Referat może być pomocny na konferencje dla Rodziców np. dzieci kl. II-gich
POMOC KOŚCIOŁA W KSZTAŁTOWANIU
POSTAW MORALNYCH DZIECI I MŁODZIEŻY
Życie człowieka, jeśli rozumieć je w duchu chrześcijańskim, jest procesem określonym przez realizowanie wartości. Człowiek jako osoba wolna dokonuje wyboru wartości, czyli tego, co etyka chrześcijańska uznaje za ważne, cenne dla jednostki i społeczeństwa, co jest godne wysiłku, poświęcenia, co stanowi cel dążeń ludzkich. Odkrywanie, przyjmowanie i prowadzenie życia zgodnego z duchem chrześcijańskim i stąd wypływającym systemem wartości jest celem wychowania
i samowychowania. Postawy dzieci i młodzieży oraz ich świat wartości są przedmiotem bezpośredniego oddziaływania domu rodzinnego, szkoły, kościoła, grupy rówieśniczej, środków społecznego przekazu. Stąd rodzi się troska o to, by były one źródłem kształtowania postaw prawdziwie etycznych, w duchu chrześcijańskiej miłości.
Podstawowym środowiskiem niezbędnym do rozwoju miłości jest dom rodzinny, który tworzy wspólnotę osób o jednej tradycji i podobnym myśleniu. Rodzinna miłość jest szczególnym przedmiotem zainteresowania duszpasterskich ośrodków na terenie parafii. Jej głębia rzutuje na jakość parafian oraz ich dzieci. Rodziny, w których życie religijne i moralne osiąga odpowiedni poziom stanowią znaczący wkład dla parafii. Nie osiąga się pełnego sukcesu bez wkładu pracy. Praca nad rodziną rozpoczyna się wcześnie. Nic, więc dziwnego, że duszpasterstwo parafialne jest zainteresowane wychowaniem młodego pokolenia dla lepszego realizowania przykazań miłości.
Wychowanie do miłości domaga się ukazywania dróg życia moralnego, gdyż tylko w ten sposób można wyzbywać się postaw, które określamy jako grzechy
i wady a w wyniku pracy nad sobą kształtować nowe, czasem heroiczne, cnoty miłości siebie i innych. Cnota miłości wyraża się nie tylko w zewnętrznych czynach, ale również w modlitwie do Boga w określonych intencjach. Miłość bowiem, to nie mechaniczne spełnianie zadań i obowiązków, ale to przede wszystkim rozpoznawanie dobra, dalej - nabywanie kompetencji do realizacji tego dobra oraz refleksja nad owocami spełnionego dobra. Modlitwa jest konieczna na wszystkich tych etapach, będąc zarówno miejscem refleksji, wpatrywania się w ukazane wzory oraz otrzymywaniem siły do zrealizowania rozpoznanych zadań. Zwłaszcza modlitwa w określonych intencjach jest przeciwstawieniem się rozpaczy i udręce wynikającej
z widzenia "ciężarów życia", oraz właściwą odpowiedzią na naturalne potrzeby człowieka kształtowaną na wierze. Życie moralne i ubogacone modlitwą dla wierzącego człowieka bierze swój początek w Sakramentach świętych — źródle wszelkiej miłości Boga i bliźniego.
Ukazywanie dróg moralności
dla wyzbywania się grzechów i nabywania cnót
Akty moralne człowieka, tak uczy tomistyczna etyka chrześcijańska - to bogaty zespół świadomych i wolnych działań, wypełniających wszystkie dziedziny życia ludzkiego — religijnego, rodzinnego, społecznego, kulturowego i gospodarczego. „Zgoła inaczej kształtuje się relacja człowieka względem wartość moralnych, takich jak np. prawdomówność, sprawiedliwości czy miłość. Aspekt konsumpcyjnego użycia jest im całkowicie obcy. Wartości te jawią się moralnej świadomości człowieka jako wzorcze ideały postępowania, które w aktach spełnianych zgodnie
z tymi ideałami nie tylko nie są przez działającą osobę "zużywane", ale wręcz przeciwnie wnoszą w tę osobę odbicie własnej wzorczej doskonałości i dzięki temu doskonalą osobę jako sprawcę tych aktów (por, szersze tych spraw omówienie w: T. Ślipko, Zarys etyki ogólnej).
