48. KIEDY STRAŻ NIE CZUWA!
9.12.1976 r.
Jezus: Synu mój, pisz: Biskupi wraz z papieżem są naturalnymi stróżami nieocenionych skarbów wiary: - czyli Mej nauki i Moich słów, a także stróżami moralnych i duchowych wartości danych gratis Mojemu Kościołowi.
Stoją na straży wartości wiary, Mojego Słowa i nauki, które są boskie i wieczne i nie zmieniają się wraz ze zmianą czasów, jak niektórzy sądzą. Jeżeli myślą inaczej, są to teologowie heretyccy, pyszni i zarozumiali.
Biskupi wraz z papieżem mieli, mają i będą mieć święty obowiązek roztropnej i wytrwałej opieki nad tymi skarbami duchowymi. Bóg dał je darmo ludzkości, by mogła ona uwolnić się spod tyranii księcia ciemności i tym sposobem uwolnić się od złego, by wznieść się ku Bogu w Trójcy Jedynemu, który jest Alfą i Omegą, Stwórcą i Panem wszelkiej rzeczy.
Było i jest zadaniem biskupów bronić wiarę od ciemnych ataków mocy zła, które małpując Boga, posługują się w swym niszczącym działaniu właśnie tymi, których Bóg wybrał, by dbali o Jego chwałę i dobro dusz.
Jednak wielu konsekrowanych, zaślepionych pychą, która jest straszna i głęboką raną Mego Ciała Mistycznego, nie zdają sobie sprawy z szatańskiego działania ze strony nieprzyjaciół waszych i Mego Kościoła i prowadzą do rozprzężenia i ruiny. A gdy nawet spostrzeżono niebezpieczeństwo, nie reagowano z należytą energią i mocą, gdyż obawiano się stracić swą dobra opinię i obniżenia poziomu swej godności.