Postanowienie
Sądu Najwyższego
z dnia 6 listopada 2002 r.
III CKN 1372/00
1. Ustanawiając w postępowaniu o zniesienie współwłasności odrębną własność lokali, przy ocenie, czy istnieją ustawowe przesłanki do ustanowienia odrębnej własności lokalu, sąd nie jest związany zaświadczeniem organu właściwego w sprawach nadzoru architektoniczno-budowlanego (obecnie starosty) - art. 2 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali. Sąd oceny tej dokonuje samodzielnie, w szczególności może skorzystać z opinii biegłego, specjalisty w zakresie spraw architektoniczno-budowlanych.
2. Zasądzenie przez Sąd dopłat i spłaty bez oznaczenia terminu i sposobu ich uiszczenia oraz wysokości i terminu uiszczenia odsetek samo przez się nie stanowi o naruszeniu art. 212 § 3 k.c. Orzeczenie takie oznacza, że wymagalność zasądzonych dopłat i spłaty nastąpi z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia, ich płatność nie została rozłożona na raty i zasądzone one zostały bez odsetek. Artykuł 212 § 3 k.c. uprawnia sąd do wydania takiego orzeczenia w określonych okolicznościach.
LEX nr 75281
75281
Dz.U.2014.121: art. 212
Dz.U.2000.80.903: art. 2
Skład orzekający
Przewodniczący: SSN Marek Sychowicz (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Jan Górowski, Tadeusz Żyznowski.
Uzasadnienie faktyczne
Wnioskodawcy Jacek W. i Barbara P. wnieśli o zniesienia współwłasności nieruchomości położonej w L. przy ulicy S., o powierzchni 0,0827 ha, objętej księgą wieczystą KW (...), której współwłaścicielami są Jacek W. w 15/36 częściach, Barbara P. w 5/36 częściach, Bartosz P. w 5/36 częściach, Iwona P. w 5/36 częściach i Anna G. w 6/36 częściach, w ten sposób, żeby nieruchomość pozostawić jako współwłasność dotychczasowych współwłaścicieli z wyjątkiem Anny G., podwyższyć wielkość udziałów wnioskodawców odpowiednio do 18/36 i 8/36 i przyznać Annie G. spłatę odpowiadającą cenie rynkowej jej udziału.
Uczestniczka postępowania Anna G. początkowo wniosła o oddalenie wniosku, a później o zniesienie współwłasności nieruchomości przez ustanowienie odrębnej własności lokali.
Postanowieniem z dnia 7 lutego 2000 r. Sąd Rejonowy w L. zniósł współwłasność nieruchomości w ten sposób, że w znajdującym się na niej budynku ustanowił odrębną własność czterech lokali i lokal nr 1 przyznał Jackowi W., lokal nr 2 - Annie G., lokal nr 3 - Bartoszowi P. i lokal nr 4 - Iwonie P., ustalił, że udziały w gruncie oraz w częściach budynku służących do użytku wspólnego będą wynosić odpowiednio: udział Jacka W. - 4.540/15.600, Anny G. - 3.160/15.600, Bartosza P. - 4.740/15.600 i Iwony P. - 3.160/15.600, zasądził tytułem dopłat i spłaty od Anny G. na rzecz Iwony P. kwotę 5.602,87 zł i na rzecz Jacka W. kwotę 232,57 zł oraz od Bartosza P. na rzecz Jacka W. kwotę 11.763,96 zł i na rzecz Barbary P. kwotę 17.813,75 zł.
Po rozpoznaniu apelacji wnioskodawców Barbary P. i Jacka W. Sąd Okręgowy w L. postanowieniem z dnia 2 czerwca 2000 r. zmienił postanowienie sądu pierwszej instancji tylko o tyle, że nie obciążył Bartosza P. obowiązkiem dopłaty na rzecz Jacka W., sprostował oczywistą omyłkę rachunkową w oznaczeniu wielkości udziałów poszczególnych współwłaścicieli w gruncie oraz w częściach budynku służących do użytku wspólnego, a w pozostałej części apelację oddalił.
