chicznego, uznaje go za odrażającego i schodzi mu natychmiast z drogi. Szuka natomiast kogoś, kto zechce stworzyć klimat zrozumienia, współdziałania i wzajemnej dbałości, ponieważ w takim właśnie klimacie czuje się dobrze i „na swoim miejscu". Nie przesadzimy jednak, gdy powiemy, że siła przyciągania pomiędzy parą ludzi zdolnych do zadzierzgnięcia zdrowej więzi damsko—męskiej nie ma nigdy charakteru tak zniewalającego, jak podświadoma „alchemia", która pcha kobietę kochającą za bardzo w ramiona jej wybranego „tancerza".
6. JACY MĘŻCZYŹNI WYBIERAJĄ KOBIETY, KTÓRE KOCHAJĄ ZA BARDZO
Jest moją opoką
Jest moim słońcem
Nie dbam, co o niej powiecie
Przyjęła mnie i uczyniła wszystkim,
czym jestem dziś.
Jest moją opoką
Jak rzecz się ma dla mężczyzny związanego z kobietą, która kocha za bardzo? Jak on doświadcza owej „chemii" pierwszych chwil spotkania? I co się dzieje z jego uczuciami, kiedy związek trwa dłużej, zwłaszcza gdy mężczyzna zaczyna się zmieniać, gdy albo zdrowieje, albo coraz głębiej pogrąża się w chorobie?
Niektórzy spośród mężczyzn wypowiadających się poniżej osiągnęli niezwykłą wręcz samowiedzę, jak również świadomość wzorców obecnych w związkach z partnerkami. Kilku w swojej walce z uzależnieniem od lat korzysta z pomocy w ruchu Anonimowych Alkoholików czy Anonimowych Narkomanów, a zatem potrafi zdać sobie sprawę, czemu pociągały ich kobiety-współalkoholiczki, kiedy coraz silniej wikłali się w sieć uzależnienia. Inni, jakkolwiek nie mieli problemów z nałogiem, poddawali się bardziej tradycyjnej terapii, co pomogło im lepiej zrozumieć samych siebie i związki z kobietami.
Chociaż poniższe historie różnią się szczegółami, nieodmiennie
4 — Kobiety...
97