95. NIE ZABIJAJ
20.2.1976 r.
Jezus: Moje prawo jest nadprzyrodzone i wieczne. Nazywacie je prawem naturalnym, bo odpowiada ono na wszystkie wymogi waszej ludzkiej natury, abyście mogli się utrzymać w tej nieszczęśliwej równowadze, której potrzebę odczuwacie.
Kto narusza to prawo, czy jest chrześcijaninem, czy też nie, narusza zarodek, z którego płynie słuszna równowaga, bez której nie może być w człowieku
pogody i pokoju, a więc szczęścia. Zrywa się wtedy porządek ustanowiony przez Boga z nieobliczalnymi następstwami.
Jest to oczywiste:, ale złość ludzka, powstała z pychy, buntu i rozdzielenia, dobrowolnie przełamuje prawo i niszczy ten zarodek boży, sprowadzając człowieka daleko od ścieżek dobra, powodując zabłąkanie jego w labiryncie często bez wyjścia.
Oto, mój synu, z diabelskim uporem, wbrew wszelkiemu prawu życia, przeciw wszelkiemu prawu natury, chcą ustanowić niesprawiedliwe prawo ludzkie, które legalizuje to, co Bóg zawsze potępiał: zabójstwo. To prawo "Nie zabijaj" zredagowane i potwierdzone przez Ojca, jest główną podstawą prawa naturalnego. Człowiek, który to prawo niszczy, nie tylko staje z pełnym pychy wyzwaniem naprzeciw Bogu Stwórcy, ale zadaje gwałt samej naturze, popełniając zbrodnię wołającą o pomstę wobec Nieba i ziemi.