10. SZATAN UDERZA艁 WE MNIE BEZPO艢REDNIO
Jezus: Niepoj臋te zuchwalstwo diab艂a posun臋艂o si臋 tak dalece, 偶e podczas Mojego postu na pustyni, kusi艂 Mnie, abym odda艂 mu pok艂on. Wprost, bez po艣rednika, chcia艂 si臋 przekona膰 o Mnie. Zaczepia艂 Mnie tam. Mnie, kt贸ry wszystko wie, wszystko widzi, a w modlitwie i umartwieniu chcia艂em przygotowa膰 si臋, by da膰 mu zas艂u偶on膮 odpowied藕.
Podczas Mego publicznego 偶ycia zuchwa艂e poczynania szatana stawa艂y si臋 coraz bardziej widoczne, aby Mnie na wszelki spos贸b zm臋czy膰, do czego pos艂u偶y艂 mu przede wszystkim niewierny aposto艂. Judasz, jak i Herod, pa艂aj膮cy po偶膮dliwo艣ci膮 ducha i cia艂a, pe艂ni pychy i zmys艂owo艣ci, byli przyczyn膮 wielu Moich cierpie艅. Znaj膮c niszcz膮ce dzia艂anie szatana w duszy Judasza, przeciwstawia艂em si臋 temu modlitw膮 i pokut膮, ale nie widzia艂em w nim wcale wsp贸艂dzia艂ania z 艂ask膮.
Czy duszpasterze modlitw膮 i pokut膮 walcz膮 o dusze powierzone ich pieczy, o kt贸rych wiedz膮, 偶e trzeba je wyrwa膰 ze szpon贸w z艂a?
Lecz nie tylko Judaszem pos艂ugiwa艂 si臋 szatan, ale i reszt膮 aposto艂贸w, kt贸rzy nie byli wolni od pokus zarozumia艂o艣ci i zazdro艣ci. Pos艂ugiwa艂 si臋 te偶 kap艂anami 艣wi膮tyni, by ich sk艂oni膰 do nienawi艣ci ku Mnie i spiskowania przeciwko Mnie. Pos艂ugiwa艂 si臋 te偶 uczonymi i faryzeuszami. Opar艂em si臋 wszystkim, maj膮c za bro艅 modlitw臋 i pokut臋, by moce z艂ego zwyci臋偶y膰. Poniewa偶 dzisiaj zaniedbuje
si臋 modlitw臋 i pokut臋 i 偶artuje si臋 z istnienia diab艂a, musicie wi臋c znosi膰 jego dzia艂anie, co staje si臋 przyczyn膮 moralnego, duchowego, a nawet fizycznego - cierpienia