Tekst na podstawie (Mt 11, 2-5).
Ewangelista Mateusz opowiada, jak Jan Chrzciciel, który już przy chrzcie Jezusa w Jordanie wskazał, że Jezus jest oczekiwanym Mesjaszem, słysząc w więzieniu o czynach Jezusa posłał swoich uczniów z zapytaniem: „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?” Jezus im odpowiedział: „Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię” (Mt 11, 2-5). Przywoływane w odpowiedzi Jezusa czyny, mają być dla Jana i dla wszystkich ludzi potwierdzeniem mesjańskiego posłannictwa Jezusa.
Tekst na podstawie (Mt 11, 2-5).
Ewangelista Mateusz opowiada, jak Jan Chrzciciel, który już przy chrzcie Jezusa w Jordanie wskazał, że Jezus jest oczekiwanym Mesjaszem, słysząc w więzieniu o czynach Jezusa posłał swoich uczniów z zapytaniem: „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?” Jezus im odpowiedział: „Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię” (Mt 11, 2-5). Przywoływane w odpowiedzi Jezusa czyny, mają być dla Jana i dla wszystkich ludzi potwierdzeniem mesjańskiego posłannictwa Jezusa.
Tekst na podstawie (Łk 15, 4-7).
Jezus w różny sposób wyjaśniał, co znaczy żyć w prawdzie. Uczynił to między innymi w przypowieści o zagubionej owcy. Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia (Łk 15, 4-7). |
Tekst na podstawie (J 13, 12-5) ; (J 15,5).
Jeszcze inne wyjaśnienie przyjścia na świat Jezusa znajdziemy w Ewangelii napisanej przez świętego Jana Ewangelistę. Opowiada on o tym, jak Jezus przed swoją męką i śmiercią na krzyżu w Wieczerniku umył nogi swoim uczniom. A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: „Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem” (J 13, 12-15). Tym gestem Jezus uczy swoich uczniów o konieczności bardzo trudnego służenia ludziom. Umywanie nóg jest właśnie obrazem takiej trudnej służby, której od Jezusa mają uczyć się Jego uczniowie. Co więcej, jeśli będą w swoim życiu czynić to, czego Jezus ich uczy, to będą z Nim zjednoczeni, będą w Nim trwać. Każdy też, kto postępuje jak Jezus, z Jego mocy otrzymanej na chrzcie przynosi owoc obfity (J 15, 5). |