Nixon ,CIA i Pinochet czyli kto się boi demokracji
( kulisy zamachu w Chile )
W dniu 11 września 1973
roku Prezydent Chile Salvadore Allende
zginął podczas ataku zbuntowanych wojsk na pałac prezydencki w La
Moneda. Wojskowy zamach stanu zdusił pierwszy socjalistyczny rząd
wyłoniony
w
demokratycznych wyborach.
Sto
sześćdziesiąt lat demokracji uczyniło z Chile przykład państwa
w którym rzeczywiście decyduje demokracja, w którym siły zbrojne
szanują konstytucję
i
obowiązujące prawa trzymając się z dala od polityki. Panowało w
Chile przekonanie, że właśnie dzięki pilnującej wyborów armii
nie zostaną one nigdy sfałszowane.
Dopiero Stany Zjednoczone – obcy kraj imperialistyczny wspomagający reakcyjne siły chcące odwrócić demokratyczny bieg historii spowodował powstanie warunków w których armia chilijska zerwała ze swoją tradycją wierności woli narodu.
Początki
związanej z obawą przed socjalizmem amerykańskiej interwencji
w
wewnętrzne sprawy Chile sięgają 1964 roku. Wówczas to Stany
Zjednoczone nie pozwoliły Salvadore Allende na objęcie stanowiska
prezydenta. Kiedy Allende został kontrkandydatem Eduarda Freya
wywodzącego się z chrześcijańskich demokratów Stany Zjednoczone
pociągnęły za sznurki chilijskiej polityki. Na te wybory CIA
wydała prawie 3 miliony dolarów. Wiele milionów trafiło też do
ludzi związanych ze Stanami Zjednoczonymi w Europie tak w sektorach
prywatnych jak i państwowych. Zamieszana była w to Włoska Partia
Chrześcijańsko – Demokratyczna , Watykan, Królewskie domy w
Belgii i Holandii , Niemieccy Chrześcijańscy – Demokraci i wiele
innych organizacji. Nawet Kościół Katolicki
w
Stanach Zjednoczonych. CIA nadzorowała przepływ pieniędzy i
wydawanie ich na kampanię popierającą kandydata chrześcijańskich
– demokratów i kampanię przestrzegającą
przed komunistycznym zagrożeniem którego symbolem miał być
Allende. Interwencja okazała się skuteczna. Chilijczycy poparli
Freya , który przez następne sześć lat był prezydentem .Jednak
Allende powrócił jako kontrkandydat w 1970 roku i zwyciężył.
Pomiędzy dniem wyborów 4 września 1970 roku a dniem zaprzysiężenia
prezydenta zawiązał się spisek z udziałem Amerykanów. W białym
domu rządził wtedy Richard Nixon. Rozkazał on CIA podjęcie
działań powstrzymujących Salvadore Allende przed objęciem
stanowiska
prezydenta. Nixon zażądał od ambasadora USA w Chile Edwarda Kolly
( 1966- 1970 ) by naciskał na odchodzącego prezydenta i armię
chilijską by zorganizowali zamach stanu. Wobec sprzeciwu ambasadora
przed taką ingerencją w sprawy Chile prezydent USA Richard Nixon i
sekretarz stanu Henry Kissinger zachęcali chilijskich oficerów do
zamachu podejmując działania poza osobą ambasadora. Ówczesny
amerykański attache wojskowy w Chile Paul Wimmert przestał składać
raporty ambasadorowi Edwardowi Kolly i przedstawiał
je bezpośrednio CIA. To też drogą szły do Paula Wimmerta rozkazy
pochodzące od Nixona i Kissingera. Podstawowym zadaniem Wimmerta był
nacisk na oficerów chilijskich sił zbrojnych by za wszelką cenę
podjęli działania wymuszające nowe wybory w Chile. Armia jednak
nie zareagowała ,
a
głównodowodzący siłami zbrojnymi generał Schneider oświadczył
publicznie, że wojsko uszanuje wynik wyborów.
Po
konsultacji z CIA spiskowcy zdecydowali się na porwanie Schneidera.
