List św. Programacego do Internetan...
Czytanie z listu świętego Programacego do Internetan:
Albowiem powiedział Pan: "I daję ci czytników wiele, abyś spośród bogactwa owego wybrał ten, który ci najlepiej służyć będzie. I każdego z nich użyć możesz, by z braćmi swymi w wierze się porozumiewać na chwałę Internetu.
Ale zaprawdy powiadam wam: nie będziesz używał Outlook Expressa, gdyż ten jeden czytnik wzbronionym ci będzie. Gdyż nie jest on dziełem Pana, a ducha złego, i z pozoru jedynie czytniki inne przypomina, by na zgubę i pokuszenie was wywieść. A kto by wbrew słowom moim czytnika owego użyć się poważył, tego plagi srogie nękać będą do siódmego pokolenia. Albowiem prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż dozna zbawienia ten, kto Outlook Expressa używać będzie."
I rozeszli się ludzie na wszystkie strony świata, i poczęli czytników róznych używać, by z braćmi swymi się porozumiewać na chwałę Internetu. Ale żaden z nich Outlook Expressa użyć się nie poważył, gdyż był on zakazany.
Lecz znalazł się pewien grzesznik, który wysłać w Sieć post spod Outlooka się poważył, licząc w swej zuchwałości, iż pozostanie bezkarnym. I ujrzał Pan pakiet z nagłowkiem wrażym, i gniewem wielkim zapałał. I spuścił na Sieć plagi wszelakie, jako to wirusy, awarie routerów, błędy w DNS-ach, i wpuścił do Sieci złe duchy hakerami zwane, które komputery nasze do obłędu przyprowadzają. I powiedział Pan: "zaprawdę, Sieć waszą plagi nękać będą, dopóki ostatni Outlook nie opuści Sieci waszej". I pomieszał Pan umysły ludziom, by wrażego Outlooka nad inne przekładali.
Tako rzecze Księga.