Justyna Ząbczyk
Kultura Śródziemnomorska
TEMAT: „ Historia ciała w Średniowieczu na podstawie książki Jaques'a Le Goff'a”
Le Goff jako powód napisania powyższej książki podaje argument, że w historii opisuje się głównie ludzi jako wielkie postacie historyczne, ich zasługi, nie wspominając nic o ciele. Ciało zmieniało się, gdyż zmienia się także i historia. Jednym z pisarzy, który interesował się historią ciała był Michelet. Napisał on książkę „Le peuple” w której opisuje życie codzienne ludzi średniowiecza bazując na „kościach swoich przodków”. W drugim swoim dziele „Czarownica” pisze, iż największym grzechem czarownic w średniowieczu było większe zainteresowanie ciałem niż ascezą (3 funkcje czarownicy: leczyć, wzbudzać miłość, przywoływać umarłych). Inny Pisarz Marcel Mauss w swoim dziele „Szkice o darze” opisuje „techniki ciała” - sposoby biegania, pływania, kopania ziemi. Uważa, że np. sposób chodzenia jest uwarunkowany społecznie (podaje przykład Francuzek poruszających się podobnie) a nie tylko indywidualnych mechanizmów. Kolejnym autorem opisującym ciało, jest Norbert Elias, który w swoich pracach („Przemiany obyczajów w cywilizacji Zachodu” i „Cywilizacja jako specyficzne przeobrażenie zachowań ludzkich”) próbuje objaśnić proces cywilizowania w średniowieczu i renesansie, który polegał na samokontroli i skrywaniu emocji. Interesuje się zachowaniem się przy stole, sposobami wycierania nosa, plucia, wymiotowania czy mycia się - wykazuje, że są to cechy kulturowe a nie zwyczajnie cielesne. Le Goff wśród autorów piszących o ciele wymienia także Marca Blocha, Luciena Febvre'a, Johana Huizingę, Michela Foucaulta, Ernsta H. Kantorowicza i innych.
W średniowieczu postrzegano ciało jako „wstrętny ubiór duszy” (Papież Grzegorz Wielki). Ciało było przedmiotem pokuty cielesnej - wzór człowieka w średniowieczu, mnich umartwia swoje ciało. Ciało jest także przedmiotem kultu ponieważ Chrystus wcielił się w ludzkie ciało, aby odkupić innych ludzi. Po śmierci nastąpi powrót duszy do ciała i powędruje ono albo do piekła, gdzie ciało będzie pokutować za grzechy lub do Raju gdzie będzie służyć do kontemplacji Boga poprzez 5 zmysłów - wzrok będzie się napawał pełną wizją Boga i niebieskiej światłości, węch - wonią kwiatów, słuch - muzyką chórów anielskich, smak - kosztowaniem niebiańskich pokarmów, dotyk - kontaktem z powietrzem nieba.
Życie codzienne w średniowieczu albo ma charakter Wielkiego Postu albo Karnawału ( Z jednej strony to, co chude, z drugiej to, co tłuste. Z jednej strony post i Wstrzemięźliwość, z drugiej hulanka i obżarstwo) ma to związek z centralnym umiejscowieniem ciała.
W średniowieczu twierdzono, na podstawie filozofii starożytnej, że ciało jest nierozdzielne z duszą. Ciało jest zewnętrzem - finis, a dusza jest wnętrzem - intus.
Znika kochany w starożytności sport i teatr - uważane są za zbyt gloryfikujące ciało. Nowe hasła głoszą przede wszystkim duchowni, namawiając do ascezy, za przykład można podać Benedyktynów wg których asceza to narzędzie przywracania duchowej wolności i powrotu do Boga a osiągnąć ją można przez wyrzeczenie się przyjemności i walkę z pokusami.