Poprosili CIA o 50 tysięcy dolarów i broń nie zarejestrowaną w
Chile. Osiem karabinów maszynowych , gaz łzawiący i maski
przeciwgazowe dotarły do Chile nielegalnie pocztą kurierską do
amerykańskiej ambasady. Attache wojskowy Paul Wimmert osobiście
dostarczył sprzęt spiskowcom 22 października 1970 roku
o
drugiej nad ranem. Tego samego dnia o godzinie ósmej rano spiskowcy
zaatakowali generała Schneidera. Porwanie nie udało się. Jednak
generał Schneider został śmiertelnie ranny. Było to pierwsze
morderstwo polityczne
w
historii Chile. Akcja ta odniosła
odmienny skutek niż oczekiwali jego inicjatorzy amerykańscy Nixon i
Kissinger. W pogrzebie wziął Schneidera wziął udział Allende a
także ustępujący prezydent.
W dniu 4 listopada 1970 roku Salvadore Allende został zaprzysiężony na prezydenta Chile i oświadczył: „ Za moich rządów do La Moneda wejdą prości ludzie” i konsekwentnie to realizował. Celem socjalistów chilijskich było stworzenie innej drogi społecznego rozwoju kraju niż kapitalistyczna, dokonanie zmian mających charakter społecznej rewolucji. Dązyli do stworzenia pierwszego w świecie demokratycznego państwa socjalistyczne. Po raz pierwszy kartki do głosowania a nie kule rewolucjonistów sprawiły, że człowiek o marksistowskich poglądach został prezydentem jednego z krajów. Chilijska demokracja i jej tradycyjne , wychowane w szacunku do demokracji instytucje przełknęły — pomimo usilnych starań Stanów Zjednoczonych — nominację Salvadore Allende na prezydenta.
W
czasie trzech lat rządów Allende wybuchało wiele konfliktów
wynikających
z faktu, że
socjalizm kłóci się z interesami warstw wyższych a przynajmniej
z pewnymi sposobami
myślenia dominującymi w tych warstwach. Wybuchały też konflikty
w łonie lewicy. Jedni chcieli przyspieszenia reform inni ich
opóźnienia. Pomimo różnych przeciwności Allende konsekwentnie
budował socjalizm. Zwiększył tempo reformy rolnej ,
znacjonalizował banki i instytucje kredytowe oraz część
przemysłu.
Tymczasem
Stany Zjednoczone robiły wszystko by destabilizować sytuacje
w
rządzonym przez socjalistów Chile. Aktywnie wspomagały prawicę
i
chrześcijańskich demokratów. Organizowały strajki na terenie
Chile. Do szczególnej akcji Stany Zjednoczone wkroczyły gdy
Salvadore
Allende znacjonalizował wydobycie miedzi. Prezydent Nixon
przeznaczył spore fundusze na destabilizację rządu chilijskiego.
Zarządził nie oficjalną ale skuteczną blokadę ekonomiczną
Chile. Wśród strajków zdecydowanie dziełem CIA były duże
strajki kierowców i drobnych kupców. Pensje wymuszone strajkami
wzrastały
a pieniędzy nie
było na co wydawać.
Równocześnie w Chile następowała rzecz wydawałoby się
irracjonalna. Pomimo dużych trudności gospodarczych kolejne wybory
wskazywały ,że coraz więcej ludzi popiera Allende. Mechanizm
demokracji napędzał wiarę w istotę socjalizmu i wolę
społeczeństwa do jego budowy a dla chrześcijańskich demokratów
oraz CIA stało się jasne, że obalenie Salvadore
Allende i odwrócenie procesu budowy socjalizmu demokratycznymi
sposobami jest po prostu nie możliwe. Amerykańskiemu
imperializmowi pozostał jeden sposób : zamach
stanu. Wykonawcą został generał Augusto Pinochet ewidentny typ
zdrajcy i agenta służb specjalnych. Nigdy nie przedstawiał się
jako przeciwnik socjalizmu i prezydenta Salvadore
Allende. Wprost przeciwnie. Pinochet nigdy nie przepuszczał okazji
by zademonstrować swoje oddanie
i
wierność głowie państwa. Został Głównodowodzącym Sił
Zbrojnych Chile zaledwie 18 dni przed zamachem. O zaufaniu jakim
dążył Salvadore
Allende Pinocheta świadczy chociażby fakt, że w chwili, że jedną
z jego reakcji w chwili zamachu
była troska o co się dzieje z Augusto Pinochetem. Na 10 września
1973 roku Allende zaplanował ogłoszenie referendum dotyczącego
kryzysu
w państwie. Jeżeli
lud nie poparłby jego programu miał zamiar poddać się do dymisji.
Allende ufał Pinochetowi do tego stopnia, że powiedział mu o
swoich planach. To właśnie Pinochet przekonał prezydenta by
przełożył ogłoszenie zapowiedzi referendum na 11 września.
