Temat: W odniesieniu do Encyklik Jana Pawła II: Redemptor hominis i Evangelium vitae, poruszę temat moralności i wiary w polskim społeczeństwie.
Człowiek ma prawo do rozwijania swojej duchowości poprzez religię, może z niego skorzystać, lub nie. Dlaczego więc pośród tylu możliwości uduchowiania, szukania sensu życia i jego wyznaczników, człowiek wybiera naukę Kościoła i chce się nią kierować w życiu? Dlaczego dostając życie nie doceniamy go, odbierając je sobie lub innym? Właśnie te problemy porusza Jan Paweł II w wymienionych Encyklikach.
MORALNOŚĆ PRZEZ PRYZMAT WIARY
Karol Wojtyła wiele razy wspomina o naszej moralności, szczególnie w Encyklice Redemptor hominis. Nie bez powodu to właśnie te cytaty z Pisma Świętego wybrał.
„Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16).
Czym jest życie wieczne? W pewnym sensie jest nagrodą. Jeżeli sprostamy "okresowi próbnemu" jakim jest życie na ziemi, dostaniemy "pełen etat" w Niebie. To proste, a zarazem treściwe porównanie opisuje po krótce sens istnienia Katolika. To nic innego jak nasza wiara decyduje o naszej przyszłości. My, Katolicy wierzymy, że po śmierci nasza dusza idzie do nieba lub piekła, lub czasem chwilowo pozostaje w czyśćcu.
Każda jednostka ma prawo do własnego zdania. Bóg jednak zesłał na świat Jezusa, abyśmy my - ludzie, uwierzyli w istnienie Boga, abyśmy chcieli w to wierzyć, a w zamian za wiarę otrzymamy życie wieczne. Jednak ono nie polega na nieśmiertelności, ale oznacza, że znajdziemy się w niebie i to tam pozostaniemy już do końca.
On zaś umarł za nas, gdyśmy jeszcze byli grzesznikami
(por. Rz 5, 8).
Bóg nie zastanawiał się nad tym jacy jesteśmy, jak bardzo wiele grzechów popełniliśmy, On oddał za nas życie wiedząc, że popełnimy jeszcze wiele błędów. On dał nam coś od siebie, nie chcąc nic w zamian.
Odkupienie- to ono pokazuje tę różnicę pomiędzy Bogiem i człowiekiem. Żaden człowiek nie byłby w stanie zrobić czegoś takiego dla drugiego człowieka. Nikt nie oddałby życia wiedząc, że ludzie dla których to robi, jeszcze niejeden raz obrócą się przeciwko niemu. Istotne są słowa papieża, który w Encyklice Redemptor hominis wyjaśnia, że Chrystus oddał życie za każdego z nas, bez względu na wartość, dokonane uczynki, wyznanie, przekonania czy rasę i kulturę.
Każdy człowiek powinien doceniać to co Jezus dla niego zrobił i każdego dnia wystrzegać się grzechu.
Bóg powiedział do Kaina: „Cóżeś uczynił? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi!” (Rdz 4, 10).
Kain zabił swojego brata. Dlaczego człowiek jest tak okrutny, że bez wahania potrafi podjąć się takiego czynu?
Kain jest przykładem dość odległym dla współczesnych ludzi, jednak ludzka śmierć jest codziennością. Mowa tu o śmierci, mającej miejsce bez "zgody" Boga. Jan Paweł II w Evangelium Vitae wspomina o propagowaniu aborcji i eutanazji, jako przejaw postępu i zdobycz wolności. Zabójstwa, zbrodnie, tortury, czy to nie dotyczy nas, Katolików? Skądże! Ilu jest "pseudochrześcijan" zasłaniających się wiarą? To nie niedzielna Msza Święta czyni nas kandydatami do życia wiecznego, lecz poszanowanie Przykazań.
Ludzie zdolni są do wielu czynów. Popełniają błędy. Grzeszą. Błądzą. Zastanawiają się nad swoimi uczynkami, gdy jest już za późno na wyjście z nich bez pewnej kary. Jednak każdy może się nawrócić, choć nie każdy to potrafi, nie każdy tego chce.
To, co czynimy jednemu z nich, czynimy samemu Chrystusowi
(por. Mt 25, 31-46).
Jesteśmy tu, bo Bóg tak chciał, ale nie zawsze jesteśmy tacy jak Bóg tego chce. Często wyrządzamy krzywdę innym ludziom, nie zastanawiając się nad konsekwencjami swoich czynów. Jesteśmy egoistami, myślącymi tylko o tym co zrobić, żeby to nam było jak najlepiej. Nie chcemy interesować się innymi ludźmi, nie chcemy poświęcać im czasu. Człowiek w dzisiejszych czasach chce być zależny tylko od siebie. Czasem jednak przychodzi taki moment, że to my potrzebujemy pomocy. Dlaczego nie ma wtedy przy nas nikogo? My nie potrafiliśmy być przy innych, gdy oni tego potrzebowali, więc dlaczego inni mieli by poświęcać nam swój czas?
Tym sposobem ranimy ludzi. Nie ma nas dla nich - nie ma nas dla Boga.
