Strategiczne przyczyny klęski Polski : upadek I RP i klęski 1939 r.
Wychodząc z kryteriów bezpieczeństwa narodowego do głównych przyczyn jego utraty a w konsekwencji upadku i rozbioru I RP można zaliczyć:
stopniowe osłabianie przywództwa państwowego w wyniku elekcji (wyboru) królów przez szlachtę i magnaterię w czasie której kandydaci na władców deklarowali nadanie przywilejów osłabiających władzę królewską i skarbiec państwa (skutkiem czego szlachta miała w dupie miłościwie panującego króla). W końcu doszło do tego, że zdemoralizowani wyborcy (szlachta i magnateria - tak, zawsze znalazły się jakieś sprzedawczyki które za garść monet sprzedałyby własną babcię z bujanym fotelem) byli przykupywani przez obce mocarstwa i głosowali na wskazywanych przez nich kandydatów („Trójkę wybierz panie!!!” np. August II i August III) dodatkowo byli „motywowani” obecnością obcych wojsk podczas elekcji;
utrata przez szlachtę i magnaterię świadomości narodowej państwowej, zwanej „odwróceniem się od państwa”, a także podstawowej cechy szlacheckiej - rycerskości (nie eufemizując - jedyną filozofią większości szlachty XVIII wiecznej było napchanie kałduna i zachlanie mordy), czego wyrazem był upadek powszechnej organizacji wojskowej (pospolitego ruszenia) zastąpiony zawołaniem „królu najmij sobie wojsko ( bo mamy cię w dupie)
upadek organizacji i siły wojskowej Polski wyrażający się: w załamaniu powszechnego obowiązku obrony szlachty, chłopstwa i mieszczan zastąpionego wojskiem najemnym, na które nie było pieniędzy (deja vu?); i braku modernizacji bądź budowy nowych umocnień (miast, zamków, twierdz - i może jeszcze wałów przeciwpowodziowych :P); braku szkół wojskowych oraz wytwórni uzbrojenia. Upadek siły wojskowej już w XVIII wieku skutkował nieustannymi najazdami. Szwedów, Rosjan, Tatarów i Turków, Wołochów (czyt. chołoty) rebeliami kozackimi, które doprowadziły do ruiny gospodarkę, miasta, wsie. Od początku XVIII wieku po prawie całkowitym zniszczeniu przez Augusta II, Augusta III i Piotra I wojsk koronnych i litewskich Rzeczpospolita stała się owym „bezbronnym stepem… drogą publiczną dla obcych wojsk” (już wtedy były autostrady w Polsce :P) (C.v. Clausewitz) - saskich, szwedzkich, rosyjskich, pruskich i austriackich (zał. 2);
anarchizacja państwa wyrażająca się w bezsilności władzy państwowej, załamaniu prawa, braku służby dyplomatycznej, braku wojska, pustym skarbie, demoralizacji szlachty i magnaterii, panoszeniu się obcych ambasadorów i obcych wojsk - jednym słowem : Burdel! Śmieci latały, chwasty latały, wszystko latało!!!
załamanie gospodarki, handlu, upadek miast i wsi.
Do polityczno-strategicznych przyczyn klęski wrześniowe Polski w 1939 r. można zaliczyć:
W myśleniu strategicznym:
zlekceważenie fundamentalnych determinantów przygotowania obrony: geografii (położenia między Niemcami i Rosją) i historii (od tysiąca lat Niemcy i Rosja atakowały Polskę - uparte skur...)
nieprzygotowanie obrony na najgorszą ewentualność (wynikająca z geografii i historii atak obu państw - dwóch na jednego to banda łysego!);
oparcie obrony Polski wyłącznie na opcji współdziałania z Francją i Anglią a więc na naiwnej wierze w trwałość i niezawodność sojuszy ( Polska : Pomożecie?
Anglia i Francja : Pomożemy!...byle nie teraz bo moda na sukces w tv leci)
zlekceważenie nauki strategii, wynikające z „analfabetyzmu strategicznego”
chorobę zwycięstwa 1920 r. czyli oparcie doktryny wojennej na doświadczeniu wojny 1920 r. (manewr - środek zwycięstwa) co proroczo sygnalizował marsz. J. Piłsudski: „…zwyciężyć i polec na laurach - to klęska” (dobrze godo, na tacę mu!)
niewypracowanie narodowej (samodzielnej) strategii obrony
W wyborze i przygotowaniu środków obrony:
oparcie obrony tylko na działaniach regularnych wojsk operacyjnych (uderzeniowych);
całkowite zlekceważenie przygotowania innych oprócz wojsk operacyjnych, środków właściwych i koniecznych do obrony własnego terytorium: powszechnej Obrony Terytorialnej, umocnienia terytorium, obrony miast na podejściach oraz działań nieregularnych w masowej skali;
nieurządzenie obronne przestrzeni - brak osłony strategicznej, rejonów (linii) obronnych, obrony powietrznej ( a drzwi od stodoły to co? Komorosław Broniwski wie to najlepiej)
niewykorzystanie potencjału ludzkiego do obrony militarnej - 2 mln wyszkolonych żołnierzy rezerwy.
I DUPA MOKRA!!!