Małgorzata Bednarska
Małgorzata Czernicka
Wioletta Karaś
Mirela Snoch
Marzena Waśniewska
Trening umiejętności interpersonalnych - Pomaganie bez oporu - dialog (Chłopiec z uzależnieniem od komputera)
Terapeuta: Witam cię Jasiu bardzo serdecznie.
Jaś: Dzień dobry.
Terapeuta: Proszę, usiądź.
Jaś: Dzięki.
Terapeuta: Na początku chciałbym się ciebie zapytać, co cię tutaj sprowadza?
Jaś: Rodzice mnie tu przyprowadzili.
Terapeuta: Czy chciałeś tutaj przyjść i spotkać się ze mną?
Jaś: Nie, ponieważ byłem na dzisiaj umówiony z kimś innym.
Terapeuta: Z kim byłeś umówiony? Jestem bardzo ciekaw.
Jaś: Dzisiaj z chłopakami rozgrywamy finał Anno 1404.
Terapeuta: A gdzie się spotykacie?
Jaś: Spotykamy się za pomocą Internetu. To są moi przyjaciele.
Terapeuta: Widzę, że zależało ci na tym turnieju, a jednak przyszedłeś.
Jaś: Jak już mówiłem, rodzice mnie przyprowadzili.
Terapeuta: Czy to była tylko ich decyzja?
Jaś: Nie chciałem robić przykrości mamie. Widzę, że jest zmartwiona, bo opuściłem się w nauce.
Terapeuta: A ty zgadzasz się ze zdaniem mamy?
Jaś: Myślę, że ma trochę racji.
Terapeuta: To jednak chciałeś tu przyjść.
Jaś: Chyba tak.
Terapeuta: To chyba chciałeś, czy chciałeś przyjść?
Jaś: Tak, chciałem tu przyjść.
Terapeuta: Cieszę się, że przyszedłeś. Jak myślisz, dlaczego się tu znalazłeś?
Jaś: Mam słabe oceny w szkole.
Terapeuta: Jak myślisz, co jest tego przyczyną?
Jaś: Nie uczę się.
Terapeuta: A dlaczego się nie uczysz?
Jaś: Ponieważ wolę siedzieć i grać przy kompie.
Terapeuta: Czy uważasz, że to może być przyczyną złych ocen w szkole?
Jaś: Może ma pan rację.
Terapeuta: A ty co myślisz na ten temat?
Jaś: Często zapominam odrobić zadań domowych i brakuje mi czasu na wszystko.
Terapeuta: Co chcesz przez to powiedzieć?
Jaś: Za dużo czasu spędzam przy komputerze.
Terapeuta: Jeśli dobrze cię rozumiem, to twoim problemem jest zbyt duża ilość czasu poświęcanego na grę.
Jaś: Tak, myślę, że mam z tym problem.
Terapeuta: Czy sądzisz, że mógłbyś spędzać mnie czasu przy komputerze?
Jaś: Mógłbym, ale nie chcę.
Terapeuta: Dlaczego nie chcesz?
Jaś: Ponieważ przez Internet znajduje wielu przyjaciół, z którymi mogę grać i gadać o fajnych strzelankach i innych.
Terapeuta: Czy spotykacie się poza łączem internetowym?
Jaś: Nie, znam ich tylko z gry.
Terapeuta: Czy masz przyjaciół w szkole?
Jaś: Nie, bo oni nie znają się na grach.
Terapeuta: Czy jest ktoś, z kim mógłbyś się zaprzyjaźnić?
Jaś: Bardzo lubię Adama, ale on nie znają się na grach.
Terapeuta: A czym zajmuje się Adam?
Jaś: On jest najlepszym graczem w piłce nożnej.
Terapeuta: A ty lubisz grać w nogę?
Jaś: Podoba mi się ta gra, ale nie umiem grać.
Terapeuta: Myślisz, że jakbyś poprosił Adama, żeby nauczył cię grać, to by to zrobił?
Jaś: Adam kilka razy mi to proponował.
Terapeuta: A chciałbyś zagrać z nim?
Jaś: Myślę, że to fajny pomysł.
Terapeuta: Cieszę się, że tak myślisz. Mam do ciebie jeszcze bardzo ważne pytanie. Czy myślisz, że jestem osobą, która mogłaby ci pomóc w twoim problemie?
Jaś: Nie wiem. A potrafisz?
Terapeuta: Nie wiem, ale postaram się.
Jaś: Myślę, że jesteś dobry.
Terapeuta: To, że uważasz, iż jestem dobry, nie znaczy jeszcze, czy chcesz, żebym to ja prowadził z tobą terapię.
Jaś: Chcę się z tobą spotykać. Dobrze mi się z tobą rozmawia.
Terapeuta: Jeżeli będziesz kiedykolwiek źle się czuł, jeżeli pomyślisz, że nie jestem osobą, która może ci pomóc, to powiesz mi to, dobrze?
Jaś: Ok.
Terapeuta: Powracając do tematu. Spędzając tak dużo czasu przy komputerze, czerpiesz z tego jakieś korzyści?
Jaś: Co masz na myśli?
Terapeuta: Mówiłeś wcześniej, że tam masz przyjaciół, ale czy coś jeszcze cię trzyma przy grach?
Jaś: Są fajne i bardzo pochłaniające moją uwagę.
Terapeuta: Ale czy coś jeszcze?
Jaś: Nie.
Terapeuta: Czyli tylko twoi przyjaciele sprawiają, że tyle przesiadujesz przed komputerem?
Jaś: Chyba tak.
Terapeuta: Co chcesz przez to powiedzieć?
Jaś: Zdaje mi się, że siedzę już z przyzwyczajenia. Ostatnio nie miałem o czym gadać z chłopakami.
Terapeuta: Czyli uważasz, że przesiadujesz tyle czasu przed komputerem z przyzwyczajenia?
Jaś: Tak. Chciałbym czasem wyjść z Adamem na jakiś mecz, ale jak usiądę przy komputerze, to już nie mogę się oderwać. To jest bardzo pochłaniające. Dlatego nie umawiam się z nikim po lekcjach. Idę do pokoju, włączam komputer, loguje się, gadam, gram, gadam, gram - i tak bez przerwy.
Terapeuta: Czy poczuł byś się lepiej gdybyś mógł przestać grać?
Jaś: Nie wiem, nigdy nie próbowałem. Pamiętam jak kiedyś nie miałem komputera - tato zabrał mnie na ryby. Podobało mi się to.
Terapeuta: Czy chciałbyś nauczyć się jak rezygnować z Internetu, komputera i gier?
Jaś: Tak.