Manuskrypt przetrwania - część 189
02 września 2012 | aisha north
Jak już dotykaliśmy, nadchodzące czasy będą postrzegane jako rzeczywiście burzliwe, gdy siły obu stron zaczynają przygotowania do ostatniej potyczki, aby to tak nazwać. To zabrzmi zbyt dramatycznie dla niektórych, ale pamiętajcie, że pod powierzchnią pozornie spokojną, dużo się dzieje, co może zaskoczyć was wszystkich. Odnosimy się do wszystkich, manewrujących za zasłoną, aby tak to nazwać. Tak więc, nawet jeśli czasami możecie czuć się gotowi, aby się poddać i zrezygnować, bądźcie pewni, że my nie mamy zamiaru poddać się teraz. Szczególnie teraz, gdy koniec tego ciemnego tunelu, przez który wszyscy podróżowali zaczyna być dostrzegalny na horyzoncie. Nie zbyt długo teraz, moi drodzy, ale pamiętajcie, że noc zawsze wydaje się być najciemniejsza tuż przed przybyciem świtu, i tak też jest tym razem, jak wielu z was może to już potwierdzić. To nie jest łatwe do utrzymania skupienia i pobytu w waszym centrum zrównoważenia w przypadku wystąpienia tylu wstrząsów, zarówno na poziomie indywidualnym, ale również zbiorowo, i może trzeba szukać długo i trudno znaleźć jakieś wysokie punkty w czasie. Rozumiemy, jeśli czujecie się jakbyście uderzali w skaliste dno raz za razem w tym procesie, i że czujecie jakbyście nigdy nie byli w stanie zaczerpnąć świeżego powietrza, zanim zostaliście pogrążeni w głębinach ponownie. Ale trzymajcie się, moi drodzy, dosłownie szarpiecie siebie naprzód z każdym podjętym oddechem. I nawet jeśli czujecie się bardziej niż zmęczeni w tej chwili, bądźcie pewni, że robicie znacznie większy postęp, niż wydaje się na powierzchni.
Wiemy, że to może brzmieć jak puste słowa dla wielu z Was, gdy jesteście zmęczeni byciem ziemianami na ziemi prawie codziennie. Ale, jak wiecie, to uczucie ogromnej presji jest tylko znakiem ciągłego procesu do przodu, jak się dosłownie zmieniacie w błyszczący diament, podobnie jak bryły węgla czarne i matowo wyglądające są przekształcane w błyszczące diamenty gdy ciśnienie jest wystarczająco wysokie. Tak też jest z wami, i nawet jeśli macie dodatkowy dyskomfort przebywania wewnątrz ciała fizycznego, podczas odczuwania całego tego ciśnienia,wiedzcie, że jesteście więcej niż w stanie przyjąć to dodatkowe obciążenie. Wiemy, że nie będzie komfortu w dni, kiedy ciało i dusza mają ochotę ukryć się pod kamieniem, a te dni mogą wydawać się coraz częstsze teraz. Ale znowu, pamiętajcie, że natężenie jest tylko sygnałem, że koniec zbliża się szybko. Nie jako koniec wszystkiego, ale jak koniec ustawicznych bitew dla naprawienia nierównowagi, która utrzymywała kołysanie na waszej małej planecie. Bo to rzeczywiście jest walka, a nie tylko dla Was osobiście, jako że nie jesteście jedynymi, pod znacznym obciążeniem teraz. Wszystkie stare i gęste materiały jeszcze są ciągle przywiązanie do tego świata, który zaczyna pękać w szwach z powodu tego samego przemęczenia, a to rozdarcie i rozdzielanie tylko podniesie prędkość teraz, kiedy pierwsze dziury w tkaninie są widoczne.
Więc spodziewajcie więcej chaosu w czasie naprzód, ale powitajcie go mile, bo to jest znak, że koniec tunelu zaczyna wchodzić w widok, a ilość światła wpadającego do waszego ciemnego świata tylko będzie się nasilać.Więc znowu, powtarzamy przesłanie oddychajcie powoli i pozostańcie w spokoju, nie ważne jak wysoki dźwięk rozdarcia się staje. To tylko stary materiał kłamstw dzieli się na kawałki, czyniąc drogę dla prawdziwego życia, o które wy wszyscy walczyliście, tak trudne do ustanowienia. Nie zbłądziliście w jakikolwiek sposób, nawet jeśli widzicie błędy ze wszystkich stron. To tylko początek awarii starego systemu, a wraz z nim, wiele zaczyna być sparaliżowane. Ale Wy jesteście w pełnej prędkości do przodu, nawet jeśli wam wydaje się, jakby wszystko, co możecie zrobić w tej chwili, to ledwie przeciągnąć nogi do przodu. Widzimy Was, a wy jesteście wszystkim, ale nie powolnymi. Jesteście majestatyczni, i wy dosłownie odpychacie starą sieć kłamstw, która Was powstrzymuje. Więc utrzymujcie ruch naprzód, i utrzymujcie świecenie. Nie zbyt długo teraz, gdy poczujecie powietrze coraz bardziej lżejsze niż wcześniej.