Wymienione postanowienie Sądu Okręgowego w L. zaskarżyli kasacją wnioskodawcy i uczestnicy postępowania Bartosz P. i Iwona P. Kasacja oparta została na obu podstawach kasacyjnych (art. 3931 k.p.c.) i zarzuca naruszenie: art. 199, 210, 211, 212 § 2 i art. 213 § 3 k.c., art. 2 ust. 2-4, art. 3 ust. 1-3 i art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali, a także art. 157 § 1 pkt 1 w zw. z art. 158 § 1 pkt 2 i 3, art. 187 § 1 pkt 1 w zw. z art. 617, art. 244 § 1, art. 278 § 1 w zw. z art. 282 § 1 oraz art. 285 § 1 i 2 i art. 232, art. 328 § 2 i art. 378 § 1 i 2 w brzmieniu obowiązującym w dacie orzekania w zw. z art. 382 k.p.c. W uzasadnieniu kasacji, jako naruszony, wymieniony został także art. 321 § 1 k.p.c. Skarżący wnieśli o uchylenie obu wydanych w sprawie postanowień i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Uzasadnienie prawne
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
I. 1. Zarzut naruszenia art. 157 § 1 (przepis ten nie zawiera pkt 1) w zw. z art. 158 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. dotyczy sporządzenia protokołów rozprawy przed Sądem Rejonowym. Jako odnoszący się do postępowania przed sądem pierwszej instancji, nie może być przedmiotem zarzutu kasacyjnego. Kasacja jest bowiem środkiem zaskarżenia orzeczeń sądu drugiej instancji (art. 392 § 1 k.p.c. w pierwotnym brzmieniu). Uchybienie przepisom postępowania przez sąd pierwszej instancji mogłoby być podniesione w kasacji tylko w razie zarzucenia naruszenia przepisów postępowania przez sąd drugiej instancji, polegającego na pominięciu tego uchybienia, jeżeli sąd drugiej instancji miał obowiązek jego uwzględnienia i niedopełnienie tego obowiązku mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Zarzut taki wymagałby wskazania przepisu postępowania naruszonego przez sąd drugiej instancji. Takiego zarzutu - w związku z protokołami rozprawy przed Sądem Rejonowym - kasacja nie zawiera.
2. Stosownie do art. 622 § 2 k.p.c. jedynie w razie złożenia przez wszystkich współwłaścicieli zgodnego wniosku co do zniesienia współwłasności sąd jest obowiązany wydać postanowienie odpowiadające treści wniosku, jeżeli spełnione zostaną wymagania, o których mowa w art. 621 k.p.c., a projekt podziału nie sprzeciwia się prawu ani zasadom współżycia społecznego, ani też nie narusza w sposób rażący interesu osób uprawnionych. Wbrew poglądowi wyrażonemu w kasacji, sąd nie był związany wnioskiem co do sposobu zniesienia współwłasności złożonym przez wnioskodawców. Nie był to bowiem zgodny wniosek wszystkich współwłaścicieli, gdyż sprzeciwiła się mu Anna G.
Przepisy art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c. (w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.) i art. 617 k.p.c., określające wymagania, jakim powinien odpowiadać wniosek o zniesienie współwłasności, nie są w ogóle przepisami zakreślającymi zakres kognicji sądu w sprawie o zniesienie współwłasności. Naruszenia ich może dopuścić się wnioskodawca, a nie sąd.
Przepis art. 321 § 1 k.p.c. (w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.) miał zastosowanie w sprawie w tym tylko zakresie, że ograniczał możliwość zniesienia współwłasności do nieruchomości objętej wnioskiem i nie został naruszony.
3. Naruszenia art. 244 § 1 k.p.c. skarżący upatrują w pominięciu przy ocenie dowodów pisma Wydziału Budownictwa, Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w L. z dnia 26 września 1997 r. oraz projektu wyodrębnienia lokali akceptowanego przez to pismo oraz w błędnej interpretacji pisma wymienionego organu z dnia 21 grudnia 1998 r., dotyczącego także możliwości wyodrębnienia lokali. Zarzut ten jest niezasadny, gdyż ustanawiając w postępowaniu o zniesienie współwłasności odrębną własność lokali, przy ocenie, czy istnieją ustawowe przesłanki do ustanowienia odrębnej własności lokalu, sąd nie jest związany zaświadczeniem organu właściwego w sprawach nadzoru architektoniczno-budowlanego (obecnie starosty) - art. 2 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. Nr 85, poz. 388 ze zm., obecnie tekst jedn.: Dz. U. z 2000 r. Nr 80, poz. 903). Sąd oceny tej dokonuje samodzielnie, w szczególności może skorzystać z opinii biegłego, specjalisty w zakresie spraw architektoniczno-budowlanych (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 1997 r., III CKN 14/97, OSNC 1997, nr 7-8, poz. 115). Oczywiście, stanowisko organu właściwego w sprawach nadzoru architektoniczno-budowlanego (starosty) wyrażone w wydanym przezeń piśmie powinno być wzięte przez sąd pod rozwagę i ocenione, ale tak jak każdy dowód z dokumentu. Kwestia ewentualnej wadliwości tej oceny nie stanowi jednakże o naruszeniu art. 244 k.p.c. Mogłaby ona stanowić zarzut naruszenia innych przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Jednakże przepisów takich - jako naruszonych w związku z omawianym zarzutem - skarżący nie wskazali.
