kawały, Prezentacje


Mówi żona do męża
- Poznajesz człowieka na fotografii?
- Tak.
- OK, dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola

Szczęśliwa żona do męża:
- Kochanie, nasz synek już chodzi!
- Tak? To niech wyniesie śmieci.

W domu wybuchł pożar. Żona z mężem wybiegli na ulicę czekając na straż pożarną.
- Nie ma tego złego... - Mówi żona. - Po raz pierwszy od dziesięciu lat wreszcie wyszliśmy gdzieś razem...

*Trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej - sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem. Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej. To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia pyta męża, co on ma do powiedzenia. Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się i rzekł:
- Panie sędzio, kiedy wrzucam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie czy do automatu?*

- Co robiłeś w weekend?
- Byłem na ślubie
- No i jak?
- Normalnie, jak na ślubie. O taką obrączkę dostałem.

Mąż do zony:
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę
się z Tobą!
Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!!!
Żona:
- Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał...

Bandyta wchodzi do banku, kradnie pieniądze z kasy po czym podchodzi do jednego z klientów i pyta:
- Widziałeś co zrobiłem?
- Tak i mam zamiar zadzwonić na policję.
Złodziej przyłożył mu pistolet do głowy i go zastrzelił. Podszedł do następnego klienta z tym samym pytaniem na co ten odpowiada:
- Nic nie widziałem i nic nie słyszałem, ale moja żona widziała.

*Mąż siedzi przy komputerze, za Jego plecami żona.
Żona mówi:
- No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie poserfuje po internecie...
A mąż na to:
- No kur** mać!!!! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?
*
Rzecz się dzieje na wsi.
- Józek, wszyscy mają komórkę, ja też chcę.
Józek niewiele myśląc bierze młotek, gwoździe, dechy i zbija komórkę.
W nocy pijane małolaty wracają z dyskoteki i malują napis "Zocha to k****a".
Rano Józek patrzy przez okno i woła:
- Zocha, masz smsa.

 

Przychodzi facet do apteki i wręcza receptę. Zakłopotana aptekarka długo
ogląda ją i wytęża wzrok ponieważ na recepcie napisane jest coś takiego:
"CCNWCMKJ DMJSINS".
W końcu rezygnuje i prosi o pomoc kolegę, Pana Czesia. Ten bez
zastanowienia bierze lekarstwo z szafki i podaje facetowi, na co ze
zdziwieniem patrzy aptekarka.
Po załatwieniu wszystkich formalności i wyjściu faceta, pyta:
- Panie Czesiu, skąd Pan wiedział co tu jest napisane?
Na to Pan Czesiu:
- A, to mój znajomy lekarz napisał "Cześć Czesiu, nie wiem co mu kur**
jest, daj mu jakiś syrop i niech spier...".
***************************************************************
LIST MURZYNKA: 

> Drogi bialy kolego i kolezanko!
> Powinienes zrozumiec kilka rzeczy:
> Kiedy sie rodze, jestem czarny.
> Kiedy rosne, jestem czarny.
> Kiedy prazy mnie slonce, jestem czarny.
> Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.
> Kiedy jestem przerazony, jestem czarny.
> Kiedy jestem chory, jestem czarny.
> Kiedy umieram, jestem czarny.
> Ty bialy kolego: Kiedysie rodzisz, jestes rózowy.
> Kiedy dorosniesz, jestes bialy.
> Kiedy prazy cie slonce, jestes czerwony.
> Kiedy jest ci zimno, jestes fioletowy.
> Kiedy jestes przerazony, jestes zielony.
> Kiedy jestes chory, jestes zólty.
> Kiedy umierasz, jestes szary.
> I ty, k..., masz czelnosc nazywac mnie kolorowym? 

