2961


Na zasadzie : Wszyscy ludzie wiedza wszystko !

Ciała w kabinie to nie Polacy

Nikołaj Łosiew, emerytowany pilot wojskowy, właściciel pobliskiej działki, był na miejscu w 20 minut po katastrofie w Smoleńsku.  W rozbitej kabinie widział oprócz członków załogi przypiętych pasami do foteli ciało jeszcze jednej osoby. Szybko nakazano mu opuszczenie miejsca katastrofy. Dlaczego zatem ciało M.Kazany zidentyfikowano od razu, a  z pilotami były kłopoty? Bo nie były to ciała polskich pilotów. Prezydenta i  wszystkich pasażerów nie było w Smoleńsku! Na pokładzie były tylko 4 osoby rosyjskiej załogi (plus ta jedna niezidentyfikowana), która wyleciała rano z Samary  do Polski zwrócić samolot, taki sam TU-154  po remoncie.Otrzymał rozkaz lądowania w Smoleńsku i tam go odstrzelono wraz z pilotami świadkami. Dlatego też nie było żadnego zamieszania, karetek pogotowia i noszy z ciałami, tylko strażacy, którzy z pełnym spokojem dogaszali nikły ogień. Gdy Rosjanie  dowiedzieli się że Jarosław leci rozpoznać brata,  musieli przed nim przewieź ciało prezydenta  z Moskwy do Smoleńska. Samolot Prezydencki zmuszono ok.  godz 8-15-20 do lądowania na tajnym lotnisku wojskowym po wcześniejszym zniszczeniu za pomocą impulsu elektromagnetycznego elektroniki. Dlatego W.Bater wiedział wcześniej o katastrofie, ale nie tego samolotu. 



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2961
2961
2961
2961
2961
2961
2961
2961

więcej podobnych podstron