4. Zarzut naruszenia art. 278 § 1 w zw. z art. 282 § 1 oraz art. 285 § 1 i 2 i art. 232 k.p.c. skarżący wiążą ze sposobem przeprowadzenia dowodu z "przesłuchania" przez sąd pierwszej instancji "rzeczoznawców" na okoliczność możliwości wyodrębnienia samodzielnych lokali mieszkalnych. O jego niezasadności, jako podstawy kasacji, przemawiają te same okoliczności co przytoczone wyżej, w pkt 1.
5. Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., odniesiony wprost do uzasadnienia postanowienia sądu pierwszej instancji, nie stanowi usprawiedliwionej podstawy kasacji ze względów przytoczonych wyżej, w pkt 1.
Zarzut ten, dotyczący braku oceny dowodów przeprowadzonych na okoliczność możliwości wyodrębnienia samodzielnych lokali mieszkalnych i odniesiony do uzasadnienia zaskarżonego postanowienia, nie jest zasadny. Uzasadnienie to odpowiada wymaganiom, jakie powinno spełniać uzasadnienie postanowienia sądu drugiej instancji wydane w wyniku rozpoznania apelacji od postanowienia orzekającego co do istoty sprawy (art. 328 § 1 w zw. z art. 391 w pierwotnym brzmieniu i art. 13 § 2 k.p.c.). W sytuacji gdy Sąd Rejonowy wskazał w uzasadnieniu wydanego przezeń postanowienia dowody, na podstawie których dokonał ustaleń dotyczących możliwości wyodrębnienia samodzielnych lokali mieszkalnych i odniósł się do dowodów przeciwnych, a wniesiona apelacja nie podniosła w tym zakresie żadnych zarzutów, Sąd Okręgowy nie był obowiązany do szczegółowego przedstawienia w uzasadnieniu swego postanowienia przyczyn (oceny dowodów), które sprawiły, że podziela prawidłowość ustaleń dokonanych przez sąd pierwszej instancji. Sąd Okręgowy rozpoznający sprawę na skutek wniesionej apelacji, jako sąd rozpoznający sprawę merytorycznie, oczywiście obowiązany był do dokonania oceny przeprowadzonych w niej dowodów (bezpośrednio lub w drodze kontroli prawidłowości oceny dowodów dokonanej przez sąd pierwszej instancji) i wadliwość tej oceny mogłaby stanowić podstawę kasacji, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Jednakże stanowiłoby ono naruszenie innego przepisu postępowania niż art. 328 § 2 k.p.c. Podstawą kasacji wniesionej w sprawie nie jest jednakże taki przepis.
6. Oczywiście niezasadny jest zarzut naruszenia art. 378 § 1 i 2 w brzmieniu pierwotnym w zw. z art. 382 k.p.c. Uzasadnienie zaskarżonego postanowienia wskazuje, że Sąd Okręgowy rozpoznał sprawę w granicach apelacji. Zniesienie współwłasności w inny sposób niż o to wnosili wnioskodawcy, nie jest nierozpoznaniem istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji, a tylko taka okoliczność (poza nieważnością postępowania) obligowałaby Sąd Okręgowy do uchylenia postanowienia sądu pierwszej instancji. Nie można też stwierdzić, że Sąd Okręgowy pominął przy orzekaniu materiał zebrany, czy to w postępowaniu w pierwszej instancji, czy to w postępowaniu apelacyjnym.
Z przytoczonych względów naruszenie przepisów postępowania wskazanych w kasacji nie stanowi usprawiedliwionej jej podstawy.
II. 1. Przepis art. 199 k.c., dotyczący czynności rozporządzających rzeczą wspólną oraz innych czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu, nie ma zastosowania do zniesienia współwłasności. Sąd Okręgowy nie zastosował go w sprawie, nie może więc być mowy o jego naruszeniu przez ten Sąd.
