Rymowana gimnastyka dla smyka
Agnieszka kornaka, Barbara Bleja- Sosna, Alina Rydzewska - Walichniewicz
Rączki dwie, nóżki dwie
Idę sobie..
Wirówka
Pierwszy dzień w przedszkolu
Zabawy na łące
Przygoda na niby
Proszę, dziękuję
Różne minki
Szepty i okrzyki
Łapię liście
Jesienne zabawy
Żabki i bocian
Powódź
Wesoła zabawa
Fruwające rączki
Lustra
Pociąg
Kuchenne zabawy
Gimnastyczny blues
Tańczące piłki
Zabawa z wiatrem
Naśladowani
Buzia, ręce, brzuch i serce
Żyrafa i krasnoludki
Rączki dwie, nóżki dwie
Mam dwie rączki, nóżki dwie
Robię nimi to, co chcę
Mogę klaskać, mogę tupać
Mogę nimi rytm wystukać
Na bok rozkładam ręce
I w prawą stronę kręcę
A teraz chwilę ochłonę,
I wiruję w lewą stronę
Krok do przodu i dwa w bok
Hop! Przed siebie długi skok
Zamykam oczy i kucam
Udaję, że piłką rzucam
Skaczę sobie jak żabka
I zrywam z drzewa jabłka
Pełzam po ziemi jak żmija
Zygzakiem wszystko omijam
Klaszcząc, kręcę się wkoło
I śmieję się wesoło
Kładę ciało na podłogę
Oddycham mocno jak mogę
Leżę sobie na łące
Liczę kwiatki pachnące
Teraz noskiem wącham je
Ach! Och! Głośno zachwycam się
Idę sobie..
Idę sobie, tup, tup, tup
O, kałuża, chlup, chlup, chlup
Za kałużą duży rów
Hop! I idę sobie znów
Wspinam się po drabinie
Idę po cienkiej linie
Schodzę po drabinie w dół
I kłaniam się wszystkim wpół
Staję prosto przy ścianie
Ręce opieram na niej
Pcham ścianę z całej siły
Nie jestem dla niej miły
Mam ręce podniesione
Wiruję w prawą stronę
Teraz opuszczam ręce
W lewą się kręcę
A teraz szybciej…
Wirówka
Daję koledze swoje ręce
Wirujemy jak najprędzej
A teraz odpoczywamy
W drugą stronę ruszamy
Bierzemy się pod swe boczki,
Robimy naprzód trzy kroczki
Dwa razy się obracamy
Na swoje miejsce… kucamy
Mocno oczy zamykamy
Prędko w koło wirujemy
Teraz oczy otwieramy
Wesoło się uśmiechamy
Śpiewamy głośno: la, la, le, le, le
Czy usłyszeć chcesz dziś mnie
Kłaniamy się w lewo, w prawo
Publiczność nam bije brawo
A teraz szybciej proszę! Uwaga.