Zaczyna rozwijać się odraza do płynów cielesnych - spermy i krwi. Krew rozróżnia dwie klasy średniowieczne - wojowników (bellatores) i kler (oratores). Paradoksem jest że w Nowym Testamencie Chrystus mówi, że nie wolno rozlewać krwi, natomiast podczas Ostatniej Wieczerzy padają słowa „To jest ciało moje, to jest krew moja”. Dopiero w XV w szlachta podaje szlachetność krwi jako swoją zaletę. Na deprecjację kobiety w średniowieczu miała też zapewne wpływ menstruacja, wprowadzono zakaz stosunków małżeńskich podczas miesiączki ponieważ dzieci wtedy spłodzone miały cierpieć na trąd.
Zostają stłumione wszelkie popędy i żądze cielesne. Stosunek seksualny jest usprawiedliwiony tylko prokreacją („Cudzołożnikiem jest również zbyt namiętny miłośnik własnej żony"). Próby antykoncepcji są śmiertelnym grzechem, homoseksualizm jest początkowo potępiany a potem dozwolony. Następuje hierarchizacja zachowań seksualnych, na szczycie jest dziewictwo, potem czystość we wdowieństwie, na końcu czystość w małżeństwie. Wraz z reformą gregoriańską pojawia się w kościele celibat księży. Kościół nakazuje słuszne małżeństwo, ustalono specjalne podręczniki dla spowiedników, które zawierały różne grzechy cielesne i odpowiadające im pokuty (np. za sypianie z żoną podczas jej menstruacji, przed porodem bądź nawet w niedzielę.). Oczywista jest wstrzemięźliwość seksualna podczas postów i dni świątecznych. Potępienie bezsensownego przelewania krwi - doktryna wojny sprawiedliwej św. Augustyna. Jednak w praktyce wygląda to trochę inaczej. W XII w. Wśród kleryków nie obejdzie się bez bójek, powszechne są małżeństwa księży, wśród świeckich na porządku dziennym są bójki i dostarczanie przyjemności seksualnej. Wśród bogaczy powszechna jest poligamia. Łatwo zauważyć różnicę w doktrynie seksualnej starożytności i średniowiecza. Ten wielki przełom, wziął się z interpretacji grzechu pierworodnego, najłatwiej było go zinterpretować jako grzech seksualny niż określoną ideologię. Była to doktryna propagowana przez Augustyna i jego uczniów.
Najbardziej cierpi na tym kobieta. Staje się istotą podporządkowaną mężczyźnie. W doktrynie kościoła pomija się nawet pierwszą wersję stworzenia człowieka na rzecz drugiej, mniej przychylnej kobiecie. Człowiek zostaje zatem rozszczepiony na dwoje: na część wyższą (rozum i duch) po stronie męskiej i niższą (ciało, cielesność) po stronie kobiecej. Tomasz z Akwinu pod wpływem filozofii Arystotelesa zwalcza argument Augustyna o stworzeniu, wg niego kobieta i mężczyzna zostali stworzeni jednocześnie, ale to mężczyzna wykazuje większą bystrość umysłu, wyjaśnia także niedoskonałości ciała kobiety, które prowadzą do jej dyskryminacji. Znaczenie kobiety podniósł odrobinę kult Maryi. Pod wpływem Arystotelesa kobietę uważa się za nieudanego mężczyznę. .
Popularny w średniowieczu był także kult bólu, najbardziej ceniono stygmaty i biczowanie. Jedną z pierwszych znanych stygmatyzacji jest przypadek beginki Marie d'Oignies (zm. 1213), najsłynniejszą Franciszka z Asyżu z 1224 r. W XII w rozpoczyna się nurt pobożności, który ma na celu naśladowanie męki Chrystusa, takie praktyki stosują głownie świeccy np. Ludwik Święty, w Perugii procesje przebłagalne polegające na publicznym biczowaniu się.
Wielkim grzechem dla ciała jest także obżarstwo. Zwalczano także pijaństwo. Grzechem jest również niestrawność. Gloryfikowany jest Wielki Post. Dla kleryków charakterystyczny jest ciągły post, dlatego przy większości zakonów są stawy z rybami słodkowodnymi, które dostarczały pożywienia na dni postne. Czas Karnawału przed Wielkim Postem to w wielkich miastach czas rozpusty i obżarstwa, który można porówna do Dionizji. Wszystko to, co Kościół tłumi wychodzi na wierzch podczas karnawałów.