2. Chybiony jest również zarzut naruszenia art. 210 k.c. Wnosząc wniosek rozpoznany zaskarżonym postanowieniem wnioskodawcy skorzystali z uprawnienia do żądania zniesienia współwłasności przyznanego przez wymieniony przepis. Sposób zniesienia współwłasności, kwestionowany przez skarżących, nie jest przedmiotem jego regulacji.
3. Jeżeli brak podstaw do zniesienia współwłasności na zgodny wniosek wszystkich współwłaścicieli, a zachodzą warunki do podziału rzeczy w naturze, zniesienie współwłasności powinno nastąpić przede wszystkim przez taki właśnie podział, tj. podział na części odpowiadające wartością udziałom współwłaścicieli z uwzględnieniem wszelkich okoliczności, zgodnie z interesem społeczno-gospodarczym; jeżeli wystąpi różnica wartości, to wyrównuje się ją przez dopłaty pieniężne. Wynika to z art. 623 k.p.c., a także z art. 211 i 212 § 1 i 2 k.c. Szczególnym przypadkiem zniesienia współwłasności przez podział rzeczy w naturze jest ustanowienie odrębnej własności lokali i przyznanie ich dotychczasowym współwłaścicielom.
Wobec braku możliwości podziało nieruchomości będącej przedmiotem współwłasności na mniejsze nieruchomości, w sytuacji gdy możliwe było ustanowienie odrębnej własności czterech lokali mieszkalnych w budynku znajdującym się na nieruchomości, nie budzi zastrzeżeń zniesienie współwłasności w taki właśnie sposób. W istocie skarżący nie kwestionują tego sposobu zniesienia współwłasności. Ich sprzeciw wywołało przyznanie jednego z wyodrębnionych lokali uczestniczce postępowania Annie G.
W sprawie zaistniała szczególna sytuacja: jest pięciu współwłaścicieli nieruchomości, do których należą udziały w różnych wielkościach, a wyodrębnione mogły zostać tylko cztery lokale. Słusznie sądy rozpoznające sprawę uznały, że w wyniku zniesienia współwłasności cztery lokale należy przyznać czterem współwłaścicielom - po jednym dla każdego, a piąty współwłaściciel powinien otrzymać spłatę. Okoliczności powołane przez Sąd Okręgowy na uzasadnienie rozstrzygnięcia sprawy w tym zakresie, a mianowicie nieprzyznania żadnego lokalu wnioskodawczyni Barbarze P., a przyznania jednego z lokali uczestniczce postępowania Annie G., przemawiają za takim rozstrzygnięciem. Argumenty skarżących, nie zgadzających się z tym rozstrzygnięciem, skupiły się na okolicznościach przemawiających, ich zdaniem, za nieprzyznaniem lokalu Annie G. Argumenty te, w świetle ustaleń stanowiących podstawę wydania zaskarżonego postanowienia (które to ustalenia mogą stanowić jedyne oparcie dla oceny zarzutu naruszenia prawa materialnego - art. 39315 k.p.c. w pierwotnym brzmieniu), nie przekonują. Porównanie sytuacji życiowej Anny G. i Barbary P. słusznie dało Sądowi Okręgowemu podstawę do przyznanie lokalu nr 2 nie tej drugiej, ale Annie G., w której posiadaniu lokal ten pozostaje. Wprawdzie spowodowało to podwyższenie wielkości jej udziału w nieruchomości wspólnej, ale podwyższenie to jest stosunkowo niewielkie. Należy zauważyć, że gdyby wymieniony lokal został przyznany Barbarze P., łączyłoby się to z większym podwyższeniem jej udziału w nieruchomości wspólnej. Aczkolwiek sytuacja materialna Anny G. jest trudna, niemniej ma ona możliwość wywiązania się z obowiązku spłaty i dopłaty zasądzonej od niej na rzecz wnioskodawców w stosunkowo niewysokich kwotach, jak i partycypowania - stosownie do wielkości jej udziału w nieruchomości wspólnej - w wydatkach koniecznych do utrzymania tej nieruchomości w należytym stanie. Wreszcie, nieporozumienia istniejące pomiędzy Anną G. a pozostałymi współwłaścicielami nie przesądzają braku dobrej woli żadnego ze współwłaścicieli we współdziałaniu w zarządzie nieruchomością wspólną. Na zrozumienie zasługuje dążenie skarżących, którzy połączeni są więzami rodzinnymi, do zachowania nieruchomości w całości w swoich rękach i wyłączenia z grona współwłaścicieli osoby obcej. Jednakże w okolicznościach sprawy zrealizowanie tego dążenia musiałoby się odbyć kosztem prawa własności przysługującego Annie G. Wprawdzie skarżący także powołują się na prawo własności im przysługujące, ale rozstrzygnięcie sprawy zaskarżonym postanowieniem stanowi właściwe wyważenie praw i interesów przeciwstawnych stron i chociaż Barbara P. nie otrzymała żadnego lokalu, ale - co należy powtórzyć - jej sytuacja życiowa nie uzasadniała przyznania jej lokalu, a lokale, zgodnie z wolą wyrażona przez nią w toku postępowania, zostały przyznane dopiero od niedawna pełnoletnim jej dzieciom.
