Wpływ 1956 r. na wydarzenia gospodarcze w Polsce
Spis treści:
Poznański czerwiec 1956r- bezpośredni opis wydarzeń i zajść ulicznych.
„Październik-to po pierwsze entuzjazm, nadzieja i wolność, po drugie rozczarowanie, poczucie politycznej przegranej i nadużytego zaufania”
28 czerwca 1956 roku o 6.30 rano sygnał syreny fabrycznej z Zakładów im. Stalina w Poznaniu „Zispo” dał hasło do wyjścia na ulice.
Robotnicy jednego z wydziałów - W -3 nie podjęli pracy na pierwszej zmianie, pociągając za sobą pracowników innych wydziałów, opuścili mury zakładu, sformowali pochód, który udał się w kierunku centrum miasta.
Według oceny władz bezpieczeństwa na terenie zakładu pozostało ok. 20 proc. pracowników. Po drodze zdjęto tablicę umieszczoną nad głównym wejściem do zakładu: Zakłady im. J. Stalina.
Najaktywniejsza część robotników podzielila się na grupy i jako „delegaci Komitetu Strajkowego” docierali do innych przedsiębiorstw starając się ich namówić do przyłączenia do pochodu.
Fala robotniczego protestu obalała wszystkie napotkane przeszkody.
W Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego, gdzie dyrekcja nie chciała wpuścić strajkujących, wyważyli oni zamkniętą bramę.
W Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym dyrektor, który chciał powstrzymać strajkujących, został dotkliwie pobity, wepchnięty do kanału montażowego i oblany oliwą.
W pierwszym etapie wydarzeń czerwcowych można stwierdzić, iż pochód mieszkańców Poznania na plac przed Zamkiem miał charakter „ święta wolności”, „festynu”, dołączali do niego ludzie z różnych przedsiębiorstw, przypadkowi przechodnie, studenci, służba zdrowia, część wojska służby zasadniczej, pracownicy napotykanych po drodze restauracji [załoga restauracji „Europejska” wybiega z zakładu i częstuje czołówkę pochodu trunkami i przekąskami].
Ludzie szli w pochodzie z uśmiechem na ustach, odrzucali ciążące im dotychczas ograniczenia i zakazy, po raz pierwszy korzystali z możliwości wyrażania swych poglądów politycznych, narodowych, religijnych.
Poziom społecznego strachu został w poprzednich miesiącach obniżony na tyle, że udział w demonstracji nie był postrzegany jako ryzykowny i niebezpieczny.
Jednocześnie odbywające się w Poznaniu Międzynarodowe Targi Poznańskie i udział na nich wielu obcokrajowców dodawały animuszu strajkującym.
Poczucie ogromnej wagi wydarzeń poznańskich wzmacniały krążące w tłumie pogłoski o podobnych zajściach w innych miastach Polski takich jak Warszawa, Łódź, Wrocław.
Pochód zmierzał do śródmieścia, gdzie bez przeszkód opanował budynek Komendy Wojewódzkiej MO [tłum zachęcał milicjantów do przyłączenia się i poparcia żądań strajkujących, skandowano okrzyki „z nami”, „Milicja z nami”].
Celem pochodu było spotkanie z władzami i zaprezentowanie im swoich postulatów. Tłum zgromadzony na placu Stalina [według niektórych ocen jego liczebność sięgała 100 tys.] przez dłuższy czas oczekiwał na reprezentantów władz państwowych.
Po pewnym czasie grupa demonstrantów, występująca jako reprezentanci tłumu zebranego na placu, weszła do gmachu Miejskiej Rady Narodowej i przedstawiła przewodniczącemu Franciszkowi Frąckowiakowi postulaty dotyczące natychmiastowego przybycia delegacji rządowej, obniżki cen, obniżki norm pracowniczych. Gdy przewodniczący MRN stwierdził, że nie jest kompetentny rozmawiać w sprawie wysuniętych postulatów, demonstranci zażądali rozmowy telefonicznej z Cyrankiewiczem lub Ochabem.
Kolejno delegacja przeszła do położonego w pobliżu gmachu Komitetu Wojewódzkiego PZPR, gdzie ponownie przedstawiła następujące postulaty:
natychmiastowej obniżki cen na artykuły żywnościowe o 50 procent,
polepszenia warunków pracy robotników,
likwidacji urządzeń zagłuszających zagraniczne audycje radiowe.
W tym samym czasie grupy manifestantów zaczęły chodzić po placu z transparentami celem zapoznania ludzi ze swymi zadaniami. Obnoszono hasła:” Żądamy obniżki cen”, „Chleba dla naszych dzieci”, „Żądamy podwyżki płac”, „Precz normy”, „Chcemy wolności”, „Chcemy wolnych wyborów”, „Precz z dyktaturą”. Po jakimś czasie tłum wkroczył do Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Było to jedno z najważniejszych wydarzeń tego dnia, które poważnie wpłynęło na dalszy rozwój sytuacji.
Demonstranci usiłowali nakłonić pracowników KW do przyłączenia się do manifestacji. Brak entuzjazmu z ich strony wywołał gwałtowne reakcje, zaczęto wyganiać pracowników KW na ulice i dewastować budynek.
Część demonstrantów zdobyła więzienie przy ul. Młyńskiej i uwolniła więźniów. Inna grupa manifestowała na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, jeszcze inna zdemolowała urządzenia zagłuszające zagraniczne radiostacje.
Następnie tłum przeniósł się na ul. Kochanowskiego pod gmach Wojewódzkiego UBP.
Napotkano tu na opór w postaci strumienia wody, ludzie zaczęli rzucać w budynek kamieniami i kostką wyrywaną z jezdni, z gmachu rozległy się pierwsze strzały, tłum zaczął się wycofywać, padli ranni i zabici.
Zaczęto wznosić barykady, z ul. Młyńskiej przybyła grupa demonstrantów ze zdobytą bronią, uzbrojeni robotnicy ostrzelali oblężony budynek UBP. Bitwa stawała się coraz bardziej zacięta, bowiem coraz więcej broni dostawało się w ręce manifestantów. Politycy w Warszawie na wieść o strzelaninie podjęli decyzję o wysłaniu do Poznania wojsk w celu stłumienia buntu.
Decyzję aprobował Rokossowski. O godz. 14 na lotnisku poznańskim wylądowali Cyrankiewicz, Gierek i gen. Popławski, który objął dowództwo nad akcją. Do Poznania wprowadzono wojska pancerne Śląskiego Okręgu Wojskowego.
Wojsko obsadziło cały Poznań, strzelaniny trwały przez cały wieczór i noc, aż do rana następnego dnia. Jeszcze 29 czerwca wyłapywano ostrzeliwujących się demonstrantów. Według oficjalnych danych zginęło 75 osób, a około 800 raniono. Robotniczy bunt skierowany przeciw „państwu klasy robotniczej” był przejawem głębokiego kryzysu legitymizacji systemu, ujawniającego się z tak wielką siłą i w tak otwarty sposób po raz pierwszy od ustanowienia w Polsce nowej władzy. Narodowo-religijny język rewolty uderzał w ideologiczne oblicze systemu, jego rewolucyjne, marksistowskie korzenie, jak i w model polskiej państwowości, nastąpił zdecydowany brak akceptacji na miejsce Polski w radzieckim systemie politycznym. Ekonomiczny wymiar buntu stanowił odzwierciedlenie bankructwa obietnic rewolucyjnej władzy. Polska po 28 czerwca była krajem, w którym zarówno rządzący, jak i rządzeni zdawali sobie sprawę, że kontynuacja dotychczasowych metod rządzenia i dotychczasowej polityki społeczno-ekonomicznej jest w praktyce niemożliwa. Po Poznaniu niezadowolenie społeczne, gromadzące się od bardzo dawna, z ogromną siłą wypłynęło na powierzchnię życia społecznego, ludzie stracili cierpliwość, nie chcieli już dłużej biernie i pokornie czekać na poprawę swojego losu. Nastroju nie poprawiło VII Plenum i wystąpienie Ochaba, w sporej części poświecone płacom i stopie życiowej, nawet pieniądze przeznaczone 0 07] na regulacje nie uspokoiły rozdrażnionego i zdeterminowanego społeczeństwa [po VII Plenum na podwyżki przeznaczono 9 miliardów 300 milionów]. Plenum zakończono 28 lipca. W końcowej uchwale przyjęto umiarkowany kurs, który przez naprawę „błędów i wypaczeń” miał prowadzić do wzmocnienia więzi PZPR z masami. Dokonano nowej oceny wypadków poznańskich stwierdzając, że „demagogom” i „wrogom” udało się wykorzystać niezadowolenie robotników, przez co uznano właściwie, że robotniczy gniew miał i wewnętrzne przyczyny. Obiecano „przestrzeganie socjalistycznej praworządności”.
