Strajk w stoczni
Najważniejszy strajk został zapoczątkowany 14 sierpnia przez Wolne Związki Zawodowe w Stoczni Gdańskiej. Jedną z głównych przyczyn jego wybuchu było zwolnienie z pracy Anny Walentynowicz. Walentynowicz była ważną osobą wśród robotniczej części stoczniowców więc pozbawienie jej pracy nie mogło obyć się bez echa. Kolejną przyczyną wybuchu niezależnych od siebie strajków w całym kraju była podwyżka cen żywności zafundowana ludziom przez ówczesne władze. Wybranie 16 października 1978 roku Polaka na Papieża Sam Wojtyła już jako biskup był dla robotników symbolem walki z władzą komunistyczną. Kolejną przyczyną były nasilające się ataki propagandowe i aresztowania działaczy opozycji. 18 sierpnia gdy do MKS przyłączyło się już 156 zakładów z Wybrzeża ustalono treść 21 postulatówW nocy z 27 na 28 sierpnia wybuchł trwający do 3 września strajk w Jastrzębiu na Górnym Śląsku. Strajk ten był dla rządu szokiem, ponieważ władza upatrywała w pracownikach kopalń swych sojuszników. Górnicy, którzy byli postrzegani przez ówczesną władzę za najważniejszych przedstawicieli klasy robotniczej w Polsce wywalczyli poparcie podpisanych na Wybrzeżu postulatów a także wolne soboty dla całej Polski i wzrost wynagrodzeń wraz z kosztem utrzymania się robotników. Władza zgodziła się też na wiele branżowych postulatów pracowników kopalń. Śląskie strajki przyspieszyły negocjacje w Gdańsku i Szczecinie i wpłynęły na kształt zawartych tam porozumień. "Strajk górników zdecydowanie przyspieszył negocjacje w Gdańsku. Nawet, jeśli stoczniowcy początkowo nie wiedzieli, że my strajkujemy, to władza doskonale zdawała sobie z tego sprawę. Zaczęli się spieszyć, bo bali się i nie wiedzieli, w jakim tempie i kierunku będą rozwijać się protesty" - ocenia jeden z sygnatariuszy porozumienia, wiceprzewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, Tadeusz Jedynak. Uważa on także porozumienie Jastrzębskie za najważniejsze z podpisanych wówczas porozumień, ponieważ nie miało charakteru politycznego.
Pod pojęciem „Porozumienia sierpniowe” rozumiemy cztery podpisane przez przedstawicieli rządu porozumienia ze strajkującymi pracownikami zakładów robotniczych. Były to kolejno:
• porozumienie w Szczecinie – 30 sierpnia 1980 r., sygnowane przez Mariana Jurczyka,
• porozumienie w Gdańsku – 31 sierpnia 1980 r., sygnowane przez Lecha Wałęsę (słynnym, wielkim długopisem),
• porozumienie w Jastrzębiu-Zdroju – 3 września 1980 r., sygnowane przez Jarosława Sienkiewicza (a z ramienia PZPR przez Aleksandra Kopcia),
• porozumienie w Hucie Katowice (Dąbrowa Górnicza) – 11 września 1980 r.
21 postulatów
Zalegalizowanie niezależnych od partii i pracodawców związków zawodowych.
Zagwarantowanie prawa do strajku.
Przestrzeganie zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku i publikacji.
Przywrócenie do poprzednich praw ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976 i studentów wydalonych z uczelni za przekonania, zniesienie represji za przekonania.
Podanie w środkach masowego przekazu informacji o utworzeniu MKS oraz opublikowanie jego żądań.
Podjęcie realnych działań wyprowadzających kraj z kryzysu.
Wypłacenie strajkującym zarobków za strajk, jak za urlop wypoczynkowy, z funduszu Centralnej Rady Związków Zawodowych (CRZZ).
Podniesienie zasadniczej płacy o 2 tys. zł.
Zagwarantowanie wzrostu płac równolegle do wzrostu cen.
Realizowanie pełnego zaopatrzenia rynku. Eksport wyłącznie nadwyżek.
Zniesienie cen komercyjnych oraz sprzedaży za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym.
Wprowadzenie zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej oraz zniesienie przywilejów Milicji Obywatelskiej, Służby Bezpieczeństwa i aparatu partyjnego.
Wprowadzenie bonów żywnościowych na mięso.
Obniżenie wieku emerytalnego - dla kobiet do 50 lat, dla mężczyzn do 55, lub zapewnienie emerytur po przepracowaniu w PRL 30 lat dla kobiet i 35 dla mężczyzn.
Zrównanie rent i emerytur starego portfela.
Poprawienie warunków pracy służby zdrowia.
Zapewnienie odpowiedniej ilości miejsc w żłobkach i przedszkolach.
Wprowadzenie płatnych urlopów macierzyńskich przez 3 lata.
Skrócenie czasu oczekiwania na mieszkania.
Podniesienie diety z 40 do 100 złotych i dodatku za rozłąkę.
Wprowadzenie wszystkich sobót wolnych od pracy.
Przyczyny wprowadzenia stanu wojennego:
pogarszająca się sytuacja gospodarcza kraju oraz zagrożenie bezpieczeństwa
energetycznego w kraju. Rzeczywistymi powodami były obawy reżimu komunistycznego przed utratą władzy. Istotny był gwałtowny spadek poparcia społecznego dla polityki komunistów, Za najważniejszy argument uznano groźbę interwencji zbrojnej przez pozostałe państwa Układu Warszawskiego. Jednak 13 grudnia 1981, w dniu wprowadzenia stanu wojennego, nie zanotowano żadnych ruchów wojsk radzieckich ani zwiększonej komunikacji radiowej w ramach Układu Warszawskiego
Skutki okrągłego stołu
Po 1989 roku zmieniło się to, że w Polsce jest demokracja, mamy ograniczoną wolność słowa, ludzie mają więcej swobód obywatelskich, niektóre przedsiębiorstwa zostały sprywatyzowane, łatwiej niż w PRL-u można założyć przedsiębiorstwo, prawo częściowo uległo zmianie.
Teraz to, co się nie zmieniło: dalej mamy socjalizm, choć "łagodniejszy", nie żyjemy w państwie prawa, żądzą nami praktycznie ci sami ludzie. Ludzie bezpieki po mistrzowsku przeprowadzili transformację ustrojową, nie tracąc władzy, a osadzając na najważniejszych stanowiskach zaufane osoby, którymi do dziś manipulują. Premier Mazowiecki był jak się okazało bardzo nieodpowiednim kandydatem, bo to dzięki niemu Polska nie stała się szybko rozwijającym się kapitalistycznym krajem przez idiotyczny program powolnych i stopniowych reform. Tego co dziś mamy w Polsce chcieli rządzący nami pod koniec PRL-u. Oni praktycznie nie utracili władzy i żyje im się dobrze, a system znacznie sie nie zmienił
po 1997
Od czasu uchwalenia Konstytucji RP w 1997 r. Polska stała się członkiem NATO i Unii Europejskiej, z całą mocą ujawniły się procesy globalizacyjne, co nie pozostało bez wpływu na kontekst obowiązywania norm konstytucyjnych. Nastąpiły też istotne zmiany społeczne i gospodarcze o charakterze wewnętrznym. Wszystko to rodzi pytanie, czy zasady konstytucyjne, na których RP oraz istniejące w Polsce instytucje opierają swój byt, nie są deformowane przez procesy uniformizacyjne w skali europejskiej i globalnej, a także czy dostosowane są do tempa zmian wewnętrznych.