Rygoryzm i anarchizm metodologiczny
Próby „unaukowienia” nauk społecznych sprowadzają się do następujących zjawisk:
bałwochwalczy stosunek do matematyki (zjawisko to wynika z co najmniej dwóch powodów: z wiary, że naukowy charakter ma tylko to, co da się zmierzyć, a więc określić liczbowo oraz z nikłej znajomości matematyki. Wyraża się w bezkrytycznym odwoływaniu się do pojęć matematyki, w złudnym stosowaniu metod numerycznych do zjawisk nie dających się wcale jednoznacznie zmierzyć, w nadużyciu teorii grafów, metod skalowania, metod statystycznych itp.),
swoisty kult cybernetyki (przejawia się w ujmowaniu zjawisk społecznych w kategoriach cybernetyki, czyli nauki zajmującej się m. in. badaniem różnych układów, jakie cechuje znaczny stopień samosterowalności, a za takie układy uważa się także żywe organizmy i społeczności. Istotnym elementem cybernetyki jest modelowanie, czyli konstruowanie układów możliwie mało skomplikowanych mających podstawowe właściwości podobne do tych, jakie ma przedmiot, którego uproszczonym odzwierciedleniem jest dany model.),
tzw. testomania (jest to przecenianie możliwości poznawczych testów, każdy człowiek jest psychiczną niepowtarzalnością, indywiduum, dlatego też jest niezwykle trudno formułować pewnych i jednolitych sądów dotyczących świadomości jednostek i grup ludzi oraz ich reakcji i zachowań.),
przesadna pogoń za tzw. empirycznymi danymi (danymi nazywamy wszelkie wiadomości, zarówno o charakterze ilościowym, jak i jakościowym, dotyczące interesujących nas zdarzeń, procesów, faktów. Mogą być one uzyskiwane w sposób systematyczny albo przypadkowy. Dla procesu poznawczego wszelkie dane są ważne zarówno przy weryfikacji wcześniejszych twierdzeń oraz jako przesłanki kolejnych wniosków. Dlatego też dążenie do osiągania możliwie licznych danych stało się zjawiskiem powszechnym we wszystkich naukach. Jednak z czasem pojawiła się w naukach humanistycznych skłonność do przeceniania roli empirii, co powodowało zawężenie ambicji poznawczych oraz ograniczenie się do gromadzenia faktów i ich opisywania.),
udziwniony żargon pseudonaukowy (W nauce obok terminów ukazujących nowo odkryte właściwości badanych zjawisk czy procesów, nowe ich aspekty czy możliwości uściśleń, pojawiają się również terminy udziwniające, pompatyczne, starające się sprawić wrażenie bardziej naukowych sama swą formą lub brzmieniem. Często są to nowotwory językowe albo terminy zapożyczone z innych nauk, np. organizm, system, struktura, rola, patologia, paradygmat).
„rygoryzm metodologiczny” - swoista maniera, przejawiająca się w dążeniu do udziwnienia własnych metod i narzędzi badawczych dla uzyskania efektów raczej formalnych niż merytorycznych, czy też dla osiągnięcia pozornej oryginalności, precyzji i naukowości.
Pod wpływem skrajnej krytyki rygoryzmu metodologicznego zrodził się „anarchizm metodologiczny”, jaki ma prowadzić do wyzwolenia nauki od praktyk metodologicznych. Czołowym przedstawicielem anarchizmu - Paul K. Fayerabend - postuluje odrzucenie wszelkiej demagogii naukowości w badaniach.
Żadnej metody badań nie powinno się absolutyzować, bowiem każda daje nam ograniczone możliwości poznawcze i przyczynia się do powstania tzw. błędów standardowych, symptomatycznych dla poszczególnych metod. Metody badań są zatem obiektywnie zróżnicowane, dzięki czemu można je zhierarchizować według stopnia ich jakości. Warunkiem przezwyciężenia wszelkich zbędnych wynaturzeń metodologicznych nie jest wcale anarchizm metodologiczny, który w rzeczywistości zmierza do podważenia wartości poznawczych wszelkich metod, a tym samym do podważenia zaufania do każdej z nauk. Zamiast anarchizmu postuluje się więc krytycyzm i umiar w stosowaniu metod, technik i kategorii badawczych, zwłaszcza zapożyczonych z innych nauk. Natomiast najbardziej skutecznym sposobem podniesienia naukowości badań zjawisk społecznych jest moralnie właściwa postawa badającego, polegająca na przestrzeganiu zasady rzetelności i uczciwości w badaniach.
1