3648


Kwintylian (Marcus Fabius Quintilianus, ok. 35 - ok. 95 r.), najwybitniejszy przedstawiciel rzymski w dziedzinie teorii wymowy

Źródło: "http://pl.wikiquote.org/wiki/Kwintylian"

Marcus Fabius Quintilianus (ok. 35 - ok. 95), najwybitniejszy przedstawiciel rzymski w dziedzinie teorii wymowy. Pierwszy płatny z kasy państwowej nauczyciel retoryki.

Kwintylian urodził się w Calagurris (obecnie Calahorra w Hiszpanii) i z zawodu był adwokatem. Został kierownikiem pierwszej państwowej szkoły retorycznej, założonej przez Wespazjana. Jego najważniejsze dzieło w 12 księgach O kształceniu mówcy (łac. Institutio oratoria), zawiera nie tylko teorię wymowy, ale i uwagi o wychowaniu oraz ideał nauczyciela.

Według Kwintyliana mowa powinna uczyć, bawić i motywować. Aby poprawnie zbudować mowę należy uwzględnić następujące elementy:

Dobry mówca powinien być dobrze wykształcony, znać teorię wymowy, a także mieć nieposzlakowane zasady moralne. Za wzór wymowy stawiał Cycerona (który skądinąd był też najsławniejszym rzymskim teoretykiem wymowy i to na jego pracach przeważnie bazował Kwintylian). Kwintylian dowodził że wychowanie zbiorowe przynosi o wiele więcej korzyści niż nauczanie prywatne, argumentując to tym między innymi, że przyszły mówca będzie żył wśród ludzi, więc jak najwcześniej powinien się do tego przyzwyczajać. Zwracał uwagę na zawierane w szkole przyjaźnie, które łączą ludzi na całe życie. W szkole uczniowie uczą się nie tylko od nauczyciela, ale i od siebie nawzajem. Te i inne jego wywody przyczyniły się do upowszechnienia idei zbiorowego nauczania w Rzymie. Przedstawiona przez niego pierwsza teoria szkoły publicznej powinna spełniać następujące warunki :

Kwintylian został obdarzony godnością konsula przez Domicjana za zasługi w dziedzinie nauczania.

Dzieje wychowania

Wielkie idee, wielcy wychowawcy

Ptaki rodzą się do latania cz. II

Mieczysław Kozłowski

W procesie wychowania do najważniejszych należą relacje kształtujące się na linii wychowawca - wychowanek. W teorii Marka Fabiusza Kwintyliana nacisk położony był bardziej nawet na efekty wychowania niż nauczania, gdyż samo nauczanie bez wsparcia czynnika opiekuńczego mogło uczynić proces przyswajania wiedzy jałowym, a nawet prowadzić do wyalienowania z systemu stosunków społecznych. Dlatego autor dzieła Kształcenie mówcy stawiał przed kandydatem na wychowawcę niełatwe, a niekiedy niemożliwe do spełnienia wymagania.

Po pierwsze - nie szkodzić

Zasada główna to uczyć wychowując i wychowywać ucząc. Ten, komu przypadnie rola nauczyciela-wychowawcy, powinien wyróżniać się nie tylko posiadaną wiedzą, ale przede wszystkim postawą moralno-etyczną w postępowaniu osobistym, jak i w wywiązywaniu się z obowiązków wobec państwa. Chodziło więc o pewien wzór do naśladowania, tak, aby podopieczny mógł czerpać go nie tyle z przekazu werbalnego, ile z siły moralnego oddziaływania. 

Na wychowawcy z kolei spoczywał obowiązek dostrzeżenia i wydobycia wszelkich zdolności wychowanka, bo jeśli zostanie utracona choć jedna, spadnie na niego cała odpowiedzialność. W opinii Kwintyliana prawie wszystkie dzieci odznaczają się zdolnościami wrodzonymi i jeśli nie rozwiną się w odpowiednim czasie, to wina leży nie po stronie natury, ale pedagoga, który nie potrafił wykazać się zaangażowaniem lub kwalifikacjami.

