Pamiętacie jeszcze, że życie jest jak pudełko czekoladek? Nigdy nie wiadomo na jaki trafi się smak... .
Moja dewiza jest jednak Inna. Życie jest jak pudełko kredek. Każdy kolor odpowiada innym uczuciom i innym stanom w jakich się znajdujemy.
Pamiętacie?
Biały oznacza zazwyczaj coś niewinnego, żółty - zdradę, czerwony - miłość, a zielony - spokój. Zawsze jednak kolory kończą się czarnym. Kolorem śmierci i smutku... .
~*~
Stoję przed czarnym, prostym nagrobkiem. Pali się na nim tylko jeden znicz. Wydaje się być zapomniany, choć leży w alejce zasłużonych. Z nieba za kołnierz płaszcza leją się zimne potoki deszczu. Jest dokładnie tak samo jak tamtego dnia... .
Walka trwała już długi czas. Nikt nie potrafił dokładnie określić ile trwało odpieranie zaklęć przeciwnika. W jednej sekundzie wydawało się, że wygrywamy, a w drugiej siły wrogów przygniatają nas i odbierają nadzieję na szczęśliwe zakończenie.
Severus trzymał się blisko mnie. Mimo, że nie dał nic po sobie poznać widziałam, jak rośnie jego niepokój. Skupił się maksymalnie i obserwował wszystko wokół. Chciał ominąć element zaskoczenia, a padający wciąż deszcz nie sprzyjał. I nagle poczułam mocne szarpnięcie w dół, które powaliło mnie na ziemię. Krzyknęłam zdezorientowana i po chwili wiedziałam już wszystko. Jak na zwolnionym filmie. Widziałam zielone światło uderzające w jego pierś, gasnący blask w czarnych oczach. Widziałam jak bez życia pada na ziemię.
Uratował mnie.
Umierał bez emocji wypisanych na twarzy. Tak jakby był na to gotowy. Poświecił dla mnie życie. To najlepszy dowód miłości jaki mógł mi dać… .
Nawet teraz widzę go jakby był żywy i stał tuż obok mnie. Pamięć o nim przetrwała wszystkie burze. Jego portret mam wyryty głęboko w sercu. Na zawsze...
Poczuć się naprawdę kochaną znaczy wiele. To był najlepszy i najgorszy moment mojego życia. To zabawne jak pełne kontrastów jest życie. Często zastanawiam się dlaczego w pełni mu w to nie uwierzyłam. Już za późno. Tylko w uszach pozostanie cichy szept:
- Kocham cie Hermiono...