SOCJOLOGIA ORGANIZACJI
Demokracja i demokracja dojrzała. Koncepcje i realia.
Demokracja jest ustrojem politycznym w którym władzę sprawuje społeczeństwo. Droga do demokracji dojrzałej wiąże się z pewnymi zmianami do których społeczeństwo będzie musiało się dostosować, jednak dostosowanie się do zachodzących zmian nie może wynikać z przymusu tylko z chęci samego społeczeństwa do postępu. Jednak należy się liczyć z tym, że jakiekolwiek zmiany w ustroju państwa w rzeczywistości nigdy nie będą takie jak wyobrażenie o nich.
Wraz z upływem czasu ludzie stawiają sobie nowe cele. Kiedyś była to wolność. Obecnie, gdy każdy człowiek jest wolny nie docenia się już tego a miejsce snu o wolności zajmują inne wartości jak np. dobrobyt materialny, który w dzisiejszych czasach jest główną wartością do której dąży człowiek. Demokrację dojrzałą będzie można osiągnąć dzięki akceptacji społeczeństwa. Zmiany zachodzące w państwie, takie jak formowanie się nowego rządu czy wybory, mogą jedynie zainicjować społeczeństwo do czynnego uczestniczenia w zachodzącym procesie. Tylko racjonalne działanie społeczeństwa może doprowadzić do zmiany ustroju. Wybierane przez naród partie polityczne są jedynie inicjatorem którego zadaniem powinno być zaszczepienie w społeczeństwie chęci do wspólnego działania.
„Stań się lepszy a wszystko będzie lepsze” - pozytywne działanie poprzedzone pozytywnym myśleniem stanowi klucz na drodze do dojrzewania systemu. Demokraci powinni stanowić filar demokracji, a demokrata powinien mieć mentalność demokratyczną. Zmiana mentalności jest jednak długotrwałym procesem w którym obywatel ma świadomość, że oprócz czynnego uczestniczenia w życiu politycznym powinien swobodnie orientować się w zakresie swoich praw i obowiązków. Swoistym tokiem myślenia demokratycznego powinna być konsekwentność w przestrzeganiu reguł życia politycznego. Świadomość człowieka do tego jakie przysługuje mu prawo oraz jakie posiada obowiązki jest przy kształtowaniu się demokracji niezbędna. Nie rozumiem tylko czy możliwa jest w ogóle kultura w której nad wszystkimi sferami życia głównym podmiotem działającym jest samorządząca się jednostka. Czy jest możliwa taka kultura gdy w społeczeństwie panuje niesamowicie zróżnicowany tok myślenia, i czy możliwe jest, że społeczeństwo będzie posiadało jednakową mentalność? Ja nie jestem w stanie odpowiedzieć na takie pytanie a analizując przykład przedstawiony przez prof. Morawskiego ciężko jest mi zrozumieć jaka jest odpowiedź na tak postawione pytanie i czy w ogóle taka odpowiedź istnieje.
Bardzo zaintrygowała mnie również przytoczona wypowiedź pani Janiny Zakrzewskiej o budowaniu systemu prawnego od podstaw w czasach niejasnej polityki. Na początku wydawało mi się, że logiczne jest wprowadzanie zmian i sprostowanie obowiązującego systemu., jednak później uświadomiłem sobie, że faktycznie okres przełomu i niepewnej polityki jest najlepszym momentem na kształtowanie nowego systemu.
Tworzenie systemu demokratycznego nie jest możliwe gdy elity rządzące kierują się interesem własnym. Należy odpowiednio traktować warstwy społeczne które wyłaniają społeczeństwo obywatelskie. Społeczeństwo obywatelskie natomiast musi czynnie uczestniczyć w kreowaniu systemu politycznego i w całym życiu politycznym. Wszelkie próby rządu które dążą do udowodnienia, że sami mogą czegoś dokonać, wyłączając jednocześnie społeczeństwo z procesu tworzenia nowego ładu spotyka się z uzasadnionym niezrozumieniem czego efektem jest niepowodzenie i upadek rządu.
Dążąc do demokracji jako do osiągnięcia lepszego bytu ogółu społeczeństwa należy postawić sobie pytanie: Co to znaczy lepszego? To bardzo ciekawe jaka jest różnica pomiędzy lepszym i ważniejszym. Czy to co jest lepsze jest również ważniejsze? Co jest ważne dla społeczeństwa? Jeśli elity rządzące będą miały te same cele co społeczeństwo, wyborcy będą mogli czynnie uczestniczyć w życiu politycznym a partie nie będą kierowały się własnymi pobudkami możliwa jest demokracja. Jednak aby do tego doszło, to społeczeństwo musi dojrzeć i być zdolnym do ponoszenia konsekwencji.