Pierwszy dzień w przedszkolu
Podskocz raz - szczęście złap
Nie płacz już - uśmiech złóż
Przytul mocno misia
Podaj rączkę pani
Smutki zaraz miną
Łezki gdzieś odpłyną
Podskocz raz - szczęście złap
Nie płacz już - uśmiech złóż
W przedszkolu jest miło
Tu czas szybko płynie
Zabawki mrugają
Dzieci zapraszają
Zabawy na łące
Wszystkie dzieci tworzą koło
Razem bawią się wesoło
A muzyka gra tra la la la la
A muzyka gra tra la la
Teraz duży pociąg jedzie
I uśmiechy wszystkim wiezie
A muzyka gra tra la la la la
A muzyka gra tra la la
Idą dzieci wąską drogą
Prawą nogą, lewą nogą
A muzyka gra tra la la la la
A muzyka gra tra la la
Małą żabkę zobaczyły
I niziutko się schyliły
A muzyka gra tra la la la la
A muzyka gra tra la la
Skaczą teraz tak jak ona
Żabka jest zadowolona
A muzyka gra tra la la la la
A muzyka gra tra la la
Tu nad łąką są motyle
Dzieci biegną liczą ile
A muzyka gra tra la la la la
A muzyka gra tra la la
Brawo, brawo dość oklasków
Pozbierajmy grzyby w lasku
A muzyka gra tra la la la la
A muzyka gra tra la la
Teraz siedzą wszystkie dzieci
A słoneczko z góry świeci
A muzyka gra tra la la la la
A muzyka gra tra la la
Przygoda na niby
Biegnę w miejscu jak najprędzej
Ja po prostu teraz pędzę
Do tego macham rękami
Chyba odlecę z ptakami
Prawą nogę w bok odstawiam
Lewą wnet do niej dostawiam
Teraz łapię się pod boczki
I robię małe trzy kroczki
Rączki na pianinie grają
Nóżki w bok kroczki wstawiają
Stop. Grając, idę z powrotem
I trzy kroczki robię potem
Biorę pędzelek do ręki
Maluję deszczu kropelki
Unoszę pędzel do góry
Maluję ogromne chmury
Idę plażą po kamieniach
Naglę w mewę się zamieniam
Na niby lecę wysoko
Wciągam powietrze głęboko
Tera chwytam kierownicę
I wolniutko to trzech liczę
1 2 3 I ruszam w drogę
Z nikim zderzyć się nie mogę
Proszę, dziękuję
Proszę i dziękuję to są miłe słowa
Klaszczą moje dłonie i cieszy się głowa
Raz dwa trzy, raz dwa trzy
Cieszmy się ja i ty
Buzia się uśmiecha od ucha do ucha
Kiedy mnie poprosisz, to ja chętnie słucham
Raz dwa trzy, raz dwa trzy
Słucham ja, słuchasz ty
Wiem kiedy powiedzieć też słowo przepraszam
Rękę ci podaję, do zgody zapraszam
Raz dwa trzy, raz dwa trzy
Proszę ja, prosisz ty
Te słowa są dobre i warto je umieć
Pomogą mi siebie i ciebie zrozumieć
Raz dwa trzy, raz dwa trzy
Lubmy się ja i ty
Różne minki
Nosy pokazujemy
Usta pokazujemy
Pokazujemy łokcie
I swych rąk paznokcie
W ręce sobie klaszczemy
A nogami tupiemy
I skaczemy ho sa sa
W głos śpiewając tra la la
Cieszymy się: ha, ha
A boimy się: aaa
Zachwycamy się: ho, ho
I dziwimy się: oo? Oo?
Idziemy na paluszkach
Kołyszemy maluszka
I nucimy jemu tak
Lu li laj, aaa
Szepty i okrzyki
Gdy buzię otwieram
I język wysuwam
To ruszam nim żwawo
Raz w lewo, raz w prawo
Nadmuchuję balon
Przywiązuję sznurek
Rety, co się dzieje
Coś ciągnie mnie w górę
Ciszę się: ha, ha, ha
Boję się: ojej, aaa
Zachwycam się: ho, ho, ho
Dziwię się: ooo
Tyka zegar: tik-tak, tik-tak
Gdacze kwoka: koko-dak, koko-dak, koko-dak
Szczeka piesek: hau, hau, hau
A kto na to: miaaau, miaau, miaau
Szeptem mówię: sza, sza
Głośno wołam: ha, ha
Ciszo mówię: pss, pss
Głośno wołam: kra, kra
Syczy żmija: ssssssssssssss
Szumią drzewa: szszszszszsz
Jak tu zimno: brrrrr
Stój koniku: prrrr
Uwaga! Jeszcze raz. Nieco szybciej!
Łapię liście
Kładę ręce na bioderka
I w okienko smutno zerkam
Jesień z drzewa sypie liście
Skaczę, łapię oczywiście
Skaczę, łapię wszystkie liście
Hop hop hop hop!
