JĘZYK SMSÓW
SMS - Short Message System (Krótkie Wiadomości Tekstowe) to w ciągu ostatnich 4-5 lat najpopularniejsza forma pisemnego porozumiewania się wśród nasto i dwudziestoparolatków. SMS z wielu względów stał się niezmiernie popularną forma wymiany informacji przez ludzi młodych. Pozwala na rozsyłanie komunikatów do wielu adresatów, można je wysyłać w czasie lekcji, spotkań, wykładów. Niektórzy wpadają w swoiste uzależnienie, wysyłając dziennie kilka dziesiątek, a niekiedy setek wiadomości. SMS pozwala na komunikację anonimową. Doskonale wyrażają i zarazem kształtują osobowość współczesnej młodzieży. Bowiem, jak zauważył McLuhan: "Sam przekaźnik jest przekazem".
Ci, młodzi ludzie, żyjący w świecie komputerów, telefonów komórkowych i Internetu, zastąpili kulturę selekcjonowaną przez elity artystyczne - kulturą marketingową. Są przyzwyczajeni do gier komputerowych, a więc i interaktywności. W przeszłość odchodzi era Gutenberga, oparta na drukowanym, obszernym przekazie wiedzy i sztuki. Teatr, a potem kino, choć operujące obrazem, nie zagroziły prymatowi książki i prasy, bowiem kontakt z nimi, nawet częsty, nie był codzienny. Dopiero radio, a potem telewizja stały się mediami powszechnego, codziennego, a obecnie całodniowego użytku. Obecne pokolenie licealistów i studentów jest pierwszym pokoleniem ekranowym, traktującym obraz jako równorzędny, a właściwie lepszy, bo prostszy i atrakcyjniejszy niż przekaz książkowy. Jest to bowiem pokolenie, które rosło przed telewizorem, a dojrzewa przed monitorem komputera i z telefonem komórkowym w ręku, który służy już nie tylko do rozmowy, ale i czytania czy też pisania wiadomości, do płacenia czy surfowania po Internecie. „ Ich życie przypomina jazdę samochodem. Gdyby zamiast znaków drogowych umieszczono napisy, nikt nie zdążyłby ich przeczytać albo ruch byłby bardzo spowolniony. Nie dziwi więc renesans pisma ikonograficznego, które ogromnie przyspiesza przekazywanie informacji. Przesycony symbolami cyberjęzyk to element kultury klawiatur, na którą składają się także intuicyjne przyciski w windzie czy sprzęcie RTV” - tłumaczy prof. Roch Sulima, antropolog kultury.
Sprawdza się tym samym teza słynnego proroka mediów, Marshalla McLuhana: "Technologia elektroniczna - pisał w 1967 roku - jako medium naszych czasów przekształca i zmienia charakter stosunków społecznych oraz wpływa na wszystkie sfery naszego życia. Zmusza ona do ponownego rozważenia każdej idei, każdego działania i każdej instytucji, które dotychczas uznawaliśmy za podstawowe. Wszystko ulega zmianie - ty, twoja rodzina, sąsiedztwo, wykształcenie, twój stosunek do innych ludzi. Wszystkie media przekształcają nas całkowicie: nic nie zostanie niezmienione, nietknięte". Zmienia się więc też język.
Język Świata
SMS-y muszą być bardzo krótkie - z telefonu komórkowego można wysłać najwyżej około 25 słów. Zatem można tu odwołać się do stylu telegraficznego, który jednak pełni nie tylko funkcję informacyjną, ale - i to głównie - podtrzymującą kontakty towarzyskie. SMS-y służą zarówno do depeszowego powiadamiania, jak i podtrzymania kontaktu, podzielenia się przeżyciami. Na małym ekranie nie ma miejsca na akapity, formatowanie, różne kroje czcionki itp. Tym bardziej w krótkim przekazie SMS-owym trudno rozwinąć jakąkolwiek myśl krytyczną, stąd brak i argumentacji, i logicznej struktury wywodu. Dominują natomiast informacje, emocje i opinie. Należy pisać krótko i w swym mniemaniu - dowcipnie.