Człowiek działa w kontekście najrozmaitszych okoliczności, unikalnych
i niepowtarzalnych sytuacji, podejmuje wybory i decyzje w relacji do Boga, drugich ludzi, siebie i nieosobowego świata. On bierze udział w nadprzyrodzonym życiu Kościoła. Wynika to z faktu, że jest ochrzczony, czyli obdarzony „nowym życiem”
i wezwany, aby coraz bardziej w nie wkraczał (Por. Rz 6).
Człowiek, zgodnie z zamysłem Stwórcy, Objawionym w Biblii, jest powołany do życia społecznego. Został on stworzony na obraz Boży, a także obdarzony świadomością i odpowiedzialnością za siebie. Niestety, grzech pierwszych rodziców, w swoich skutkach przeszedł na wszystkich potomków i osłabił ludzką zdolność odczytywania właściwego zamysłu Bożego oraz zakłócił porządek życia społecznego, co było i pozostaje zasadniczym powodem wszelkich nadużyć w sferze moralnej (por. Rdz 3, 1-24). Prawda biblijna o ludzkim grzechu, i jego wymiarze społecznym, winna być uzupełniona o aktualne nauczanie Magisterium Kościoła.
W centrum dzisiejszego nauczania Kościoła stoi Tajemnica Miłosierdzia. Człowiek-grzesznik, który doświadcza Bożego miłosierdzia, może pokonać w swoim życiu grzech, i realizować wartości chrześcijańskie, być uzdolnionym do życia miłością pełną i wierną taką, która staje się treścią życia i jego celem oraz zyskiem.
Pan Jezus wypowiedział kiedyś słowa: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy Królestwo Boże. Zaprawdę powiadam wam: Kto nie przyjmie Królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 14—15). W drodze do Boga dziecku, potrzeba mądrego towarzyszenia rodziców, a nie tylko rozkazywania jak należy postępować. Ono pragnie przykładu wiary, stałej miłości i wielkiego zaufania do Boga. Dziecko
w przykładnym domu rodzinnym każdego dnia doświadcza miłości ze strony rodziców. Nie oszczędzają się w tym ojcowie, a tym bardziej matki. Ono czuje się
w ich towarzystwie bezpieczne. Uczy się dróg moralności i w takim nastawieniu będzie przeżywać swą całą młodość aż do osiągnięcia pełnoletności.
W okresie wzrastania uczy się miłości Boga i bliźniego. W tym czasie otwiera oczy na otaczającą rzeczywistość. Miłość jest wymagająca i nie pozwala na szukanie siebie i sprzeciwia się każdej formie egoizmu. Tylko w pełnym oddaniu się można prawdziwie odnaleźć siebie. Wierność miłości pomaga przezwyciężyć trudności, jakie napotyka człowiek na drodze jej realizacji, ale również poprzez te trudności jest ona ocalana i wzmacniana, czyli inaczej: wzrasta. Miłość to wierność i trwanie przy wartościach. Młode pokolenie oczekuje wychowania religijnego, by z Bogiem nawiązać więź miłości. Wiąże się to przede wszystkim z kształtowaniem sumienia, by móc w ciągu całego życia odróżniać dobro od zła i realizować w sobie to, co lepsze i bliższe sercu.
W konferencjach pedagogicznych dla rodziców niekiedy mówi się: „Podawajcie młodym motywy życia i nadziei. Bądźcie świadkami tej wielkiej prawdy, że Bóg ukochał człowieka dla niego samego. Umiłował do końca, aż po krzyż, aż do obdarowania chwałą. Bądźcie żywym wzorem dla tych, których sam Bóg wam powierzył. Stańcie na wysokości zadania”.
