1.Kocham Cię jak dywan podłogę
jak stonoga stonogę
i bardziej już nie mogę bo pęknę bo jęknę stęknę wymięknę
Od stania pod rynną zimną i nie winną
i gdy jadąc windą spotkam inną spotkam inną
Byśmy mogli być razem jak rama z obrazem
jak przyczepa z kamazem
tym razem i za każdym razem /x2
2.Gdzieś bardzo bardzo daleko
za wysoką górą za głęboką rzeką
płacze samotny zagubiony mężczyzna łzy w nim wzbudziła Twoja podobizna
Że żyć mu przyszło tam gdzieś w oddali w oddali w tym jednym miejscu
kamieniom się żali żali
Byśmy mogli być razem jak rama z obrazem jak przyczepa z kamazem tym razem i za każdym razem /x2
a F C G