“Pieski, kotki, wilki, jelenie” Janusz Korbel
My, ludzie lubimy maskotki. Kochamy pieski i kotki, i różne zwierzęta, które można pogłaskać i które nam służą, podporządkowują się, są naszymi niewolnikami. Kochamy raczej drapieżniki, które zabijają inne zwierzęta, a nie padlinożerców, którzy miłują pokój. Pies przyjacielem człowieka. Może jednak bardziej niewolnikiem człowieka?
Nasze ukochane domowe zwierzęta to karykatury dzikich, wolnych zwierząt, uzależnione całkowicie od człowieka, zdane na jego łaskę i niełaskę. Są zabawką, narzędziem, posłusznym odbiorcą naszych problemów. Najbardziej cenimy ich bezgraniczne uzależnienie (pies, który spędza resztę życia na miejscu śmierci swojego pana jest symbolem psiej miłości, a w przyrodzie takie zachowanie byłoby oznaką nieprzystosowania). Kiedy nie spełniają tych oczekiwań lub stają się zbyt dużym obciążeniem finansowym, pozbywamy się ich - choć formalnie podobno już nie są rzeczami (czym więc są?) - lub wymyślamy administracyjne sposoby pozbywania się ich nadmiaru. Pomysł wprowadzenia hycli spotkał się w Polsce z masowymi protestami. Jesteśmy wrażliwi i nie zgadzamy się na wyłapywanie bezdomnych zwierząt domowych i zamykanie ich w azylach lub(i) zabijanie. Nie protestujemy jednak, kiedy urządza się polowania na dzikie, wolno żyjące zwierzęta, często znacznie inteligentniejsze od ich udomowionych krewniaków (u gatunków udomowionych następuje uwstecznienie inteligencji) i potrafiące tak samo lub nawet bardziej cierpieć. Dlaczego tak jest? Dlaczego nie oburza nas zabijanie wolności, a znacznie bardziej oburza zabijanie niewolników? Nie ulega wątpliwości, że niepotrzebne zabijanie zawsze jest złem. (…) Stan umysłu tolerującego okrucieństwo jest straszny, ale wielka miłość do swojego psa niekoniecznie wiąże się z brakiem obojętności na zabijanie równie lub bardziej inteligentnych i cierpiących wolnych zwierząt. A może nie lubimy prawdziwej przyrody? Może wolimy jej wersję "udomowioną", zniewoloną, podporządkowaną? Pamiętacie legendę o św. Franciszku i wilku z Gubbio? Wilk stał się "dobrym" wilkiem, kiedy przestał polować i zaczął jeść zwierzęta zabite dla niego przez ludzi. Kiedy człowiek zabija, to jest to dobre zabijanie. Poza tym człowiek jest mądrzejszy od dzikiej, nieokiełznanej przyrody, przewyższa ją znacznie inteligencją, stąd tak wielkie osiągnięcia naszego gatunku. Kochamy zwierzęta - kupujemy im karmę produkowaną przez wielkie koncerny, obroże, klatki. Wiemy, do czego powinniśmy dążyć: do światowej miłości, wspólnego posprzątania całego świata, opieki nad wszystkimi bezpańskimi psami i kotami; powinniśmy zimą dokarmiać ptaszki, a także zwierzynę płową, a organizacje ekologiczne powinny ze sobą ściśle współpracować i wspierać się nawzajem.
Zielone Brygady nr 16 (118), 16-31 sierpnia 1998