Nie ma wielu Bogów
1. Dlaczego Bóg może być tylko jeden? (1 Kor 8,5-6)
"Wierzę w jednego Boga" - to pierwsze słowa wyznania wiary Nicejsko-Konstantynopolitańskiego. Skoro Bóg jest Istotą najdoskonalszą, może być tylko jeden, podobnie jak jeden istnieje najwyższy szczyt w górach. Św. Justyn napisał: "Nigdy, Tryfonie, nie będzie ani nie było od wieków innego Boga oprócz tego... który stworzył i urządził wszechświat". (Św. Justyn)(1). Tę samą prawdę o jedyności Boga wyraża następująco Tertulian: "Trzeba koniecznie, aby Byt najwyższy był jedyny, to znaczy nie mający sobie równego... Gdyby Bóg nie był jedyny, nie byłby Bogiem" (Tertulian)(2).
Tak więc nie ma innych istot równych Bogu. "Wiara chrześcijańska wyznaje, że jest jeden Bóg co do natury, substancji i istoty" (KKK 200). Cokolwiek istnieje, oprócz Boga, jest Jego stworzeniem. Nie ma wielu bogów ani wielu bóstw. Istnieje tylko jedna Istota nieskończenie doskonała, duchowa, będąca samą Prawdą, Miłością i Pięknem. Ta Istota to Bóg, który objawił się nam w ciągu wieków i ukazał nam, jak bardzo nas kocha.
Wiara w Trójcę Świętą nie narusza tej podstawowej prawdy, że istnieje tylko jeden prawdziwy Bóg.
2. Do jakich postaw zobowiązuje nas wiara w jednego Boga? (Mt 4,10; Mk 12, 29-30)
Wiara w jednego Boga musi mieć wpływ na nasze życie. Wiąże się ona z konkretnymi zobowiązaniami. Ponieważ istnieje tylko jeden prawdziwy Bóg, który jako pierwszy nas umiłował, dlatego tylko On ma być uznany za Pana życia i każdy z nas ma Go kochać "z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił" (3).
Ponieważ jednak nikt z nas nie miłuje Boga ponad wszystko, dlatego każdy musi się ciągle nawracać do tego jedynego Boga, troszczyć się o formowanie pełnej miłości do Jedynego Najwyższego. Nigdy nie traci aktualności wezwanie Boże skierowane do każdego z nas przez proroka Izajasza: "Nawróćcie się do Mnie, by się zbawić, wszystkie krańce świata, bo Ja jestem Bogiem, i nikt inny!" (Iz 45, 22-24). Każdy człowiek przez swoją wolną decyzję ma ciągle powracać do Boga, w którym jest sprawiedliwość i moc. (por. Flp 2,10-11)
3. W jaki sposób często ujawnia się rozbieżność między wiarą w jednego Boga, a postawami i dążeniami człowieka?
Człowiek, chociaż wyznaje wiarę w jedynego Boga, może mieć w swoim życiu innych "bogów", którzy skupiają całą jego uwagę, uczucia, działanie, a nawet miłość.
Nieraz w różnych grupach młodzieżowych, dla uświadomienia uczestnikom ich relacji do Boga, każe się narysować koło, a w nim - punkt, który ma ukazywać miejsce Boga w ich życiu. Któż, oprócz Maryi Panny, mógłby ten punkt umieścić w samym centrum?
Wiara w jednego Boga sprzeczna jest z bałwochwalstwem, czyli z ubóstwianiem tego, co nie jest Bogiem. Katechizm przypomina tę prawdę, ostrzegając, że bałwochwalstwo jest stałą pokusą dla wiary (por. KKK 2113), bo człowiek może zamiast Boga czcić stworzenie, np. demony, co ma miejsce w satanizmie. Można nawet utworzyć sobie bożka, "aby go postawić w miejsce prawdziwego Boga i prawdziwego Kościoła." (St. Gobbi, 409e).
Ale bożkiem czczonym przez człowieka - co podkreśla Katechizm - może też być władza, przyjemność, rasa, przodkowie, państwo, pieniądze itd. (por. KKK 2113). Innymi bożkami - które jakże często istnieją w życiu człowieka, chociaż winny być zniszczone - jest pycha, nieczystość, ateizm, niepohamowany egoizm, nienawiść, przemoc itp. (por. St. Gobbi) (4).
To zagrożenie jest szczególnie niebezpieczne dla wiary w jednego Boga, dla pokładania tylko w Nim nadziei i dla miłowania Go ponad wszystko. Jest niebezpieczne, bo można nie widzieć tego niebezpieczeństwa. Można uważać się za w pełni wierzącego człowieka, a jednak tworzyć sobie różne bożki, które się czci i "przed którymi wielu upada na twarz w adoracji" (St. Gobbi, 405j).
