Stalinizm
Stalin, w odróżnieniu od Hitlera nie ufał nikomu i niczemu. Ciekawym jest, że szef NKWD był wymieniany średnio co 3-4 lata. Najbardziej znanym jest Ławrientij Beria, który zorganizował mord polskich żołnierzy w Katyniu (1940). NKWD było tajną policją, rosyjskim odpowiednikiem Gestapo.
Stalinizm również bezlitośnie tępił wrogów, na których padł choćby cień podejrzenia o działalność wywrotową. Bardzo dobrze rozwinęło się donosicielstwo. Wrogowie rewolucji byli zsyłani na Syberię, do obozów nazywanych łagrami. Pracowali tam przy wyrębie tajgi w ekstremalnie niskich temperaturach. Wielu nie przeżywało zsyłki.
Na dobrą sprawę nikt nie mógł być pewny swojego losu. Najwyższy urzędnik mógł być pewnego dnia oskarżony o działalność wywrotową i zostać zesłany na Sybir. Historycy zrzucają ten stan rzeczy na manię prześladowczą Stalina.
Podstawą była gospodarka centralnie-planowana oraz „plany x-letnie”. Zakładały one, że w ciągu 5,6,10 lat uda się wybudować określoną ilość obiektów. Faktycznie naród cierpiał nędzę, a plany rzadko były finalizowane. Kraje podbite przez Stalina oraz te przyznane mu w pakcie Ribbentrop - Mołotow (24 sierpnia 1939) musiały podporządkować się „Matce Rosji” w stu procentach. Reżim przetrwał do roku 1953, czyli do śmierci Stalina. Rządy kolejnych prezydentów doprowadzały do powolnego wykruszania się pierwotnej idei.