Mam ciągle problem z hamulcem ręcznym i regulacją w tylnych bębnach.
Nie pamiętam jak były założone sprężyny oraz "języczek" do blokady.
Po pierwsze: samo regulator musi chodzić lekko(ta nakrętka z ząbkami musi się łatwo kręcić). Po drugie: samo regulator musi być na odpowiednią stronę auta(nie zamieniać stronami, bo zamiast kasować to się będzie luz zwiększał). Jeśli popatrzysz na widełki samo regulatora to na jednym "widełku" jest od wewnątrz taki mały wypustek. Blaszka samo regulatora musi się oprzeć właśnie o niego a druga strona blaszki powinna po zmontowaniu dotykać tej ząbkowanej śrub regulatora od góry. Do blaszki ma być doczepiona sprężyna zaczepiona o otwór w szczęce. Sprężyna ma tak ciągnąć blaszkę żeby cały czas opierała się o ten wypustek w widełkach. Więcej nic nie mogę zaoferować. PS. Jak sprawdzić przed założeniem bębna czy samo regulator działa! Po zmontowaniu wszystkiego wykonać następujący eksperyment: Rozciągać rękami szczęki od góry(symulując działanie cylinderka). Za każdym ruchem dźwignia ma się poruszać i zaczepiając za ząbki przekręcać nakrętkę. Jak są nowe szczeki to trzeba zrobić z 300km żeby można było odczuć pożądane efekty, dobry ręczny (boston). Na samo regulatorach (na rozpieraczu) na tym spłaszczeniu jak wyczyścisz są litery L i R > chodzi o oznaczenie strony lewa czy prawa > nie można pomylić, bo nakrętka samo regulatora będzie się kręcić w drugą stronę. W rozpieraczu między rurką a częścią gwintowaną znajduje się taka blaszka (bimetal), która wchodzi w rowek rurki > przy składaniu wystająca część bimetalu musi być od strony blachy (po założeniu jej nie widzimy) jak założysz odwrotnie to blaszka samo regulatora będzie się opierać o ten wystający bimetal i nie będzie obracać -nakrętki. Żeby działał ręczny > należy tak ustawić nakrętkę, > że bęben wejdzie prawie bez luzu > jak masz już kołnierz to lepiej zeszlifować go boszką lub dać przetoczyć bębny, bo po założeniu jest duży luz na samo regulatorze, przez co nie chce się on dobrze skasować. A sama jazda 100 czy 300 km. nic nie da, > bo nakrętka obraca się przez hamowanie > trzeba wiele (bardzo wiele) razy hamować by się ten luz skasował. Przy rozpieraczu to spłaszczenie ma dwie strony > na zewnątrz musi być to takie podwójne wycięcie > gdyż w to mniejsze zahacza blaszka samo regulatora (tynium).