Wiara w Boga, jest również wiarą w drugiego człowieka. Czyniąc krzywdę człowiekowi, czynimy ją Bogu, bo Bóg jest w drugim człowieku.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu” (J 8, 34).
Grzech- zwykłe słowo, które zna każdy człowiek, ale czy kiedykolwiek zastanawiałeś się co to tak naprawdę znaczy? Jezus mówi: każdy kto popełnia grzech, jest jego niewolnikiem. Grzech zasłania nam drogę do Jezusa, ogranicza naszą wolność, raz popełniony powraca, zostaje w naszym życiu na dłużej. Bóg dał nam wolną wolę, po to abyśmy mogli sami decydować o własnym życiu. My musimy z tego korzystać mądrze, tak aby grzech nie przysłonił nam prawdziwego celu naszego życia.
Człowiek boi się przyznać do swoich słabości nawet przed Bogiem.
Czasem czekamy na ten odpowiedni moment, aby się z Nim pojednać, a czasem wcale tego nie chcemy.
„Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię,
nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię” (Jr 1, 5)
Aby poznać siebie tak naprawdę i odkryć sens swojego istnienia, potrzebujemy bliskiej więzi z Tym, Który zna nas najlepiej - z Bogiem. Znając nasze grzechy, widząc nasze porażki kocha nas jak nikt inny. Mamy przywilej budowania osobistej więzi z naszym Stwórcą poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa.
Odpowiednio zrozumiane Pismo Święte to zasady, którymi kieruje się w życiu człowiek wierzący. To Dekalog i Pismo Święte budują moralność Katolików.
Jan Paweł II Encyklikę Redemptor hominis kieruje do wszystkich ludzi dobrej woli. W tym momencie nasuwa mi się pytanie: kogo można określić mianem ludzi dobrej woli? Nie są to jedynie Chrześcijanie wypełniający prawa dane przez Boga, ale również ludzie, którzy w życiu codziennym kierują się zasadami moralnymi nie wynikającymi z wiary, a jednak jasno oddzielającymi dobro od zła. Człowiek sam wybiera jaki chce być, kim chce się stać. To jego przekonania i ogólnie rozumiane zasady kształtują jego życie. Wiara może mu w tym pomagać, ale równie często zdarza się, że ludzie nie wyznający praw Boga są dobrymi ludźmi.
"Przyswajamy sobie elementarne zasady postępowania moralnego we wczesnym dzieciństwie. Wtedy też przyswajamy sobie podstawowy słownik moralny: wiemy, kogo nazywać człowiekiem odważnym, a kogo tchórzem, kto jest posłuszny, a kto nieposłuszny, kto postępuje sprawiedliwie, a kto niesprawiedliwie."
Żeby interpretować 10 przykazań, trzeba się odwoływać do innych form moralności. Często jest to własny kodeks moralny i poczucie sprawiedliwości. Człowiek nie posiadający własnych prawd moralnych nie jest w stanie odpowiednio zrozumieć Dekalogu.
WIARA W POLSCE
Liczbę wiernych Kościoła (Kościół Rzymskokatolicki) ustalono na 33.399 tys. Jest największy pod względem liczby wyznawców spośród 174 formalnie działających wyznań w Polsce.
To statystyka, a jak jest w rzeczywistości? Wracamy więc do tematu "pseudochrześcijan". Ilu ludzi jest ochrzczonych i idzie do bierzmowania, tylko po to, aby móc zostać chrzestnym lub wziąć ślub kościelny? Ilu ludzi chodzi do Kościoła jedynie "od święta"? Kiedy rozpoczynamy rozmowę na temat wiary, nierzadko zdarza się nam usłyszeć: "jestem wierzący, ale niepraktykujący". To określenie bardzo znane i często używane w ostatnim czasie. I tu pytania do wszystkich takich osób: Jak możesz wierzyć w Boga i nie wypełniać Jego Przykazań? Jak możesz nazywać siebie Chrześcijaninem i stawiać się na równi z ludźmi, którzy całym sobą pokazują wiarę w Boga?
Wiara to nie tylko słowa, to postawa i czyny wobec drugiego człowieka.
"Dlatego Maryja jest Matką wszystkich, którzy odradzają się do życia, tak jak Kościół, którego Ona jest wzorem. Jest Matką tego życia, z którego wszyscy żyją. Rodząc życie, niejako odrodziła tych, którzy tym życiem mieli żyć"
BIBLIOGRAFIA
Jan Paweł II: Encyklika Redemptor hominis, Watykan 1979.
Jan Paweł II: Encyklika Evangelium vitae. O wartości i nienaruszalności życia ludzkiego, Rzym 1995.
GUS: Wyznania Religijne - Stowarzyszenia Narodowościowe i Etniczne w Polsce 2009-2011, Warszawa 2013.
Zbigniew Szawarski: Rozmowy o etyce; O pojęciu wychowania moralnego ,WSIP, Warszawa 1987.
fragment książki Zbigniewa Szawarskiego: Rozmowy o etyce.
GUS: dane z 2011 roku
Joanna Kowalczyk
5