Manuskrypt przetrwania - część 231
02 grudnia 2012 | aisha north
Przeszliście długą drogę moi drodzy, i nawet jeśli droga była śliska i stroma dla wielu z was, wiedzcie, że jest rzeczywiście ona na znaczącym poziomie opuszczenia. Jak już mówiono we wcześniejszej wiadomości, ten miesiąc grudzień przyniesie zamknięcie na wiele sposobów. I nawet jeśli reszta waszego pobytu na tej planecie, nie będzie bez zbytnich wyzwań, to będą one rzeczywiście być bardzo innego kalibru, niż te, przez które właśnie przechodzicie. Nie tylko w tym życiu, ale w każdym z wcieleń już nagromadziliście tych samotnych podróży, które podejmowaliście.
Gdyż to rzeczywiście jest podróż, którą podjęliście wszyscy samodzielnie. A nawet jeśli jest dużo pociechy w towarzystwie w którym wszyscy znajdujecie się teraz, kiedy zaczęliście się łączyć tak pięknie, to wszyscy jesteście świadom, że Wy i tylko Wy jesteście tymi, którzy mieli zmierzyć się ze wszystkimi i każdym momentem decyzji, które mieliście podjąć. I tak będzie także w dniach i tygodniach przed wami, ale gdy wszyscy wyrośliście na istoty takiego pokroju i jasności, że nie będziecie wrażliwi na jakiekolwiek z nich. Raczej, zobaczycie, czym one są, czyli potwierdzeniem, że wasza podróż przez ten niekończący się labirynt ciemnych zarośli i małych otwartych polanek ma przyjść do końca, i możecie już poczuć lekkość w swoim kroku, która nie była obecna wcześniej.
Gdyż teraz, możecie poczuć, że ostateczna zmiana nadchodzi, a wraz z nią, tak bardzo wiele zmieni się dla was, i nawet powietrze wydaje się rozjaśniać, gdy zaczynacie ten ostatni odcinek na tej drodze rozwoju. I wiedzcie, że nawet jeśli będziecie czasami czuć się więcej niż przytłoczeni tymi nadchodzącymi energiami, również poczujecie jak siła, którą one przenoszą podniesie was nawet wyżej, i zaczniecie śpiewać z radości, nawet jeśli wasz głos może być słaby na początku. Gdyż teraz możecie poczuć przyciąganie nieuniknionego, a to, co ono przyniesie, jest czymś, co nie może być cofnięte. I zrobiliście tak, bo to jest wasze przekonanie i ciężka praca, która w końcu przyniesie owoce.
Więc nawet jeśli dni będą krótkie dla wszystkich tych, którzy żyją w północnej części waszego świata, możecie również zobaczyć, jak światło zaczyna przenikać do tak wielu waszych bliźnich. A wraz z nim, tak bardzo dużo starego żużla w końcu jest wyrzucane. Więc zapalcie świeczkę dziś, i zróbcie to, aby uczcić fakt, że światło rzeczywiście wraca. Nie tylko w Was, ale w milionach innych dusz lśniących przebywających na tej małej planecie. Będziecie wracali do światła, tak jak dni zaczną się wydłużać szybko, tak też będzie wzrastać ilość światła emitowanego przez Was stale w czasie, przed wami. Tak więc przyszłość jest jasna, na więcej niż jeden sposób, aleświatło nie przyjdzie bez zapowiedzi. Bo gdy przyjdzie, to będzie w postaci, a którą nie zetknęliście się wcześniej, i dotknie was wszystkich w głębi waszych serc. I kiedy to robi, to tylko rzeczywiście zatwardziałe dusze nie będą dotknięte przez to światło zmian.