Ciekawostki - Alternatywny system nauki
|
EASY ENGLISH - BIOLOGICZNE PODSTAWY NABYWANIA JęZYKA - ALTERNATYWNY SYSTEM NAUKI
autor: LEVEL27
Witam serdecznie wszystkich sympatyków języka angielskiego.
Pomysłem na powstanie tego działu jest ukazanie alternatywnego systemu nauki języków, opartego na "Biologicznych podstawach nabywania języka" opisanych przez E.Lenneberga w 1967 roku. Dotychczas większość z Was spotkała się jedynie z podręcznikowymi wyjaśnieniami zagadnień gramatycznych czy zarysami historycznymi powstania słów. Uważam ze wszystkie te opisy reguł dotyczących języka utrudniają naukę zamiast ja ułatwiać tzn. szufladkują wiedzę o języku w reguły zamiast tłumaczyć naturalną przyczynę powstania zagadnienia. Proszę zrozumieć że nie neguję gramatyki, uważam tylko że dla sporej grupy osób to nie funkcjonuje.
Czy zastanawiałeś się dlaczego dziecko nabywa język szybciej i wydajniej niż dorosły? - ponieważ nie uczy sie gramatyki. Dziecko ucząc sie języka nie wie co to gramatyka nie zna liter i nie potrafi pisać a jednak rozmawia płynnie dlaczego? Dla dziecka wyrazy: see cinema possible to wyrazy z jednej rodziny, dla dorosłego 3 różne wyrazy do zapamiętania i do nauki.
Dla dziecka wyraz see jest obecny percepcyjnie w słowach cinema i possibility i mnóstwie innych. Jest "widoczny" w wymowie a nie w pisowni - SEEnema (czyli see + zamknięcie wyrazu aby nadać mu kształt) poSEEability (po jako kierunek + see + zdolność = zdolność widzenia jakiegoś kierunku = możliwość). Nauka w szkole, nauka liter, zasad pisowni itd. powoduje zatracanie procesu naturalnego nabywania języka. Stąd tez im się jest starszym tym gorzej idzie nauka języków obcych.(Na szczęście proces ten da sie w dużym stopniu odtworzyć).Dlaczego tak sie dzieje ze pisownia różni sie od wymowy? Pisownia powstaje dużo później, "nie nadąża" za mową. Zapis wyrazu powstaje po tym jak został już użyty w mowie.
Języka nie da sie sklasyfikować. Wszystko i każdemu można wytłumaczyć w inny sposób, każdy uczy sie inaczej, potrzebuje czego innego, potrzebuje innych wyjaśnień itd....choćby dla tego nauka w klasach jest niezbyt rozsądna - okazuje sie ze kilkoro dzieci czegoś nie rozumie - nie dlatego ze są "spowolnieni w nauce" dlatego ze potrzebują innych wyjaśnień. Uważam że na każdego można znaleźć sposób by opanował jakieś zagadnienie gramatyczne trzeba tylko wiedzieć jak to zrobić.
Druga sprawa że klasyfikacja istnieje tylko w podręcznikach a sama wiedza jest nieskończona i zawsze i wszystko można zdestruktualizować. Nad każdą regułą jest inna reguła, nad każdą przyczyną jest inna przyczyna - na tym polega kreacja.
Podstawą nauki w biologicznym systemie jest PERCEPCJA czyli sposób w jaki naturalnie postrzegasz czy odbierasz wrażenia.
Za przykład niech posłużą nam wyrazy:
- "Hello" pochodzący od "low" czyli pewnego rodzaju niskości, tutaj oznaczającego "uchylenie" komunikacyjne i rodzaj ukłonu. To dla tego mówiąc hello na ulicy w UK czynisz podświadomie ukłon lub zgięcie głową (proszę nie mylić z polskim halo do telefonu - to jest przykład zawężenia tłumaczeń które opiszę później)
- "Hi" - pochodzi od "high" dlatego najczęściej podnosimy rękę do góry przy tym wyrazie
I ciekawe jest to ze czasem sobie nie zdajesz z tego sprawy, że na poziomie komunikacji będziesz używał książkowych pojęć i zarysów historycznych do tłumaczenia sobie i innym pochodzenia wyrazu hellow a na poziomie percepcji w podświadomości i tak masz zakodowane ze to pochodzi od Low , co więcej miałeś to zakodowane za nim przeczytałeś moje wyjaśnienia. Sporo osób przysyła mi na gg wyjaśnienia ze słowników etymologicznych czy książek poświęconych zarysowi historycznemu słowotwórstwa - odpowiadam to są aspekty komunikacyjne których może istnieć mnóstwo, mnie chodzi o ukazanie percepcyjne to w jaki sposób postrzegasz mimo ze możesz o tym nie wiedzieć.