Praca ręczna jest naprzemiennie wychwalana i pogardzana. Na oznaczenie pracy używa się dwóch słów -opus i labor. opus (dzieło), to praca twórcza, labor (męka), znój, praca męczą- c a, wiąże się z uchybieniem i pokutą.
We wczesnym średniowieczu, tzn. od V do XI w., pracę uważa się za pokutę, konsekwencję grzechu pierworodnego. Przewrót w tej dziedzinie dokonuje się w XIII wieku, praca zaczyna być dowartościowana, włóczęgów zmusza się do pracy, a rehabilitację otrzymują zawody wcześniej potępiane za stykanie się z krwią np. chirurdzy, rzeźnicy. Przewrót ten przyczynia się także do powstania uniwersytetów.
Kolejnym aspektem są łzy, uważano je za dar od Boga. Stało się tak przez słowa zawarte w Nowym Testamencie: („Błogosławieni, którzy płaczą, al- bowiem oni będą pocieszeni"). Łzy są się znakiem na- śladowania Chrystusa, w Biblii Jezus płacze trzykrotnie. Czasami płacz zalecano jako pokutę.
Śmiech za to uważano w do XIIw za pohańbienie, przyczyną tego był fakt że śmiech pochodzi z brzucha, który uważano za hańbiącą część ciała. Także dlatego że Chrystus w Ewangelii się nie śmieje. Około XII w. śmiech stopniowo zacznie być rehabilitowany - bo jest lepiej kontrolowany
Sen w starożytności był zjawiskiem bardzo barwnym, interpretacja snów stała na porządku dziennym. W średniowieczu marzenia senne Kościół zaliczył do praktyk diabelskich, zaś interpretacji snów można dokonywać jedynie za pośrednictwem Kościoła. Sny uważano za diabelskie, także z powodu tego, że wtedy budzi się ludzka cielesność. „Prawo" do śnienia ma tylko elita - królowie i święci, ostatecznie może także mnisi. Średniowieczny zachód kontroluje pogański orynizm. Powstaje stopniowo system gestów onirycznych. Na większości średniowiecznych ilustracji widzimy śniącego na łóżku, wyciągniętego na prawym boku, z prawym ramieniem pod głową. To pozycja ciała pod kontrolą.
Życie w średniowieczu (czerpiąc ze starożytności) dzielono wg liczb 4, 7 i 5. W pierwszym przypadku na 4 okresy, każdy po 20 lat. Tym czterem odcinkom odpowiadają cztery humory opisane przez Hipokratesa: dziecko jest wilgotne i ciepłe, młodzieniec jest ciepły i suchy, dorosły - suchy i zimny, starzec - zimny i wilgotny. Drugi jest spadkiem po Izydorze z Sewilli, który wyróżnia okres od urodzenia do siódmego roku (infantia), od siódmego do czternastego roku (pueń- tia), od czternastu do dwudziestu ośmiu lat (adulescentia), od dwudziestu ośmiu do pięćdziesięciu lat (juventus), od pięćdziesięciu do siedemdziesięciu lat (gravitas), po siedemdziesiątce (senectus) i okres dalszy, oznaczany jako senium, tj. wiek zgrzybiały. Jedynym wynalazkiem późnego średniowiecza będzie dwanaście okresów życia, zilustrowanych przez anonimowy poemat z XIV w. pt. „Les Douze Mois figurez”.
Miłość w średniowieczu ma dwojaki charakter. Powieści z tamtych czasów opisują wiele romansów, jednak kościół ogranicza miłość do małżeństwa lub atakuje romantyzm w ogóle. Średniowieczni ludzie nie pojmowali miłości tak jak my czynimy to dziś traktowali ją jako uciechy cielesne bądź zwykłe przywiązanie. Znano erotyzm, rozwinęła się jego specyficzna forma erotyzm zwierzęcy (kościół potępiał sodomię).