Wymagania co do kandydata na wychowawcę-nauczyciela, stawiane przez wybitnego rzymskiego oratora, były stanowcze i złożone. Poprzeczka była podniesiona tak wysoko, że zamiast procedury doboru do zawodu, przypominało to raczej selekcję. Sam certyfikat moralności już nie wystarczał, trzeba się było wykazać także starannym wykształceniem językowym. Bowiem tylko poprawne wymawianie zdań i poszczególnych wyrazów mogło zapewnić skrupulatne przyswajanie dobrze zrozumianych wiadomości. Im wyższy poziom filozoficzny i opanowanie rzemiosła wymowy reprezentował wychowawca, tym większa gwarancja, że dobierze odpowiednie środki dydaktyczne do wydobycia na światło dzienne wrodzonych zdolności swego wychowanka.

 

Atuty szkoły publicznej

Dzieło pedagogiczne Kwintyliana wpisało się w zapoczątkowaną już wtedy dyskusję o korzyściach płynących z nauczania w szkole publicznej. W bogatych rodzinach patrycjuszowskich, gdzie dominowało nauczanie domowe, wciąż jeszcze powszechniejsza była praktyka dobierania nauczycieli spośród wykształconych niewolników, niż oddawanie dzieci pod nadzór pedagogiczny państwa. Twierdzono, że szkoła publiczna, o zróżnicowanym poziomie moralnym podopiecznych z różnych rodzin, bardziej demoralizuje niż wychowuje. W wychowaniu domowym natomiast można było skupić się na kształtowaniu odpowiednich nawyków i cech charakterologicznych, a także dopasować model nauczania do indywidualnych zainteresowań ucznia.

Kwintylian odparowywał zarzuty mówiąc, że przypadki demoralizacji są rzadkie i możliwe do wychwycenia. O wiele łatwiej „zepsuć” materię nauczania w zaciszu domowym, gdzie nie stosuje się kryteriów merytorycznych w doborze nauczyciela i nie poddaje się go okresowej ocenie. Również rodzice mają zbyt znaczny wpływ na kształcenie swych dzieci, gdyż postępują jak uważają za stosowne i zgodnie z tradycją rodzinną, co nie zawsze korzystnie odbija się na rozwoju umysłowym i psychicznym ich dzieci. Nauczyciel domowy ma więcej czasu dla dziecka i zna go lepiej, ale ulega naciskom rodziców i nie dokonuje weryfikacji postępów wychowanka w odniesieniu do innych uczniów. Jego podopieczny nie nabiera także pożądanych nawyków społecznych, co może mu szkodzić w późniejszej karierze społecznej i zawodowej.

Kwintylian, za którym stało wieloletnie doświadczenie pedagogiczne, był zdania, że dobry i ambitny nauczyciel najlepiej realizuje się w szkole publicznej, gdzie staje wobec różnych sytuacji wymagających często odważnych i nieszablonowych decyzji. Może w przebiegu procesu dydaktycznego odpowiednio korygować wady jednych uczniów i rozwijać zdolności i zainteresowania innych. Nie jest tu także obojętny motyw satysfakcji osobistej i zawodowej płynącej z różnych punktów odniesienia. Taki nauczyciel inspiruje się własnymi osiągnięciami, ale i porażkami, przechodząc różne fazy twórczego rozwoju.

Jego ambicja udziela się także ambicji jego podopiecznych, którzy czują, że ich mistrzowi chodzi o coś więcej niż prestiżowy sukces, bo o ich dobro i pożytek ze wskazówek, których udziela. Chce on także objąć swą wiedzą i doświadczeniem wszystkich, których mu poruczono, a nie tylko wybranych. „Słowo nauczyciela nie takie jest jak ten obiad, który dla większej liczby obecnych przy stole może wystarczyć tylko w mniejszych porcjach, lecz jak słońce, które wszystkim ludziom udziela zawsze tyle samo światła i ciepła”.

 

Nagrody i kary

Kwintylian należał do pionierów dydaktyki, która na pierwszy plan wysuwa nagrodę jako najważniejszy impuls pobudzający imperatywne cechy charakteru. Dobry nauczyciel, tak jak długo jest to możliwe, wstrzymuje się z wymierzaniem kary, nie dla okazania słabości, ale swej siły. Zawieszenie wykonania kary więcej może przynieść pożytku niż nadmierne nią szafowanie. Wielki pedagog nie wahał się nazwać „hańbicielami” zawodu nauczycielskiego tych, którzy w karze widzieli antidotum na własne błędy i porażki wychowawcze. W jego opinii, przesuwanie punktu ciężkości w stronę nagrody, którą może być np. pochwała, przynosi ten pożytek, że uczeń mobilizuje się do jeszcze większych wysiłków.

