Wszystkie dzieci razem:
Mamo, mamo, co Ci dam?
Mam serduszko, to Ci dam,
A w serduszku róży kwiat.
Żyj nam mamo aż sto lat.
Śpiew "Sto lat" i wręczenie upominków
Niespodzianka - "Pokaz mody damskiej"
(chłopcy przebrani w damskie ubiory przy muzyce prezentują modę)
Skecz "Zaczynamy męczyć mamy"
(na scenie mama krzątająca się przy sprzątaniu lub gotowaniu)
Narrator: Gdy ze szkoły wracamy, zaczynamy dręczyć mamy.
Dziecko: Dzień dobry mamo, wróciłem ze szkoły!
Mama: Dzień dobry synku, co tam u ciebie?
Idź umyj ręce!
Dziecko: Nie chce mi się. Nie mam czasu.
Dziecko: Głodny jestem.
Nie zjem zupy.
Co tak dużo?
Nie lubię tego!
Mama: No dobrze, dobrze. Zjedz, chociaż trochę, przecież byłeś głodny.
Co było w szkole?
Dziecko: Nic ciekawego.
Po chwili.
Dziecko: Mamo, nudzi mi się.
Mama: Idź odrób lekcje!
Dziecko: Nie mamy nic zadane.
Mama: A może jednak zajrzysz do książek i się pouczysz?
Dziecko: Potem, potem. Mamo! Gdzie jest piłka? Gdzie koszulka? Przyszyj guzik! Daj mi jabłko! Daj cukierka! Daj na loda! Kup mi gumę mamo, mamo.
Agnieszka: A co będzie, co się stanie, gdy zbuntują się nasze mamy i powiedzą:
Mama: Więcej męczyć się nie damy. Teraz my was pomęczymy, dziurę w brzuchu wywiercimy. Zrób kanapkę, przyszyj guzik, powiedz wiersz, bo mi się nudzi. Podaj zupę, daj mi ciasto, przynieś chleb, a teraz masło. Daj mi kapcie, cicho posiedź. Mój kochany, tam jest torba, weź makaron i zrób obiad.
Dziecko: Co to będzie? Co to będzie?
Wszyscy: Nic, a nic, tak powinno czasem być.