Wpływ wydarzeń poznańskich na sytuację społeczno-polityczną w Polsce.
VII Plenum uchyliło uchwałę Komitetu Centralnego z 1949 r. w sprawie odpowiedzialności Gomułki i jego współpracowników za „odchylenia prawicowo-nacjonalistyczne”.
Nadal pojawiały się napisy i ulotki, społeczeństwo oczekiwało daleko idących zmian.
Dla opinii publicznej stawało się jednoznaczne, że kierownictwo partyjne nie może się zdecydować jak utrzymać władzę, czy opierając się na ZSRR przeciw społeczeństwu polskiemu, czy też w łączności ze społeczeństwem, a przeciw Moskwie.
Tymczasem w Polsce najbardziej dynamiczne środowiska robotnicze i młodzieżowe zaczęły tworzyć fakty dokonane w myśl hasła: „Więcej chleba i więcej wolności”. Robotnicy Fabryki Samochodów Osobowych [FSO] na Żeraniu w Warszawie nawiązali łączność z klubami dyskusyjnymi inteligencji i studentów. Ludzie żądali jawności życia politycznego oraz udziału w zarządzaniu zakładami. Próby hamowania dyskusji przez cenzurę spotkały się ze sprzeciwem dziennikarzy. W piśmie „Po prostu” [pismo studentów i młodej inteligencji] demaskowano chaos i nadużycia gospodarcze, krytykowano dygnitarski styl życia biurokracji partyjnej. Nowością były uroczyste obchody 12 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego z udziałem władz i niedawno zwolnionych z więzień oficerów AK. 26 sierpnia 1956 r. odbyła się największa od czasu wojny manifestacja społeczeństwa na Jasnej Górze w Częstochowie. Wobec ok. 1 mln. wiernych biskup Michał Klepacz, przewodniczący Konferencji Episkopatu, w imieniu nieobecnego prymasa Wyszyńskiego odczytał tekst Ślubów Jasnogórskich z okazji 300-lecia lwowskich ślubów Jana Kazimierza. Poprawiła się informacja prasowa, urozmaicono programy radiowe, ożywiło się życie towarzyskie.
W połowie sierpnia entuzjazm młodzieży wywołał I Festiwal Muzyki Jazzowej w Sopocie, na który zjechały tysiące wyzwolonych ze stalinowskiego systemu, modnie ubranych młodych ludzi. Coraz więcej pisano i mówiono o aktualnych problemach Zachodu, do kraju docierały nowe filmy, coraz częściej ktoś dostawał paszport i wyjeżdżał na Zachód w odwiedziny do krewnych.
W sierpniu trwały liczne narady wojewódzkie PZPR. Za kulisami fasadowej jedności partii nasiliły się zmagania o władzę, w czasie których wykształciły się dwie wyraźnie rywalizujące ze sobą grupy: „puławianie” [próbujący modyfikować formy propagandy i dostosowywać praktykę władzy do rosnących oczekiwań społecznych] i „natolińczycy” [próbujący hamować proces liberyzacji a masy partyjne zjednywać hasłami antysemickimi]. Komitet warszawski znalazł się w rękach „puławian”, niektórzy z nich nawiązali już kontakt z Gomułką i popierali jego powrót.
Ochab z Cyrankiewiczem doszli do wniosku, że reformy są możliwe, a nawet konieczne, oraz że tylko Gomułka może tym zmianom nadać charakter bezpieczny dla władzy komunistycznej w Polsce.
16 października prasa opublikowała komunikat o tym, że Władysław Gomułka wziął udział w obradach Biura Politycznego, a także ze VIII Plenum KC PZPR rozpocznie się 19 października. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że w szybkim tempie zbliżają się zasadnicze rozstrzygnięcia.
19 października o 10 rano Ochab otworzył obrady VIII Plenum i zaproponował dokooptowanie do KC Władysława Gomółkę, Mariana Spychalskiego, Zenona Kliszkę, Ignacego Loga-Sowińskiego i powierzenie najwyższego stanowiska w partii Władysławowi Gomułce.
Atmosferę obrad spotęgował fakt, że na warszawskim lotnisku wylądowała radziecka delegacja w składzie: Chruszczow, Kaganowicz, Mikjan i Mołotow.
Towarzyszyło im kilkunastu generałów z Iwanem Koniewem, dowódcą sil zbrojnych Układu Warszawskiego na czele.
W związku z przybyciem delegacji radzieckiej obrady przerwano.
Biuro Polityczne wraz z Gomulką udało się do Belwederu na rozmowy.
Jeszcze poprzedniego dnia ze swych baz na Dolnym Śląsku i Pomorzu Zachodnim w kierunku Warszawy wyruszyły stacjonujące w Polsce oddziały radzieckie.
Kolumny pancerne dotarły w pobliże stolicy [jeden pancerny batalion prawdopodobnie przez pomyłkę dotarł aż do Żerania].
W stan gotowości postawiono Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który obsadzał najważniejsze gmachy w Warszawie. Dla wszystkich stało się jasne, że toczy się gra o najwyższą stawkę, że ważą się losy polskiego kierownictwa partii .
Rozmowy w Belwederze zakończyły się sukcesem strony polskiej, Gomułka zdołał Chruszczowa przekonać, że jego dojście do władzy nie niesie za sobą zagrożenia dla socjalizmu i radzieckich interesów w Polsce.
20 października o 6.45 delegacja radziecka odleciała do Moskwy.
Tego samego dnia wznowiono obrady VIII Plenum, Gomułka wygłosił długie przemówienie transmitowane na cały kraj, skrytykował założenia gospodarcze planu 6-letniego, stwierdził, że robotnicy „Poznania” nie protestowali przeciw socjalizmowi, lecz przeciw jego wypaczeniom. Zapowiedział zmianę metod zarządzania i nieskrępowany rozwój rolnictwa indywidualnego. Podkreślał, że stosunki polsko-radzieckie winny opierać się na zasadzie suwerenności. Ostrzegał jednak, że nie pozwoli nikomu wykorzystywać demokratyzacji przeciwko socjalizmowi i przyjaźni ze Związkiem Radzieckim. Zapowiedział wprowadzenie zasady, że rządzi rząd i Sejm, a partia jedynie ogólnie kieruje.
21 października został jednogłośnie wybrany na I sekretarza KC. Zwycięstwo Gomułki i jego grupy opowiadającej się za demokratycznymi zmianami nie mogło już jednak zatrzymać lawiny społecznej aktywności, która wyrażała swą aprobatę i poparcie dla Gomułki poprzez demonstracje uliczne, wiece, mityngi, masowe zebrania w zakładach pracy.
