Dzień po zarwanej nocy
Dzień po zarwanej nocy
„Jak piękną noc ja dziś przeżyłam, tańczyłam wciąż i wino piłam...” - to nie jest manifest kobiet dojrzewającego pokolenia X, lecz początek leciwej arii z operetki. Bo prawda jest taka, że kobiety od zawsze uwielbiały balować i tańczyć. Nawet kosztem zarwanych nocy. Ważne jednak, by „dzień po” nie był dniem straconym. Jak dokonać tego cudu?
PRZED SNEM
Spałyśmy za krótko. Organizm nie był w stanie się zregenerować, dlatego teraz czujemy się słabe, bezsilne, mamy zawroty głowy, a nawet mdłości. Idziemy do łazienki i... ze zgrozą patrzymy w lustro. Spuchnięta twarz, czerwone, podkrążone oczy, resztki wczorajszego makijażu, ziemista cera. Koszmar!
Czy można coś na to poradzić? Oczywiście. Ale działania należy podjąć, zanim pójdziemy spać. Wymaga to nieco silnej woli, ale zdecydowanie się opłaci.
Po nocnej imprezie, zanim poddamy się władzy Morfeusza, pomyślmy o jutrzejszej urodzie. Staranny demakijaż i nakremowanie twarzy to podstawa. Zadbajmy też o szyję, dekolt i dłonie. Szczególnej troski wymagają stopy, zwłaszcza, jeśli wiele godzin spoczywały na wysokich obcasach pantofli.
Przed spaniem relaks. Tak, to nie żart. Zanim po szalonej nocy pójdziemy spać, trzeba odprężyć ciało i umysł. Przez wiele godzin pracowały na wysokich obrotach, uruchomiony został „awaryjny plan”, który pomógł zmobilizować wszystkie siły wyczerpanego organizmu. Teraz czas wysłać ciału sygnał, że stres minął. Inaczej mimo zmęczenia minie wiele czasu, będziemy długo kręcić się w łóżku, zanim zaśniemy. Rewelacyjna jest dość ciepła około 15-minutowa kąpiel.
Działanie odprężające i wprawiające w błogi stan ma także poczciwe ciepłe mleko, zwłaszcza jeśli dodamy do niego nieco miodu (pijemy przed myciem zębów). Tryptofan to magiczny składnik tego napoju, który działa niczym naturalny środek nasenny.
Wypiłaś więcej niż jeden kieliszek? Z kacem walcz zanim się pojawi. Połknij Alka-Zeltzer (11 zł za 10 tabl.) lub Alkaprim (10 zł za 10 tabl) lub 2KC.
Więcej tlenu! Nie zapomnij wywietrzyć sypialni, najlepiej zostaw lekko uchylone okno. Jeżeli zapewnisz sobie dużo świeżego powietrza, rano nie będziesz straszyła otoczenia trupią cerą.
Baluj rozsądnie
O kacu pomyśl... zanim sięgniesz po kieliszek. Nie pij na pusty żołądek. Jedzenie ogranicza wchłanianie alkoholu. Nie pal, bo wypijesz więcej, nikotyna zwęża naczynia krwionośne, które rozszerza alkohol. Zasady są takie, że łatwiej o kaca, po tym, co ciemne i słodkie. Szybko upijamy się gazowanym (szampan szybko „uderza do głowy”). Paradoksalnie najsilniejszy alkohol upija wolniej, bo sprawia, że żołądek zaczyna wydzielać ochronny śluz. Dlatego po kieliszeczku czegoś mocnego, efekt jest „odroczony” i minie chwila zanim odczujesz, że zakręciło ci się w głowie. Jeżeli czujesz, że wypiłaś za wiele, zanim pójdziesz spać wypij dużo wody mineralnej. Alkohol odwadnia.
NASTĘPNEGO DNIA
Teraz masz kilka godzin na „szybki” sen. To z pewnością mniej niż byś chciała, ale cóż... Pora wstawać i zmierzyć się z nowym dniem
Wstawaj powoli, organizm jest wyczerpany, możeś zmieć zaburzone poczucie równowagi. Mięśnie są przemęczone, powoli, niczym kot rozciągaj całe ciało. Bądź dla siebie wyrozumiała, ale nie ulegnij pokusie dalszej drzemki.
Czas na chłodną kąpiel lub orzeźwiający prysznic. Teraz zapomnij o ciepłej wodzie. Całkowicie cię obezwładni i pozbawi energii. Poza tym sprzyja powstaniu kaca. Użyj żelu pod prysznic lub płynu do kąpieli o świeżym, energetyzującym zapachu (np. Energizujący żel pod prysznic Aroma Therapy Shower Gel Energy,). Na koniec skieruj na nogi zimny strumień wody, co pomoże pozbyć się uczucia ciężkich nóg.
Pożywne śniadanko to podstawa. Potrzeba ci sporo energii. Nie stawiaj organizmowi trudnych zadań i po prostu dostarcz ją w najłatwiejszej do odzyskania postaci, czyli w węglowodanach. Bułeczki z dżemem, soki owocowe, śniadaniowe ciasteczka, a nawet baton typu musli - to coś dla ciebie. Jeżeli drżą ci mięśnie, „strzel sobie” megadawkę magnezu - najlepiej w postaci kakao, ale może być także preparat z apteki Magne B6 ( 25 zł za 50 tabl.) lub Slowmag (16 zł za 60 tabl.)
Nadaj cerze świeży wygląd. Idealne będą kosmetyki antystresowe i liftingujące (Inspiracja Dermiki, Forte 25 Eris). Im bogatszy preparat, tym lepiej. Witaminy, mikroelementy i inne cenne substancje odżywcze to koktajl, którego spragniona jest twoja cera.
