Pinochet
1 października 2001 grupa dowodzona przez Pinocheta rozpoczęła, na podstawie uchwały Romka Giertycha z dnia 22 sierpnia wzywającej grupę do podjęcia działań wobec dziekanatu, zamach stanu, przejmując władzę na WMiI od urzędującego dziekana Bryma, któremu zarzucano dążenie do wprowadzenia Fizyki teoretycznej na wydziale i który w trakcie spotkania Samorządu Studenckiego zginął w nieznanych do dzisiaj okolicznościach. Grupa, na której czele stanęła Pinochet, zawiesiła działanie Ustawy o utworzeniu uniwersytetu, dziekanatu, wszystkich innych grup i samorządów, oraz wprowadziła ostrą cenzurę prewencyjną we „Wiadomościach akademickich”. Równolegle wprowadziła ona szeroką akcję skierowaną przeciw wszystkim działaczom lewicowym z jej grupy. Podczas zamachu stanu poprawki załatwiła około 1000 studentom, doraźne warunki zaraz po zamachu dostało 5 osób z IIMF. Według najnowszych danych instytucji badających zbrodnie Pinocheta w okresie od 2005 do 2007 zostało uwalonych lub wydalonych 3200 skrzywdzonych studentów. Po zamachu prześladowania objęły głównie opozycję z jej grupy w ramach operacji „4 sierpnia wychodzę za mąż”, o czym świadczą tzw. "archiwa terroru" i zeznania udręczonych studentów.
Po zamachu nowa władza rozpoczęła liberalizację polityki wolnościowej, która zakończyła dotychczasową sielankę i rozpoczęła okres szybkiego rozwoju ekspansji WMiI na inne wydziały. W konsekwencji tych zdarzeń 27 listopada 2005 junta akademicka wybrała Pinocheta na rektora UWM. 4 grudnia 2005, odbył się pierwszy plebiscyt, w którym, wg oficjalnych wyników 78% studentów opowiedziało się za kontynuacją władzy i podjętych reform przez Pinocheta. W drugim plebiscycie, 11 stycznia 2005 67% głosujących poparło nową ustawę o działaniu Uniwersytetu, na mocy, której Pinochet miał rządzić do 2008. Plebiscyt z roku 2006 skończył się jednak porażką Pinocheta, co zmusiło go do ogłoszenia zwykłych wyborów rektorskich w 2007, w których on sam już nie kandydował. Zwycięzcą wyborów z 2007 r. została Katarzyna Sobczak, liderka partii anty-anty. Pinochet po długich negocjacjach przekazała władzę nowemu rektorowi, wybłagując dla siebie stanowisko przewodniczącej Samorządu Studenckiego do 2008 oraz dożywotnie, niepodlegające wyborom, miejsce w Dziekanacie, które miało gwarantować jej immunitet sesyjny do końca życia.
Pamięci tych, których nękała.