Teraz fruwam jak motylek
I rączkami macham w tyle
Jesień z drzewa sypie liście
Skaczę, łapię oczywiście
Skaczę, łapię wszystkie liście
Hop hop hop hop!
Zbieram dobre grzyby w lesie
Kto ten kosz teraz podniesie
Jesień z drzewa sypie liście
Skaczę, łapię oczywiście
Skaczę, łapię wszystkie liście
Hop hop hop hop!
Jesienne zabawy
Idę małymi kroczkami
Skaczę dużymi susami
Kucam i dalej sobie skaczę
Tyko że teraz .. jak szaraczek
Chodzę tak, jak wskazówka w zegarku
I zbieram jesienne liście w parku
Idę jak kot na czterech łapach
Teraz jak motylek latam
Ręce na bok - teraz lecę jak ptak
Chwilę odpocznę i idę jak rak
Zatrzymuję się bo na niby
Rozglądam się i zbieram grzyby
A teraz kładę się na podłogę
Lewą ręką chwytam prawą nogę
Puszczam. Następuje rąk zamiana
Lewa noga jest złapana
Biorę wiaderko i łopatkę
Robię z piasku pyszną babkę
I znowu siadam na podłogę
Jem ciasto. Tyle ile mogę
Kładę się na plecach na podłogę
Ciała od niej oderwać nie mogę
Próbuję wstać. Nic. Co się dzieje
Jak mnie ktoś przykleił klejem
To proszę jeszcze raz
Żabki i bocian
Stajemy wszyscy w kole
Chwytamy się za ręce
Skaczemy jak najwyżej
Kucamy jak najprędzej
Za ręce się łapiemy
Jak żabki wprzód skaczemy
A teraz już kucamy
Jak raki powracamy
Języki wysuwamy
I szybko je chowamy
A teraz dla ochłody
Liżemy zimne lody
Stoimy na podłodze
Tylko na jednej nodze
Podskok. Teraz nóg zmiana
Ktoś przypomina bociana?
Może jeszcze raz?
Powódź
Spacerujemy po sali i się rozglądamy
Uwaga - powódź! - więc szybko na krzesła siadamy
Wstajemy i chodzimy, chodzimy i chodzimy
Uwaga - powódź! - i znów na krzesła wszyscy siadamy
Ustawiamy się gęsiego, na plecach przed nami
Malujemy słoneczko, zamiast pędzlem - palcami
A teraz na plecy naszego sąsiada
Na niby drobny deszczyk popada
A teraz proszę poćwiczmy jeszcze raz
Wesoła zabawa
Dziś bawimy się wesoło
Tra la la la la la la la
Teraz szybko zróbmy koło
Tra la la la la la la la
W górę ręce unosimy
Tra la la la la la la la
I słoneczko z nich robimy
Tra la la la la la la la
Teraz w prawo zrób dwa kroki
Raz i dwa i raz i dwa
Dwa ukłony, dwa podskoki
Raz i dwa i raz i dwa
Dłonie połóż na bioderka
Tra la la la la la la la
I kręć pupą jak modelka
Tra la la la la la la la
Mrugnij oczkiem do sąsiada
Raz i dwa i raz i dwa
On uśmiechem odpowiada
Hi hi ha i hi hi ha
Połóż mu na ramię dłoń
Tra la la la la la la la
I zrób mały kroczek doń
Tra la la la la la la la
Kręćcie razem się w kółeczko
Tra la la la la la la la
I wypijcie razem mleczko
Gul gul gul gul gul gul
Teraz weźcie się za ręce
Tra la la la la la la la
I ukońcie się w podzięce
Tra la la la la la la la
Dalej bawimy się wesoło
Tra la la la la la la la
Znowu szybko zróbmy koło
Tra la la la la la la la
W górę ręce unosimy
Fruwające rączki
