Opis.
W oparciu o popularny układ zasilacza LM 317 można zbudować prostą ładowarkę do akumulatorów posiadającą regulację napięcia, do którego naładuje się akumulator oraz regulację prądu ładowania. Regulację napięcia, do którego ma być naładowany akumulator przeprowadza się potencjometrem P1. Natomiast do regulacji maksymalnego prądu ładowania służy potencjometr P2. Napięcie końcowe ładowania ustawiamy bez podłączonego akumulatora, mierząc woltomierzem (cyfrowym) napięcie wyjściowe. Po podłączeniu rozładowanego akumulatora układ zaczyna stabilizować prąd wyjściowy. Napięcie accu jest wtedy niższe niż napięcie na wyjściu ładowarki i stabilizator US1 dąży do podniesienia tego napięcia. W miarę jak wzrasta napięcie akumulatora prąd ładowania spada prawie do zera. W końcowej fazie przez akumulator płynie niewielki prąd podtrzymujący. Napięcie wejściowe powinno być tak dobrane, aby różnica napięć między wejściem a wyjściem układu US1 nie przekraczało 10V, gdyż może zadziałać wewnętrzny układ zabezpieczenia ograniczający prąd wyjściowy. Układ może być zasilany z akumulatora samochodowego lub zasilacza.
#19 04 Kwi 2005 18:31 Re: Ładowarka na LM 317
Czy chodzi o "Ładowarka automatyczna na LM 317" z http://bodzioch.republika.pl/schlad.html ?
Zwykła przełączająca. Inaczej: cokolwiek, co ma spadek napięcia podobny jak tranzystor BC107.
Jeszcze inaczej: bierzesz pierwszą zwykłą diodę krzemową, jaka Ci się trafi.
Przykłady: BAY55, BA152, BA182, BA794, BA795 - ale setki innych robi się "na jedno kopyto".
Dodaję schemat, jak to ma wyglądać, bo ktoś pytał na PW. To, co nowe, jest na niebiesko.
Można zamiast 4.7k dać nieco mniejszy (np. 1k), jeśli minimalny prąd ładowania wyjdzie
za duży. Albo jeszcze mniejszy, i w szereg LED do sygnalizacji, że jest zasilanie.