejętności pozwolą nam pewnie kroczyć przez życie, odkrywając jego tajemnice i podejmować wyzwania.

Piosenka „Dzisiaj tu, jutro tam”

My niepokorni. My ze wszystkimi swoimi błędami

Tu z jakąś winą, a ówdzie i z grzechem

My twardzi, szorstcy i nieprzejednani

Z zaciśniętymi kamiennie pięściami

A mimo wszystko z młodzieńczym uśmiechem

My niepokorni, gniewni, zaciekli w boju

Tu z błędem smutnym, a tam z linią ciężką

Trudni, surowi, nieraz pełni znoju

A jednak ufni w swe przyszłe zwycięstwo

Chcemy pamiętać! O tym, co minęło

I co na zawsze w pamięci zostanie

O pierwszym tangu, co już się skończyło.

Chcemy pamiętać.... i podziękować:

- Za trud i serce

- Za dodawanie otuchy, za stawianie wyżej poprzeczki i twierdzenie „ Idź dalej, wyżej, potrafisz, stać cię”

- Za te kartkówki bez liku, które miały być rzekomo z jednego tematu, a były z kilku

- Za wycieczki i wyjazdy, które z założenia miały być wyłącznie rozrywką i przyjemnością, a sprowadzały się do zwiedzania starych murów i kościołów

- Za poświęcanie swojego czasu prywatnego na wyjścia do teatru lub kina

- Za dodatkowe lekcje, zespoły, liczne kółka pozalekcyjne, które prowadziliście z pasją

- Za to, że potrafiliście niejednokrotnie rozładować napiętą atmosferę, a czasem ją stworzyć, szczególnie odpytując przy tablicy

- Za to, że byliście dla nas otwarci, a czasami na amen zamknięci

- I za te wszystkie możliwości poprawy klasówek, a nawet kartkówek

- Za to, że wierzyliście w nas, gdy my przestaliśmy wierzyć

- Za wyrozumiałość dla naszych poczynań nie zawsze rozsądnych

- Za cierpliwość, gdy nam jej było brak

- Za to, że uczyliście nas patrzeć w przyszłość, nie uciekać od problemów

- Za to, że uczyliście nas dostrzegać drugiego człowieka

Dziękujemy

Piosenka „Pożegnalne tango”


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
zakoncz roku klasy III Gimnazjum, szkolne, uroczystości, Pożegnanie klas, szkoły, Zakończenie roku
Program na Zakończenie Roku Przedszkolnego, pożegnanie przedszkola
Scenariusz zakończenia roku szkolnego w przedszkolu, zakończenie roku
Złap lato za rękę, Praca, OP, Zakończenie roku
Na poĹĽegnanie przedszkola, Na zakończenie roku szkolnego
zakoń roku G3, szkolne, uroczystości, Pożegnanie klas, szkoły, Zakończenie roku
SCENARIUSZ UROCZYSTOSCI ZAKOŃCZENIA ROKU SZKOLNEGO W GRUPIE III A
ZAKOŃCZENIE ROKU SZKOLNEGO 14
Zakończenie roku(2), szkola - inne, zakończenie roku
zakończenie roku - powitanie wakacji, szkolne, uroczystości, Pożegnanie klas, szkoły, Zakończenie ro
Scenariusz zakończenia roku szkolnego, SCENARIUSZE AKADEMII SZKOLNYCH
Scenariusz koniec roku szkolnego 2, rozpoczęcie - zakończenie roku szkolnego
zakon roku III GIM, szkolne, uroczystości, Pożegnanie klas, szkoły, Zakończenie roku
zakonczenie roku, Zakończenie roku
zakoncz roku klasy I-III, szkolne, uroczystości, Pożegnanie klas, szkoły, Zakończenie roku
Zakończenie roku szkolnego kabaret, PRZEDSZKOLE, scenariusze
Zakończenie roku szkolnego, SCENARIUSZE AKADEMII SZKOLNYCH
komentarz do procesji z darami na zakończenie roku, czytania i modlitwa wiernych, czytania rok B, cz

więcej podobnych podstron