DOBRE UCZYNKI SWIĘTEGO MIKOŁAJA, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE


DOBRE UCZYNKI SWIĘTEGO MIKOŁAJA

Działo się to około trzysta lat po narodzeniu Pana Jezusa. W Mirze - mieście położonym w Azji Mniejszej, żyło bogate małżeństwo. Oboje byli chrześcijanami i kochali się bardzo, jednak ich wielkim zmartwieniem było to, że nie mieli dzieci. Modlili się więc wytrwale, aby Bóg nie zostawił ich samotnymi. Kiedy po wielu latach urodził im się syn, radości nie było końca. Chłopiec na chrzcie otrzymał imię Mikołaj. W owych czasach prześladowano chrześcijan, dlatego chrzest odbył się potajemnie.

Rodzice uczyli Mikołaja modlitwy, miłości Boga i bliźniego. Byli jego najlepszymi przyjaciółmi. I Chłopiec - tak jak inne dzieci, chodził do szkoły, bawił się z kolegami i był bardzo szczęśliwy. Wkrótce jednak przeżył straszne chwile - jego rodzice zmarli, a on został zupełnie sam.

Po rodzicach odziedziczył ogromny majątek, ale pieniądze nie cieszyły młodego Mikołaja. Nie lubił także wystawnych zabaw, przyjęć, na które zapraszali go przyjaciele.

Coraz częściej natomiast przebywał w najbiedniejszych dzielnicach Miry. Widział tam wielką biedę i cierpienie ludzi, i zastanawiał się, jak im pomóc.

Pewnego razu, gdy zapadł zmrok, podszedł pod dom, w którym mieszkali bardzo biedni ludzie i przez okno wrzucił parę złotych monet. Potem uciekł. Uważał bowiem, że nikt nie powinien wiedzieć, że to on dał pieniądze, gdyż jedynie Bogu należy się podziękowanie. Nocami kładł pod drzwiami głodnych worki z żywnością, a do okien wrzucał woreczki z monetami. Wkrótce ludzie zaczęli śledzić Tajemniczego Dobroczyńcę. Raz nawet omal go nie złapali. Mikołaj zdołał uciec, zgubił jednak sandały. Właśnie to one zdradziły go, gdyż szewc, który je dla niego robił, rozpoznał je. Obdarowani ludzie udali się do domu Mikołaja, aby mu podziękować, ale go nie zastali. Wyjechał z miasta i nikt nie wiedział dokąd.

Mijały lata. Skończyło się prześladowanie chrześcijan. Wiara w Jezusa szerzyła się w Azji Mniejszej i chrześcijańskie gminy potrzebowały pasterzy. Także w Mirze zastanawiano się, komu powierzyć godność biskupa. Zebrali się więc w świątyni, aby po modlitwie wybrać swojego pasterza. W czasie nabożeństwa do świątyni wszedł wędrowiec w zakurzonym płaszczu. Wierni rozpoznali Mikołaja - Tajemniczego Dobroczyńcę. Wszyscy uznali, że jest to znak od Boga, aby właśnie jego wybrać biskupem. I tak się też stało! Mira zyskała wspaniałego pasterza, kochającego ojca, który troszczył się nieustannie o swoje dzieci.

Wieść o jego dobroci szybko rozeszła się po całym świecie i trwa aż do dzisiejszych czasów. To właśnie w dzień świętego Mikołaja - 6 grudnia każdego roku, dzieci, które tak bardzo kochał, otrzymują swoje wymarzone prezenty i wszyscy starają się być dla siebie dobrzy - tak jak dobrym był święty Mikołaj - biskup Miry.

Promyczek Jutrzenki 12/1999 s. 6-8



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DARY ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
PIERŚCIEŃ ŚWIĘTEJ KINGI, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
Wątpliwości świętego Piotra, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
Wisienki świętego Piotra, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
Kuszenie świętej Justyny, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
CHUSTA ŚWIĘTEJ WERONIKI, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
Matka świętego Piotra, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
Dwie matki, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
Kij cały w kwiatach, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
Odwiedziny świętego Mikołaja
Portret Świętego Mikołaja
Powitanie Świętego Mikołaja, MIKOŁAJ HO HO
Porwanie Świętego Mikołaja
Pomocnicy świętego Mikołaja
dyplom - Na świętego Mikołaja..., zachomikowane(2)
Rzeka Pokoju, LEGENDY CHRZEŚCIJAŃSKIE
List do Świętego Mikołaja

więcej podobnych podstron