Makbet Szekspira nowożytna tragedia o ludzkich namiętnościach
"Makbet" to chyba najgłębsza psychologiczna tragedia Szekspira, w której obserwujemy nieustającą walkę wewnętrzną bohatera między jego zbrodniczą ambicją a wrażliwym sumieniem i bogatą wyobraźnią. To opowieść o żądzy władzy wiodącej do zbrodni, która nigdy nie może ujść nikomu bezkarnie. Szekspir bardzo wnikliwie przedstawia wewnętrzne przeżycia swojego bohatera i jego powolny upadek moralny.
Makbet traci spokój, a w końcu poczucie sensu życia. Temat sztuki, dzięki takiemu ujęciu, nabiera znaczenia ogólnoludzkiego, aktualny będzie zawsze i wszędzie. Trzon tematyczny obejmuje wiele bardzo istotnych zagadnień. Wątek moralitetowy: kuszenie do zła, uleganie pokusie i idąca za tym kara przeplata się z wątkiem politycznym, nie mającym charakteru tak uniwersalnego, lecz niezwykle aktualnym w czasach rozwijających się monarchii absolutnych. Makbet to żądny władzy wasal i krewny, który w sposób przestępczy zdobywa koronę i zaczyna sprawować krwawe sady. Dosięga go jednak sprawiedliwość. Powstają przeciw niemu książęta i rycerze, zabijają go i powierzają władzę synowi zamordowanego króla. Sztuka ma zatem wyraźny akcent polityczny - ostrzeżenie przed tyranią. Zło jest potęgą niszczącą wszystko i wszystkich, unicestwia zarówno Makbeta, jak i np. Lady Makduf i jej dzieci, niszczy tyranów i uciemiężonych, winnych i niewinnych. Świat jest ze sobą ściśle powiązany, choć nie zawsze w pełni to sobie uświadamiamy. Szekspir, podobnie jak w innych utworach, przypomina elżbietańską koncepcję świata (mikrokosmos jest odbiciem makrokosmosu). Człowiek i wszechświat to jedno, naruszenie najdrobniejszego elementu tej struktury odbija się wszędzie: w duszy człowieka, w społeczeństwie, w przyrodzie. Bardzo wyraźnie zostaje to ukazane w "Makbecie". Noc, w którą Tan Kawdoru zabija Dunkana, obfituje w niezwykłe i niepokojące zjawiska: (...) widziałem Wiele widowisk, wiele okropności Ale dzisiejsza noc wszystko dawniejsze W śmiech obróciła.
Ludzkie namiętności i ambicja, którymi są chęć zdobycia władzy, a także wspomaganie przepowiedni sprowadzają tematykę "Makbeta" do swej najprostszej formy, do jednego obrazu i jednego podziału: na tych, którzy zabijają i tych, którzy są zabijani. Ambicja jest tutaj zamiarem morderstwa i jego planem. Strach jest pamięcią o morderstwach, które były i lękiem przed koniecznością nowej zbrodni. Historia zaczyna się zamordowaniem króla. Potem już trzeba zabijać. Tak długo, aż ten, który zabijał, sam zostanie zabity. Nowym królem będzie ten, który zabił króla.
Cokolwiek by jednak nie powiedzieć i jak by nie spojrzeć na "Makbeta", to zawsze jawi się on jako uniwersalne dzieło o ludzkiej naturze, mechanizmach świata i skomplikowanej głębi niejednoznacznego ludzkiego wnętrza.
Ten właśnie uniwersalizm i niezwykła wręcz znajomość ludzkiej duszy sprawiają, że dzieła sprzed niemal czterech wieków zachowują ponadczasową aktualność i zadziwiają mądrością, trafnością ocen, spostrzeżeń i charakterów także dziś, u schyłku XX wieku.