Nie można przeto podzielić zarzutu, iż zaskarżone postanowienie wydane zostało z naruszeniem art. 211 i 212 k.c.
4. Zasądzenie przez Sąd Rejonowy dopłat i spłaty bez oznaczenia terminu i sposobu ich uiszczenia oraz wysokości i terminu uiszczenia odsetek samo przez się nie stanowi o naruszeniu art. 212 § 3 k.c. Orzeczenie takie oznacza, że wymagalność zasądzonych dopłat i spłaty nastąpi z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia, ich płatność nie została rozłożona na raty i zasądzone one zostały bez odsetek. Artykuł 212 § 3 k.c. uprawnia sąd do wydania takiego orzeczenia w określonych okolicznościach. Przedmiotem zarzutu apelacji wnioskodawców nie było naruszenie wymienionego przepisu, a uczestnicy postępowania Bartosz P. i Iwona P. w ogóle nie zaskarżyli postanowienia Sądu Rejonowego. W tej sytuacji zarzut kasacji naruszenia art. 212 § 3 k.c. przez nieoznaczenie terminu i sposobu uiszczenia dopłat i spłaty oraz wysokości i terminu uiszczenia odsetek, jako w istocie skierowany przeciwko orzeczeniu sądu pierwszej instancji, a postawiony po raz pierwszy dopiero w kasacji, nie może stanowić skutecznej jej podstawy.
5. Ustalenia dokonane w sprawie na podstawie przeprowadzonych dowodów co do możliwości wyodrębnienia czterech samodzielnych lokali mieszkalnych (zob. wyżej pkt II. 3), pozwalały na przyjęcie, że są to lokale odpowiadające warunkom określonym w art. 2 ust. 2 ustawy o własności lokali i że stosownie do art. 2 ust. 1 tej ustawy mogą one stanowić odrębne nieruchomości. Nie można zatem dopatrzyć się naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 2 ust. 2 ustawy o własności lokali. Nie został także naruszony art. 2 ust 3 tej ustawy, jako że - jak o tym była mowa w pkt I. 3 - Sąd nie jest związany zaświadczeniem, o którym mowa w tym przepisie.
6. Ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego postanowienia nie wskazują na możliwość uznania za przynależne do wyodrębnionych lokali, jako ich części składowych, innych pomieszczeń. Ponieważ jedynie takie ustalenia mogą stanowić oparcie dla zarzutu naruszenia prawa materialnego, zarzut naruszenia art. 2 ust. 4 i 5 ustawy o własności lokali także jest niezasadny.
7. Nie stanowi naruszenia art. 3 ust. 1-3 ustawy o własności lokali orzeczenie ustalające wielkość udziałów właścicieli wyodrębnionych lokali w nieruchomości wspólnej (gruncie oraz w częściach budynku, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali) przez to, że udział Anny G. jest większy niż przysługiwał jej dotychczas. Orzeczenie to naruszałoby art. 3 ust. 3 ustawy o własności lokali, gdyby wielkość udziałów właścicieli wyodrębnionych lokali ustalona została z naruszeniem zasad określonych w tym przepisie. Zarzutu jego naruszenia skarżący tak jednakże nie uzasadnili.
8. Ze względu na niewielką powierzchnię nieruchomości, w sprawie nie była w ogóle stawiana kwestia, czy jakakolwiek część nieruchomości jest zbędna dla korzystania z budynku, a jeżeli tak, to czy istnieje możliwość jej podziału. W tej sytuacji nierozważenie takiej możliwości nie stanowi naruszenia art. 5 ust. 1 ustawy o własności lokali.
Jak wskazano, zarzucane w kasacji naruszenie przepisów prawa materialnego nie stanowi usprawiedliwionej podstawy kasacji.
Z powyższych względów, na podstawie art. 39312 k.p.c., kasację należało oddalić.