Dzieci w szkolnym wieku potrzebują trwałych dróg prowadzących do nabywania cnót. Przydatna jest w tym ufność Bogu i pomoc Jego łaski. Wytwarza to trwałość, a nawet kształtuje postawę, która jest niezbędna tam, „gdzie zmaga się dobro ze złem”. Na rodzicach spoczywa obowiązek wychowania moralnego każdego dziecka. Uczy się tego m.in. dawaniem przykładu w dochowywaniu wierności małżeńskiej oraz ukazywaniem zgubnych skutków liberalizmu w dziedzinie seksualnej jako szczególnym zagrożeniu wobec dobra człowieka. Każdy nieusankcjonowany sakramentalnie związek osób stoi jakoś na rozdrożu wobec miłości. Choć nie wolno nikogo potępiać, to jednak ze względu na społeczny wymiar ludzkich postaw i zachowań trudno jest nie wskazywać na nie jako zagrożenie i zło.
Duszpasterzom parafialnym jest wiadome, że w niektórych domach katolickich rodzin brakuje miejsca i czasu na edukację moralną dzieci. Tam rodzice nie poczuwają się do misji edukacyjnej wobec swego potomstwa. Spotyka się tam redukcję życia do wymiaru psychiczno-biologicznego, a czasem nawet jedynie biologicznego. Nie ma tam mowy o wychowaniu do unikania grzechu, o życiu moralnym, o życiu wartościami. Musi to więc z konieczności stać się wielką troską dla katechetów i duszpasterzy.
Zasady życia moralnego przyniósł Jezus i przekazał je swoim uczniom. Wiele z nich spisali autorzy ksiąg Nowego Testamentu. We wszystkich chodzi
o przestrzeganie jedności ducha — szukanie tego, co jest dobre i godne powołania (Ga 5, 22). Według Chrystusa ważniejsze są czyny pokrzepiające ducha niż ciało (Mt 26, 41), choć potocznie widzi się to w odwrotnych proporcjach. Jezus nie dopuszcza możliwości czynienia zła i dlatego rodzice także powinni dawać świadectwo swoim dzieciom. W przeciwnej sytuacji trudno mówić o wychowaniu
i budowaniu drogi wiodącej do nabywania cnót. Czynienie zła to odrzucanie Boga, Jego Miłości Miłosiernej, może często nieuświadamiane przez młodych ludzi. „Wydaje się, że najpierw człowiek odrzuca Boga, co pogrąża jego umysł w ciemności. Dopiero w następstwie tego faktu konstruuje sobie filozofię odpowiadającą aktualnemu stanowi ducha. Ucieczka przed Bogiem ujawnia się na poziomie umysłu jako ucieczka przed prawdą, co może być w irracjonalnym odruchu samoobrony przeżywane jako droga ocalenia resztek wolności. Tworzy się poniekąd błędny krąg zniewolenia: lęk przed Bogiem rodzi postawę agnostycyzmu, a próba ratowania wolności za wszelką cenę, rodzi lęk przed prawdą i pobudza do konstruowania różnych uzasadniających aktualnych sposobów przeżywania swego losu w świecie”.
Młode pokolenie łatwo dostrzega w świecie współczesnym wiele agresji wobec drugiego człowieka. Widzi ją w domu w stosunku do młodszych i słabszych, w szkole w odniesieniu do nie lubianych i na ulicy w obliczu zwyczajnych przechodniów oraz w świecie przeciwko narodom lub ludziom inaczej myślącym. Nie łatwo jest, więc chronić dzieci przed złem, a duszpasterzom ciągle zachęcać do dobra i życia chrześcijańskiego.
Duszpasterze wielokrotnie i na różne sposoby przypominają o potrzebie życia moralnego, wypełnionego miłością i dobrymi czynami; dzieciom mówią
o okazywaniu szacunku wobec rodziców, do rodziców zaś apelują o zrozumienie dla młodych, co z pewnością prowadzi zawsze do przebaczania i nie pamiętania urazów. Droga miłości to cierpliwość i pokój. Nie ma tu miejsca na obojętność, a tym bardziej agresję. Duszpasterskie ukazywanie dróg moralności, to stwarzanie możliwości rozwoju osobowego młodego człowieka. Na tej drodze praktykuje się wiarę, radość życia i mądrość ludzką.