Język polski ma zbyt wiele długich wyrazów aby bez ograniczeń stosować go w SMS-ach. Stąd też coraz częstsze używanie języka świata, który powstał na potrzeby elektronicznej korespondencji. Ma on typowo ponadnarodowy charakter. Równie sprawnie posługują się nim Polacy, Holendrzy Francuzi jak i młodzi Japończycy. Jest on w dużej mierze uproszczeniem gramatyki języka angielskiego. Zdanie B4 we perform, ppl have to practice - before we practice , people have to practice “Przed wystąpieniem publicznym trzeba się przygotować” - przeszło już to historii języka świata. CU L8R (see you later - do zobaczenia ) i 4GV ME ( forgive me - wybacz mi ) - nikogo już nie dziwi.
Takich uproszczeń jest wiele więcej :
2DAY (today] - dzisiaj
4U (for you) - dla ciebie
AFK (away from keyboard) - muszę odejść od klawiatury
AFAIK ( as far as I know) - o ile wiem
ASAP (as soon as possible) - tak szybko, jak tylko to możliwe
B4 (before) - zanim
B4N (by for now] - na razie
BBL ( be back later ) - do zobaczenia
BRB (be right back ) - zaraz wracam
BTW (by the way] - przy okazji
CU (see you) - do zobaczenia
EOD (end of discussion) - koniec tematu
FYI (for you information) - tylko do twojej wiadomości
F2F (face to face) - twarzą w twarz , osobiście
GOK (God only knows) - Bóg jeden wie
GR8 (great) - wspaniale
H8 (hate) - nienawidzę
IC (i see) - tak, rozumiem
IRL (in real life) - w normalnym życiu
JK (just kidding) - to tylko żart
KHYF ( know how you feel ) - wiem co czujesz
MYOB ( mind yor own business ) - pilnuj własnego nosa
L8 (later)- później
N/P ( no problem) - żaden problem
PLZ (please) - proszę
ROTFL ( rolling on the floor laughing) - tarzać się ze śmiechu po podłodze
RU OK? (are you ok.?) - wszystko w porządku?
SPK (speak) - mów!
SUP ( what's up) - co słychać ?
THX (thanks) - dzięki
U (you) - ty
W8 (wait) - zaczekaj
WB ( welcome back) - witamy ponownie
XLNT (excellent) - wspaniale
Akronimy te, czyli wieloliterowe skróty kilku wyrazów utworzone w taki sposób, aby nabrały cech wyrazu z języka potocznego, tworzą wraz z graficznym zapisem emocji - emotikonami czy inaczej piktogramami swoisty język SMS-owy. Emotikony powstały już dwadzieścia lat temu kiedy to Scott Fahlman, pracownik naukowy Carnagie Melon University zaproponował "Do wyrażania zadowolenia i uśmiechu proponuję znak :-)" - napisał Fahlman do kolegów z uczelnianego forum dyskusyjnego.
W ostatnich dwóch dekadach lista emotikon urosła do kilkuset pozycji :
:-) |
Uśmiech |
:) |
Uśmiech od ucha do ucha |
;-) |
Żart |
;) |
od ucha do ucha |
:-( |
Smutek |
:-| |
Powaga. |
:^/ |
No... nie wiem... |
:-> |
He, he.. |
:-* |
Całus |
:-] |
Filutek. |
:-[ |
Smutny filutek... |
C:\> |
MS-DOS programista |
:-7 |
Ouupsss... |
:-|K- |
Jestem oficjalny. |
:-)}<////> |
Mam krawat! |
:-# |
Usta mam zasznurowane. |
:-o> |
Czasem jednak krzyczę... |
:-O |
...głośno... |
:-@ |
...bardzo głośno... |
:'-| |
To takie smutne... |
:'-) |
Uśmiech do łez... |
-:-) |
Uśmiechnięty punk... |
-:-| |
Poważny punk... |
-:-( |
prawdziwy punk |
:-D |
Uśmiech pełną gębą. |
:-P |
Język |
:-E |
Jestem miłym wampirem, |
:-F |
ale gdzie mój ząb |
:-/ |
sceptycznie podchodzę |
:-{) |
wąsy. |
:-{)# |
Wąsy i broda |
{:-) |
berecik |
@:-) |
turban |
C=:-) |
kucharska czapka |
c):-) |
kowbojski kapelusz |
c|:-) |
melonik. |
(D:-) |
wojskowa czapka |
_|:-) |
indiański pióropusz |
(-) |
Hipis |
%*} |
Lekko zawiany |
:-` |
żuję gumę |
:-Q |
Jestem palaczem |
:-i |
niestety |
|-o zZ... zZ... zZ... |
Smacznie śpię! |
Język świata nie zastąpi języków naturalnych, ale mocno je zmodyfikuje, tak jak technika wideoklipu zmodyfikowała język filmu. Język ten będzie używany do komunikowania się w poszczególnych firmach czy branżach. Język świata będzie w jeszcze większym stopniu wykorzystywany przez ludzi młodych, dla których ideogramy , obrazy a przede wszystkim szybkość są ważniejsze niż tradycyjny, rozwlekły przekaz językowy. .” Wspaniałe jest to, że dzieciaki w Nowej Zelandii używają takich samych skrótów jak dzieciaki w Wielkiej Brytanii”- mówi Robert Conway, dyrektor GSM Association. - „SMS-y to komunikacyjne zjawisko na skalę światową.”
