(
Aspekty te występują wyjątkowo często u osób, których życiem, w przeciwieństwie do innych ludzi, kierują wielkie, wiele niosące wizje. Te rozległe wizje mogą być natury humanitarnej, politycznej, artystycznej czy duchowej. Zgodnie z Carterem, koniunkcja Słońce-Neptun jest najbardziej rozpowszechnionym aspektem w horoskopach astrologów. Inne wzajemne wymiany pomiędzy tymi planetami występują niezwykle często w horoskopach osób, które są w sposób szczególny otwarte na nieuchwytne siły życia i są nimi zainteresowane. Aspekty te występują powszechnie w horoskopach artystów i osób, które być może nie są czynnymi artystami, ale mają wyostrzoną wrażliwość na wszelkiego typu bodźce estetyczne. Są to osoby, dla których wibracje są bezpośrednią realnością, bez względu na to, czy będą one odbierane przez muzykę, kolory, aurę, niezwykłe typy uzdrawiania, czy też inną drogą. Połączenie tych dwóch planet nie zawsze oznacza, że dana osoba jest niepraktyczna (w przeciwieństwie do wielu interpretacji książkowych), w rzeczywistości taka osoba często przejawia niezwykłe talenty dotyczące konkretnych umiejętności. Pewne jest jednak, że niektóre osoby, które mają takie aspekty, są całkowicie „nieobecne” – będące świadomością w innym miejscu – jednak należy zbadać cały horoskop dla zrozumienia innych uczestniczących tutaj czynników.
Osoby z takimi aspektami zwykle posiadają cechy wizjonerskie, które są dla nich urzekająco pociągające. Jest zupełną niespodzianką, kiedy się widzi u jak wielu z tych osób wizje te się spełniają! Brak klarowności, który tradycyjne pozycje książkowe przypisują tym wzajemnym wymianom, wydaje się być skoncentrowany nie tyle na czyimś sposobie radzenia sobie ze światem zewnętrznym, co na widzeniu własnego Ja. Występuje tutaj często silna tendencja do samookłamywania i, szczególnie w przypadku aspektów wyzywających, prawie zawsze brak klarownej samoświadomości i realistycznej perspektywy dotyczącej samego siebie. Trafna i użyteczna samowiedza jest tutaj dosyć rzadko widoczna w sposób oczywisty, ponieważ osoby takie mają trudności z postrzeganiem siebie w sposób obiektywny. Taka osoba potrzebuje oddźwięku ze strony innych, aby zacząć budować bardziej klarowne poczucie własnego Ja. Jako że posiada zbyt mały wgląd w swoje własne Ja i swoje motywacje, często zdarza się, że szczególnie łatwo wychodzi na głupią. Jak pisze Carter: „Prostego człowieka z reguły łatwo wykorzystać albo przez jego próżność, albo przez jego współczucie, albo przez jedno i drugie”. Osoba taka jest jednak zwykle współczująca i wrażliwa (przynajmniej w ogólny, nie dotyczący konkretnych osób, sposób) i cechują ją często bardzo uduchowione, estetyczne lub humanitarne ideały. Głównym problemem jest to, że zbyt często wzbrania się przed stawieniem czoła prawdzie o swoim Ja, nawet jeśli ta prawda jest pozytywna i dodająca odwagi. Dlatego osoba taka potrzebuje uaktywnienia twórczych potencjałów, jako że jej zdolności są zwykle niedoceniane.