Kobieta w ciąży nie wzbudza zainteresowania. Nie interesowano się także dzieckiem, jednak istniała miłość rodzicielska (było to uczucie pierwotne). Od XIII wieku rośnie znaczenie dziecka - kult dzieciątka Jezus, zainteresowanie Bożym Narodzeniem. W sztuce mnożą się aniołkii. Zwiększa się znaczenie chrztu - dziecko chrzci się zaraz po urodzeniu. Wg św. Tomasza nieochrzczone dzieci nigdy nie trafią do Raju, mnożą się w XV w. tzw. „sanktuaria wytchnienia", do których zanosi się zmarłe noworodki; tam, zgodnie z tradycją, przejściowo odzyskują one życie, aby można je było ochrzcić.
Długość życia w średniowieczu jest niska - o 45 letniej osobie uważa się, że jest stara. Ci, którzy dożywają sędziwego wieku cieszą się prestiżem - dotyczy to osób mogących zapewnić sobie jedzenie dobrej jakości. Jednak stara kobieta nie jest otaczana takim kultem. Jest ona kojarzona ze złem, a w końcu uważana za czarownicę.
Średniowiecze gnębią liczne choroby, np. epidemie dżumy, która stała się równoważna ze śmiercią. Przez to zostały zaburzone relacje życie - śmierć. Ludzi dręczyła również potnica, objawiająca się bardzo wysoką gorączką lub też suchoty (zapalenie węzłów chłonnych) a także od VII w. trąd. Trędowaty jest grzesznikiem usiłującym uwolnić swą duszę i swe ciało od skalań, zwłaszcza grzechem rozpusty. Chory jest odrzuconym, ale też wybranym, a lekarzem jest Chrystus. Cierpienie jest słabością kobiet, dlatego jeśli mężczyzna cierpi nie wolno mu tego okazywać. Św. Franciszek uważa, ze ciało jest bratem, a choroba siostrą, jedynym lekarzem jakiego uznaje jest Chrystus. Ciało darowane jest przez Boga, dlatego należy o nie dbać, więc ludzie mogą korzystać z pomocy lekarza. Metodą diagnozowania choroby było badanie moczu i spuszczanie krwi. Medycyna nie tkwiła w takiej stagnacji, jak jest ogólnie przyjęte. Na synodzie w Tours (1163) nastąpiło oddzielenie chirurgii od medycyny. Medycyna średniowieczna przyniosła również ważne innowacje techniczne, zwłaszcza w chirurgii - trepanację, na- stawianie złamań, operacje przetoki odbytu, podwiązywanie hemoroidów, tamowanie krwi za pomocą przypalania, wyciąganie metalowych ciał obcych magnesem, zaszywanie głębokich ran piersi. Wzbogaciła się też średniowieczna farmakologia, zwłaszcza o alkohol i rtęć. Albowiem alkohol jest odkryciem średniowiecza. Destylacji wina dokonuje się najpierw w klasztorach w celu produkcji medykamentów. Pierwsze sekcje zwłok pojawiają się w nauczaniu medycznym w XIII w. w Bolonii, około 1340 w Montpellier, w 1407 w Paryżu.
W VIII-IX w. powszechne stają się modlitwy i msze za zmarłych. Kościół potępia pogańskie praktyki pochówków. Około 1030 r. mnisi z Cluny wymyślają doroczne święto wszystkich zmarłych - 2 listopada. Od XIII w. kościelne pochówki zaczynają dominować nad pogańskimi. Ciała przenosi się z domów do kościołów, które oprawiają uroczystości pogrzebowe. Cmentarze znajdowały się w centrach wsi. Poprzez częsty kontakt ze śmiercią (epidemie) wizja zmarłych ciąży nad średniowieczem, znajduje to także odzwierciedlenie w kulturze i sztuce. Większy strach niż śmierć w bólu wzbudzała nagła śmierć. Piekło jawi się jako paszcza. W XIV w pojawia się Szatan. W średniowieczu ciało oscyluje między upokorzeniem a uwielbieniem np. trup człowieka jest jednocześnie czymś odpychającym, przypominającym o śmierci z drugiej strony przedmiotem czci np. poprzez okadzanie ciała po śmierci, namaszczanie itp.