Gomułka uzyskał entuzjastyczne poparcie ogromnej części społeczeństwa, przede wszystkim nie jako komunistyczny polityk powracający do władzy, lecz jako przywódca narodu, poprzez swój opór wobec radzieckich żądań, odrzucenie radzieckiej kurateli. Pamiętano, że w 1948 r. Gomulka nie ugiął się przed Stalinem i został potępiony za „prawicowo-nacjonalistyczne odchylenie.
Krytyka minionego okresu zawarta w przemówieniu Gomułki wygłoszonym na VIII Plenum stanowiła pierwszą i najostrzejszą publiczną ocenę stalinizmu, jaka kiedykolwiek w Polsce rządzonej przez komunistów padła z oficjalnej, partyjnej trybuny.
Za słowami w wielu dziedzinach poszły czyny.
Prokuratura wycofała akty oskarżenia wniesione do sądu w sprawie wydarzeń poznańskich, wydane wyroki poddano rewizji, na wolność wyszli wszyscy, którzy uczestniczyli w strajkach. Szerszy zasięg zyskały procesy rehabilitacyjne obejmujące nowe grupy osób, m.in. akowców. Zwolniono kilka tysięcy dotychczasowych pracowników organów bezpieczeństwa częściowo zatrudniając ich w administracji państwowej.
Zlikwidowano budzące powszechną niechęć „sklepy za żółtymi firankami”, rządowe wille i partyjne rezydencje zamieniono na przedszkola i domy dziecka.
Decyzją rządu całkowicie zaprzestano zagłuszania zagranicznych audycji radiowych.
28 października z miejsca odosobnienia wrócił do Warszawy prymas Stefan Wyszyński i już następnego dnia przemówił do wiernych zebranych przed Pałacem Prymasowskim.
W skierowanym “Słowie do duchowieństwa i wiernych” kardynał wykorzystał niezwykły autorytet moralny, jaki swą postawą w latach stalinowskich zdobył w społeczeństwie, wzywając Polaków do umiaru i podkreślając bardziej obowiązki niż prawa.
Do szkół jako przedmiot nadobowiązkowy powróciła religia, ustalono zasady opieki religijnej nad chorymi i więźniami oraz umożliwiono powrót biskupów tytularnych mianowanych dla Ziem Zachodnich i Północnych.
VIII Plenum KC otworzyło też drogę do aktywizacji grup katolików świeckich, odcinających się od działalności Stowarzyszenia „PAX” i wyrażających gotowość udziału w odnowie życia publicznego w Polsce.
Powstał Ogólnopolski Klub Inteligencji Katolickiej, przywrócono działalność „Tygodnika Powszechnego” oraz miesięcznika „Znak”.
Żywiołowo rozwijał się ruch Klubów Inteligencji Katolickiej [KIK], w całym kraju zawiązano ich 20, z których władze zalegalizowały ostatecznie pięć.
Spełniono także najczęściej formułowane żądanie odwołania Konstantego Rokosowskiego i innych radzieckich oficerów.
Na stanowisku ministra obrony narodowej zastąpił go Marian Spychalski.
Zgodnie z radziecko-polskim porozumieniem stacjonujące w Polsce wojska radzieckie miały być poddane rozmaitym ograniczeniom i uregulowaniom, które miały gwarantować polską suwerenność m.in. wszelkie ruchy wojsk radzieckich poza terenami ich stacjonowania będą wymagały zgody polskich władz.
W listopadzie w czasie pobytu polskiej delegacji w Moskwie uzyskano umorzenie polskiego zadłużenia wobec ZSRR, anulowane kredyty miały stanowić ekwiwalent polskiego węgla dostarczanego do ZSRR.
Zapowiedziano repatriacje Polaków przebywajacych w ZSRR, a także tych, którzy znajdują się w miejscach odosobnienia, do kraju wracali żołnierze AK i armii Andersa. W listopadzie i grudniu przyjechało ok. 16 tysięcy osób, w trakcie następnego roku około 94 tysiące.
Przyznano autonomię Zrzeszeniu Studentów Polskich [ZSP] i Związkowi Młodzieży Wiejskiej [ZMW], przekształcono Organizację Harcerską w Związek Harcerstwa Polskiego. Świeżo rozbudzone demokratyczne aspiracje społeczeństwa znalazły swój wyraz w nowej ordynacji wyborczej do sejmu, która przewidywała, iż liczba kandydatów mogła przewyższać o dwie trzecie liczbę miejsc w okręgu wyborczym. W poprzedniej ordynacji, zastosowanej w wyborach w 1952 r., liczba kandydatów równała się liczbie miejsc.
Nowa ordynacja zakładała, że w razie braku skreśleń na karcie wyborczej głos liczy się jako oddany na tych kandydatów, którzy zajmują na liście pierwsze miejsca, tzw. mandatowe, istniała możliwość zgłaszania wielu list.
25 listopada 1956 r. na naradzie Frontu Jedności Narodu zadecydowano, że w nadchodzących wyborach obowiązywać będzie jedna lista zawierająca nazwiska 723 kandydatów rywalizujących o 459 mandatów.
Mimo tych wszystkich ograniczeń, które w praktyce eliminowały prawdziwą konkurencję, wybory w styczniu 1957 r. miały najbardziej demokratyczny przebieg.
W wyborach wzięło udział 94,1 proc. uprawnionych, spośród których 98,4 proc. poparło kandydatów FJN [innych oczywiście nie było].
Z hasłem głosowania bez skreśleń nie mogli pogodzić się kandydaci ZSL i SD.
Władysław Gomułka zobowiązał się do zreformowania systemu ekonomicznego państwa poprzez ograniczenie uprawnień centralnych organów zarządzania i planowania. Przeprowadzono reorganizację centralnych i terenowych organów administracji państwowej, między innymi z 38 ministerstw pozostało 25, zlikwidowano też wiele zarządów branżowych.
W listopadzie 1956 r. zlikwidowano dysponującą rozległymi uprawnieniami w dziedzinie zarządzania Państwową Komisję Planowania Gospodarczego, a na jej miejsce powstała Komisja Planowania przy Radzie Ministrów, pod kierownictwem Stefana Jędrychowskigo, która posiadała bardzo ograniczone kompetencje.
Po 1956 r. Sejm zobowiązał rząd do przedstawiania projektów rocznych planów gospodarczych, których realizację oceniały komisje sejmowe i nowo powołany organ podległy Sejmowi - Najwyższa Izba Kontroli [NIK].
W 1957 powstała Rada Ekonomiczna jako organ doradczy i opiniotwórczy Rady Ministrów, na czele której stanął najwybitniejszy ekonomista Oskar Lange.
Miejscem powstawania planów jednostek gospodarczych miała być sama jednostka, w której najdonioślejszą zmianą stało się utworzenie organów samorządu robotniczego, wybieranego przez załogi, w formie Rad Robotniczych o dość szeroko zakreślonych uprawnieniach.
Do kompetencji Rad Robotniczych należało: sprawowanie kontroli nad administracją, aprobowanie projektów planów produkcyjnych przedsiębiorstwa, opiniowanie zmian strukturalnych, regulaminowych i prawnych w przedsiębiorstwie, opiniowanie podziału środków w zakładzie [np. fundusz zakładowy].
Rady Robotnicze odegrały pozytywną rolę we wzroście inicjatyw załóg w realizacji planów gospodarczych, w poprawę warunków pracy i stosunków międzyludzkich.
Zmiana zakresu i charakteru działania samorządów robotniczych nastąpiła w 1958 r., kiedy na mocy ustawy powołano najwyższy organ - Konferencję Samorządu Robotniczego [KSR], obejmującą poza członkami rady także przedstawicieli związkowej rady zakładowej, administracji i podstawowej organizacji partyjnej.
Na mocy ustawy o radach narodowych procesem decentralizacji dyspozycji i decyzji objęto także administrację terenową.