Salvadore
Allende nigdy nie ogłosił tego referendum. Jedenastego września
1973 roku dowodzone przez zdrajców
siły zbrojne otoczyły pałac prezydencki w La Moneda. Później
dowództwo sił zbrojnych faszystowskich już Chile chwaliło się
bohaterską postawą armii
w
obalaniu socjalizmu i zdobywaniu pałacu La Moneda. Tymczasem tak
naprawdę 26 osób z Salvadore
Allende na czele broniło się 7-8 godzin przed atakami sił lądowych
i powietrznych.
Może i obrona trwała by dłużej gdyby nie użycie szantażu, że części która się poddała mając do wyboru spalenie żywcem lub niewolę, kazano położyć się na ulicy przed pałacem La Moneda a walczącym oznajmiono, że jeńcy zostaną rozjechani gąsienicami czołgu gdy pozostali się nie poddadzą.
Salvadore Allende o godzinie 14.00 w ostatnich minutach obrony popełnił samobójstwo. Zrobił to by zdrajcy nie mogli się cieszyć, że wzięli do niewoli Prezydenta. Większość obrońców pałacu prezydenckiego wymordowano po poddaniu się przez nich do niewoli.
Prezydenta Salvadore Allende pochowano 12 września 1973 roku na cmentarzu w Santa Ines. Asystę stanowiło sześciu umundurowanych przedstawicieli sił zbrojnych. Z osób postronnych dopuszczono tylko żonę Hortensję Bussi de Allende. Dążąc do anonimowości miejsca pochowano go w mauzoleum Eduardo Grove męża Ines Allende. Oprawcy bali się Allende także po jego śmierci.
W
ten o to sposób została zlikwidowana próba zbudowania wolą narodu
demokratycznego socjalistycznego państwa. Na pewno była to nie
ostatnia próba a świat zmierza nieuchronnie ku epoce w której
takie próby staną się skuteczne. Salvadore
Allende w godzinach zamachu poprzez Radio Mede Janes jedyną
stację która wciąż nadawała powiedział: „... wierzę w Chile
i jego przeznaczenie. Teraz rządy obejmą zdrajcy ale ten czas
minie. Powinniście trwać przy swoich przekonaniach wierząc, że
niedługo nadejdzie moment w którym władzę obejmą ludzie dążący
do stworzenia lepszego społeczeństwa.....”
Opracował Edmund Bared na podstawie nadawanej w kwietniu 2001 audycji przez polskojęzyczną wersję telewizji Discavery Channel pt „ Pinochet – Allende - anatomia zamachu ”. Realizatorzy jak podkreślają w końcówce programu poświęcili dokument zamordowanym przez reżim Pinocheta obrońcom La Moneda.
W programie występują naoczni świadkowie którzy przeżyli okres rządów junty., między innymi obrońcy pałacu La Moneda: Hugo Garcia , Joan Enrique Garcas, Julio Solo, Isidro Garcia , Anibal Palma , Carlos Jorquera , Arture Jivron , Manuel Cortez , Eduardo Ellis , Lois Gonzales.
Rodzina prezydenta: żona Hortensja Bussi de Allende , córka Isabelle Allende.
Mimowolni uczestnicy jak : Roberto Sanchez który miał polecenie przekonania Prezydenta by odleciał z kraju i jego eskorty a żyje tylko dlatego , że Allende z tego nie skorzystał. Ambasador USA Edward Kolly który sprzeciwił się planom Nixona a w audycji ujawnia działania CIA . Hugo Guzman – pracownik cmentarza na którym pochowano Prezydenta Allende.
Jednoznaczni
oprawcy jak: generał chilijski Javier Palacios oraz attache
ambasady USA Paul Wimmert. Zdrajcę
narodu chilijskiego Augusto Pinocheta usłyszałem w nagranej przez
radioamatora wypowiedzi:„ Allende jest w La Moneda. Pozbędziemy
się gada zanim wzrośnie
w
siłę.. samolot wyleci w powietrze...”
Usłyszałem zarówno ostatnie wystąpienia Allende jak i komunikaty wojskowe zdrajców.
Obrońca
La Moneda oficer policji David Garrido powiedział:
„ Zostałem ( w La Moneda )
z
szacunku dla mojej rodziny , żony i dzieci. Dzisiaj mogę spokojnie
patrzeć im w oczy i nie wstydzić się swojego postępowania”