Skąd mam pewność że jest tak a nie inaczej - wynika to z uniwersalności liter, z budowy liter, wyrazów, komunikacji obiektywnej i Pola Stwórczego.
Ponieważ opisywany tu system zamieściłem na różnych forach chciałbym posłużyć się pytaniami forumowiczów które być może i Wy chcielibyście zadać - " przy mówieniu hello nie odczuwam czegoś w rodzaju niskości czy ze muszę lekko skłonić głowę" - oznacza to ze nie przejąłeś tego wyrazu z komunikacji brytyjskiej w 100%, tzn. postrzegasz je tylko jako jeden z aspektów np. halo przy rozmowie telefonicznej.
Tu powstaje do wyjaśnienie ważne zagadnienie tłumaczeń. Otóż nie da się przetłumaczyć 100% znaczenia wyrazu z jednego języka do drugiego. Dzieje sie tak ponieważ litery przenoszą same w sobie znaczenie i energię. Każdy wyraz który powstał w danym języku ma w sobie ukrytą strukturę która spowodowała ze speaker nazwał ten przedmiot tak a nie inaczej tzn. musi być cos w wyrazie rose ze nazywamy róże rose, musi być coś w wyrazie chair ze krzesło nazywamy chair itd. Czy użyjemy do tego wizualizacji czy innych metod naprawdę nie ma znaczenia.
Są wyrazy których rozszyfrowanie jest bardzo proste np. below = be+low czyli być nisko, poniżej etc. i skomplikowane annoying = a noise +ing - a to jest i tak dopiero pierwszy poziom wtajemniczenia bo są głębsze aspekty dochodzenia do znaczeń wyrazów.
Oczywiście nie jest to niezbędne do nauki słówek, jednak takie widzenie i kojarzenie wyrazów w znacznym stopniu zmniejszy bazę słów którą musisz przyswoić ponieważ będziesz znał rdzenie głównych wyrazów które są obecne w budowie innych.
Ponieważ jak pisałem powyżej nie da się osiągnąć 100% sensu wyrazu czy zdania po przetłumaczeniu do innego języka podaję kilka prozaicznych przykładów które dowodzą że czasem lepiej nie tłumaczyć dosłownie.
myszka Miki - w angielskim to mysz a nie ona
death - śmierć w angielskim jest również rodzaju męskiego stąd bardzo ciężko przetłumaczyć wiersz poruszający to zagadnienie
wish - to chyba najczęstszy błąd, większość osób tłumaczy ten wyraz jako "szkoda ze" np. I wish I could fly. Otóż słowo wish nie przenosi negatywnych emocji, jest wyrazem woli, chęci, życzenia zrobienia czegoś czyli pozytywnych wibracji :) wiec należy przetłumaczyć chciałbym umieć latać.
A teraz krótko o samym systemie i jak on funkcjonuje.
System jest adresowany do uczących sie języka angielskiego na wszystkich poziomach.
Nie ma znaczenia czy jest to początkujący czy nauczyciel. Łatwiej jest uczyć początkujących i średniozaawansowanych ponieważ nie mają oni jeszcze usystematyzowanej wiedzy o języku. Przy czym to wcale nie oznacza ze musisz sie wyzbyć swojego starego rozumowania, możesz po prostu pozyskać nowy - inny sposób postrzegania danego zagadnienia który może pomóc Ci w zrozumieniu istoty danego zagadnienia.
System nie koliduje z Twoja dotychczasową wiedzą i nie przeszkadza jeśli uczysz sie w tej chwili jakąkolwiek inna metodą - wręcz przeciwnie - pomaga.
Celem systemu jest ukazanie Ci jakie są biologiczne podstawy człowieka do nauki języka.
Biologiczne czyli naturalne które każdy z nas ma w sobie. Na początku wyjaśniłem jak działa percepcja dziecka. Im więcej sklasyfikowanej wiedzy tym bardziej proces ten zanika ale da sie go odtworzyć. Możesz zkupić setki książek do gramatyki a i tak nie rozumieć zagadnienia, uczyć sie 16 czasów i nie wiedzieć którego kiedy użyć.