Jestem ptakiem, fruwam sobie
I rączkami skrzydła robię
Frunę w lewo, frunę w prawo
A rodzice biją brawo
Teraz zmieniam się w motyla
I nad kwiatkiem główkę schylam
Ten ominę ten zobaczę
Zachwycam się dużym makiem
Gdy zamienię się w jaskółkę
Poszybuję wielkim kółkiem
Ruch zatoczę dookoła
Nikt dogonić mnie nie zdoła
Kiedy pszczółkę będę małą
Zbiorę miodu beczkę całą
Bzz! Zawołam już z daleka
Bo z mej pracy jest uciecha
Lubię tak rączkami fruwać
Bo to jest zabawa duża
Ptakiem jestem lub motylem
Nogi niosą mnie co chwilę
Lustra
Dobieramy się parami
Witamy się oklaskami
Pocieramy się noskami
I stykamy się łokciami
Chwytamy ręce kolegi
Trenujemy razem biegi
A teraz wszyscy kucamy
I swoje ręce puszczamy
A na podłodze parami
Stopami się stykamy
I za ręce się chwytamy
Delikatnie się bujamy
Teraz wstajemy parami
Jesteśmy swymi lustrami
Jeden z nas ruch pokazuje
A drugi go naśladuje
A teraz szybciej
Pociąg
Ustawiamy się gęsiego
Łapiemy jeden drugiego
Wołamy głośno: uuuu
I pociąg rusza: ciuch…
Światło zielone! Idziemy…
Światło czerwone! Stajemy…
Zielone…. Czerwone….
Zielone…. Czerwone….
Zielone…. Czerwone….
Wszyscy tworzymy stonogę
I dalej ruszamy w drogę
Jeden krok do przodu
I stajemy znowu…
A teraz, stojąc gęsiego
Łapiemy jeden drugiego
I razem siadamy
Sąsiada puszczamy,
Sąsiada puszczamy
A teraz jeszcze raz zapraszam do pociągu
Kuchenne zabawy
Coś brzydko pachnie - zatykam nos
A teraz mocno śmieję się w głos
I wącham danie nieznane
Wypuszczam bańki mydlane
Aaaa! - jestem groźnym lwem
Tru tu tu tu - w trąbę dmę
Ijo ijo - jadę radiowozem
Mee - teraz udaję… kozę
Zionie Smok Wawelski: aaa
Oj, Sparzyłem się: ała, ała
Dmucham na bolący palec
Już nie boli mnie on wcale
Nożem kroję chleb: ciach, ciach, ciach
I smaruję masłem: pach, pach, pach
Nakładam ze słoika dżem
A teraz z apetytem jem
Gimnastyczny blues
Kładę na bioderkach swoje ręce
I bioderkami ładnie kręcę
Teraz w drugą stronę
Stop! Kończę ukłonem
Ręce wznoszę wysoko w górę
Właśnie próbuję złapać chmurę
Uwaga. Ręce w bok
Bo daję duży skok
Kładę się teraz na podłogę
I turlam najdalej jak mogę
Stop. Wracam z powrotem
Chwilę leżę potem
Wstaję i robię smutną minkę
Lecz martwię się tylko przez chwilkę
Już kręcę się wokoło
Buzię mam wesołą
A teraz dziewczyny, chłopaki jeszcze raz
Ooo! Chyba troszkę szybciej
Tańczące piłki
Dziś są czary i zabawa
Wszystkie dzieci biją brawa
Niespodzianek moc nas czeka
Jest muzyka i uciecha
Już tworzymy duże koło
Obracamy się wesoło
W lewą stronę tak idziemy
Zabawki teraz bierzemy
One są zaczarowane
I umilą dzieciom taniec
Piłkę kładę na swą głowę
I z nią długo tańczyć mogę
Prawą nogą zacznę walca
Ona gra na moich palcach
Zmieniam nogę cyku cyk
Piłka tańczy - ale cyrk
Weźmy skakankę w obie strony
I skaczemy jak najwięcej
