Niech to, co ziemskie nie przysłania ci rzeczy wiecznych.
Pamiętaj, że to, co świat daje przemija, jedynie to pozostanie, co jest duchowe.
Nie walcz o to, co jest światowe i przemija, ale swoją energię trać na zdobywaniu cnót, które nie mają swego końca i dać mogą życie wieczne.
Pragnij tego, aby nie pragnąć niczego poza Bogiem - to daje wewnętrzny pokój ducha i opanowanie zmysłów.
Często wznoś swego ducha do Boga na modlitwie, w której swym sercem przylgniesz do Serca Bożego.
W modlitwie nie ustawaj, tyle poświęć jej czasu ile wewnętrznie czujesz, że jej potrzebujesz.
Na modlitwie trwaj, gdy ci wiary brak, gdy ci męstwa, miłości i nadziei brak i gdy cię oblegają zewsząd pokusy.
Ludzie tyle niepokoju czują i smutku dnia codziennego, bo nie wznoszą swego serca ku temu, co wieczne, ale ku zdobywaniu ziemskich wartości, które nic nie wnoszą i się kończą.
Ten, kto jest sercem nieustannie u Boga jest spokojny i opanowany, bo jest mieszkaniem Bożego Ducha Świętego.
Prostota, pokora, ubóstwo i to, co małe u ludzi - u Boga się liczy.
Co z tego, że będziesz znany przez ludzi i popularny wśród nich jeśli Bogu pozostaniesz nie znany.
Pokora jest miła Bogu i bardzo przyjemna - ona otwiera bramy nieba.
Nie za pomyślność w pracy, ale za cierpienie nagradzam. (Jezus do Św.Faustyny)
Choćbyś nic wielkiego w życiu nie zdziałał, to już sam fakt, że jesteś, że życie twoje jest poświęcone Bogu przez śluby zakonne sprawia, że jesteś wielkim w oczach Boga.
Człowiek żyjący bez Boga, w swojej samotności jest tak bezsilny, że choćby wiele ziemskiego próbował zdziałać i nawet, gdyby wiele rzeczywiście zdziałał, to życie jego naznaczone jest smutkiem, przerażeniem i pesymizmem.
Co z tego mu pozostanie na wieczność i co zabierze z tego do nieba po swoim i tak jakże krótkim życiu?
Jedynie podążanie za tym, co duchowe daje pewność trwałości i nieprzemijalności.
Wielu chce wejść do radości nieba i tęskni za słodyczą Boskiego Ogrodu, ale niewielu chce iść drogą, która doń prowadzi.
Wąska jest droga do życia wiecznego i ciasna brama.
Dlatego wielu się zraża i odchodzi od pierwotnej doskonałości, ulega pokusom i oziębłości.
Bóg jednak daje szansę takim duszom - w odpowiednim czasie przychodzi z łaską oczyszczającego cierpienia i upokorzenia, w którym dusze owe mogą się ostatecznie przygotować na spotkanie z Bogiem.
Tylko pokorna miłość jest biletem do życia wiecznego.
Jest także grupa dusz, które Bóg wybiera jako ofiarę przebłagalną za innych - są to dusze szczególnie przez Boga umiłowane!