9346


Jesienny, słoneczny dzień. Ratujący z przyjacielem jadą samochodem po niezbyt ruchliwej szosie. W pobliżu wsi, w lesie przed zakrętem, przed którym stoi znak ograniczający dozwoloną prędkość jazdy do 60 km/h, wyprzedza ich i ze znaczną prędkością wchodzi w zakręt duży osobowy samochód prowadzony przez mężczyznę. Obok siedzi młoda kobieta. Za zakrętem samochód ten stoi. Na jezdni widać czarne ślady hamowania. Ratujący omija go i kątem oka widzi, że przed samochodem leży na jezdni kobieta, a nad nią stoją kierowca i pasażerka z telefonem komórkowym w ręce. Ratujący zatrzymuje swój samochód, włącza światła awaryjne, bierze apteczkę i podbiega do miejsca wypadku. Widzi teraz, że przednia szyba jest rozbita. Ocenia miejsce pod względem bezpieczeństwa i zdaje sobie sprawę, że inny jadący szybko samochód może nie zdążyć wyhamować i uderzyć w ten stojący na drodze. Kierowca - uczestnik wypadku jest bardzo zdenerwowany, blady, i wyraźnie nie wie, co robić?.

Na jezdni w połowie widocznej drogi hamowania leży koszyk. Kobieta została więc potrącona przez hamujący już samochód, ale jadący jeszcze prawdopodobnie z prędkością ponad 50 km/h, .

Ocena sytuacji? Spodziewane urazy?

W takiej sytuacji na pewno nie obejdzie się bez kwalifikowanej pomocy, specjalistycznego transportu, a potem leczenia szpitalnego. Ratujący prosi przyjaciela, aby zatelefonował pod numer 999 lub 112 i zawiadomił o wypadku, podając, że wzywa obecny na miejscu Ratujący, że chodzi o potrąconego przez samochód pieszego, prawdopodobnie z mnogimi obrażeniami, oraz aby określił możliwie dokładnie miejsce zdarzenia i poprosił o zawiadomienie policji. Wezwanie innych służb nie jest w tym wypadku konieczne. Sam zaś, nakładając wyjęte z apteczki rękawiczki lateksowe, klęka przy leżącej na wznak kobiecie, aby dokonać oceny wstępnej pod kątem zagrożeń dla życia, a więc sprawdzenia drożności dróg oddechowych, wydolności oddechowej, stanu krążenia i świadomości (A,B,C,D) - opierając się na najprostszych elementach wykonanego w ciągu kilkunastu do kilkudziesięciu sekund badania podstawowych parametrów życiowych i na ogólnym wrażeniu.

Na czym polega monitorowanie czynności życiowych w tej sytuacji?

Leżąca nie reaguje, oddycha charcząc, widoczne jest opadanie żuchwy i bardzo płytki, szybki oddech (co 2 lub 3 sekundy). Drogi oddechowe są zatem częściowo niedrożne i wymagają szybkiego przywrócenia swobodnego przepływu powietrza, co Ratujący uzyskuje przez wysunięcie kątów żuchwy do przodu.

Charczenie ustaje, oddech jest jednak nadal szybki i płytki. Skóra jest blada, na twarzy widoczne są zadrapania i kropelki potu. Nie widać wyraźnego krwawienia zewnętrznego. Aby kontynuować ocenę wstępną, Ratujący klęcząc, obejmuje głowę rannej swoimi kolanami, i w taki sposób stabilizuje jej szyję, a podtrzymując jedną ręką żuchwę, utrzymuje drożność dróg oddechowych. Może teraz zbadać tętno na tętnicy promieniowej, które jest ledwo wyczuwalne i bardzo szybkie.

Jakie są wnioski z wstępnej oceny poszkodowanej kobiety?

Wnioski z tej wstępnej oceny pozwalają na ustalenie, że istniejące bezpośrednie zagrożenie życia jest spowodowane upośledzeniem drożności dróg oddechowych u osoby z głębokim obniżeniem świadomości, zagrażającą niewydolnością oddechową i rozwijającym się wstrząsem, którego przyczyną są prawdopodobnie obrażenia wewnętrzne. Priorytetem jest utrzymanie drożności dróg oddechowych. Jeśli nie ma się do dyspozycji rurek ustno-gardłowych, trzeba ją utrzymywać ręcznie aż do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego.

