Teraz jest wojna
Na dworze jest mrok, w pociągu jest tłok,
Zaczyna się więc sielanka.
On objął ją w pół, ona gruba jak wół,
Bo pod paltem schowana rąbanka.
Spod serca kap, kap słonina i schab,
Do tego dwa balerony.
Schaboszczak i kicha, albo polędwica,
I boczek nieosolony.
Teraz jest wojna, kto handluje ten żyje,
Jak sprzedam rąbankę, słoninę, kaszankę,
To bimbru się też napiję.
Teraz jest wojna, kto handluje ten żyje,
Jak sprzedam rąbankę, słoninę, kaszankę,
To bimbru się też napiję.
Gdy on się przekona, czym handluje ona,
To pociąg na stacji staje;
Żandarmi wpadają i wszystko wyżegają
I nic się już nie zostaje.
Ten grzebie w kieszeni, ten szuka na ziemi,
A inny po paczkach szpera.
Zabrali słoninę, rąbankę, kaszankę,
A nich ich jasna cholera!
Teraz jest wojna, i z handlu ciężko się żyje,
Zabrali rąbankę, słoninę, kaszankę
I bimbru się już nie napiję.
Teraz jest wojna, kto handluje ten żyje,
Jak sprzedam rąbankę, słoninę, kaszankę
to bimbru się też napiję.
Teraz jest wojna, kto handluje ten żyje,
Jak sprzedam rąbankę, słoninę, kaszankę,
To bimbru się też napiję.
Teraz jest wojna, kto handluje ten żyje,
Jak sprzedam rąbankę, słoninę, kaszankę,
To bimbru się też napiję.