Katecheza 48
MODLITWA
Do Ciebie, mój Panie i Boże, zanoszę swoje prośby o zbawienie wszystkich ludzi. Proszę za Kościół, aby wszyscy ochrzczeni rozumieli, że Jezus przyłączył ich przez chrzest do siebie, by razem z Nim nieśli światu Dobrą Nowinę o zbawieniu, o życiu danym im przez Boga. Kyrie eleison - Panie zmiłuj się. Proszę za rządzących narodami, aby szukając i czyniąc dobro wypełniali Twoje podstawowe przykazanie miłości, a przez to umożliwiali ludzkości życie w pokoju i zgodzie. Kyrie eleison - Panie zmiłuj się. Proszę za wszystkich, których przygniatają nieszczęścia i troski, aby w Bogu znaleźli dla siebie pociechę i nadzieję. Kyrie eleison - Panie zmiłuj się. Proszę za moich bliskich, za siebie, abyśmy umieli służyć Bogu przez obdarowanie się miłością i pokojem. Kyrie eleison - Panie zmiłuj się. Ty, Panie mój i Boże, jesteś moim oparciem i moją siłą. Chcę pełnić Twoją wolę widząc, że w ten sposób z Jezusem Chrystusem, Pana naszego. Amen.
Grupa 1
Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a nieba odezwał się głos: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie” (Łk 3, 21-22). |
Grupa 2
W jakieś osiem dni po tych mowach wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe (Łk 9, 28-29). |
Grupa 3
A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!” Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię (Łk 22, 41-44). |
Grupa 4
W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami (Łk 6, 12-13). |