Wydziały Prezydium wojewódzkich i powiatowych rad narodowych zostały samodzielnymi organami administracji państwowej.
W lipcu 1956 r. Komitet Centralny PZPR uchwalił wytyczne do planu gospodarczego na lata 1956-1960.
Dopiero w lipcu 1957 r. Sejm przyjął ustawę o planie pięcioletnim, który miał charakter „planu przejściowego”, proponującego:
zapewnienie wzrostu dochodu narodowego o 46 %
zapewnienie wzrostu funduszu spożycia o 46%
przyspieszenie tempa wzrostu inwestycji mieszkaniowych i socjalnych podniesienie poziomu płacy realnej robotnikom i pracownikom umysłowym oraz realnych dochodów chłopom o 30% przyspieszenie wzrostu nakładów inwestycyjnych na te gałęzie produkcji, które nie nadążają za ogólnym tempem rozwoju gospodarki tj. górnictwo węgla kamiennego, przemysł energetyczny, przemysł materiałów budowlanych i produkujących środki spożywcze
doskonalenia procesów technologicznych, wprowadzanie nowych technologii oraz lepszej organizacji pracy wzrost globalny nakładów inwestycyjnych o 43,5%.
Reformy polityki finansowej i ekonomicznej.
Zmianom form zarządzania i kierowania w przemyśle towarzyszyły zmiany w metodach jego finansowania; zwiększono samodzielność finansową przedsiębiorstw, z osiąganego zysku mogły one tworzyć fundusze: zakładowy, rezerwowy i rozwoju.
Wiele przedsiębiorstw zarządzanych dotychczas centralnie przekazano radom narodowym.
Ograniczono bezzwrotne formy dotowania przedsiębiorstw i zwiększono rolę kredytu bankowego.
Fundusz amortyzacyjny i część zysku przedsiębiorstw przekazano do ich dyspozycji jako źródło finansowania inwestycji zdecentralizowanych.
Rozliczanie przedsiębiorstw z budżetem państwa dokonywało się za pomocą podatku obrotowego oraz innych podatków.
W związku z decentralizacją zarządzania znacznie wzrosła rola rad narodowych; uzyskały one prawo samodzielnego dysponowania nadwyżkami budżetowymi.
Zwiększyły się dochody własne budżetów terenowych, natomiast zmniejszyły się subwencje z budżetu centralnego.
Rady narodowe otrzymywały wpłaty od podległych im przedsiębiorstw, pobierały podatki i inne świadczenia, a wpływy te były uzupełniane z budżetu państwa tzw. dotacjami wyrównawczymi.
W 1957 r. wydatki rad narodowych w znacznej części były pokrywane z dochodów własnych. Rady narodowe miały prawo do samodzielnego uchwalania swoich budżetów, chociaż w dalszym ciągu fundusze oddawane do ich dyspozycji były ujmowane w budżecie państwa.
Zreformowano także system kredytowy, co wiązało się z ogólną tendencją do decentralizacji.
Zapoczątkowana w 1958 r. reforma systemu finansowego oznaczała stosowanie zasady odpisywania części wypracowanego zysku na fundusze rozwoju przedsiębiorstw. A więc część inwestycji przedsiębiorstwa mogły realizować ze środków własnych. Część zysku ok.(10%) przekazywano na fundusz rezerwowy zjednoczenia, co umożliwiało im wspieranie inwestycji przedsiębiorstwa. W ten sposób zakończony został okres drenażu akumulacji finansowej przedsiębiorstwa przez budżet.
Nadal jednak dotowano z budżetu inwestycje w PGR,w RSP zaczęto umarzać kredyty na zagospodarowanie gruntów
Wraz ze wzrostem samodzielności finansowej przedsiębiorstw zwiększyła się również rola kredytu jako najważniejszego źródła finansowania inwestycji.
NBP został upoważniony do finansowania mechanizacji i racjonalizacji produkcji. Zmiany systemu kredytowania umożliwiły oddziaływanie banków na przedsiębiorstwa.
Rozszerzyły się kompetencje Banku Rolnego, który przejął od NBP znaczną część obsługi rolnictwa, w tym spółdzielczości produkcyjnej.
Powołano nowe instytucje kredytowe: Związek Spółdzielni Oszczędnościowo-Pożyczkowych oraz PP Obsługa Ratalnej Sprzedaży.
Banki stopniowo odchodziły od stosowania metod administracyjnych, zaczęto stosować metody ekonomiczne, zwiększyły się m.in. stopy procentowe.
W latach 1956-1957 nastąpiły też zmiany w funkcjonowaniu budżetu państwa.
Większa samodzielność finansowa, w tym inwestycyjna przedsiębiorstw, pozostawienie części zysku do dyspozycji zakładów doprowadziły do zmian proporcji budżetu, w którym poza jednostkami „budżetowymi” pozostały przede wszystkim inwestycje scentralizowane.
Zmiany dotyczyły także form prowadzenia działalności gospodarczej przez jednostki gospodarki uspołecznionej.
Do końca grudnia 1959 r. funkcjonowały jeszcze przedsiębiorstwa pod przymusowym zarządem państwowym, zaś począwszy od stycznia 1960 r. powstają pierwsze przedsiębiorstwa - jednostki gospodarki uspołecznionej mające formę spółek prawa handlowego, w których państwo, przedsiębiorstwa państwowe lub spółdzielcze posiadają udziały wynoszące ponad 50% kapitału zakładowego.
Również w 1959 r. powstał Fundusz Rozwoju Rolnictwa, jego powstanie faktycznie zapoczątkowało proces wyposażania indywidualnych gospodarstw w ciągniki i inne maszyny rolnicze.
Problem rekompensaty za polski węgiel.
W umowie podpisanej w Moskwie 16 sierpnia 1945 roku ,rząd ZSSR zrzekł się wszelkich roszczeń do własności niemieckiej w Polsce. Prócz tego, miał zgodnie z umową administrować niemieckimi odszkodowaniami dla Polski. Ich wartość stanowiła 15% wartości odszkodowań niemieckich dla ZSSR. Rząd polski w zamian za to (notabene zmuszony niewygodną sytuacją) zobowiązał się dostarczać węgiel do ZSSR po cenie specjalnej 1.25 dolara za tonę. Cena ta była 10-krotnie niższa od rynkowej wartości węgla.
Z chwilą obniżenia o połowę reperacji z Niemiec, oczekiwano zmniejszenia przymusowych dostaw węgla po cenach specjalnych. Rostrzygnięcie tej kwestii spornej miało miejsce w Moskwie w listopadzie 1956.
W trzeciej części uznano za umożony dług z tytułu wykorzystanych kredytów udzielonych Polsce przez ZSSR.To miało stanowić pokrycie pełnej wartości węgla dostarczanego w latach 1946-53.Niestety nie stanowiło. Według Cyrankiewicza dług Polski względem ZSRR w dniu 20 listopada 1956 wynosił 20 mld rubli, czyli 500 mln dolarów.
Istotniejszy od dokładnego wyrównania strat był fakt, iż w 1956 roku węgiel przestał być na rynkach światowych artykułem deficytowym. Szansa zakupu artykułów inwestycyjnych za twardą walutę, uzyskaną z korzystniejszej sprzedaży węgla została raz na zawsze zaoprzepaszczona.
Zmiany w przemyśle po 1956 r.
Pierwsze lata po październiku przyniosły odczuwalną poprawę sytuacji gospodarczej.
Wysiłek inwestycyjny planu 6-letniego, pewna modyfikacja zarządzania, lepsza atmosfera w zakładach pracy przyniosły pozytywne efekty wśród szerszych mas społeczeństwa.