Doraźną stabilizację kręgosłupa szyjnego i podtrzymywanie żuchwy może przejąć inna, odpowiednio poinstruowana osoba. Ratujący prosi więc o pomoc kierowcę samochodu i pokazuje, co ten ma robić, a sam rozpoczyna szybką ocenę urazową, która jest następnym elementem rutynowego postępowania. Ogląda i bada dotykiem głowę ofiary wypadku, stwierdzając guza lewej okolicy skroniowo-ciemieniowej, zwraca uwagę na brak wypełnienia żył szyjnych, następnie ściskając lekko z obu stron jej klatkę piersiową, wyczuwa niestabilność, co świadczy o złamaniach żeber, a badając palpacyjnie powłoki brzuszne zauważa, że są one nieco napięte. Przy uciskaniu na kolce biodrowe przednie górne, spojenie łonowe i z dwu stron na talerze biodrowe nie stwierdza niestabilności miednicy. Kości długie kończyn górnych są utrzymane w osi, natomiast w lewej kończynie dolnej stwierdza znaczną deformację obrysu kolana i patologiczną ruchomość tuż nad nim. Ratujący uzyskał więc w krótkim czasie wiele informacji, wie jednak, że chociaż opanował doraźnie największe zagrożenie, to losy pacjentki będą w dużej mierze zależały od czasu, po jakim znajdzie się ona w szpitalu. Jego telefonujący towarzysz mówi, że przyjazdu karetki pogotowia mogą się spodziewać w ciągu około 20 minut. W apteczce Ratującego są kaniule dożylne i butelka 0,9% roztworu NaCl. Decyduje się on więc na wykonanie wkłucia do żyły, co w miarę rozwoju wstrząsu może być coraz trudniejsze, i rozpoczęcie przetaczania płynu. Poprawia też ułożenie rannej kobiety, wsuwając delikatnie pod jej głowę złożoną wiatrówkę. Wie bowiem, że utrzymanie fizjologicznych krzywizn kręgosłupa u osoby dorosłej wymaga takiego działania dla uniknięcia przeprostu szyi. W przypadku zaś dziecka, mającego proporcjonalnie większą główkę, należy raczej podłożyć coś pod kręgosłup piersiowy, aby uniknąć z kolei nadmiernego zgięcia szyi ku przodowi

Zdaje sobie również sprawę z szybkości, z jaką dochodzi do wyziębienia leżącego nieruchomo na ziemi człowieka, ponieważ unieruchomienie ogranicza zdolność produkowania własnego ciepła. Kolejną więc pomocą jest otulenie pacjentki znajdującą się w apteczce metalizowaną folią srebrną stroną do ciała. Podjęte przez Ratującego czynności niewątpliwie zwiększyły szanse przeżycia ofiary wypadku.

Przyjeżdża karetka z zespołem

Podsumowanie

Ocena sytuacji? Spodziewane urazy?

Można sobie wyobrazić, że doznała najpierw urazu kończyn dolnych od uderzenia zderzakiem w okolicę kolan, a następnie została zarzucona na maskę i uderzyła głową i klatką piersiową w przednią szybę. Z kolei przy gwałtownym hamowaniu samochodu kobieta została odrzucona do przodu i upadła na jezdnię. Jest więc pewne, że doznała mnogich obrażeń, zwłaszcza głowy, klatki piersiowej i kończyn, być może także kręgosłupa. To właśnie dlatego szanse przeżycia pieszego potrąconego przez samochód tak bardzo zależą od prędkości, z jaką ten samochód jechał. Już przy szybkości 30 km/h umiera 5% potrąconych, przy prędkości 50 km/h ginie ich 45%, a jeśli prędkość wynosi 80 km/h, możliwość przeżycia ma tylko 15% ofiar.

Na czym polega monitorowanie czynności życiowych w tej sytuacji?

Ratujący zaczyna od oceny drożności dróg oddechowych, patrząc jednak przy tym równocześnie na ułożenie, wygląd skóry, oddech i czy nie widać w jakimś miejscu intensywnego krwawienia. Ze względu na duże w takich okolicznościach prawdopodobieństwo urazu kręgosłupa szyjnego równocześnie stabilizuje szyję, ujmując oburącz głowę badanej.

Jakie są wnioski z wstępnej oceny poszkodowanej kobiety?

Wnioski z tej wstępnej oceny pozwalają na ustalenie, że istniejące bezpośrednie zagrożenie życia jest spowodowane upośledzeniem drożności dróg oddechowych u osoby z głębokim obniżeniem świadomości, zagrażającą niewydolnością oddechową i rozwijającym się wstrząsem, którego przyczyną są prawdopodobnie obrażenia wewnętrzne. Priorytetem jest utrzymanie drożności dróg oddechowych. Jeśli nie ma się do dyspozycji rurek ustno-gardłowych, trzeba ją utrzymywać ręcznie aż do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego.

Po przybyciu zespołu ratownictwa medycznego przekazuje on krótko swoje ustalenia, dzięki czemu dalsze działania na miejscu wypadku mogą się ograniczyć do zabezpieczenia drożności dróg oddechowych intubacją dotchawiczą, wykonaną po wentylacji czystym tlenem, zabezpieczenia kręgosłupa szyjnego kołnierzem i przełożenia pacjentki za pomocą noszy podbierakowych na sztywną deskę. Potem można rozpocząć bezzwłocznie transport chorej do szpitala, kontynuując tlenoterapię i przetaczanie dożylne płynów. Podczas transportu powinno się unieruchomić złamaną kończynę i okresowo ponawiać badanie. Przed odjazdem karetki pogotowia do szpitala zjawia się na miejscu wypadku policja. Ratujący ani jego przyjaciel nie wypowiadają się na temat wypadku, ponieważ jego przebiegu nie widzieli i nie są biegłymi. Ratujący może jedynie przekazać uwagi na temat ciężkości doznanych przez jego ofiarę obrażeń i poświadczyć, że kierowca nie próbował się oddalić z miejsca wypadku i że w miarę swoich możliwości pomagał w czynnościach ratunkowych.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
9346
9346
1 Kinematyka 2id 9346 Nieznany (2)
9346
zwierzeta polarne polar id 9346 Nieznany
9346

więcej podobnych podstron