Często człowiek wznosi swojemu bożkowi ołtarz, który jest "zakryty wprawdzie przed oczyma ludzi, lecz znany Bogu. (...) Jeden wznosi ołtarz kobiecie, drugi - złotu, inny - potędze, inny - nauce, inny - zwycięstwom wojskowym. Jeden adoruje człowieka potężnego, podobnego do siebie w porządku naturalnym, a przewyższającego go tylko siłą i szczęściem. Inny adoruje samego siebie i mówi: "Nie ma nikogo, kto byłby mi równy". Oto bogowie tych, którzy należą do ludu Bożego. Nie dziwcie się, widząc pogan adorujących zwierzęta, gady lub gwiazdy. Ileż gadów, ileż zwierząt, ileż zgasłych gwiazd adorujecie w sercach! Wargi wypowiadają słowa kłamliwe, aby schlebiać, posiadać, psuć. Czyż nie są to modlitwy ukrytego bałwochwalstwa? W sercach klują się myśli zemsty, pokątnego handlu, prostytucji. Czyż nie ma w tym kultu bogów nieczystych przyjemności, pożądliwości, zła? (...) Zniszczcie wszystkie bożki, zróbcie miejsce Bogu Prawdziwemu. Kiedy będzie widział w was tylko Siebie samego, zstąpi w Swej chwale poświęcić wasze serca. Oddajcie Bogu Jego siedzibę. To nie w świątyni z kamienia ona się znajduje, lecz w sercach ludzi. Obmyjcie jej próg, opróżnijcie jej wnętrze z wszystkiego, co zbędne i grzeszne. Sam Bóg. On sam. On jest Wszystkim! W niczym nie jest mniejsze niż Raj serce człowieka, w którym przebywa Bóg, serce człowieka, wyśpiewującego miłość Boskiemu Gościowi. Uczyńcie każde serce Niebem. Rozpocznijcie wspólne zamieszkiwanie z Najwyższym.» (M. Valtorta) (5)
Wszystko, co skupia na sobie naszą miłość należną Bogu, jest jakby Jego "rywalem"(6). Bóg chce nam powiedzieć: "Kocham cię. Kochaj Mnie i tylko Mnie. Nie chcę rywali, uwielbiaj Mnie, bo Ja jestem twoim Bogiem." (Prawdziwe Życie..., 23.05.87) Bóg powinien być naszym "jedynym Bogiem, jedyną Miłością, nieodwołalną i bez rywala." (Prawdziwe Życie..., 1.05.92).
Jedyny Bóg, który nas stworzył i jest naszym Zbawicielem, domaga się dyskretnie naszej miłości i przyjęcia Go do naszego serca, do naszych domów, do życia społecznego. Można słowami Apokalipsy powiedzieć, że Bóg stoi u drzwi i kołacze: jeśli kto posłyszy Jego głos i drzwi Mu otworzy, do tego wejdzie i będzie z nim wieczerzał. (por. Ap 3,20). Bóg nie wdziera się jednak, szanuje naszą wolność. Stoi pod drzwiami naszego serca i niemal żebrze o miłość człowieka, który jakże często zapomina o swoim Stwórcy i Zbawicielu. Pan oczekuje naszej miłości, ale jej nie wymusza. Ileż razy jednak Bóg musiałby powiedzieć: "Stoję jak żebrak przed każdymi drzwiami, żebrząc o miłość, ale wcale nie otrzymuję odpowiedzi." (Prawdziwe Życie..., 20.05.93)(7). Krzyż Jezusa i Jego męka jest stałym błaganiem Boga o danie Mu odpowiedzi, którą powinna być choćby odrobina miłości do Niego.
Przypisy:
(1) Św. Justyn, Dialogus cum Tryphone Judaeo, 11, 1; por. KKK 2085
(2) Tertulian, Adversus Marcionem, 1, 3. Por. KKK 228
(3) Pwt 6, 4-5; por. Mt 22, 37-40; Mk 12, 29-30; KKK 201, 202, 2055, 2083
(4) St. Gobbi, Do Kapłanów, umiłowanych synów Matki Bożej, 468k, 495c, 507d, 522d, 604e
(5) M. Valtorta, Poemat Boga-Człowieka, Księga II, wyd. II (w jednym tomie), str. 483-485
(6) Myśl o "rywalach" Boga w naszym życiu często powraca w pismach Vassuli Ryden, por. 5.05.87; 23.05.87; 25.05.87; 20.07.92. Nic nie powinno być rywalem Boga por. 9.03.91; Wiele przywiązań, spraw, a nawet umysł człowieka nie potrafiący się oderwać od swojego sposobu myślenia może być rywalem Boga, bo zastępuje natchnienia Ducha Świętego, por. 18.03.91. Także godzina staje się rywalem Boga, kiedy człowiek w czasie rozmawiania z Nim spogląda na zegarek, por. 25.05.87; Wiele innych spraw przyciąga nas bardziej niż Bóg, stając się przez to Jego rywalem, por. 29.05.87; 1.10.87; 8.11.87; 28.09.89; 22.10.89; 3.04.90; 10.12.90; 25.09.92, 21.03.94. Bóg nie może swobodnie działać przez człowieka, gdy musi stawiać czoła Swoim rywalom w człowieku 20.10.94, dlatego musi ich w nas niszczyć por. 20.01.92.
(7) Por. Prawdziwe Życie w Bogu 14.07.88; 15.11.88; 3.12.88; 20.02.89; 1.05.89; 2.10.89; 22.01.90; 20.02.90; 12.04.90; 12.09.90; 23.04.91; 6.05.91; 22.12.93; 22.07.94.
Skróty (przypisy nienumerowane odnoszą się jedynie do poniższych skrótów):
KKK - Katechizm Kościoła Katolickiego, Pallottinum 1994
Prawdziwe Życie... - zob.: Vassula Ryden Prawdziwe Życie w Bogu Katowice 1993-1998
St. Gobbi - zob. Stefano Gobbi Do Kapłanów, umiłowanych synów Matki Bożej Katowice 1998
M. Valtorta - zob. Maria Valtorta Poemat Boga - Człowieka Katowice 1999