Stworzono bazę maszynową dla rozwoju energetyki. Uruchomiono produkcję turbozespołów o mocy 50 MW. Dla przyśpieszenia tempa elektryfikacji koleii i uzyskania w ten sposób znacznych oszczędności węgla.
Pojawiło się uczucie „małej stabilizacji” oraz nadzieje na stopniową zmianę na lepsze w przyszłości. Nastąpił wzrost tempa przyrostu dochodu narodowego i w 1956 r. wynosił on 7% w stosunku do 1955 r. a w 1958r. - 10,7%.
Udział akumulacji w 1956 r. wynosił 19,5% a w 1957 r.27,7%,wzrost inwestycji w 1956 r. osiągnął 4,7%, w 1957 r.-7,8%, w 1958 r. -10,3%.
Strategię rozwoju gospodarczego nastawiono przejściowo na zwiększenie wytwarzania środków konsumpcji, powiększenie rozmiarów budownictwa mieszkaniowego i infrastruktury, na zwiększenie produkcji środków niezbędnych dla rolnictwa.
Do poprawy zaopatrzenia rynku przyczyniło się też wykorzystanie części zdolności przemysłu zbrojeniowego do produkcji dóbr konsumpcyjnych. Szybko zwiększono produkcję i dostawę lekkich motocykli [WSK], sprzętu radiotechnicznego i telewizyjnego, artykułów gospodarstwa domowego np. pralki [SHL] a nawet rozpoczęto wytwarzanie samochodu małolitrażowego „Mikrus” przez zakłady lotnicze w Mielcu.
W latach 1954-1957 zakończono budowę i oddano do eksploatacji zakłady przemysłu: azotowego w Kędzierzynie-Koźlu, hutę aluminium w Skawinie, cementownie Rejowiec II, kopalnie węgla kamiennego „Julian”, „Nowy Wirek”, fabrykę płyt spilśnionych w Nidzicy, obuwia w Nowym Targu. Na skutek krytycznej oceny sytuacji w górnictwie węgla kamiennego zwiększono nakłady inwestycyjne, poprawiono warunki pracy górników, znacznie podniesiono płace, zwiększono liczbę stałych załóg i ograniczono do ustawowego czas pracy.
Po 1956 r. doprowadzono do koncentracji produkcji hutnictwa, tempo wzrostu produkcji wynosiło 9,7% rocznie.
W przemyśle elektromaszynowym uruchomiono wiele nowych obiektów: fabrykę maszyn rolniczych w Płocku i Poznaniu, fabrykę maszyn ciężkich w Raciborzu i Elblągu, fabryki silników we Wrocławiu i Łodzi, samochodów osobowych w Warszawie, samochodów ciężarowych w Starachowicach i Lublinie, stocznie w Gdańsku i Szczecinie.
Chemiczny przemysł.
Nastąpił gwałtowny rozwój bazy paliwowo-surowcowej. Zagospodarowanie nowych bogactw naturalnych, spowodowało powstanie nowych ośrodków przemysłowych i pozwoliło na stworzenie bardziej wszechstronnej własnej bazy surowcowej z nowymi miejscami pracy dla ponad 250 tyś. osób.
W planie 5-letnim sformułowano wiele zadań dotyczących unowocześnienia przemysłu elektrotechnicznego, jednak największe możliwości rozwoju miał przemysł budowy maszyn i urządzeń oraz przemysł stoczniowy.
Przemysł chemiczny rozwijano poprzez budowę zakładów w Oświęcimiu, azotowych w Kędzierzynie, siarkowych w Wizowie, wytwarzających włókna sztuczne w Gorzowie Wielkopolskim, rozbudowano zakłady w Tarnobrzegu oraz kombinat azotowy w Puławach.
Rozbudowano przemysł lekki, przemysł spożywczy, zaczęto inwestycje w chłodnictwo, zakłady mięsne i tłuszczowe.
Mimo uruchomienia nowych ośmiu cementowni produkcja była niewystarczająca.
Zakłady zwiększały produkcję, jednak była ona przestarzała technologicznie z wieloma brakami jakościowymi, nie była zbyt atrakcyjna dla nabywców.
Handel zagraniczny w drugiej połowie lat pięćdziesiątych.
Zmiany w polityce gospodarczej w latach 1956-1957, polegające na zmniejszeniu tempa wzrostu inwestycji, powiększeniu produkcji rolnej i spożycia, znalazły odbicie w handlu zagranicznym. Od 1955 r. struktura handlu częściowo się zmieniła; zwiększył się eksport maszyn i urządzeń, ale zwiększył się także import środków konsumpcyjnych.
Sytuacja gospodarcza kraju nie pozwalała na wzrost eksportu artykułów żywnościowych, co znacznie pogarszało bilans handlowy w latach 1956 -1957, tym bardziej, że konieczne okazało się znaczne ograniczenie eksportu węgla [nie można było już dłużej ograniczać zaopatrzenia wsi w węgiel].
Wywóz węgla w latach 1950 - 1957 kształtował się następująco [ w mln ton]:
1950 - 29,6;
1951 - 25,9;
1952 - 24,5;
1953 - 24,2;
1954 - 24,2;
1955 - 24,1;
1956 - 19,2;
1957 - 13,4;
W 1956 r. Europa Zachodnia przeżywała poważny kryzys paliwowy związany z zamknięciem Kanału Sueskiego. Wzrost cen węgla na rynku nieco złagodził trudności w polskim bilansie płatniczym, mimo to jednak te wszystkie zjawiska, a przede wszystkim spadek eksportu środków konsumpcyjnych i wzrost ich importu, ograniczenie eksportu surowców oraz konieczność spłacania kredytów, sprawiły, że w okresie 1955 - 1957 wystąpiły znaczne trudności płatnicze. W tym okresie handel zagraniczny był podstawowym narzędziem rozwiązywania trudności. Świadczy o tym dynamika importu: o ile w latach 1951 - 1954 import wzrastał średnio roczne w przybliżeniu o 8 %, o tyle w latach 1955 - 1957 - o blisko 12 %. Import pokrywał doraźnie rynkowy deficyt artykułów konsumpcyjnych. Problem strukturalnych różnic między wielkością niezbędnego importu a możliwościami eksportu próbowano rozwiązać za pomocą nowych inwestycji w przemyśle, które miały umożliwić produkcję eksportową lub antyimportową. W latach 1955 - 1957 prawie połowę eksportu towarów pochodzenia rolno - spożywczego stanowiło mięso i jego przetwory, a po 1957 r. około 35 %. Kraje kapitalistyczne były przede wszystkim odbiorcami mięsa i jego przetworów, a kraje socjalistyczne towarów pochodzenia roślinnego. Struktura eksportu towarów przemysłowych po 1957 r. bardzo się zmieniła, znacznie ograniczono eksport towarów włókienniczych a zwiększono maszyn i urządzeń przemysłowych. Co prawda, głównymi odbiorcami ok. 90% były kraje bloku socjalistycznego , zaś ok. 8 - 9 % kierowano do krajów słabo rozwiniętych.
Komunikacja po 1956 r.
Po 1956 r. stosunkowo dużo uwagi poświęcono odbudowie systemu komunikacji i łączności. Zgodnie z tym planem w 1955 r. w porównaniu z 1949 r. przewozy towarowe miały wzrosnąć o 117 %, a przewozy osobowe o 104 %, na transport i łączność planowano przeznaczyć 12,2 % ogółu środków inwestycyjnych. W celu wykonania planowanych zadań w kolejnictwie postanowiono wybudować nowe linie kolejowe o łącznej długości 704 km, zakładano też unowocześnienie taboru kolejowego.
W dziedzinie transportu samochodowego plan zakładał zwiększenie jego udziału w przewozach towarowych z 4 do 22 %, co oznaczało wybudowanie 6,5 tys. km dróg oraz wielu mostów.