Bardzo dużo osób na różnych poziomach nauki nie rozumie do końca zagadnień z gramatyki tzn. tłumaczą zagadnienia z gramatyki na zasadzie reguł np:
- różnica między have/have got - najczęstszą odpowiedzią jest - nie ma różnicy, różnica formalna itd. czyli właściwie żadne wyjaśnienia. Części osób to wystarcza ale wiem ze jest mnóstwo osób które chciałby wiedzieć dlaczego tak jest - do tych osób adresuję system. Gdyby wyraz got po have nie miał znaczenia wszyscy by go pomijali bo był by zbędny. Zatem got musi nieść w sobie jakąś informację.
- nauka 16 czasów albo różnice miedzy Simple Past i Present Perfect to dla wielu osób bariera nie do pokonania dlaczego? Ponieważ sposób postrzegania czasu w języku brytyjskim wygląda inaczej niż w polskim. Tzw. czasy angielski powstały jako gramatyka a nie naturalny system.
Juz sam wyraz TENSE mówi nam ze to jakaś spiętość czyli fragment wiedzy objęty w ramy stad Present Perfect Tense itd.......gdyby to był czas nazywał by sie TIME, nieprawdaż.
To dlatego jeśli spytasz Anglika o czasy otwiera oczy ze zdziwienia bo nie wie o co go pytasz. Żaden anglik w szkole nie uczy sie 16 tensów więc Ty tez nie musisz :) - przy czym nie chodzi mi o poziom edukacji. My chcemy za wszelką cenę widzieć w angielskich �czasach odpowiedniki polskiego przyszłego teraźniejszego i przeszłego, a to nie o to chodzi i nie da się tego tak połączyć.
- tzw. operatory have will would......to nie są operatory, gramatyka je tak nazwała zeby "posegregować" wiedzę. Te wyrazy mają konkretne znaczenia. I nie ma żadnej książki opisującej to zagadnienie. Co gorsza żaden native nie wytłumaczy ci co czuje mówiąc I will, I have, I would
Jeśli odpowiada ci pojecie operator, zaprzeszłość, mniejsze większe prawdopodobieństwo, zaimek określony nieokreślony i inne "logiczne" wytłumaczenia - znakomicie to też sposób na sukces. Mnie nie odpowiadały stąd metoda o której pisze. Znaczenia tych wyrazów są głęboko zakorzenione w strukturze myślowej, sporo osób korzysta z nich nie zdając sobie z tego sprawy, a wielu osobom to niepotrzebne. Metoda jest skierowana do tych którzy zawsze dociekali co to znaczy have done,had, would, get czyli wyrazy które mają w słownikach po 100 wytłumaczeń a tak naprawdę przenoszą sobą jedno.
Opis działania systemu chciałbym Państwu opisać na przykładzie WISH i MUST/HAVE TO czyli problemom z którymi boryka się sporo osób. Z doświadczenia wiem ze każdy potrzebuje innych wyjaśnień, do jednych coś przemawia do innych nie dlatego kluczowym zadaniem systemu jest znaleźć rozwiązanie które zostanie zaakceptowane przez aplikanta w odróżnieniu do innych metod gdzie dostajemy gotową regułę i uczymy się jej na pamięć.
Różne sposoby tłumaczenia wyrazu WISH zamieszczam poniżej:
1.WISH
- pierwsze wyjaśnienie:
Jeden z najczęstszych błędów, większość osób tłumaczy ten wyraz jako "szkoda ze" np. I wish I could fly. Słowo wish nie przenosi negatywnych emocji, jest wyrazem woli, chęci, życzenia zrobienia czegoś czyli pozytywnych wibracji wiec należy przetłumaczyć chciałbym umieć latać. Poza tym jeden wyraz nie może mieć 2 znaczeń tak od siebie odległych jak w tym przypadku = żałuję/szkoda ze - chciałbym/życzę
- drugie wyjaśnienie:
Co ze zdaniem gdzie po wish następuje przeszłość? np."I wish I hadn't married that idiot!" - wiem ze w polskim to zdanie "poprawnie" przetłumaczone brzmiało by "Żałuję ze poślubiłam tego idiotę", ale takie tłumaczenie powoduje ze postrzegamy wish jako żal, negatywne uczucie którego wish sobą nie przenosi. Poza tym przy tłumaczeniu tego zdania nasz mózg wykonuje za dużo operacji tzn. najpierw tłumaczy wish jako żałuję potem tłumaczy resztę zdania - nie poślubiłam a później zamienia je w poślubiłam. Czyli zdanie to tłumacząc z zachowaniem uczuć które rzeczywiście przenosi brzmiało by "Chciałabym (wtedy) nie poślubiać tego idioty". Co powoduje że ze zdania wyrażającego żal wyszło nam zdanie powiedziane z przekąsem np. kobieta komentujaca zachowanie męża do swojej koleżanki. Wiem ze to zdanie brzmi niezręcznie tak przetłumaczone ale za to przenosi 100% sensu percepcyjnego.