> Murzynek
************************************************************************
Dlaczego nie przyjechałeś wczoraj na zlot twardzieli?
> - Żona mnie nie puściła. 
********************************************** 
> Pewnego dnia, podczas mszy, pojawia się znienacka Szatan, patrzy wielkimi 
> ślepiami po ludziach, uśmiecha się szyderczo i siada na ołtarzu. Ludzie
> uciekają z kościoła i tylko jeden staruszek się nie rusza i patrzy na
> Bestię. Wreszcie Szatan podchodzi do niego i pyta:
> - Czy nie wiesz kim jestem?
> - Oczywiście, że wiem.
> - I nie boisz się mnie?
> - Ani trochę.
> Szatan lekko się zdziwił.
> - Mnie się wszyscy boją, a ty nie? Dlaczego się nie boisz?
> - Jestem żonaty z twoją siostrą od 48 lat 
 
*** ***********************
 
> - Tatusiu, czy ty wiesz, że mama jest lepszym kierowcą od ciebie?
> - Chyba żartujesz?
> - Uwierz mi. Sam mówiłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym samochód
> nie
> ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów! 
 
*** ************************ 
> Koleś umówił się na randkę w ciemno. Ale trochę się wystraszył i pyta
> kumpla:
> - A co jeśli będzie brzydka jak noc?
> - Proste. Idź do jej domu i jeśli rzeczywiście tak będzie zacznij kasłać
> "ekhm" i udawaj silny atak astmy.
> Poszedł, zadzwonił. W drzwiach pojawiła się najpiękniejsza kobieta jaką
> widział. Już otwierał usta żeby coś powiedzieć, nagle:
> - Ekhm, ekhm - dziewczyna zaczęła się dusić. 
 
*********************** 

> W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje
> ludzi
> do pracy.
> Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc
> wybrać
> tą jedną w drodze małego testu.
> - Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę
>
> powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś
> spostrzeżenia.
> - Jezu ! On ma tylko jedno ucho !
> Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.
> - Jezu ! On ma tylko jedno ucho !
> Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę.
> Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę
> powiedzieć nam o nim jak najwięcej , co pani może powiedzieć o tej osobie
> na
> podstawie zdjęcia.
> - Ten człowiek nosi szkła kontaktowe.
> Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście.
> - No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to
> wydedukowała?
> - To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić
> okularów.
> - Ale dlaczego?
> - No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!
*******************************************
Przychodzi facet do lekarza
> > -Panie doktorze,strasznie bolą mnie bimbole.
> > -Niech się pan rozbierze,obejrzymy (ogląda).
> > -Hmmm... Nie wiem co to może być,trzeba będzie
> > zrobić badania krwi i moczu. Ma pan tu skierowanie do
> > laboratorium,przyjdzie pan pojutrze z wynikami badania.
> > Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania
> > odebrał wyniki.
> > Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu
> > jak go te bimbole bolą i że jutro idzie do lekarza z wynikami.
> > Kumpel- jako że kiedyś trochę się interesował medycyną- mówi.
> > -Słuchaj,ja się na tym trochę znam,pokaż mi te wyniki z laboratorium,ja
> > już dzisiaj powiem co ci jest. Obejrzał uważnie te karteluszki z
> > laboratorium.
> > -Uuuuu, stary,przejebane masz.....Zobacz co ci tu napisali!!!!
> > -?
> > -AB
> > -Co to znaczy
> > -Amputować Bimbole...Ale to jeszcze nie koniec złych
> > wieści, patrz tu dalej jest napisane Rh
> > -Czyli
> > -Razem z h...m 
****************************
> > Do francuskiej restauracji, wjeżdża na wózku inwalidzkim żaba bez nóg.
> > - I co, q.rwa, smakuje ? ! 
*******************************
> > LIST MAMY BLONDYNKI DO SYNA

> > Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę.
> > Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie
> > dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. 
> > Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, ze nie potrafisz szybko czytać. Niedawno
> > tata przeczytał
> > w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu,
> > wiec przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej
> > chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła.
> > Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś
> > wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... 
> > Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za
> > pierwszym razem
> > trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr
> > powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo
> > guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. 
> > Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób.
> > Wysiewa trawę na cmentarzu. 
> > Twoja siostra Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy
> > jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem, czy ciotką. Jak to
> > będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie
> > dziwne-mówić na swoją córkę "mama".
> > Gorzej jest z Twoim bratem Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku
> > kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze
> > środka. 
> > Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to
> > jej nic nie mów. 
> > Twoja mamusia Danusia.
> >
> > PS.Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
kawaly2 www prezentacje org
kawaly3 www prezentacje org
kawały feministyczne, Prezentacje, Prezentacje - żarty
Kawały, ♥ Prezentacje pps

więcej podobnych podstron