W celu zapewnienia realizacji planu zakładano rozbudowę przemysłu samochodowego, który miał wyprodukować 25 tys. samochodów ciężarowych i 12 tys. osobowych.
W transporcie wodnym planowano rozpoczęcie kanalizacji Bugu oraz zbudowanie czterech stopni regulacyjnych. W dziedzinie transportu morskiego zakładano powiększenie nośności floty handlowej o 208 % oraz wzrost rocznych przeładunków w portach morskich do 16 - 18 mln ton.
W planie zakładano wzrost lotniczych przewozów towarowych o 455 %, a pasażerskich o 95%. Polskie Linie Lotnicze LOT obsługiwały 10 miast w Polsce i 13 miast za granicą, utrzymywano 7 linii krajowych i 8 zagranicznych.
Jesienią 1957 r. wprowadzono zasadę rentowności, podniesiono taryfę krajową o 130%, co wywołało odwrotny skutek; frekwencja spadła średnio o 30 % i niektóre linie trzeba było zamknąć.
Po 1956 r. stopniowo modernizowano system transportu, jednak działania te nie spowodowały radykalnej poprawy. Nadal brakowało wysoko tonażowego taboru, niezadowalająca była prędkość handlowa przewozów, niepunktualność świadczonych usług oraz wzrost liczby wypadków.
Zmiany strukturalne handlu po 1956r
Trudności przeżywane przez rolnictwo i niedostateczny poziom produkcji artykułów przemysłowych odbił się na stosunkach rynkowych. Zaczęły dominować tendencje do likwidacji lub znacznego ograniczenia handlu prywatnego, zarówno detalicznego jak i hurtowego.
Po 1948 r. udział hurtu prywatnego spadł do 2,5 % w obrocie artykułami przemysłu państwowego, a do 4 % w zaopatrzeniu rynku miejskiego w zboże, udział hurtu uspołecznionego w całości obrotów wzrósł w tym czasie do 80 - 85 %, a udział detalu uspołecznionego do 35 %.
W 1949 r. liczba prywatnych sklepów detalicznych spadła do 77 tys. [w 1947 r. - 131 tys.], a przedsiębiorstw prywatnych hurtowych do 1128 [ w 1947 r. - 3307 ].
Prawie dwukrotnie wzrosła natomiast liczba uspołecznionych placówek hurtowych i detalicznych.
Najwięcej prywatnych przedsiębiorstw utrzymywało się wśród zakładów gastronomicznych i w handlu artykułami gospodarstwa domowego.
Rozbudowano placówki Państwowej Centrali Handlowej, zaczęły powstawać powszechne domy towarowe, rozpoczął się szybki rozwój spółdzielczej sieci handlowej.
Na wsi organizowanie handlu spółdzielczego wziął w swe ręce na zasadzie wyłączności ZSCH.
W całym kraju powstawały gminne spółdzielnie „Samopomoc Chłopska”.
W 1948 r. powstała Centrala Rolnicza Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” jako nadrzędna organizacja spółdzielczości rolniczej podległa centralnemu systemowi planowania.
W mieście handel detaliczny prowadzono poprzez Powszechną Spółdzielczość Spożywczą „Społem”, także podległą Centralnemu Związkowi Spółdzielczości Spożywczej.
Trzeba pamiętać, że sklepy państwowe jak i spółdzielcze były z reguły większe od prywatnych, mimo to nastąpiło kurczenie się sieci handlowej. Sieć handlowa okazywała się w niektórych okolicach kraju [ np. w woj. rzeszowskim] zbyt rzadka, aby zaspokoić potrzeby ludności.
W czerwcu 1947 r. wprowadzono ustawę o koncesjonowaniu handlu prywatnego.
Zezwolenia wydawały władze wojewódzkie stosownie do miejscowych potrzeb, połączono to z surowym egzekwowaniem podatków.
Dla przeciwdziałania spekulacji, nielegalnemu handlowi złotem i walutą działały Specjalne Komisje do Walki ze Spekulacją i Nadużyciami oraz Szkodnictwem Gospodarczym, które posiadały bardzo szerokie uprawnienia [mogły decydować o grzywnach, karach do 2 lat więzienia, konfiskatach].
W maju 1947 r. powstało Biuro Cen, które ustalało dopuszczalne w handlu marże oraz maksymalne ceny artykułów przemysłowych. Wojewódzkie i powiatowe komisje cennikowe określały maksymalne ceny podstawowych artykułów spożywczych.
Utworzono też organy kontrolujące przestrzeganie tych zarządzeń.
Po 1956 r. dominował handel państwowy bądź uspołeczniony borykający się z deficytem towarów spożywczych jak i przemysłowych, braki te starano się uzupełnić importem i zwiększonymi dostawami z przemysłu.
Wpływ wydarzeń 1956 r. na rolnictwo.
Wydarzenia poznańskie chłopi potraktowali jako początek zdarzeń, które mogą doprowadzić do wybuchu wojny oraz bezpośrednie wezwanie do podjęcia walki o swoje interesy. Wzmogły się nastroje antyradzieckie [szczególnie w okresie marszu na Warszawę stacjonujących w Polsce jednostek Północnej Grupy Wojsk Radzieckich] i antypartyjne.
O potrzebie zasadniczej zmiany polityki rolnej mówiono na VIII Plenum KC PZPR. Pierwsze miesiące rządów tow. „Wiesława” potwierdziły deklarowane wcześniej zmiany.
9 I 1957 r. ogłoszono wytyczne KC PZPR i NK ZSL dotyczące polityki rolnej.
Do podstawowych założeń zaliczano:
duży wzrost zaopatrzenia rolnictwa w przemysłowe środki intensyfikacji produkcji, przede wszystkim nawozy mineralne, narzędzia i maszyny rolnicze oraz w materiały budowlane;
wprowadzenie systemu kontraktacji, w którym stosowano by ceny zbliżone do wolnorynkowych, co umożliwiłoby stosowanie elementów planowania w stosunku do gospodarki chłopskiej;
obniżenie norm obowiązkowych dostaw zbóż [o 35%] oraz trzody chlewnej i ziemniaków [o 19 %];
podwyższenie cen za dostawy obowiązkowe, a także złagodzenie progresji dostaw obowiązkowych i podatku gruntowego;
potwierdzenie sformułowanej na VIII Plenum zasady dobrowolności w przystępowaniu chłopów do spółdzielni produkcyjnych oraz opierania pomocy państwa dla spółdzielni produkcyjnych na zasadach ekonomicznych, głównie kredytowych;
aktywizacja i rozwój spółdzielczości wiejskiej, co wyrażało się przede wszystkim w reaktywowaniu spółdzielczości mleczarskiej, ogrodniczej, kredytowej, a także popieraniu rozwoju spółdzielczości zaopatrzenia i zbytu oraz spółdzielczych kas oszczędnościowo -pożyczkowych.
Konieczność przestrzegania zasady dobrowolności we wstępowaniu do spółdzielni produkcyjnych była bardzo silnie akcentowana.
Istniały możliwości rozwiązania spółdzielni, które utworzono z pominięciem tej zasady. Do połowy listopada 1956 r. rozwiązano 75 % istniejących spółdzielni, liczba spółdzielni produkcyjnych spadła z 9975 do 1534, największą klęskę w kolektywizacji poniosły województwa zachodnie i północne [szczecińskie, wrocławskie, koszalińskie, zielonogórskie, opolskie, olsztyńskie]. Tym spółdzielniom produkcyjnym, które rokowały nadzieję na dalszy rozwój, państwo zapewniło znaczną pomoc materialną, zagwarantowało pierwszeństwo przy zawieraniu umów kontraktacyjnych, w dostawach maszyn, narzędzi i nawozów mineralnych.