Doświadczenia zdobyte w toku dwudziestopięcioletniej pracy pedagogicznej wielkiego pedagoga i wychowawcy stały się, w myśl jego teorii, podstawą podziału uczniów na trzy typy. Do każdego z nich należy stosować inne metody wychowawcze: „Jednych groźba trzyma w karności, drugim zaś odbiera odwagę. Jednych wykuwa systematyczna praca, u innych większą rolę odgrywa chwilowy zapał”. Cenić należy tego ucznia, „który by się cieszył ze zwycięstwa, a płakał z powodu porażki. Takiego można karmić ambicją, takiego gryźć będzie nagana, takiemu wyróżnienie doda zapału, u takiego nie boję się nigdy o to, że będzie próżnował.”

Żaden system nagród i kar nie będzie prawidłowo funkcjonował, jeśli stosuje się go bez znajomości psychiki ucznia. Dlatego Kwintylian zalecał, aby tuż po przyjęciu nowego narybku uczniów do szkoły, dobrze poznać ich charaktery, uzdolnienia i sposoby reagowania na bodźce zewnętrzne. Wtedy dopiero można dopasować program nauczania i odpowiednie metody wychowawcze do możliwości percepcyjnych i indywidualnych zainteresowań.

Kwestia dydaktyki, podnoszona już przez Arystotelesa, a rozwinięta w nauce pedagogicznej Kwintyliana, stawia go w rzędzie nowatorów, z których osiągnięć czerpać będą następcy.

 

Kwintylian (35- 100)
Najwybitniejszy przedstawiciel rzymski w dziedzinie teorii wymowy. Pierwszy płatny z kasy państwowej nauczyciel retoryki.
Kwintylian urodził się w Calagurris i z zawodu był adwokatem. Został kierownikiem pierwszej państwowej szkoły retorycznej, założonej przez Wespazjana. Jego najważniejsze dzieło w 12 księgach „O kształceniu mówcy” zawiera nie tylko teorię wymowy, ale i uwagi o wychowaniu oraz ideał nauczyciela jest to jedyne dzieło rzymskie w całości poświęcone sprawom wychowania.
Według Kwintyliana mowa powinna uczyć, bawić i motywować. Aby poprawnie zbudować mowę należy uwzględnić następujące elementy:
· inventio - zebranie materiału;
· disputatio - skomponowanie materiału;
· elocutio - nadanie odpowiedniej formy stylistycznej
I Charakterystyka mówcy:
· człowiek moralnie dobry
· mówca jest prawdziwym obywatelem, powołanym do kierowania sprawami publicznymi i prywatnymi, który mógłby rozważnie rządzić państwami, zasadzać je na prawach, wyzwalać z błędów wyrokiem sądowym;
· wzór człowieka wykształconego
· mistrz wszelkiej umiejętności krasomówczej
· mający poszanowanie dla tradycji rodzinnej i przodków
· biegły znawca dorobku kulturalnego ludzkości
· doświadczony działacz polityczny
II Rola rodziców w wychowaniu
- ojciec od chwili narodzin syna powinien wierzyć w jego jak największe zdolności, a nie uważać, iż tylko nieliczni posiadają „zdolność do pojmowania”, gdyż cechą przyrodzoną człowiekowi jest ruchliwość i sprawność umysłu;
- rodzice powinni być jak najlepiej wykształceni, jednakże nawet ci, którzy takimi nie są powinni się troszczyć o edukację swych dzieci;
- powinni dbać o jak najlepszy dobór nianiek i pedagogów
pogląd na zdolności dziecka
- jeżeli dziecko odznaczające się wrodzonymi zdolnościami- traci je tylko w wyniku nieodpowiedniego wychowania
- stopniowe wprowadzanie nauk, stosownie do możliwości rozwojowych dziecka, tak, by nauka we wczesnych latach była zabawą (dziecko należy zachęcać prośbą i pochwałą, a przy tym sprawiać mu tę radość, by zawsze umiało)
- zdolności są nieograniczone i wszechstronne - mogą zajmować się różnymi naukami, ponieważ dziecko nie powinno za długo skupiać uwagi na tym samym zagadnieniu
- dzieciństwo jest okresem, w którym człowiek uczy się wszystkiego niezwykle łatwo

