86. KOŚCIÓŁ NIE ZGINIE
Jezus: Synu, synu mój, Ojciec wszystko, co uczynił, było dobre, ale ludzie w swej przewrotności z każdej rzeczy uczynili sobie bożka. Człowiek tego bezbożnego i ateistycznego pokolenia odrzucając Boga, Alfę i Omegę wszystkiego i wszystkich, stracił poznanie samego siebie, biedne stworzenie zabłąkane w ciemności, zapomniał o swej godności ludzkiej i chrześcijańskiej dziecka Bożego.
Bóg tak umiłował ludzkość, że dał swego Jednorodzonego Syna, jako najwyższy i nieskończony akt miłości. Co uczynił świat z Synem Bożym? Co uczynił Kościół ze swą Niewidzialna i widzialną Głową? Co uczynili z Nim wszyscy chrześcijanie? Czy naprawdę sądzą ludzie, że mogą tak głupio szydzić z Boga? Jak długo jest to możliwe?
Kościół będzie odnowiony przez Ducha Świętego, a więc uwolniony od intryg, ambicji, egoizmu, podziałów, które Go ranią i oddają na pożarcie wrogom widzialnym i niewidzialnym.
Kościół odrodzony, a więc niepodzielny, mający świętych duszpasterzy i chrześcijan, zjednoczonych między sobą najwyższym przykazaniem miłości Boga i bliźniego...
Stanie się blokiem skalnym, którego żadna moc przeciwna nie zniszczy. Na jego szczycie będę stał Ja, Przedwieczne Słowo, prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek, obecny w Nim do końca wieków.
Nie, synu, Kościół ze swą Głową niewidzialną i widzialną nie zginie.
Słowo Moje, będąc słowem Prawdy i Życia, świadczy o tym.
Kościół jest Moim Ciałem Mistycznym, i jak wasze ciało odnawia się odrzucając od siebie komórki martwe i nieczynne, tak Moje Ciało Mistyczne odrzuci od siebie wszystkie komórki martwe (a ileż ich jest)!, by dać miejsce nowym, żywym.
Odnowa ta już rozpoczęła się, ale wybuchnie pod cudownym działaniem Ducha Ożywiciela, w chwili wyznaczonej w wiekuistych dekretach bożych.
Synu, nie obawiaj się, kochaj Mnie, módl się, wynagradzaj i ofiaruj się. Błogosławię cię.