Dla spółdzielni produkcyjnych wprowadzono tzw. kredyt umarzalny, co oznaczało, że kredyt zaciągnięty na budowę pierwszej obory, chlewni był umarzany w 50% pod warunkiem podjęcia chowu określonej liczby zwierząt, wprowadzono kredyt towarowy, który był bardzo nisko oprocentowany.
Po 1956 r. zmieniono także organizację i system działania PGR. W latach 1957-1958 powierzchnia PGR zmniejszyła się, gdyż zrezygnowały one i oddały indywidualnym chłopom porzucone wcześniej przez nich grunty. Część gruntów przeznaczono pod uprawy leśne, część przekazano Państwowemu Funduszowi Ziemi. Dotychczasowe zespoły PGR podzielono na samodzielne przedsiębiorstwa i umocniono rolę ich kierownictwa. Działały one teraz na zasadzie rozrachunku gospodarczego, wprowadzono do planowania tzw. rok gospodarczy [ od 1VII do 30 VI ], co umożliwiło dostosowanie kalkulacji do cyklu produkcyjnego w rolnictwie. PGR rozliczano z wyników finansowych, a centralnie kontrolowano tylko fundusz płac i inwestycje. W celu zwiększenia rentowności produkcji PGR zrównano ceny za produkty przez nie sprzedawane z cenami, które płacono w skupie kontraktowanym indywidualnym rolnikom. Aby ożywić preferowaną a mało rentowną produkcję, wprowadzono też dopłaty budżetowe.
W omawianym okresie zreorganizowano także POM-y; miały one być samodzielnymi i samowystarczalnymi przedsiębiorstwami.
Spółdzielnie produkcyjne, które w tym czasie mogły już na dogodnych warunkach kupować maszyny i narzędzia, w mniejszym stopniu korzystały z usług POM-ów, a więc w większym stopniu mogły z nich korzystać gospodarstwa indywidualne.
Zmiany w polityce rolnej w drugiej połowie 1956 r. spowodowały wzrost znaczenia gospodarki indywidualnej. W rolnictwie polskim udział gospodarstw indywidualnych był największy, należało, więc zwrócić szczególną uwagę na ten sektor i opracować nowe założenia długofalowej polityki rolnej. Miała ona służyć przezwyciężeniu regresu w rolnictwie i spowodować znaczny przyrost produkcji.
Zmieniła się polityka Państwowego Funduszu Ziemi [PFZ].
Do 1956 r. chłopi nabywali ziemię od państwa niemal wyłącznie w ramach akcji osadniczej. Pozostałą część ziemi PFZ przekazywał pegeerom, spółdzielniom produkcyjnym i innym instytucjom państwowym oraz na cele nierolnicze.
W związku z tym malał obszar chłopskiej własności prywatnej, dopiero w 1957 r. z przejętych ziem od pegeerów i spółdzielni produkcyjnych [ około 500 tys. ha użytków rolnych ]. Fundusz sprzedał rolnikom indywidualnym 219 tys. ha, a osadnikom 133,7 tys ha.
Jednak od 1958 r. rząd zaczął ograniczać sprzedaż ziemi, stosując na szeroką skalę dzierżawy wieloletnie i tzw. roczne użytkowanie bez umowy.
Odwilż społeczno-gospodarcza i polityczna wpłynęła na wzrost prywatnego obrotu ziemią, wyraźnie zwiększyła się liczba transakcji kupna-sprzedaży. W 1957 roku było ich 6-krotnie więcej niż w 1953 roku, a w 1958 roku 7-krotnie.
Zmiana polityki rolnej miała także wpływ na sposób przedstawiania spraw chłopskich w ówczesnej publicystyce.
Podział klasowy zastąpiono podziałem na lepiej i gorzej gospodarujących, miejsce czujności wobec wroga klasowego i agitacji za spółdzielczością produkcyjną zajmowała racjonalna, oparta na kalkulacji ekonomicznej, działalność gospodarcza na rzecz podniesienia wydajności.
Dawało to wyraźne efekty doraźne, lecz nad rolnikiem indywidualnym stale wisiała groźba kolektywizacji. W wygłaszanych przemówieniach Gomułka odnosił się krytycznie do prowadzonej w poprzednim okresie kolektywizacji, natomiast samą ideę spółdzielczości produkcyjnej uznawał za słuszną i był gorącym jej zwolennikiem [”Cierpliwie, krok za krokiem, bez rozgłosu i wstrząsów, zamierzał Gomułka doprowadzić wieś polską do socjalizmu”]. Chłopów starano się najpierw przygotować do planowanych zmian, obudzić w nich poczucie wspólnoty i wyrobić nawyk społecznego działania.
Jako warunek dalszego rozwoju spółdzielczości proponowano: dobrowolność wstępowania, samorządność, możliwość nabywania za środki własne oraz kredyty maszyn rolniczych, pomoc państwa przy kredytowaniu inwestycji, pierwszeństwo przy zawieraniu umów kontraktacyjnych i dostaw nawozów sztucznych.
Polityka agrarna państwa miała się mieścić w programowych założeniach ustroju i wynikała z klasowego charakteru stosunków społecznych.
Dlatego też nie mogła zmierzać „w kierunku rozwoju kapitalistycznych form produkcji i stosunków społecznych, ani w kierunku uprzywilejowania rozwoju kapitalizmu w rolnictwie” jak twierdził rząd komunistyczny.
Pro-rolnicze początkowo nastawienie władz spowodowało wzrost nakładów na rolnictwo, co zaowocowało wzrostem dochodów ludności rolniczej, na wieś docierało coraz więcej artykułów przemysłowych, przenikały odmienne od dotychczasowych wzory życia codziennego.
Nadal jednak praca w rolnictwie była mniej atrakcyjna niż w przemyśle.
Szybka industrializacja powodowała znaczny odpływ ludności w wieku produkcyjnym ze wsi, groziło to spadkiem produkcji gospodarstw indywidualnych, tym bardziej, że tempo mechanizacji prac rolnych przebiegało zbyt wolno w stosunku do potrzeb. Na gospodarstwach nadal ciążył nakaz oddawania dostaw obowiązkowych, choć obniżono ich wielkość i złagodzono progresję, dostawy zachowano przede wszystkim dlatego, aby umożliwić państwu gromadzenie minimum rezerw podstawowych produktów rolnych niezbędnych na wypadek wojny.
Szczególnie trudnym zadaniem było osiągnięcie wzrostu produkcji gospodarstw znajdujących się na niższym od przeciętnego poziomie ekonomicznym i technicznym.
Obok różnego rodzaju form oddziaływania ekonomicznego zapoczątkowano też działania, zmierzające do podwyższenia kultury rolnej np. stały nadzór służb weterynaryjnych, zootechnicznych i rolniczych.
Przeciętna płaca miesięczna w 1956 r. w gospodarce uspołecznionej wynosiła 1118 zł, a wskaźnik dochodów realnych ludności kształtował się następująco:
Rok |
Przeciętna płaca nominalna netto w gospodarce uspołecznionej |
Koszty utrzymania |
Przeciętna płaca realna w gospodarce uspołecznionej |
Dochody realne rolników z produkcji rolnej |
1956 |
110,9 |
99,4 |
111,6 |
115,1 |
1957 |
114,4 |
105,6 |
108,3 |
105,5 |
1958 |
105,4 |
102,0 |
103,3 |
101,9 |
1959 |
17,8 |
102,6 |
105,1 |
97,6 |
1960 |
103,2 |
104,8 |
98,5 |
105,4 |
1961 |
104,4 |
101,7 |
102,6 |
111,2 |
1962 |
103,6 |
103,2 |
100,4 |
85,2 |
1963 |
104,8 |
102,3 |
102,4 |
110,7 |
1964 |
103,1 |
101,0 |
102,1 |
102,0 |
1965 |
102,6 |
102,6 |
100,0 |
108,6 |
1966 |
104,5 |
101,2 |
103,3 |
103,7 |
1967 |
104,0 |
101,5 |
102,5 |
99,7 |
1968 |
103,8 |
102,5 |
101,3 |
108,3 |
1969 |
103,2 |
101,5 |
101,7 |
84,2 |
1970 |
102,9 |
101,2 |
101,7 |
102,2 |
Źródło: rocznik statystyczny 1977 s. XXXII-XXXIII,XXXVIII-XXXIX,
Ocena przemian po 1956 r.