Ona obrót robi sama
Jak cyrkowa mała dama
Hula hop biało - czerwone
Kręci się zadowolone
Biodra w ruch i rączki w bok
Jeden, drugi, trzeci krok
Nagle cicho - jakieś czary
Koniec zabaw - nie do wiary
Dzieci leżą, chyba śpią
O tańczących piłkach śnią
Zabawa z wiatrem
Obie rączki wiatr unosi
Dzieci do zabawy prosi
I kołysze nas zuchwale
W prawo, w lewo dmucha dalej
Raz do przodu nas pogonił
Potem w drugą stronę skłonił
Podmuchajmy na wietrzyka
Niech ucieka, niech umyka
Wiatr odleciał już daleko
Pomachamy mu z uciechą
Zatańczymy razem wkoło
Wszystkim dzieciom jest wesoło
Na polanie leżą dzieci
Słońce wciąż wysoko świeci
Leżąc tak się opalamy
I głęboko oddychamy
Naśladowanki
Jak natrętna mucha bzyczę: bzz
A teraz jak żmija syczę: sss…
Jak kukułka kukam: ku, ku
I jak sowa hukam: hu, hu
Jak myszka nóżkami przebieram
Kot idzie i szybko zamieram
Kot śpi. Znów w podróż się wybieram
Kot się budzi i zamieram
Skaczę jak żabka i wołam: re, re, re
Lecę jak bociek i mówię: kle, kle, kle
Jak żabka w trawie się kulę
Już wiem, że nie znajdziesz boćku mnie
Idę ciężko jak wielki słoń
Teraz galopuję jak koń
Skradam się cichutko jak lis
Czy wystarczy ćwiczeń na dziś
Nie? Jeszcze? Proszę szybciej!
Buzia, ręce, brzuch i serce
Klepię się po swoim brzuchu
Drapię się po lewym uchu
I czeszę włosy na głowie
Zsuwam swą dłoń aż do powiek
Myję ręce, myję buzię
Zęby czyszczę nieco dłużej
Wycieram się mym ręcznikiem
Smaruję buzię kremikiem
Układam na piersi ręce
Pokazuję gdzie mam serce
Teraz chwytam moje nogi
Robię skłony do podłogi
A teraz dłonie zaplatam
I na zewnątrz je odwracam
Wyciągam ręce najdalej
Nie rozplątując ich wcale
Lepię kuleczki ze śniegu
I rzucam nimi w kolegów
Gdy oni we mnie rzucają
Uchylam się - nie trafiają
Zionę ogniem jak wielki smok
Później piję przez słomkę sok
Zdmuchuję na torcie świeczki
I zjadam cierpkie porzeczki
A teraz szybciej…
Żyrafa i krasnoludki
Tupię w podłogę tak jak mogę
I klaszczę w ręce jak najprędzej
Ściszam tupanie, zwalniam klaskanie
W końcu zupełna cisza nastanie
Wsypuję mąkę, szczyptę soli
I jajeczko wbijam powoli
Dolewam wodę, dodaję masło
I płynnym ruchem ucieram ciasto
Kreślę w powietrzu wielkie koło
I rysuję buzię wesołą
Usta i nosek, uszy i oczy
Na głowie grzywkę oraz warkoczyk
Kładę swe ciało na podłogę
I zmniejszam się jak tylko mogę
Teraz rozkładam nogi i ręce
Zajmuję podłogi jak najwięcej
Kucam i jestem bardzo malutki
Chyba mniejszy niż krasnoludki
Nagle rosnę wysoko, wysoko
I staję z żyrafą oko w oko
Macham rękami jak skrzydłami
A teraz trzęsę kolanami
Kopię sobie niewidzialną piłkę
Zamykam oczy tylko na chwilkę
Ręce w górę - robię wichurę
Ręce w dół i kłaniam się wpół
Naszego rozstania nadszedł już czas
Pa, pa, cześć, cześć, cześć - pożegnam was
14