III Charakterystyka procesu kształcenia umiejętności czytania i pisania
pisanie
- najlepiej uczyć się poznawać litery jak ludzi: od razu z wyglądu i z imienia (pomoce naukowe: formy liter z kości słoniowej, czy jakieś inne pomysłowe zabawki)
- na początku nauki pisania należy chłopcu wyryć litery na twardej tabliczce, aby mógł po nich wodzić rylcem (nie będzie się w ten sposób mylił ani wykraczał poza nakreślone kontury) - w ten sposób ustali sobie układ palców;
- należy się troszczyć o szybkie i wyraźne pisanie (zbyt powolne pisanie wstrzymuje bieg myśli, zaś pismo niewyrobione i nieprzejrzyste utrudnia zrozumienie treści);
- w nauce zgłosek - trzeba przerabiać je wszystkie, zgodnie z kolejnością (a nie omijać trudniejsze);
- pożyteczną rzeczą jest ciągłe powtarzanie materiału i „wbijanie w głowę”;
- gdy chłopiec nabędzie umiejętność pisania wskazane jest, by nie trwonił czasu na przepisywanie rzeczy nic nie znaczących, pospolitych , ale by uczył się rozumienia wyrazów wzniosłych, rzadko używanych;
- wiersze, podawane do przepisania powinny zawierać jakąś szlachetną myśl, radę
czytanie
- nie należy ponaglać chłopców do ciągłości i szybkości w pisaniu tak długo, dopóki nie będą łączyć liter ze sobą gładko i bez zastanowienia - dopiero wówczas powinni zaczynać z samych zgłosek tworzyć wyrazy, a z wyrazów zdania;
- czytanie musi być przede wszystkim pewne, potem ciągłe i długo dość powolne - tak długo, dopóki przez ćwiczenie dojdzie się w nim do zupełnej poprawności i biegłości;
- w celu usprawnienia narządów mowy i wyraźniejszego wymawiania, należy pewne słowa i wiersz, umyślnie trudne do wypowiedzenia, powiązane w łańcuch bardzo ciężko się łączących zgłosek dać chłopcom po to, by powtarzali je w kółko jak najszybciej (tzw. wędzidła)
pomoce dydaktyczne: zabawki, litery z kości słoniowej, tabliczki do żłobienia liter, lektura - dzieła Cycerona, będące przede wszystkim spuścizną kult
ury greckiej;

IV Zabawy
- są objawem bystrości;
- ujawniają charakter ucznia
- należy zachować umiar, nie zabraniać zabawy (aby nie wzbudzać oporu i niechęci do nauki), ale też nie pozwalać na zbyt dużo (aby nie przyzwyczaili się do bezczynności;
- zabawy pożyteczne = np. zadawanie sobie wszelkiego rodzaju krótkich pytań

V Szkoła publiczna a wychowanie domowe - zalety i wady
Szkoła- wady: demoralizacyjny wpływ szkoły, nauczyciel nie może poświęcić całego czasu jednej osobie, zalety: można sobie wybrać szkołę prowadzoną przez zacnego nauczyciela, bardziej ekonomiczna, dobry nauczyciel otoczy szczególną opieką chłopca, u którego dostrzeże zapał do pracy i zdolności, wykształcenie więzi przyjaźni, wykształcenie „zmysłu społecznego”, uczeń słyszy co nauczyciel mówi do innych uczniów i może brać te wskazówki do siebie, usłyszane pochwały dla innych budzą ambicję, współzawodnictwo, uczenie się przez naśladownictwo kolegów jest łatwiejsze niż przez naśladownictwo nauczyciela, nauczyciel mówiący do grona osób wkłada w to więcej ducha i natchnienia.
Dom- wady: jeżeli dziecko posiada wrodzone skłonności lub jest źle wychowane- obyczaje również się psują, nauczyciel może być niemoralny, samotność, dobry nauczyciel jest bardzo drogi, brak wykształcenia zdolności do przemawiania przed publicznością, co dyskwalifikuje chłopca jako przyszłego mówce, zalety: nauczyciel poświęca cały czas jednej osobie, indywidualne podejście do ucznia.