Jest szybszy i wygodniejszy od języków narodowych, a przede wszystkim jest uniwersalny. Słowa z języka świata zaczęły więc szybko przenikać do potocznej mowy. Taką mieszanką języka świata i języków narodowych rozmawiają między sobą młodzi ludzie na całym świecie. Jest tylko kwestią czasu, zanim stanie się on alternatywnym językiem globalnego społeczeństwa. - To kolejny etap rozwoju języka, uwzględniający naturalną skłonność do upraszczania i kondensacji wypowiedzi - wedle zasady: maksimum informacji w jak najmniejszym komunikacie - mówi prof. Włodzimierz Gruszczyński, językoznawca z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zapomniane Ogonki, Pomijane Kropki
Właśnie ta szybkość, ciągły pośpiech , brak czasu na szczegóły doprowadziły do nagminnego już pomijania polskich znaków w SMS-ach. Znaki Ś Ń Ż Ą Ę Ł traktowane są jak archaizmy, elementy językowe, które dawno wyszły z powszechnego użycia. Sformułowania w stylu : Czesc co slychac? Może poplywamy lodka? Nikogo nie zastanawiają, nie oburzają. Rozumie je chyba każdy użytkownik telefonu komórkowego. Częściowo spowodowane jest to także nieprzystosowaniem telefonów do języka polskiego i koniecznością pomijania polskich liter. Jednak już podczas rozmów na czatach czy poprzez komunikatory taka możliwość istnieje a mimo to wiele osób nawet nie trudzi się przyciskaniem klawisza [Alt] .Trudno więc oczekiwać, iż nawet po wprowadzeniu alfabetu polskiego do aparatów telefonicznych będzie on używany. Skoro "ułomne" wiadomości wysyłane z telefonów komórkowych sprawdzają się i są dla wszystkich zrozumiałe, to po co męczyć się z ogonkami tam, gdy będą już one dostępne?
Interpunkcja chociażby dostępna jest w każdym telefonie komórkowym a ciężko wśród milionów wysyłanych codziennie SMS-ów znaleźć takie, które trzymałyby się jej zasad. . , :” - dużo częściej wykorzystywane są do tworzenia emotikonów niż oddzielania zdań. Nikt nie przejmuje się intonacją, rytmem, tempem mowy czy akcentem wyrazowym i zdaniowym. Autorom SMS- ów nie zależy na „odzwierciedleniu w tekście pisanym zależności składniowych między członami wypowiedzenia lub miedzy wypowiedziami, na wyodrębnianiu” * Zdanie : mowilam już ze Cie kocham? spotkamy siem o 4 tam gdzie zwykle nie spoznij siem jest tak samo zrozumiałe jak : „Mówiłam już, że Cie kocham ? Spotkamy się o 4 tam , gdzie zwykle. Nie spóźnij się” . Do „ podkreślenia ze względów emocjonalnych lub znaczeniowych pewnych wyrazów lub fragmentów tekstu” * używają piktogramów. Jedynymi chyba znakami interpunkcyjnymi używanymi w SMS- ach są : wykrzyknik - „znak symbolizujący zabarwienie emocjonalne wypowiedzenia”* i znak zapytania - „znak stawiany na końcu zdania pytającego”.* zdałam egzamin!!!!! :-) a Ty jak ? Jak to trafnie zauważa dziennikarka Monika Olejnik „Istotą SMS-ów jest szybkie przekazywanie informacji. W krótkiej wiadomości ma się zmieścić jak najwięcej tekstu. Wszelkie językowe ozdobniki są więc zbędne. Nie stosuję w komórkowych wiadomościach reguł pisowni obowiązujących w oficjalnej komunikacji. Interpunkcja i stylistyka ustępują miejsca pragmatyzmowi przekazu.” Nie oznacza to bynajmniej, że nikt nie korzysta z zasad języka polskiego pisząc SMS-y „Pisząc SMS-y, zwracam uwagę na wszystkie reguły językowe. Nie razi mnie jednak, gdy ktoś przyśle wiadomość bez polskich znaków, wielkich liter, przecinków czy kropek. Staram się ją odczytać. Najważniejsza jest funkcjonalność języka i umiejętność szybkiego przekazania wielu informacji. Ewolucja języka jest pozytywnym zjawiskiem. To dowód, że język żyje.” - mówi Jacek Cygan
Krótko ?