Młode pokolenie od wczesnych lat życia właściwie wychowywane przez rodziców, katechetów i duszpasterzy, może ustrzec się różnych przykrych niespodzianek życiowych, a przede wszystkim nie popaść w zło, które dostrzegają. Jest w stanie poznać podstawowe zasady moralno-religijne, wymaganą godność ludzką, a nawet własne powołanie życiowe prowadzące do założenia w przyszłości własnej rodziny i przygotowania zawodu. Dobra rodzina jest dumą każdej parafii
i duszpasterzy. Duszpasterze, właściwie rozumiejąc swoją rolę, opierają się na tekstach Pisma św. oraz oficjalnej nauce Kościoła; uczą o miłości Boga i bliźniego. Przestrzegają dzieci i młodzież przed złem oraz pobudzają do wysiłku, aby doskonalić się przez nabywanie cnót — kardynalnych i teologicznych. Korzystają
w związku z tym z katechezy szkolnej oraz Liturgii Słowa Bożego podczas niedzielnej Mszy świętej. Zachęcają do przyjmowania Sakramentów świętych
i odmawiania modlitw. Wierzą, że Eucharystia pogłębia wiarę i umacnia w moralności.
Duszpasterskie oddziaływanie na katolickie rodziny odbywa się także poprzez kościelną prasę, rozprowadzaną wśród wiernych często po Mszy św. niedzielnej. Mają do niej dostęp także młodzi ludzie. Prasa religijna, ruchy przyparafialne oraz stowarzyszenia katolickie wspierają pewne decyzje duszpasterzy odpowiedzialnych za katechizację i wychowanie młodych wiernych. W katolickich mass mediach ukazuje się piękne życie w Chrystusie, którego celem jest pełna realizacja człowieka. Każda rodzina i wszystkie dzieci w młodszym lub starszym wieku życia są chronione przed zagrażającymi niebezpieczeństwami, najczęściej wynikającymi z grzechu. Wspólnoty rodzinne żyjące w łasce uświęcającej mają swoją dynamikę i stopniowo nabierają właściwej formy rozwoju. Dzięki wpływom duszpasterskim pozostają
w bliskości z parafią.
Rodzice katoliccy muszą zacząć wychowywać własne dzieci przykładem. Trzeba odrzucić złudzenia, że uda się uchronić dziecko od zła przez zakazy i nakazy. Młodzi ludzie oczekują dialogu — z rodzicami, katechetami i duszpasterzami.
Troska duszpasterska pomaga dzieciom i młodzieży w kształtowaniu chrześcijańskich charakterów. Jeśli rodzice współpracują w dziedzinie wychowawczej z katechetami i kapłanami, korzysta z tego młode pokolenie. Atmosfera domu bardziej sprzyja prowadzonym rozmowom na różne tematy rodzinne. W ten sposób ukazuje się drogi moralności służące wyzbywaniu się grzechów, by w to miejsce nabywać nowe cnoty. Dom oraz parafia stara się zapewnić młodym dziewczętom i chłopcom harmonijny rozwój sfery moralno-religijnej. Wychowanie nie oznacza łatwego kształtowania dzieci i młodzieży, ale jest to pomoc w ukazywaniu i wyborze określonych wartości, aby oni ostatecznie mogli sami wybierać. Tu chodzi o nauczanie wolności, która jest fundamentem osoby ludzkiej, znakiem rozpoznawczym człowieka. Wolność znaczy możliwość i świadomość wyboru. Oznacza więc władzę człowieka nad sobą samym.
Dzieci mając w świadomości ogólne zasady mogą przy ich pomocy rozpoznawać i oceniać słowa i czyny ludzkie. Wiele takich aktów zaliczy do czynów dobrych, ale też zauważy złe działania. Niewątpliwie, takie wychowanie młodego pokolenia jest bardzo trudne, ponieważ wymaga niemal stałej asystencji rodziców i dość częstej duszpasterzy oraz nauczycieli. Poprawne ustawienie młodego pokolenia do otaczającej rzeczywistości wymaga pozytywnego wychowania. Nie oznacza to przynajmniej przemilczania i ukazywania zagrożeń.