VI Szkoła gramatyczna
dostęp do kształcenia: wszyscy wolni chłopcy, bez względu na indywidualne zdolności, bak granic (przedziałów wiekowych), gdy chłopiec przyswoi sobie umiejętność czytania i pisania.
zadania szkoły: miała charakter ogólnokształcący, zaopatrzenie chłopców w wiedzę encyklopedyczną, dostosowanie metod nauczania i wychowania do każdego ucznia, nauka poprawnego wyrażania się + teoria pisowni, objaśnianie poetów + nauka poprawnego czytania + umiejętność krytycznej oceny`
treści kształcenia: gramatyka (grecka, później łacińska), geometria, gimnastyka, astronomia, arytmetyka, muzyka, filozofia, oratorska sztuka
I - nauka ścisłej gramatyki (części mowy, deklinacje, koniugacje, barbaryzmy i błędy, etymologia i ortografia)
II - lektura i interpretacja dzieł poetyckich, recytacja, umiejętność krótkiego streszczania utworów oraz ich skra
cania bez zmieniania sensu

VII Szkoła retoryczna
dostęp do kształcenia: nie ma ściśle oznaczonych granic wiekowych - chłopiec powinien wstępować do tej szkoły gdy jest do niej dojrzały (najczęściej był to 13 - 14 rok życia), tylko bogaci
zadania szkoły: wykształcenie kandydatów na mówców, nauka sztuki przekonywania i wymowy, wykształcenie człowieka użytecznego dla państwa, czyli ideał mówcy - urzędnik państwowy
retor: opanowany, dokładny, potrafiący dyskretnie kontrolować postępowaniem ucznia a jednocześnie będący jego przyjacielem, powinien wystrzegać się wszelkich wad i błędów, ponieważ zwalcza je u uczniów, potrafiący okazać uczniom swe niezadowolenie, nie powinien wymierzać kary w złości, jego zadaniem było naprawiać wszelkie wady charakteru i umysłu uczniów, sprawiedliwy, życzliwy dla uczniów, powinien posiadać wartości moralne.

VIII Metody nauczania i wychowania w poglądach Kwintyliana
Wychowania: zabawa, zachęty pochwały; wywoływać u dziecka ambicję po to, by szybciej pokonywało trudności; uczenie przez naśladowanie (dobre wzory od rodziców, pedagogów, nianiek, nauczycieli); niewskazane stosowanie chłosty; nagrody werbalne (pochwały); klasy niezbyt liczebne (indywidualne nauczanie); zainteresowania dziecka nauką
Nauczania: wprowadzenie pracy domowej - przygotowywanie mów, tłumaczeń, streszczeń; stosowanie przerwy w pacy; dostosowane do wieku; dostosowane do zdolności i zainteresowań; połączenie nauki pisania z nauką czytania; zerwanie z nauczaniem jednotematycznym (różnorodność zagadnień)

Marek Fabiusz KWINTYLIAN

Marek Fabiusz QUNTILIANUS ( KWINTYLIAN) pochodził z Hiszpanii.
Żył około 42 do 120 roku n.e. Swe wykształcenie zawdzięczał najlepszym retorom.
W 69 roku n.e. jako pierwszy w Rzymie, od cesarza Wespazjana otrzymał etat publicznego profesora wymowy, opłacanego z kasy państwowej. Stanowisko to piastował przez dwadzieścia lat. Za swe zasługi przyznano mu tytuł senatora.

W dziele „O wykształceniu mówcy”, w dwunastu księgach, opisał swe wieloletnie doświadczenia w dziedzinie wychowania. Określił ideał wychowawczy oraz dał szereg wskazówek pedagogicznych. Radził rozpoczynać kształcenie dzieci już przed siódmym rokiem życia, ale sugerował aby nauka odbywała się poprzez zabawę. Zalecał wcześnie kształcić pamięć, gdyż okres dziecięcy i chłopięcy to najlepsza pora do ćwiczenia tej umiejętności. W początkowym etapie nauczania radził łączenie nauki pisania i czytania.

Marek Fabiusz Kwintylian był przede wszystkim stanowczym zwolennikiem wychowania publicznego. Przyznawał nauczaniu domowemu pewne zalety, które stwarzały większą możliwość uwzględniania indywidualnych cech dziecka oraz ochronę przed złymi wpływami otoczenia. Otwarcie jednak twierdził, że w szkole publicznej dzieci uczą się zasad współżycia społecznego, rozwija się w nich ambicja, która w wieku dojrzałym zaowocować może pięknymi czynami i cnotami moralnymi. Praca w grupie działa także motywująco na nauczyciela. Kwintylian nie zalecał tworzenia szkół ze zbyt dużą liczebnością dzieci. Miało to na celu uniknięcie anonimowości uczniów. Marek Fabiusz nie był także zwolennikiem kar cielesnych. Uważał, że dzieci trzymane w zbyt dużej dyscyplinie tracą wiarę we własne siły. Stosowanie kar może być również powodem nienawiści uczniów do wychowawców. Chciał, aby węzłem łączącym obie strony była miłość.