Dążenie do skracania informacji i zawarciu w tych 160 znakach, jakie przysługują na jeden SMS, wszystkich danych doprowadziła także do przewagi równoważników zdań i strony czynnej w SMS- ach. Wystarczy krótkie Co jest ? zamiast „ Co się dzieję?” , Wyrzucili mnie z zajęć a nie „Zostałem wyrzucony z zajęć”. Nierzadko też zadowalamy się tylko częścią wyrazu , szczególnie gdy często go używamy. Piszemy b. zamiast „bardzo” , pow nie „poważnie”, ofc ( ofcourse , oczywiście), pzdr jako „pozdrowienia”. Wszystko sprowadza się do telegraficznego skrótu. Choć widać też pewną niekonsekwencję w tym. Wśród użytkowników telefonów komórkowych rozwinęła się bowiem moda na zmiękczanie słów. Popularne „ok.” przyjmuje coraz częściej formę oki a nawet okim. Krótkie, wydawałoby się idealne dla SMS- ów „co” i „no” spotykamy jako cio/ciom i nio/niom. Popularne sorcia, czyli spolszczenie angielskiego „sorry” wypierane jest przez polskie „przepraszam” w zmodyfikowanej formie psieplasiam. Podobnie stało się z zaimkiem zwrotnym „się”, forma siem powoli wypiera popularne „sie”. Dzieję się tak zresztą z większością wyrazów mających samogłoskę ę na końcu. Wszystkie czasowniki w pierwszej osobie liczby pojedynczej połączone z „się” przekształcają się w twory typu cieszem siem, bojem siem, wstydzem siem, poddajem siem. Nie są to bynajmniej słowa używane tylko przez rozpieszczone dziewczynki czy zakochane pary , na co mogłoby wskazywać zmiękczanie. Są to po prostu przez wszystkich , bez względu na płeć, stanowisko czy stan ducha, intensywnie eksploatowane zwroty. Zauważyć można także ukłon SMS - owej młodzieży w stronę liter f i s . „Pozdrowienia” gdy nie są pzdr to stają się possdrooffkami, „kochany” - koffanym , „wcale” zamienia się we fcale, „wiem” w fiem, „ludzie” w ludziooff. Karierę robi podwójne „o” zamiast „u” i „ó” : booziaki, caloosy, possdrooffka, noomer, moorowane.
Biblia, książki i co dalej ?
Fani SMS-ów opracowali własną - dość specyficzną - wersję Pisma Świętego. Za niespełna 11 USD maniacy komunikacji przez SMS mogą skopiować ze strony internetowej płatny kod, dający im dostęp do SMS-owej Biblii. Nowa wersja Pisma Świętego jest kompilacją nadesłanych do autora projektu - Simona Jenkinsa - fragmentów Bibili, przetłumaczonych na młodzieżowy język SMS-owych skrótów. Całość, nosząca jakże wdzięczny tytuł 'Father n'hvn', składa się z 58 tekstów omawiających pokrótce poszczególne księgi Pisma Świętego. Rekordy popularności bije też napisana w formie krótkich wiadomości tekstowych powieść „SMS - Słowa Mają Siłę” , którą napisał Daniel Senderek. To historia tajemniczej, nierozpoznawalnej miłości przez SMS - y , w której nie dzieję się nic po za charakterystycznym dźwiękiem przychodzącej wiadomości a jednak zmienia całe życie bohaterów. Język SMS -ów stał się znakiem rozpoznawczym, swoistą cecha charakterystyczną i łączącą młodych ludzi. Na stałe wpisał się w styl dzisiejszych czasów.
3