Pewne jest, że osiągnięcie demokracji dojrzałej jest długotrwałym procesem którego przebiegu nie można przedstawić. Nie jest możliwe sporządzenie planu za pomocą którego państwo stanie się demokratyczne. Mówi się, że państwo dąży do osiągnięcia demokracji dojrzałej, i jednocześnie, że proces ten jest odgórnie hamowany. Jednak autor ukazuje nam to z innej perspektywy. Proces ten nie jest hamowany, ale nie jest przyspieszany gdyż rząd jak również społeczeństwo są na etapie nauki w jaki sposób możliwe jest przyspieszenie tego procesu.
Obywatel żyjący w demokratycznym państwie powinien być w pełni świadomy swoich praw oraz czynnie uczestniczyć w życiu państwa. Tempo i sposób przeobrażania jednostki w demokratycznego obywatela reguluje przede wszystkim państwo. Teoretycznie demokracja ma na uwadze dobro jednostki chociaż sposoby jego osiągania są różne. W jednym przypadku prawa przysługujące jednostkom są przekazywane przez elity rządzące pod warunkiem zdolności jednostek do wykonywania obowiązków. Za zdolność i chęć do wykonywania swoich obowiązków obywatele otrzymują większe prawa. Jednak w drugim przypadku obywatele dążąc do demokracji dojrzałej sami określają swoje prawa jak również obowiązki tworząc w ten sposób strukturę w obrębie której sami mogą działać.
Dążąc do modelu demokratycznego państwa należy się umiejętnie odnaleźć pomiędzy państwem wszechwiedzącym a społeczeństwem z silnie wzmożoną aktywnością. W tym celu należy umacniać reguły polityczne pozwalające na traktowanie państwa jako bliskiego ludziom a obywateli jako tych dla których państwo stanowi część własnej wspólnoty. Jednak obywatele nie mogą zbyt wiele wymagać i oczekiwać od państwa. Zbyt wygórowane oczekiwania nie mogą być przez państwo spełnione z powodu braku środków lub też z samooceny państwa do nierealistycznych oczekiwań. Nadmierne obciążenie państwa powoduje osłabienie zaufania do niego gdyż państwo nie jest w stanie sprostać każdemu wymogowi.
Kształtowanie się obywatela napotyka trudności dotyczące sekwencji, metody oraz miejsca. Problem sekwencji dotoczy kolejności działania. Pierwszym krokiem jest doprowadzenie państwa do minimum gdzie dba się o prawa obywatelskie, następnie zbudowanie gospodarki rynkowej, urzeczywistnienie praw politycznych oraz realizowanie praw socjalnych.
Dla liberałów priorytet stanowi prawo obywatelskie i polityczne a prawo socjalne jest zagrożeniem dla reformy prywatno rynkowej i wolności jednostki. Dla socjaldemokratów natomiast to właśnie prawo socjalne ma korzystny wpływ na demokrację, wzrost gospodarczy i postęp cywilizacyjny.
Dylemat metody leży w sposobie instytucjonalizacji praw obywatelskich. Klasy polityczne stosują metody odgórne które nadają społeczeństwu prawa w zamian za pragmatyczną współpracę. Przeciwieństwem są metody oddolne, które używane są przez upośledzone warstwy i grupy społeczne które same próbują uzyskać prawa dla siebie nie czekając aż zrobią to elity rządzące.
Ostatni problem stanowi miejsce, czyli określenie obszaru aktywności obywatelskiej. Czy jest to sfera publiczna czy prywatna. Otóż sfera prywatna nie może być szybko zagospodarowana ponieważ zasoby własności prywatnej są stosunkowo niewielkie. Sfera prywatna jest również o wiele słabsza w porównaniu ze sferą publiczną, która jest lepiej wykorzystywana i na którą kładziony jest większy nacisk. Ciężko jest również określić granice pomiędzy sferą prywatną a państwową. Pomimo iż rozdział pomiędzy tymi sferami jest sztuczny to i tak granice się coraz bardziej zacierają.
Dążąc do demokracji dojrzałej należy unikać dwóch skrajności. Pierwszą z nich jest wiara, że osiągnięcie demokracji dojrzałej jest możliwe tylko dzięki reformie państwa i jego instytucji oraz dzięki zmianie elit rządzących. Drugą skrajnością jest przekonanie, że osiągnięcie demokracji jest możliwe tylko dzięki zmianom w życiu społecznym, dzięki zwiększeniu samodzielności społecznej.
Państwo demokratyczne powinno być wspólnotą wszystkich obywateli, których wykreowanie w sferze publicznej i prywatnej, powinno zapewnić równowagę między państwem a jednostką, co jest niezbędne do tego aby demokracja miała szansę stać się dojrzałą.
Witold Morawski „Zmiana Instytucjonalna”
Rozdział 5 - „Od pragnień do dostosowań, czyli na drodze do demokracji dojrzałej”
Rozdział 7 - „Demokracja a obywatel i państwo”
Praca pochodzi z serwisu www.e-sciagi.pl