Jeżeli masz cienie lub „worki” po oczami, nałóż stosowny preparat np. Vichy Termal Fix pod oczy. Zaczerwienione oczy odzyskają blask dzięki kompresom z zimnej esencji herbacianej lub świetlika. Jeśli ponadto oczy cię pieką i masz wrażenie, że pod powiekami uwierają cię ziarnka piasku, skorzystaj z preparatów typu „sztuczne łzy” (Tears Naturale, 14 zł). Przekrwione oczy uratują natomiast kropelki zawierające substancje obkurczające naczynia krwionośne (Visine, 18 zł).
Na skutek niewyspania możesz być lekko blada. Nie przesadzaj z makijażem, ale nieco ożyw twarz różem nałożonym delikatnie na kości policzkowe.
Tuż przed wyjściem z domu wypij mocną kawę lub herbatę. Kofeina sprawi, że ponownie zaczniesz funkcjonować na wyższych obrotach.
Jeżeli w ciągu dnia znajdziesz chwilę na odpoczynek, to oczywiście krótka drzemka nie jest zła. Ale musi być ona nie dłuższa niż godzinne, bo inaczej poczujesz się całkiem rozleniwiona.
Niezbędnik balangowiczki
Napój energetyzujący - butelka Red Bull z guaraną i kofeiną (5,50 zł) lub tonik Bodymax Żeń szeń (33 zł za 250 ml) postawi na nogi nawet najbardziej oporne ciało
Niezrównane specjalne okularki żelowe, które nakładasz na oczy po uprzednim schłodzeniu w lodówce
Żel do zmęczonych stóp
Krem antystresowy
Nawilżacz powietrza do sypialni
Nasz hit:
Żelowa wkładka do pantofli dla kobiet, które całą noc spędzają w pantoflach na obcasach. Zapobiega charakterystycznemu bólowi w przedniej części stopy (Scholl)
ZA KRÓTKI SEN
Niedobory snu mogą się zemścić, zwłaszcza jeśli będziesz niedosypiać przez kilka kolejnych nocy. Oto konsekwencje niedostatku snu:
Jeżeli spałaś tylko 6 godzin
Będziesz czuła się spięta i podenerwowana. Ponieważ ostatnie godziny snu poświęcone są na regenerację neuronów w mózgu odpowiedzialnych za przekazywanie informacji z zasobów pamięci krótko - do długotrwałej, nie licz na wielkie sukcesy w nauce. Nawet jeżeli coś zapamiętasz, wkrótce okaże się, że informacje „uleciały” ci z głowy.
Spanie po 6 godzin prowadzi do rozchwiania równowagi organizmu. Staniesz się osłabiona, podatna na infekcje, poczujesz przemożny apetyt na słodycze.
Jeżeli jesteś zawalona pracą i permanentnie musisz nadrabiać zaległości nocą, postaraj się chociaż dobrze wypocząć w weekend.
Jeżeli spałaś tylko 4 godziny
Grożą ci zaburzenia koncentracji i orientacji w terenie. Możesz poczuć się, jakbyś była „wyłączona” z normalnego obiegu, pomylisz dobrze znane ścieżki, w windzie naciśniesz niewłaściwy przycisk, możesz wejść na przejście dla pieszych na czerwonym świetle (!). Dlatego świadoma tych ułomności staraj się zachować szczególną ostrożność. Będziesz miała kłopoty z krótkotrwałą pamięcią. Zamiast biec na dodatkowy angielski, lepiej zostań w domu i dobrze się wyśpij, nauka i tak na niewiele się zda. Z uwagi na niedobory serotoniny możesz poczuć się przygnębiona i wypalona.
Jeżeli przez kilka dni zafundujesz sobie tak duży deficyt snu zaburzony zostanie rytm wydzielania niektórych hormonów, poczujesz nagłe przypływy głodu, związane ze skokami poziomu glukozy. Ciśnienie krwi wzrośnie, a to niebezpieczne, bo zagrażać ci będzie (tak, tak, zdarza się nawet w młodym wieku) zawał czy udar mózgu. To już nie są żarty. Bardzo mało prawdopodobne byś szaleńczą zabawą doprowadziła się do takiego stanu, raczej zmusza cię do tego praca. W takim razie, jeśli nie jest to stan tymczasowy, raczej pomyśl o zmianie pracy.
Jeżeli zarwałaś całą noc
Po prostu jesteś zmęczona. Cały czas ziewasz i tęsknie popatrujesz na każdą ławeczkę, nawet nie wspominając o poduszce. Pamięć masz beznadziejną. Nie możesz „wziąć się w garść”. Jesteś rozklejona, marudna, płaczliwa.
Jeśli zarwiesz dwie noce pod rząd (o większej ilości nie ma sensu mówić, bo organizm umie wyegzekwować swoje prawa, i po dalszych takich próbach wylądujesz w szpitalu), będziesz nieprzytomna ze zmęczenia i cała opuchnięta (zatrzymujesz wodę). Groźne jest dla ciebie wszystko, każda bakteria, każdy wirus. Groźna jesteś nawet ty sama, bo możesz spowodować wypadek samochodowy, czy wylać wrzątek na siebie zamiast do szklanki. Już po 17 godzinach bez snu szybkość reakcji jest taka jak po wypiciu znacznej ilości alkoholu. Rada jest krótka: zabawy do rana noc w noc to hollywoodzki mit nie mający nic wspólnego z rzeczywistością. Nie próbujcie robić tego w domu!