Średniowiecze dziedziczy dwa modele żywieniowe: cywilizację pszenicy i cywilizację mięsa. Pierwszy, złożony z pszenicy, wina i oliwy, to model śródziemnomorskiego antyku Greków i Rzymian. Drugi należy do cywilizacji ludów barbarzyńskich. Barbarzyńcy również uprawiali zboże - wynaleźli piwo jęczmienne, które od XIV w. wypierane było przez piwo chmielowe. Stopniowo te dwa modele żywieniowe wymieszają się tworząc model średniowieczny oparty na zbożach, warzywach, mięsie i rybach. Nastąpił podział społeczeństwa - biedniejsi spożywali zboże i warzywa, bogatsi dziczyznę.
Zostają wprowadzone dobre maniery i sztuka jedzenia w celu ucywilizowania społeczeństwa. Podręczniki i przepisy kulinarne powstają w XIII-XIV w. Posiłek zwyczajny lub wyjątkowy jest skodyfikowany i zhierarchizowany. Wprowadzono Zakaz plucia,, wycierania nosa, podawania sąsiadowi kęsa, który się już nadgryzło. Jada się na siedząco, nadal palcami (widelec wynaleziono po epoce średniowiecza w Bizancjum), ucztujący zachowują od siebie stosowną odległość.
Nagość nie jest obca średniowieczu, ale została potępiona przez kościół. Parom małżeńskim zezwalano na spanie ze sobą nago jednak wyobrażenie nagich małżonków w łóżku może być postrzegane jako znak rozpusty. W średniowieczu znikły łaźnie publiczne, wbrew ogólnemu przekonaniu ludzie w średniowieczu się kąpali, jednak były to kąpiele domowe, indywidualne.
Niezwykle ważne stają się gesty. Z jednej strony gest wyraża wewnętrzność, wierność i wiarę, z drugiej gestykulacja jest znakiem złośliwości, opętania i grzechu. Potępiano też taniec, gdyż uważano go za zniekształcanie ciała.
Wierzono także w potwory, wiele wizerunków brano z Biblii inne także ze starożytności, wiele ze wschodu.
Wykonywano ćwiczenia fizyczne, ale miały one niewiele wspólnego ze starożytnym sportem. Naczelną cechą średniowiecznych ćwiczeń fizycznych jest niemal całkowite oddzielenie rycerskich ćwiczeń cielesnych, mających na celu zaprawę wojskową oraz zademonstrowanie praktyk swoistych dla wyższych warstw społeczeństwa, od igrzysk ludowych. Inne ćwiczenia wykonywali też chłopi. Spośród gier dwie wybijają się szczególnie. Pierwszą, w której często dopatrywano się protoplastki tenisa, jest gra w piłkę. Druga to soule, w której chciano widzieć przodka futbolu., ani jednej, ani drugiej nie uprawiano jako sportu. Trzeba również wspomnieć o popisach tak zwanych żonglerów, występujących zarówno podczas igrzysk rycerskich i dworskich, jak i ludowych świąt.
W XIII-XV w. rozkwita i szerzy się ideologia serca. Dużą wagę przywiązywano także do głowy, uważano że jest ona siedzibą mózgu zawierającego duszę, dlatego częste są praktyki dekapitacyjne, polowanie na głowę przeciwnika podczas bitwy. Za to wątroba stała się siedliskiem rozpusty, dlatego, że znajdowała się blisko wstydliwych części ciała. Ręka jest znakiem ochrony i rozkazu, głównym aktem modlitwy, ale także narzędziem pokuty i pracy. Ciało jest przedmiotem licznych metafor, m.in. jest porównywane do państwa.