Właściwe duszpasterzowanie w odniesieniu do młodego pokolenia daje podwaliny pod wiarę i chrześcijańską moralność. Każdy duszpasterz jest powołany do wychowywania dzieci i młodzieży poprzez świadectwo życia i katechezę. Ma uczyć przyjaźni i miłości, a nade wszystko ukochania Boga. Tylko we właściwych formach wychowawczych może ukształtować się prawdziwy charakter młodego pokolenia, dla którego modlitwa może zaspokajać potrzebę duchowego wzrastania.
Duszpasterze parafialni poczuwając się do odpowiedzialności za religijne wychowanie młodego pokolenia nawiązują łączność z katolickimi rodzinami. Usiłują z nimi zachowywać jedność pedagogiczną, a przez to i nierozerwalność wiary. W ten sposób wytwarzają duchowy związek z domem każdego dziecka, które uczęszcza na niedzielne Msze św. i szkolne katechezy. Pragną, aby istniała na takie poczynania akceptacja ze strony rodziców jako ludzi poczuwających się do jedności z parafią.
Duszpasterzowanie bez wychowania młodego pokolenia mijałoby się z celem. Ono wymaga wiele trosk i starań, zabiegów i dialogu. Jeśli się zważy dobrze, na czym polega duszpasterzowanie rodzin, dochodzi się łatwo do przekonania, że tu nie chodzi o abstrakcję, ale o proces, jaki dokonuje się w duszy ludzkiej zarówno wychowawców, jak i wychowanków. Nie ma cudownej i jednej metody wychowawczej, która mogłaby przemieniać skutecznie wszelkie dążenia i poczynania ludzkie. Trzeba wiele czasu poświęcać na rozmowę duszpasterzy z rodzicami, a tych z dziećmi i młodzieżą. Potrzebny jest też dialog z Bogiem, choć nie należy on do łatwych.
Kościół posiada świadomość konieczności głoszenia Ewangelii w nowej rzeczywistości. Nie jest ona łatwa, bo przesiąka duchem liberalizmu i obojętności religijnej. Prawa chrześcijańskiej moralności podważa się w niektórych rodzinach, ponieważ etyka sytuacyjna jest bardzo kusząca. Młode pokolenie potrzebuje wzorów. Z powyższego powodu trzeba mu dawać przykłady z życia opartego na miłości i wzajemnym poszanowaniu.
W tak pojętym procesie wychowania uwzględnia się działanie łaski Bożej jako niezbędny element tych wysiłków. Bez niej trudno byłoby mówić o wierze i trwaniu w jedności z Kościołem. Otrzymuje się ją w Sakramentach świętych, najpierw we Chrzcie, a potem przy Spowiedzi i przyjmowaniu Ciała Pańskiego. Łaska Boża ubogaca miłość i wzmacnia odporność na zło. Dzięki niej odzyskuje się odwagę trwania w dobrym postanowieniu i w konsekwencji osiąga się zamierzone cele, tj. pomoc młodym ludziom w kształtowaniu ich własnych postaw moralnych.
Bibliografia:
Adamski F., Wychowanie w rodzinie chrześcijańskiej, Kraków 1982.
Frans H-J., Religia w procesie rozwoju osobowego dziecka, Horyzonty wiary 6(1995) nr 2.
Kocik L., Wzory małżeństwa i Rodziny, Kraków 2002.
Marek Z., Podstawy wychowania moralnego, Kraków 2005.
Pieter J., Środowisko wychowawcze, Katowice 1972.
Witek S., Chrześcijańska wizja moralności, Poznań 1982.
Ślipko T., Zarys etyki ogólnej, Kraków 2002.
Śnieżyński M., Wartości chrześcijańskie - wartości uniwersalne, Wychowawca 1993, nr 6.
opracowała s. Honorata Teresa Niemiec
2