Kwintylian stawiał również wymagania nauczycielom. Wymagał od nich umiejętności zniżania się do poziomu intelektualnego uczniów. Cechować ich miała jasność i zrozumiałość. Nauczyciel - wychowawca miał zawsze pamiętać, że jest zastępcą rodziców powierzonych mu dzieci. Dla Kwintyliana ideałem wychowawcy był człowiek moralny z doskonałą sztuką wymowy, posiadający znajomość literatury, duży zasób słownictwa, historii, prawa oraz posiadać dobrą dykcję i pamięć. Preferował naukę języka greckiego w pierwszej kolejności, gdyż język łaciński był językiem codziennym, łatwiejszym do opanowania.

Dla Marka Fabiusza Kwintyliana sprostanie tym wszystkim zasadom
i opanowaniu sztuki retoryki było drogą do osiągnięcia wykształcenia.

Rzymska szkoła retoryczna przygotowywała młodzież do aktywnego udziału
w życiu społecznym. W cesarstwie rzymskim zaczęły dokonywać się zmiany administracyjne. Ustalenie się wielkiego imperium wymagało konieczności sprawnego nim zarządzania, a więc olbrzymiego aparatu urzędniczego. Tu dużą rolę odegrały ideały wychowawcze Kwintyliana, gdzie ogólna wiedza mówcy powinna zostać uzupełniona wykształceniem prawniczym oraz dobra znajomością spraw życia publicznego. Opanowana wiedza retoryczno - prawnicza wykorzystywana była przy redagowaniu różnorodnych pism urzędowych, wydawaniu zarządzeń regulujących bieżące potrzeby życia.

Sztuka wymowy stosowana była również przy wygłaszaniu mów mających na celu przekonywanie o słuszności polityki rzymskiej i różnorodnych decyzji rządu.

Szkoły retoryczne i stosowane w nich zasady Marka Fabiusza Kwintyliana spełniały bardzo doniosłą role w szerzeniu kultury rzymskiej wśród podbitych ludów, zdobywaniu zwolenników panowania rzymskiego i w romanizowaniu poszczególnych prowincji, szczególnie w zachodnich częściach cesarstwa. Dlatego też państwo popierało zakładanie szkół elementarnych, średnich i retorycznych we wszystkich stolicach prowincji oraz w wielu mniejszych miastach. Mimo odmiennych warunków panujących w poszczególnych prowincjach, szkoły retoryczne w okresie cesarstwa były całkowicie jednolite. Pobierana nauka dawała swobodę w posługiwaniu się pismem oraz porozumiewaniu na obszarach imperium rzymskiego. Informacje rozpowszechniane za pomocą afiszy rozwieszanych w miejscach publicznych
(ten sposób informowania trwał do końca VI w.) były czytelne. Także
w handlu wymiana towarów wymagała oprócz umiejętności pisania i liczenia, umiejętność posługiwania się językiem zrozumiałym dla kupców i kupujących.

Wszystkie ideały Kwintyliana wywarły również duży wpływ na późniejszą europejską myśl pedagogiczną epoki Renesansu.

W czasach imperium rzymskiego zasady wdrożone przez Marka Fabiusza stanowiły podstawy nauki retoryki. Szkoły, które je stosowały stały się spoiwem całego cesarstwa, a publiczna do nich dostępność dała podstawy i realne możliwości integracji społecznej.

Literatura:

  1. Pierre Riche - „Edukacja i kultura w Europie Zachodniej: (VI - VIII w.)”,

  2. Maria Jaczynowska - „Historia starożytnego Rzymu”,

  3. Łukasz Kurdybacha - „Historia wychowania”, tom 1.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
02 Kosztorysowanieid 3648 Nieznany
200413 3648
3648
3648
3648
3648
3648
02 Kosztorysowanieid 3648 Nieznany
200413 3648

więcej podobnych podstron