Do trzech razy sztuka, Do trzech razy sztuka


Do trzech razy sztuka

Autor: Kaś

Korekta: bardzo_czarny_kot

Do oryginału:

http://forum.mirriel.net/viewtopic.php?t=9142

     Październik smakuje jabłkami. Październik pachnie wilgotną ziemią i lekko podgniłymi liśćmi.

     - … gdzie występują również naokienniki szare - powtórzyła pogodnie Luna. - Przeliterować?
Mężczyzna długo patrzył na nią bez słowa.
     - Nie - powiedział wreszcie. - Nie, zrozumiałem.
     - Wspaniale. - Pokiwała głową z uznaniem. - Wypadł pan zdecydowanie lepiej od pańskiego poprzednika.
     - Mam lepszy słuch? - zażartował nieśmiało.
Luna wybuchnęła gromkim śmiechem.
     - Le-eepszy słuuuch! - zawyła, a potem otarła niewidzialną łezkę z kącika wyłupiastego oka. - Chociaż - dodała po chwili namysłu - wie pan, w zasadzie można tak powiedzieć.
     - A więc… zostałem przyjęty? - zapytał ostrożnie.
     - Tak myślę - przytaknęła Luna z roztargnieniem. - A właściwie, jak się pan nazywa?
Wyszczerzył zęby - po raz pierwszy od początku rozmowy.
     - Już myślałem, że nigdy pani nie zapyta - przyznał. - Rolf Scamander.
Luna potarła czoło wierzchem dłoni, drugą ręką koślawo zapisując nazwisko na skrawku pergaminu. Bransoletka z kapsli od kremowego piwa zagrzechotała wesoło.
     - Bardzo dobrze. Jedziemy polować na ględatki niepospolite.

**

     Listopad mieni się najcieplejszymi kolorami tęczy. Listopad odbija się w lekko mętnych kałużach.

     - Zakazany Las? - spytał Rolf, starając się, aby w jego głosie nie było słychać leciutkich nutek zdenerwowania.
     - To ich środowisko naturalne - wyjaśniła Luna trochę nieobecnym głosem, podnosząc z ziemi patyki różnej długości i układając z nich swego rodzaju bukiecik. - Jestem pewna, że szybko je znajdziemy. O, tam na przykład… - Wskazała palcem.
     - Mhm. - Kiwnął głową z rezygnacją, przysuwając się nieco bliżej Luny. - Ładne kolczyki - rzucił szybko i zaczerwienił się.
     - Tak - przyznała Luna dość obojętnym tonem, przyglądając się chrapakom krętorogim. - To sterowalne śliwki. Są całkiem smaczne. Choć trzeba uważać, jak się je zrywa. Lubią spadać prosto na głowę.
     - Zapamiętam - rzekł cicho.
     - Widzisz? - dopytywała się Luna, wskazując mu palcem parkę stworzonek.
Chwilę wpatrywał się w pustą przestrzeń pomiędzy drzewami, a potem uśmiechnął się delikatnie.
     - Widzę.

*

     Grudzień ukrywa się w chłodnym wietrze i miękkich lodowych płatkach. Grudzień wyciąga kulki naftaliny z babcinego swetra.

     Za oknami skrzył się śnieg. Trzydziesty trzeci Międzynarodowy Kongres Naturalistów i Przyrodników był trochę nudnym, tłocznym spotkaniem entuzjastów magicznych stworzeń.
     - ... Pannie Lunie Lovegood, za sklasyfikowanie i opisanie ględatków niepospolitych, kłapaków napiennych oraz nietoperzy puchowatych…
Gromkie brawa, Luna uśmiechnęła się marzycielsko, sprawiając jeszcze dziwniejsze wrażenie niż zwykle.
Rolf podszedł do niej i podał jej kieliszek szampana.
     - Gratulacje - powiedział szczerze.
     - Dziękuję - odpowiedziała Luna nieobecnym tonem. - Jemioła - dodała po chwili, z zainteresowaniem przyglądając się wiszącym nad nimi kępkom rośliny.
     - Pewnie roi się w niej od nargli - szepnął nieśmiało i jakby trochę smutno Rolf.
Luna drgnęła nagle, a potem spojrzała prosto w oczy Rolfa i uśmiechnęła się szeroko, przysuwając odrobinkę bliżej do mężczyzny.
     - Też tak myślę.

KONIEC



Za hp-lexicon.org:
Luna odkryła wiele magicznych stworzeń, ale nigdy nie udało jej się znaleźć chrapaków krętorogich. Wychodzi za mąż za Rolfa Scamandra, syna znanego naturalisty, Newta Scamandra.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
do trzech razy sztuka
Do dwóch razy sztuka
Do dwóch razy sztuka
507 Riley Eugenia Do dwóch razy sztuka
Palmer Diana Do dwóch razy sztuka
Palmer Diana Do dwóch razy sztuka
Palmer Diana Harlequin Bestsellers Do dwóch razy sztuka
Palmer Diana Do dwóch razy sztuka
Do dwoch razy sztuka Diana Palmer
Obys trzech mezow miala K.Tachtsis, wprowadzenie do kultury Grecji nowożytnej
SZTUKA PRZEKONYWANIA DO WŁASNYCH RACJI, Elektrotechnika - notatki, sprawozdania, sztuka komunikowani
Prawdziwa sztuka jest zawsze współczesna, wszystko do szkoly
Charakterystyka średniowiecza oraz sztuka epoki, Przydatne do szkoły, średniowiecze
01. Sztuka egejska, Rok I, Semestr 1, Wstęp do archeologii śródziemnomorskiej, Notatki, Sztuka Greck
Do-Druku-4, ELASTYCZNOŚĆ POPYTU określa stopień wrażliwości popytu na zmianę lub wahania trzech zmie

więcej podobnych podstron