074

MeczysłąwaB^Biskupski

Pod wieloma względami przedstawiono jednak Polaków w taki sposób, by sparodiować, a przynajmniej podać w wątpli­wość pewne domniemane polskie cechy. Ich patriotyzm, choć szczery, nieco s'mieszy, ich brawura jest na pokaz. Należą, summa summarum, do operetkowego narodu, który, choć pełen wdzięku, nie przystaje do współczesnego s'wiata12. Choć film uwzględnia fakt istnienia w Polsce podziemia, przedstawia je jako kierowane przez Brytyjczyków, nazywających je „naszą organizacją". Polski żołnierz melduje więc o swoich podejrzeniach co do niemiec­kiego szpiega nie własnemu rządowi, lecz władzom brytyjskim13. W rzeczy samej, w filmie tym w ogóle nie rna polskiego rządu. Hollywood nigdy nic uznało polskich władz na uchodźstwie.

Rząd Polski w przededniu wojny przedstawiony jest po­bieżnie i niepochlebnie: cenzor żąda, by warszawska trupa te­atralna zdjęła spektakl wyśmiewający Hitlera. Wynika stąd, że polskie władze albo są tchórzliwe, albo skłaniają się ku appe-asernentowi - żadna z tych interpretacji nie jest korzystna ani zgodna z prawdą. Hollywood wielokrotnie oskarżało Warszawę o appeasement; to chyba najwcześniejszy przykład tej praktyki. Choć scena wydaje się nieistotna, Lubitsch najwyraźniej uważał ją za ważną. Przez moment rozważał nawet zatytułowanie filmu The Censor Forbids („Cenzor zabrania").

To poważny błąd w odczytaniu filmu; tylko Greenberg jest na pewno Ży­dem, co czyni jego wielokrotne recytacje monologu Shylocka z Rialto wy­jątkowo stosownymi i wzruszającymi, bez względu na to, czy odnoszą się konkretnie do prześladowania polskich Żydów przez nazistów, czy też cier­pień' całej ludności Polski; obie interpretacje są możliwe. Prawdopodobnie dwuznaczność ta była zamierzona.

12


Lubitsch zdawał sobie sprawę z zarzutu, że Polacy w filmie wydają się śmieszni. Odpowiadał, że film wyśmiewa nie Polaków, lec?, aktorów. Na swoją obronę miał to, że krótkie sceny przedstawiające zniszczoną Warsza­wę jasno ukazywały jego pogląd na wojnę.

1 Oczywiście polskie siły zbrojne stacjonujące w Wielkiej Brytanii blisko współpracowały z władzami brytyjskimi, niemniej jednak polski lotnik skontaktowałby się najpierw z własnymi, polskimi przełożonymi.

Co więcej, sposób ukazania kampanii wrześniowej sugeruje, /.e Polska została pokonana w przeciągu dni, może nawet godzin. Na początku filmu narrator wyjaśnia, że niemiecka inwazja za­stała Polaków „oszołomionymi i bezsilnymi", co nie odpowiada prawdzie ani nie stawia ich w bohaterskim świetle. Bardzo różni .się to od standardowego dla Hollywood pochlebnego przedsta­wienia oporu Rosjan, Norwegów i Czechów.

Sławiąc późniejszy opór Polaków wobec nazistów, narrator wyjaśnia, że „prawdziwą walkę" toczy nie Armia Krajowa czy .siły podległe rządowi na uchodźstwie, lecz nieistniejąca „polska eskadra RAF". Sprowadza to wszystkie polskie wysiłki militarne do mało istotnego przypisu'4. Jakie by zatem nie były intencje Kordy i Lubitscha, ich film bez wątpienia sugeruje, że Polska nie .stanowiła przedmiotu poważniejszego zainteresowania Amery­kanów. Nawet bohaterscy Polacy nie mają znaczenia, a ważne decyzje zostawia się Brytyjczykom15. Wniosek ten oraz fakt, że podniesione zostały niewygodne kwestie, komplikujące spoj­rzenie Amerykanów na wojnę, stanowią najistotniejsze konse­kwencje wpływu tego filmu na publiczność km.

To Be or Not to Be jest oparte na opowiadaniu urodzonego na Węgrzech Melchiora Lengyela, zaadaptowanym na potrzeby filmu przez „towarzysza podróży" Edwina Justusa Mayera"'. Lengyel był

'"' Odnosi się to oczywiście do pobocznej kwestii pochlebnego hollywoodz­kiego wizerunku wielkiej Brytanii w czasie wojny.

'' Lubitsch stwierdził: „Nigdy nie powiedziałem w filmie niczego obrażliwego wobec Polski czy Polaków. Przeciwnie, ukazałem ich jako dzielny naród, który w nieszczęściu nie wypłakuje się w ramionach innych, lecz nawet w najczar­niejszej godzinie nigdy nie craci odwagi, pomysłowości i poczucia humoru".

"' Żyd Lengyel - zakrawa na ironię, że nazwisko to znaczy po węgiersku „Po­lak" - urodził się w 1880 roku jako Menyherc Lebovics. Pracowałjako dzien­nikarz i dramaturg. Od dawna był związany z Lubitschem, W 1935 roku wyjechał z Europy do Ameryki. Najlepiej znany jest jako autor scenariusza Ninotchki. Napisał również libretto do The Miraculous Mandarin Beli Bar­toka. Nie wiadomo nic o jego poglądach politycznych czy nastawieniu do Polski. Mayera FBI opisało jako „zwolennika linii Partii Komunistycznej".

152



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
04 2005 071 074
p09 074
P15 074
p04 074
12 2005 071 074
P20 074
P31 074
P29 074
ep 12 069 074
p38 074
p19 074
074
074 Gatunki filmu fabularnego, I
p11 074
P30 074
P16 074
02 2005 070 074
p10 074
p43 074
BR 1-2013, s. 074-079