To o czym piszę również omawiam z native speakerami w różnym wieku i różnym statusie społecznym większość z nich potwierdza ze w obecności prawnika w sytuacji rozwodu powie - I regret I married that person a nie "I wish I hadn't married that idiot!"
- trzecie wyjaśnienie:
I wish I hadn't married that idiot jest zdaniem z zaprzeczeniem. Zaprzeczenie jest bardzo ważnym aspektem komunikacji jeśli nie najważniejszym. Tak naprawdę umysł człowieka pierwsze co postrzega w zdaniu mówionym czy czytanym to Not w jakiejkolwiek formie isn't, don't czy innej (piszę o osobach które trochę znają angielski).Dlatego też w tym zdaniu pierwsza informacja która podlega analizie to przeczenie.
- czwarte wyjaśnienie:
I regret that I married that person - to zdanie wyraża żal (głębokie uczucia) REGRET pochodzi od GRIEF czyli żalu; I wish I hadn't married that person - w tym zdaniu nie ma rozlewu uczuć żalu, to jest zdanie powiedziane z przekąsem" do drugiej osoby, speaker mówiący tę frazę nie wyraża głębokiego żalu. Wyraża wole, życzenie sobie niezrobienia czegoś, przyznania sie z przekąsem do pomyłki. Anglik mówiący to zdanie na pewno nie myśli o rozwodzie. W języku polskim trudniej rozróżnić żal od szkoda że, w angielskim jest to widoczne.
- piąte wyjaśnienie
Wola nie może przenosić uczuć negatywnych tzn. nawet jeśli życzysz komuś źle to cały czas jest to Twoje zaangażowanie, Twoja wola do działania. Chęć do zrobienia czegoś ma zawsze ładunek dodatni to czy będzie to w kierunku pozytywnym lub negatywnym wobec kogoś nie ma tu znaczenia.
Życzę Ci wszystkiego najlepszego - wola + kierunek pozytywny
Chciałbym/Życzyłbym sobie żebyś tu zgnił - wola + kierunek negatywny
To kilka sposobów omawiających temat WISH a istnieją inne. Znam osoby którym wystarczyło pierwsze wyjaśnienie, inni potrzebowali wszystkich pięciu, byli też tacy którzy potrzebowali innych. Zmierzam do tego ze każdy potrzebuje innych wyjaśnień na zrozumienie jakiegoś zagadnienia a nie gotowego rozwiązania, choć są tacy którym zapamiętanie przeciwnych znaczeń żałuję/życzę odpowiada. Oczywiście jest też sporo osób które się ze mną nie zgadzają i tak MUSI być, Callan czy Sita też nie działają na wszystkich - bo nie ma i nie może być jednej formuły dla wszystkich.
2.HAVE TO/MUST
Polski wyraz MUSZę istnieje w nieco innej formie niż w angielskim. Polskie MUSZę nie wnosi podziału na subiektywność i obiektywność. Czyli mówiąc "Muszę to zrobić" nie wiemy czy jest to subiektywny wybór (speaker sam podjął taką decyzję - wyszła ona "od niego") czy obiektywny (jest zmuszony pod wpływem innych czynników).
Język angielski jest tak popularny i nazywany jest jednym z najobiektywniejszych języków ponieważ nie stwarza takich niedomówień. Tzn. sytuacja jest dokładnie wyjaśniona.
MUST to odpowiednik polskiego MUS-ieć oba zawierają bardzo subtelny wzorzec U ale tego nie wyjaśnię na forum. Natomiast HAVE TO pochodzi od have jako MAM ( i znowu wyjaśnienie ze MAM i HAVE to wyrazy nieco odmienne w obu językach), czyli w HAVE TO nie czujemy tego "U" które wyraża naszą s-U-biektywność. Dlatego raczej powiemy: I HAVE TO GO (na przyjęciu), niż I MUST GO - które byłoby za bardzo odczuwalne przez inne osoby - rodzaj nietaktu towarzyskiego),I MUST SEE THAT raczej niż I HAVE TO SEE THAT, I MUST APOLOGIZE raczej niż I HAVE TO APOLOGIZE
I teraz najważniejsza rzecz. Na powyższych przykładach widać ze HAVE TO/MUST może funkcjonować wymiennie co oznacza ze nie ma reguł które ograniczają ich użycie jednak trzeba rozumieć co zastosowanie takie powoduje.