Opinia publiczna wyraziła w 1956 r. głębokie rozczarowanie do władz rządzących w związku z niespełnieniem obietnic poprawy stopy życiowej zapowiadanych w planie 6-letnim.Okres 1949 - 1953 był typowym okresem funkcjonowania modelu nakazowo - rozdzielczego przy supercentralizacji systemu zarządzania gospodarką narodową.
Trudności gospodarcze społeczeństwo odczuwało z tytułu wymiany pieniądza, ostrych braków na rynku artykułów powszechnego użytku, systemu kartkowego, stuprocentowego wzrostu cen niektórych towarów, sklepów dla uprzywilejowanych grup zawodowych, ostrych represji za niedotrzymywanie planów skupu lub planów produkcji.
Szczególnie trudna była sytuacja wsi w okresie realizacji mało skutecznej polityki kolektywizacji. Od 1948 r. systematycznie zmniejszano nakłady finansowe państwa kierowane do prywatnego sektora rolnego.
Położenie chłopa ulegało ciągłemu pogorszeniu, chłopi zamożni zmuszeni byli do płacenia skandalicznie wysokich podatków, dla całej gospodarki rolnej wprowadzono złożony system uprzywilejowania poszczególnych grup gospodarstw. Niejasny system uprzywilejowania obejmował dostęp do nowego sprzętu rolniczego, kredytów, wymiarów opodatkowania oraz obowiązkowych świadczeń.
W 1953 r. obciążenia podatkowe wynosiły 13,8% produkcji czystej gospodarstw małorolnych, 23,9% gospodarstw średniorolnych mniejszych, 33,3% gospodarstw średniorolnych większych, 47,7% gospodarstw wielorolnych.
W 1951 r. wprowadzono obowiązkowe dostawy zboża, w 1952 r. trzody chlewnej, ziemniaków i mleka. Ogółem dostawy obowiązkowe obejmowały 85% produkcji towarowej zbóż, 51% produkcji ziemniaków, 50% produkcji żywca. Wielkość dostaw była regulowana podobnym systemem proporcji i ulg, jak w przypadku podatku gruntowego. Ceny artykułów rolnych dostarczanych państwu były ustalane na poziomie niższym od ich kosztów wytwarzania. Za niewykonanie obowiązkowych dostaw co do terminu i ilości groziły kary karno-administracyjne, pieniężne od 300-3000 zł przy zamianie na areszt 300 zł na 20 dni aresztu.
W 1952 r. za niewykonanie dostaw ukarano 84 tys. rolników, zaś w 1953 r. 250 tys.
Obowiązek dostaw rujnował indywidualne rolnictwo. Część chłopów opuszczała gospodarstwa, część wstępowała do spółdzielni produkcyjnych [do 1955 r założono 9750 spółdzielni produkcyjnych, które zrzeszały 205 tys. członków ].
Obowiązkowe dostawy, podatki , domiary, niskie ceny skupu były elementem finansowania inwestycji przemysłowych przez rolnictwo.
W latach 1952-1955 gospodarstwa chłopskie przekazały ponad 84,2-92,6 % potrzebnego zboża; 77,7-82,4 % ziemniaków; 55-60 % żywca; 44,1-50,5 % mleka po cenach trzy, czterokrotnie niższych od normalnego skupu, cztero, sześciokrotnie niższych od wolnorynkowych. Porównując te dane wynika, że już w 1952 r. państwo zarobiło na dostawach od 10 mld. zł, 4 mld. zł na podatku i około 6 mld . zł na innych opłatach. Wynika, że w 1952 r. rolnictwo indywidualne pokryło wydatki inwestycyjne przemysłu wynoszące ok. 19 mld. zł. Podobnie kształtowała się sytuacja w latach 1953-55.
Brak poszanowania własności prywatnej, brak poszanowania tradycji religijnej, mocno zakorzenionej w świadomości wielu chłopów spowodował niechęć i rozczarowanie do władzy komunistycznej i podjęcie prób zreformowania gospodarki, czego dali wyraz popierając wydarzenia czerwcowe.
Po 1956 r ekipa Władysława Gomułki wychodząc naprzeciw potrzebom zdeterminowanego społeczeństwa nie dążyła do zmian systemowych, strukturalnych ale starała się dokonać korekty, nadać bardziej przyjazne oblicze gospodarce komunistycznej.
Trudności z wprowadzeń zmian mogły wynikać także z miejsca Polski w systemie RWPG i podziału pracy, w którym trudno wyobrazić sobie w jednym kraju inny model niż w pozostałych, choćby z uwagi na techniki planistyczne, kooperację, ceny itp. Zmiana modelu gospodarczego mogłaby pociągnąć za sobą zmianę modelu polityczno-ustrojowego i osłabienie kierowniczej roli partii. W. Gomułka był politykiem ostrożnym, pragmatycznym i nie chciał podejmować nadmiernego ryzyka.
Władze partyjno-państwowe PRL prowadziły politykę będącą wypadkową między oczekiwaniami społeczeństwa a nastawieniem najwyższego kierownictwa PZPR, Kremla i sąsiednich stolic.
Podjęto próbę zbudowania takiego systemu sprawowania władzy, który by zapewniał rządzącym pełną przewagę nad społeczeństwem a zarazem obywał się bez otwartego terroru i był choćby biernie akceptowany przez większość ludzi.
Ogólnie oceniając okres po październiku 1956 r. należy stwierdzić, że warunki bytu ludności uległy zdecydowanej poprawie. Jednak poprawa ta była krótkotrwała, ponieważ ponownie nastąpił okres nadmiernych inwestycji przemysłowych, a społeczeństwo nie było skłonne do maksymalizacji wysiłku w imię nigdy do końca nieakceptowanych, zgubnych, wręcz utopijnych ideologii.
Bibliografia:
Bożyk P., Wojciechowski B., Handel zagraniczny Polski 1945-1969,Warszawa 1971.
Fallenbuch Z.M, Polityka gospodarcza PRL Warszawa 1993.
Jezierski A. ,Petz B. Historia gospodarcza Polski Ludowej 1944-1985” Warszawa 1990.
Kaliński Gospodarka Polski 1944-89 Warszawa 1995.
Korzon A. Rozmowy polsko-radzieckie w maju 1957, Dzieje Najnowsze 1993 r. nr.4.
Kostrowicka I., Landau Z., Tomaszewski J., „Historia gospodarcza Polski XIX i XX wieku, Warszawa 1966.
Landau Z. Gospodarka Polski Ludowej, Warszawa 1993.
Machcewicz P. Polski rok 1956, Warszawa 1993.
Nowe Drogi 1956 nr 10.
Problem rekompensaty za polski węgiel w negocjacjach polsko-radzieckich Aneks nr 1-4, Londyn 1977.
Skrzypek A. Kwartalnik Historyczny 1956-57 nr 4
Stępka S. Chłopi wobec wydarzeń politycznych w Polsce [1956 - 1959] Warszawa 1997.
Winiarski B. Polityka gospodarcza PRL, Warszawa 1970.
Wojciechowski W. Aktualne problemy społeczno-gospodarcze PRL, Warszawa 1990.
2