GRUPA: OSOBY UZALEŻNIONE
W celu charakterystyki osób uzależnionych najpierw musimy określić co oznacza samo słowo uzależnienie (nałóg) oraz wyjaśnić termin „narkotyki”, więc uzależnienie jest to „silne, nieodparte przyzwyczajenie do: przyjmowania pewnych używek (kawa, herbata), szkodliwych związków chemicznych (alkohol, narkotyki),palenia tytoniu, a także do wykonywania pewnych czynności (gra w karty); potocznie-szkodliwy dla zdrowia nawyk." Narkotyki są to „związki chemiczne pochodzenia roślinnego lub syntetycznego, powodujące (zależnie od dawki) uspokojenie, euforię, zniesienie bólu, odurzenie, sen. Np.: opium, morfina, środki przeciwbólowe, uspakajające oraz stosowanie do narkozy: częste stosownie prowadzi do narkomanii.”
My przyjrzymy się bliżej osobom uzależnionym od związków chemicznych czyli osobom, które nie radzą sobie z zachowaniem kontroli nad narkotykami i alkoholem. Kiedy popada się w uzależnienie, to bez względu na wiek i od jakiego szkodliwego środka zaczęliśmy, niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć czego będzie zażywać w przyszłości, dlatego z łatwością można wyciągnąć wnioski, iż nałóg jest niczym innym jak utratą kontroli. Bardzo łatwo jest to udowodnić na przykładzie młodego narkomana, kiedy odczuwa on potrzebę wzięcia narkotyku, to jest to siła przemożna. Człowiek jest niezdolny do chwilowego a tym bardziej całkowitemu przeciwstawienia się jej. Niestety w tym czasie potrzeba „haju” jest podstawowa, więc o wiele ważniejsza niż rodzina, przyjaciele a nawet własne zdrowie i życie! Prócz narkotyku nie liczy się nic. Prawdziwi przyjaciele stoją już z boku, uzależniony uważa ich za wrogów a za przyjaciół uznaje tylko tych, którzy biorą narkotyki tak samo jak teraz on. Potrzeba narkotyku jest automatyczna, ponieważ jest sterowana wewnętrznym mechanizmem- ciągle przychodzi i mija. Często się dzieje tak, że człowiek bierze narkotyki z powodu przykrych wydarzeń zewnętrznych, ale pragnienie „haju” pojawia się nie tylko przez okoliczności zewnętrzne tylko rządzi się własnymi prawami. Potrzeba ta jest niestety trwała- nieodwracalnie wpisana w psychikę uzależnionego. Dlatego nierozłącznie towarzyszy już mu przez całe życie-będzie musiał borykać się z chęcią wzięcia narkotyku. Bardzo pomocną rzeczą okazuje się kuracja, która wiąże się z abstynencją od wszelkich środków odurzających wpływających na nasz stan psychiczny, a także zmniejsza siłę jak i częstotliwość potrzeby, co z czasem prowadzi do jej opanowania. Z przykrością trzeba stwierdzić, że bez leczenia i abstynencji zapanowanie nad nałogiem jest niemożliwe a potrzeba narkotyku nasila się aż do momentu gdy wypełni sobą każdą chwilę każdego dnia. Musimy także uświadomić sobie, że pragnienie uczucia odurzenia jest o wiele silniejsze od ludzkiej siły woli a determinują ją zmiany zachodzące w neurochemicznych procesach w mózgu. Nie wiemy jaka jest przyczyna tego, że człowiek popada w uzależnienie, ale podejrzewa się, że ma to związek z właściwościami danej substancji a także czas, dawki, środowisko i wiek w którym zaczyna się kontakt z narkotykiem. Na niektóre czynniki niestety nie mamy samodzielnego wpływu- np. predyspozycje genetyczne- osoby pochodzące z rodzin patologicznych, gdzie występowało uzależnienie łatwiej w popadają w nałogi. Należy także zaznaczyć, że człowiek uzależniony nie niszczy życia tylko sobie, ale także swoim bliskim. Choroba kogoś kogo kochamy bardzo łatwo przytłacza nas. Kiedy ktoś z rodziny przestaje mieć kontrolę nad np. alkoholem, nad swoim zachowaniem, to w domu zaczyna panować całkowite bezprawie. Reguły są stale łamane, zasady tracą jakiekolwiek znaczenie a ograniczenia jakie nakładamy na osobę uzależnioną są całkowicie odrzucane. Z czasem nikt już nie ma sił kontrolować i walczyć z nałogiem bliskiej osoby a ona robi co chce, rodzina straciła w jej oczach już jakikolwiek autorytet. Załamanie życia domowego powoduje, że rodzina odczuwa wielką złość do osoby uzależnionej przez co normą stają się bolesne zachowania, a taki stan określa się jako współuzależnienie. Za bardzo duży problem uważa się fakt, kiedy któreś z rodziców popada w nałóg, gdyż jest to niezwykle destrukcyjne dla dzieci nie tylko ze strony fizycznej, ale również psychicznej. Ze strony fizycznej badania wykazują, że:
„jedno z trzech najczęstszych uszkodzeń płodu związane z opóźnieniem umysłowym”, defekt płodu związany z jego wzrostem, wagą urodzeniową, oraz problemy rozwojowe dziecka np. problemy z uczeniem się wynikają z używania lub uzależnienia matki od alkoholu;
wraz z wzrostem uzależnień od szkodliwych środków chemicznych wśród kobiet wzrosła liczba poronień;
Strona psychologiczna nie wygląda lepiej, ponieważ statystyki mówią, że:
„98% dzieci ma poczucie że alkoholizm wpływa na relacje wewnątrz ich rodzin”;
97% dzieci uważa, że alkoholizm ich rodziców wpływa na ich relacje poza rodziną;
94% dzieci alkoholików odczuwa niepewność oraz brak pewności siebie;
„97% dzieci czuje się niechciane przez jedno lub oboje rodziców”
„ciągłe uczucie wstydu lub bólu oraz łatwe popadanie w przygnębienie i płacz dotyczy 77% dzieci” alkoholików;
Podsumowując z łatwością można przyznać, że wpływ uzależnienia rodziców na dzieci jest bardzo duży. Rodzice nie tylko dają zły przykład, zażywając narkotyki oraz pijąc alkohol, ale również nie są w stanie stworzyć odpowiedniego środowiska domowego, które zapewniłoby poczucie bezpieczeństwa, a jest ono bardzo istotne by rozwinąć podstawowe umiejętności życiowe. Dlatego dzieci zazwyczaj rozwijają umiejętność przetrwania jedynie w warunkach środowiska alkoholowego, co jest zupełnie czymś innym od wyzwalających umiejętności życiowych. Zdarza się także, że żadne z rodziców nie było alkoholikiem a to dziecko zaczyna nim być. Dlatego nie ma reguły- nałogi mogą dosięgnąć każdego z nas. Należy zaznaczyć, iż „alkohol zabija więcej dzieci niż wszystkie inne narkotyki razem wzięte.” A tak często spotykamy się z rodzicami, którzy twierdzą, że są zadowoleni, że ich dziecko tylko pije a nie używa marihuany czy kokainy. Niektórzy rodzice nawet kupują swoim dzieciom piwo, twierdząc, że to przecież napój nisko-procentowy! Wiele rodziców wybiera inną drogę- wolą pozostać na niepewnym obszarze między ograniczeniem a tolerancją oraz obawiają się jednoznacznie opowiedzieć się przeciw alkoholowi. Po prostu nie zdają sobie sprawy, że alkohol także jest narkotykiem i to bardzo silnym. Uzależnienie od środków odurzających jest bardzo poważną chorobą, dlatego nie wszyscy z niej wychodzą. Bardzo ważną rzeczą by rozpocząć leczenie jak najwcześniej, od razu, kiedy rozpozna się chorobę. Niestety trzeba przyznać, że nawet wiele kuracji nie jest gwarancją na wyzdrowienie, ale jedyną drogą nadziei. Trzeba także wziąć pod uwagę chwiejny stan psychiczny takiej osoby. Ludzie uzależnieni niemogący sobie poradzić z rozczarowaniem czy taż z abstynencją są narażeni na stany depresyjne, co czasami doprowadza nawet do samobójstwa. Należy faworyzować, każdy dzień, w którym chory przetrwał bez szkodliwych środków chemicznych. Trudno także leczyć psychicznie ludzi chorych na depresję z powodu uzależnień, ponieważ większość leków antydepresyjnych zawierają substancje uzależniające.
Encyklopedia Popularna. Red: Petrozolin- Skowrońska Barbara. PWN. Warszawa 1994. Str.547, 549
Maxwell Ruth: Dzieci, alkohol, narkotyki. Wydawnictwo Psychologiczne. Gdańsk 1994. Str.14
Maxwell Ruth: Dzieci, alkohol, narkotyki. Wydawnictwo Psychologiczne. Gdańsk 1994. Str. 127
Wilmes David J.: Nie!!! Alkoholowi i narkotykom. Wydawnictwo Psychologiczne. Gdańsk 2003. Str.168-169
Maxwell Ruth: Dzieci, alkohol, narkotyki. Wydawnictwo Psychologiczne. Gdańsk 1994. Str. 53, 182
|
Strona 1 |
|
|
|
|