System wyjaśnia obiektywne znaczenia wyrazów a nie takie jak nam się wydają ze są.
Tzn. wiele wyrazów w każdym języku jest interpretowanych inaczej przez róznych speakerów. Tak się dzieje ponieważ rozumiemy pewien aspekt wyrazu lub jeśli uczymy się obcego języka przyjmujemy jedno ze znaczeń wyrazu czyli zawężamy jego szerokie znaczenie - to dlatego uczymy się kilkanaście znaczeń wyrazów angielskich - bo nie rozumiemy "core" wyrazu.
Kilka przykładów
- manage - do języka polskiego przeszło jako managerować a oznacza poradzenie sobie z czymś
- attractive - do języka polskiego przeszło jako atrakcyjny a oznacza przyciągający np. Laws of Attraction
- like - do języka polskiego przeszło jako lubić a oznacza szeroki aspekt "bycia jak. Tłumaczenie �lubić to jeden z aspektów komunikacyjnych.
Zapraszam wszystkich do kulturalnej ciekawej dyskusji.
Przypominam że nie zamierzam nikomu nic wmawiać na siłę czy kogoś obrażać.
Ponieważ temat ten gościł juz na wielu forach i wiem że poziom kultury niektórych osób w znaczny sposób odbiega od dyskusji na poziomie, bardzo Cię proszę forumowiczu:
1.Przeczytaj dokładnie wszystkie wcześniejsze posty przed napisaniem komentarza.
2.Proszę nie komentuj czegoś czego nie napisałem, jeśli jest coś dla Ciebie niezrozumiałe napisz proszę dokładnie czego nie rozumiesz a postaram się to wyjaśnić.
3.Jesli watek Cię nie interesuje, uważasz ze piszę bzdury (tzn. rzeczy których nie rozumiesz) proszę
pomiń ten watek.
4.Proszę zrozum - prezentuję alternatywę dla innych systemów nauki języka a nie najlepszy i jedyny skuteczny system nauczania. Mogę pomóc osobom którym tradycyjne metody nauki nie odpowiadają lub chcą poszerzyć swoją dotychczasową wiedzę.
5.Niektórzy z Was być może spotkali się z wyjaśnieniami jakie udzielam w jakiś książkach lub od jakiegoś nauczyciela - Ja nie twierdzę że odkrywam wszystko na nowo, również korzystam z tego co juz zostało zbadane i potwierdzone, tyle że ukazuję również inne spojrzenia na zagadnienia
6.Na niektóre pytania nie mogę udzielać wyjaśnień na forum z różnych powodów.
Wiem ze niektórzy uważają brak odpowiedzi za brak argumentów, ale w tym przypadku powód jest zupełnie inny i nie chodzi tu o pieniądze.
7.Proszę nie snuj wyssanych z palca historii na temat warunków finansowych na forum.
8.Odpowiedz dla osób które uważają że to forma reklamy i wyciągania pieniędzy.
Tak - robię reklamę systemowi, Lennebergowi i sobie tak jak robi to każdy kto podaje na forum jakąś książkę lub słownik do angielskiego w obojętnie jakim wątku. Każdy podręcznik którego podajemy nazwę na forum jest formą reklamy ponieważ ktoś będzie chciał do niego zajrzeć i sprawdzić coś - czy również komentujecie wtedy ze Longman czy Oxford wyciągają pieniądze? Ja nikogo nie namawiam na siłę, będziesz miał ochotę skorzystaj jeśli Cię to nie interesuję proszę bardzo zajrzyj do Callana lub innej szkoły lub zakup podręczniki renomowanych firm.
Jeśli uszanujesz moje powyższe prośby chciałbym Cię serdecznie zaprosić do rozmowy na tutejszym forum w wątku powstałym dla wszystkich wielbicieli języka angielskiego.
Chciałbym podziękować adminowi za zainteresowanie tematem i ofertę umieszczenia go na tutejszym forum
Pozdrawiam
LEVEL27
GG 10665190
SKYPE level278